Spis treści

No dobra, wreszcie do tego siadłam! 🙂 To jest post, o który pytaliście od dawna! Warszawska ściągawka, dla wszystkich, którzy przyjeżdżają do Warszawy na dzień / dwa dni / tydzień, ale też dla tych, co tu mieszkają, ale jednak jeszcze nie wszystko zjedli 🙂 Od razu powiem, że my też nie znamy każdej knajpy. Polecamy te, które znamy i lubimy! Polecamy te, do których wracamy! Ale zawsze też chętnie słuchamy o tym, co Wy polecacie nam 🙂

Postaram się tu zawrzeć pomysły na różne kuchnie, różne okazje, różne upodobania 🙂 Trochę tego jest – nie wiem od czego zacząć, więc zaczynam od tego, co najbardziej oczywiste!

 

GDZIE NA PIZZĘ W WARSZAWIE?

 

Od razu ostrzegam: kochamy pizzę w stylu neapolitańskim i to ona ląduje u nas na pierwszym miejscu. Podrzucam nasze ulubione miejsca! A nasze ostatnie zestawienie z cyklu 5 miejsc na najlepszą pizzę neapolitańską znajdziecie TUTAJ. 

 

PIZZAIOLO – ul. Krucza 16/ 22

Pizzaiolo

 

Uwielbiamy za pizzę rodem z Neapolu, za super atmosferę, za długie godziny otwarcia (pizzę zjecie tu do 1.00 w nocy, a w weekendy do 3.00 w nocy)! To nasz pewniak w temacie najlepszej pizzy w Warszawie. Warto przyjść tu również w pierwszej połowie dnia na ich śniadaniowe Panuozzo. Więcej o tym miejscu TUTAJ. 

 

CIAO A TUTTI 3 lokalizacje: Ciao a Tutti al. Niepodległości 217, Ciao a Tutti Due ul. Merliniego 5 , Ciao a Tutti Żoli ul. Zygmunta Hübnera 2

 

pizza, najlepsza pizza w Warszawie, gdzie na pizzę, Ciao a Tutti Due

 

 

Świetna pizza, przeróżne rodzaje dodatków, idealne ciasto – jak mówi nasza dobra koleżanka – “tu nawet nie zostawiam brzegów!” Ja też nie – wyjadam je maczane w oliwie! Uwielbiam połączenie pizzy Piccante z Quattro Formaggi. Świetna jest też Vegetariana – to ją widzicie na zdjęciu powyżej!

 

POLLY PIZZA – ul. Puławska 24

Polly_11

Stosunkowo nowy gracz na warszawskim gastro rynku 🙂 Zakochaliśmy się w ich wnętrzu w klimacie lat 70-tych! Zjecie tutaj świetną pizzę o niespotykanych nigdzie indziej kombinacjach smakowych, jak choćby ich Pineapple Pride  z spianatą i karmelizowanym carpaccio z ananasa, a do tego rozpustne desery – ich tiramisu to must! Włoska uczta w świetnym stylu – idealne na randkę 🙂  Pełna recenzja TUTAJ. 

 

DZIURKA OD KLUCZA – FORT 8 (Fort Służew 1b)

Pizza z Dziurki nie dość, że neapolitańska, to jeszcze przygotowana w stylu canotto z gigantycznymi brzegami z miękkiego, puchatego ciasta. Uwielbiamy przyjeżdżać tutaj dla klimatycznego wnętrza Fortów Mokotowskich, ale też świetnego włoskiego jedzenia!

 

NONNA – ul. Oboźna 11 oraz ul. Solec 50

Kolejne miejsce, które z powodzeniem mogłoby serwować swoją pizzę w Neapolu. Od niedawna Nonna ma dwie lokalizacje: pierwsza to klimatyczna restauracja z ogródkiem na Oboźnej oraz nowość – Nonna Take Away przy Solcu, a w menu wybitnie smaczne pizze z bardzo wysokiej jakości dodatkami!

 

SALSICCIA PIZZERIA NAPOLETANA – ul. Łukowska 7A oraz  Szadkowskiego 2A, ul.Kościuszki 41G, 05-270 Marki

 

Nie jest to nasz pierwszy wybór w temacie pizzy neapolitańskiej, ale SALSICCIA trzyma bardzo wysoki poziom, a znamy też takich, dla których to numer 1 w Warszawie! Jeżeli szukacie czegoś po prawej stronie Warszawy, a do tego działającego w dowozie (do późnych godzin nocnych!!!) to będzie to dobry wybór! Bardziej szczegółowy post znajdziecie TUTAJ. Obecnie Salsiccia działa w 3 lokalizacjach –  na Łukowskiej na Grochowie oraz na Szadkowskiego na Bemowie i na Kościuszki w Markach

 

VA BENE WARSAW – ul. Tamka 9

 

W Va Bene nie zjecie pizzy po neapolitański, ale  pizzę po rzymsku. Kupicie tutaj pizzę na kawałki, idealną do zabrania na wynos. Ale sam lokal pomimo tego, że niezbyt dużych rozmiarów ma w sobie coś klimatycznego. Tu można poczuć włoski vibe. P.S. ich makarony też są wybitne 🙂 Więcej o Va Bene pisałam TUTAJ.

 

MĄKA I WODA – Chmielna 13A i ul. Duchnicka 3

 

Mąka i Woda to klasyk. Nasz pierwszy post o nich powstał wkrótce po otwarciu, w maju 2013 roku.  Mąka i Woda nie zawsze zbierała tylko pochwały, ale podczas naszych ostatnich wizyt zastrzeżeń nie mieliśmy żadnych!  Pizza, którą zjadłyśmy w ostatnich dniach na Duchnickiej była świetna! Mąka i Woda po latach to wciąż nasz warszawski TOP!

 

MakaiWoda

 

GDZIE NA MAKARON w Warszawie?

Pierwsze

 

Dalej w temacie włoskim 🙂 Szukacie w Warszawie makaronów rodem z ulic Rzymu? Bardzo proszę – nasze zestawienie 5 miejsc na makaron znajdziecie tutaj. Jest naprawdę smacznie i rozpustnie 🙂

Lupo Pasta Fresca – Opinie o tym miejscu są bardzo różne, ale nam smakowało, a ich menu jest tak skonstruowane, że każdy fan makaronu znajdzie pozycję dla siebie. 

DZIURKA OD KLUCZA – Nasz pewniak w temacie makaronu. Kochamy za świetne makarony i połączenia smakowe, których nie znajdziecie nigdzie indziej!

VA BENE – Malutki lokal na Powiślu, idealnie na szybki obiad lub kolację. 

Mąka i Woda – Ich Raviolo Con Uovo jest totalnie uzależniające i to obowiązkowy punkt każdej wizyty w Mące i Wodzie. 

Tutto Bene Italian Bistro – Makaron rodem z Rzymu! Najlepsze Cacio e pepe jakie zjedliśmy od dawna. 

 

 

GDZIE NA WIETNAMSKIE w Warszawie?

 

VIET STREET FOOD

Viet Street Food, Viet Street Food Bistro, kuchnia wietnamska, wietnamskie w warszawie, banh mi, pho, gdzie jeść na Saskiej Kępie, Saska Kępa, zupa pho

 

 

Od lat wietnamski hit Warszawy! Znajdziecie ich w niewielkim lokalu na Saskiej Kępie – w lecie mają też cudowny ogródek. Zazwyczaj jemy pho (Łukasz), bun bo nam bo (ja) oraz tzw. wietnamską pyzę (oboje!). Do popicia woda z kokosa lub kawa po wietnamsku. Sporo ciekawostek sezonowo, więc warto patrzeć na ich profil na FB. Aha, jeśli tylko mają w ofercie wietnamskie kanapki banh mi, to bierzcie, bo są pyszne! Gdy jest ciepło, idealne miejsce na rodzinny obiad!

 

PHO MAI HIEN

bun cha, wietnamskie, kuchnia wietnamska, Bakalarska

 

 

W najbardziej egzotycznym miejscu Warszawy, tuż przy bazarku na Bakalarskiej działa knajpka, w której zawsze roi się od Wietnamczyków – to najlepsza rekomendacja! Mają rewelacyjną bun cha – to ten przysmak na zdjęciu! Jest i pho (chociaż gorsze niż w VSF czy Vietnamce), czasem naleśniczki z mąki ryżowej, banh cuon, smażony makaron z wołowiną, sajgonki z mięsem i bardzo fajne sajgonki krabowe. My zawsze bierzemy do tego zieloną herbatę z lodem i kawę po wietnamsku (też z lodem) i teleportujemy się do Azji.

 

VIETNAMKA – ul. Poznańska 7

Przyznaję uczciwie – tu bywamy najrzadziej 🙂 Centrum ostatnio nam nie po drodze, ale jeśli zwiedzacie Warszawę, będzie w sam raz. Na pho ze szpikiem i koniecznie na rewelacyjny naleśnik banh xeo! Lepszy niż w wielu miejscach w Wietnamie. Nasza recenzja Vietnamki – TU! Chyba musimy wrócić po update – dawno nas tu nie było!

 

BANH MI NAM – ul. Wynalazek 2/U2 (wejście od ul. Cybernetyki)

 

Banhmi Nam_co zjeść_2

 

Nasze ulubione bagietki banh mi. Świeże, chrupiące, z dużą ilością składników, z dużą ilością kolendry! Do tego świeże sajgonki i sałatki, które od razu pachną i smakują Azją. W Banhmi Nam znajdziecie też pho – zarówno klasyczne, jak i w wersji wegańskiej.

 

Miss Banh Mi

Nasze ukochane wietnamskie kanapki tym razem w sercu Warszawy. Do wyboru macie kilka opcji mięsnych – banh mi z pasztetem i boczkiem, z szarpaną wołowiną (idealnie aromatyczne!!), z szarpanym kurczakiem i liśćmi limonki, z pulpecikami i solonym jajkiem (tutejszy klasyk) oraz z boczkiem grillowanym na węglu.  Jest też jedna opcja wege – z tofu i sosem, który od razu teleportuje do Azji – czuć kaffir i trawę cytrynową! Kochamy tu zaglądać! Pełna recenzja TUTAJ.

Idealne miejsce na szybką przekąskę, jeśli właśnie kręcisz się po centrum Warszawy 😉

 

Miss Banh Mi_4

 

 

GDZIE NA KOREAŃSKIE W WARSZAWIE

Koreanka_dania

 

MEI – ul. Solec 81 B

Smaki Seulu w lokalu na Powiślu. Koniecznie spróbujcie ich koreańskiego grilla! My grillowaliśmy Samgyuspal, czyli boczek z warzywami i specjalnym sosem. Był przepyszny, a wszystko co próbowaliśmy w Mei smakowało dokładnie tak jak zapamiętaliśmy w naszej ostatniej podróży po Korei!

Gangnam Restaurant – Kolejowa 47B/u6

Tu oprócz przystawek, zup, makaronów, Korean BBQ, możecie zamówić także Korean Pot w bardzo różnych wersjach. Jest zupa z dorszem, warzywami, tofu i kiełkami w wersji pikantnej lub łagodnej. Jest Kimchi Jeongol, czyli zupa z kimchi, boczkiem, szynką i warzywami podawana z makaronem ramyon, jest pikantna zupa z owocami morza, pikantna lub łagodna z małżami. Dobre miejsce na rodzinne obiady w dużej ekipie!

KOREANKA – Koszykowa 59 lok. 36 (wejście w bramie – domofon)

Bardzo mały, ale klimatyczny lokal. Bardzo smakowało nam tu chili samgyeospal – delikatne plastry boczku, rewelacyjny, pikantny sos, ryż,  świetnie wypada tez koreański klasyk, czyli bibimbap. A jak wygląda koreański grill w Koreance? Przede wszystkim to grill węglowy! To już pierwszy, duuuży plus. Zarówno mięso jak i dodatki były znakomite!

 

 

 

GDZIE NA JAPOŃSKIE W WARSZAWIE?

 

UKI UKI – ul. Krucza 23/31

Uki Uki, gdzie na japońskie, kuchnia japońska w Warszawie,

 

Pamiętam, gdy otworzyli Uki Uki i nasz wtedy jeszcze dość mały Maks cały czas dopraszał się, by iść na “kluski do Uki Uki”. Świetne miejsce na udon – z chrupiącymi warzywami czy krewetkami w tempurze. Do spróbowania również ramen, pierożki gyoza – tak delikatne ciasto w Polsce jadłam tylko w Uki Uki. Uwielbiam też za klimat, ale ostrzegam – przed wejściem czasem jest kolejka i trzeba swoje odczekać. Jak w Japonii 🙂 O Uki Uki, pisaliśmy wielokrotnie – ostatnio pojawiło się też w naszym ramenowym zestawieniu 5 miejsc na ramen w Warszawie.

 

SATO GOTUJE – ul. Pawińskiego 24

 

 

 

 

To również nasza miejscówka na udon, ale trochę inaczej podawany – bez tempury obok, za to np. ze smażonym tofu w środku. Uwielbiam! Lubię też ich przystawki – tofu, bakłażana, smażoną makrelę czy onigiri – np. z łososiem lub śliwką. Uwielbiamy my i dzieciaki. Sato kochają też nasze dzieci – myślę, że w udonie większość dzieciaków się zakocha! Ale uwaga: lokal jest mały i atrakcji dla dzieci nie ma. Za to całkiem niedaleko jest przyzwoity plac zabaw, więc najpierw kluchy, a potem zabawa 🙂 

 

MUGI – ul. Kolejowa 43/ u5

 

 

Mugi_takoyaki

 

Autentyczne japońskie smaki. Takoyaki, pierożki gyoza, kushiage, ramen, a w czwartki i piątki również sushi. Do wyboru też yakitori, czyli szaszłyki np. z kurczaka – dobra przekąska dla dzieciaków. O Mugi pisałam więcej TUTAJ. Uwielbiamy też za świetny klimat ich stosunkowo nowej miejscówki na ul. Kolejowej.

 

NIIGATA ONIGIRI – 2 lokalizacje: ul. Noakowskiego 8 oraz ul Puławska 82

 

Niigata_Moko_2

 

W onigiri zakochaliśmy się podczas podróżowania po Japonii. Ryżowe kanapki towarzyszyły nam czasem również na Tajwanie czy w Hongkongu. Gdy otworzyło się pierwsze okienko Niigata, na Noakowskiego, niedaleko Politechniki Warszawskiej, byliśmy przeszczęśliwi! Obecnie nadal ich tam znajdziecie, ale onigiri możecie kupić też na Puławskiej, dwa kroki od Parku Dreszera. Rewelacyjne dodatki i duży wybór propozycji, zarówno rybnych, jak i tych wegańskich. Koniecznie spróbujcie Yakiimo, czyli onigiri z batatem. Są boskie! Dla dzieciaków polecamy tradycyjną wersję z pieczonym łososiem.

Więcej o Niigata pisałam m.in. TUTAJ.

 

GDZIE NA RAMEN W WARSZAWIE?

Mamy kilka ulubionych miejsc na ramen w Warszawie. Tutaj podrzucę Wam listę, a szczegółowy opis znajdziecie w poście 5 miejsc na ramen.

 

YATTA RAMEN

 

Yatta Ramen, gdzie na ramen, ramen w Warszawie, gdzie na ramen w Warszawie, Yatta Ramen, spicy miso ramen

 

Uwielbiam ich spicy miso ramen! Łukasz wybiera Shoyu, rewelacyjnie smakuje też grzybowy ramen wegański. Obecnie znajdziecie Yatta Ramen w 4 miejscach w Warszawie!

Pozostałe miejsca, które wybieramy na ramen to:

ARIGATOR RAMEN SHOP – wielkie plusy za klimatyczny, niewielki lokal i rewelacyjne smaki!

GANON RAMEN BAR – w samym centrum, dwa kroki od Politechniki Warszawskiej, krótkie menu, kosmicznie aromatyczne buliony, delikatny makaron.

UKI UKI – klasyk, zwłaszcza dla fanów mięsnych ramenów

MUGI – bardzo esencjonalne buliony, przy każdym rodzaju dostępna i mała, i duża porcja

 

GDZIE NA SUSHI W WARSZAWIE?

 

SAKANA WILANÓW – ul. Przyczółkowa 221

 

Kochamy sushi spod ręki Mariusza Melcera i jego teamu. Mariusz robi cuda – ma milion pomysłów i jego rolki niemal zawsze sprawiają, że piszczysz z radości: Jakie pyszne! 🙂 To zdecydowanie sushi w stylu europejskim (czy też amerykańskim?), a nie japońskim, ale wiem, że większość z Was takiego szuka. Ale oczywiście na prostotę też Mariusza namówić można i Łukasz je u niego tylko nigiri, najlepiej z tuńczykiem toro! O Sakanie i o Mariusz (jest zdjęcie;))) pisałam wcześniej TU.

 

sushi, gdzie na sushi w Warszawie, najlepsze sushi w Warszawie, Sakana, Sakana Burakowska, Mariusz Melcer

 

 

JAPONKA – ul. Grzybowska 56

 

Japonka omakase_2

 

Japonka to nasze ogromne wow, jeśli chodzi o sushi, ale też nowoczesną kuchnię japońską. Koniecznie spróbujcie tutaj klasycznych nigiri. Macie do wyboru 3 opcje setów – 5 kawałków, 9 oraz 12. Ceny to odpowiednio 75 zł, 150 zł oraz 200 zł. A najlepiej wybierzcie się na omakase! Kochamy to miejsce i polecamy na wyjątkowe okazje. Ale lunche też mają fajne! Więcej o Japonce – TUTAJ. 

 

MUGI – ul. Kolejowa 43/u5

 

Mugi_1

 

Tak jak pisałam powyżej, typowo japońskie smaki znajdziecie obecnie w Mugi w czwartki i piątki. W menu znajdziecie japońskie klasyki. Wśród nigiri do wyboru sake (łosoś), maguro (polędwica z tuńczyka), otoro (najtłustsza i najcenniejsza część tuńczyka bluefin), seriola, okoń morski, dorada. My bardzo polecamy nigiri shimesaba – z makrelą. Chyba nigdzie w Warszawie tak dobrze nie smakuje!

 

GDZIE NA MEKSYKAŃSKIE W WARSZAWIE?

 

Santa Catrina – Cocina Mexicana

Satnta-Catrina_3

 

Bardzo kolorowy meksykański lokal oraz pyszne jedzenie! Jadłyśmy tu świetne guacamole, tacosy i quesadillę. Wszystko pyszne i smakowo bardzo blisko do tego co znamy z naszych podróży po Meksyku. Pełen wpis tutaj. Warto odwiedzić dla atmosfery nawiązującej do Día de Muertos!

 

Papito Mexican Bar

 

Papito tacos.

 

Meksykańska restauracja na Ursynowie. Nam bardzo smakowały tutejsze tacos shredded beef z wołowiną birria, a także quesadilla tinga z szarpanym kurczakiem w pomidorach i chipotle. Nie jest tu super klimatycznie, to raczej osiedlowy lokal, ale z przepysznym meksykańskim jedzeniem. Jeżeli szukacie smacznego jedzenia na Ursynowie, to jest to dobry adres 😉

 

LA SIRENA

 

Mały, ale super klimatyczny lokal w centrum Warszawy. Zjecie tu świetne guacamole z totoposami, gorditas, burritos i oczywiście tacos oraz quesadille, a do tego super smaczne meksykańskie drinki! W ciągu dnia między 12.00 – 15.00  można wpaść na zestaw lunchowy.

 

La Sirena

 

GDZIE NA CHIŃSKIE W WARSZAWIE?

 

PAŃSKA 85 – ul. Pańska 85

 

Panska_2-1

 

U nas Pańska 85 to miejsce na różne okazje – na obiad rodzinny, na spotkanie ze znajomymi, ale również idealnie sprawdza się na kolację czy obiad we dwoje 🙂 To, co od razu zachwyca to przyjemny wystrój – nowoczesny i elegancki, a zarazem ciepły i przytulny. Tutaj po prostu człowiek czuje się dobrze. Duża też w tym zasługa świetnej Obsługi.

Co zamówić? Na pewno kaczkę po pekińsku. Tutaj to cały spektakl – krojona jest przy nas przy stole i podawana w sposób tradycyjny – plastry kaczki, cienkie naleśniczki, ogórek, dymka i rewelacyjny sos śliwowy. Pańska 85 to też świetne ręcznie lepione pierożki, rewelacyjne chińskie klasyki takie jak Kurczak Gong Bao, domowe tofu, bakłażan czy tofu w sosie imbirowo-czosnkowym. Sporo też propozycji sezonowych. W weekendy możecie wpaść do nich na śniadanie.

 

CHEF PANDA – ul. Konstruktorska 10C/U5

 

salatka-ogorek-wolowina-chef-panda-warszawa

 

 

W przeciwieństwie do eleganckiej Pańskiej 85, Chef Panda to bar w Mordorze. Zwykły bar na szybki lunch, ale znajdziecie tam kilka przysmaków, na które warto jechać do Mordoru.

A jeśli pracujecie w tej okolicy, to już grzech tam nie iść 🙂 Jedne z najlepszych w mieście pierożków na parze, świetne pampuchy (ja biorę te z wieprzowiną, smażone), rewelacyjne chińskie sałatki –  z wołowiną (spróbujcie tej ze zdjęcia!) czy z tofu. Dopytujcie o menu dla Chińczyków lub pokazujcie nasze zdjęcia:) Znajdziecie je w TYM poście.

 

MY FOOD CHINA

 

pierozki-my-food-china

 

Kolejny chiński bar w Mordorze:) Tu również ciężko się dogadać po polsku 🙂 Tu również są potrawy pod polskie gusta (mniej spektakularne;)), ale są też dania dla Chińczyków. Powiem szczerze, że tu zachwyca nas przede wszystkim jedno danie, o mało zachęcającym opisie – szeroki makaron w sosie z gorącym olejem. Dziwnie brzmi, co? Ale zobaczcie jak wygląda (foto powyżej) i sprawdźcie, jak smakuje.

O pozostałych potrawach pisaliśmy TU.

 

 

KUCHNIA ARABSKA / KUCHNIA BLISKIEGO WSCHODU

 

Kocham kuchnie bliskowschodnią! Dlatego w ramach cyklu “5 miejsc na “pokazałyśmy nasze ulubione miejsca na Humus w Warszawie znajdziecie je TUTAJ. 

MEZZE hummus & falafel – ul. Różana 1

 

HUMMUS_MEZZE

 

Mają jedne z najlepszych lunchy w mieście – pysznie, niedrogie, różnorodne. Mają shakshukę, chrupiące falafele, idealnie kremowy hummus. Ja zwykle zamawiam Talerz Arabski albo Shakshukę z falafelami! Na deser weźcie pudding mango z tapioki. Aha, na szybki obiad tak 🙂 na elegancką kolację nie, bo Mezze to taki… barak? kontener? 🙂 co nie zmienia faktu, że dla jedzenia zawsze warto! 🙂

 

SHUK – ul. Grójecka 107

 

Shuk, gdzie na lunch, najlepsze lunche w Warszawie, pide, kuchnia arabska, kuchnia Bliskiego Wschodu

 

 

 

Młodszy brat Mezze. Tu już można przyjść na rodzinny obiad, kolację we dwoje czy spotkanie ze znajomymi! Ciekawa karta, fajne lunche i świetne weekendowe śniadania. Jedyny problem? Na śniadania przybywają TŁUMY!!!! Ale ja się wcale nie dziwię! 🙂

 

JOEL – ul. Koszykowa 1

 

Joel Sharing Concept

 

Nowoczesna kuchnia izraelska z bardzo ciekawym menu. My kochamy ich za idealnie kremowy hummus, robiony na miejscu serek labneh (spróbujcie wersji z pomidorkami!) czy genialnego kalafiora. Dla mięsożerców świetna jagnięcina. Możecie wpaść w ciągu dnia, ale swoje najlepsze oblicze JOEL pokazuje wieczorami –  drinki, przekąski i energetyczna muzyka. Takie miejsca lubimy 🙂 

 

GDZIE NA WEGE?

Warszawa wyrasta na europejską stolicę wegetarianizmu! U nas aż roi się od świetnych knajp specjalizujących się w wegańskich i wegetariańskich daniach!

 

ÓSMA KOLONIA – ul. Słowackiego 15/19

 

kuchnia wegańska w Warszawie, wege, gdzie na wege w Warszawie, Ósma Kolonia

 

Wegański i wegetariański klasyk, który od lat trzyma poziom. Kiedyś uwielbiałam wpadać na ich lunche. Mam wrażenie, że niezależnie od tego, co gotują, zawsze jest smacznie! Menu jest sezonowe, zmienne. Teraz, jesienią, znajdziecie w nim np. podpłomyk z dynią od Majlertów, serem camembert, chipsami szałwiowymi, piklowaną papryką i sosem śmietanowym albo pulpeciki z bakłażana ze świeżą miętą, orzeszkami pinii, parmezanem i ricottą.

 

MEZZE i SHUK

 

Nie napisałam tego od razu, ale i Mezze i Shuk są wege 🙂 To w Shuku Łukasz nauczył się jeść tofucznicę i baaaardzo mu posmakowała 🙂

 

Peaches Gastro Girls – ul. Mokotowska 58

 

Nasze najnowsze wegańskie odkrycie! Lokal w którym pracują same dziewczyny i serwują świetne, sezonowe menu oparte o produkty roślinne. Uwaga! W Peaches niejeden mięsożerca stracił głowę dla ich brukselki! Pełna recenzja tutaj.

 

 

GDZIE NA TURECKIE W WARSZAWIE?

 

 

MAHO – Al. Krakowska 240/242

 

Jesteśmy wierni Maho od lat. Chodzimy tam od 2010, na początku w ciąży z Maksem. Uwielbiamy klimat i jedzenie. Robią rewelacyjne mięso, lahmacuny przypominające te, które zajadaliśmy w Armenii za 1 zł za sztukę i dania przypominające Stambuł, w którym się zakochaliśmy bez opamiętania. My zwykle zamawiamy lahmacun, bakłażana w pomidorach (Soslu Patlican) hummus, turecki chlebek i … mięso! Kofty z jagnięciny, kasarli kofte z serem, adana kebab czy szaszłyk z kurczaka dla dzieci. Nawet kurczak smakuje u nich świetnie. Warto zajrzeć wieczorem podczas ramadanu – klima niesamowity! Mój baaaardzo stary post – TU! 🙂 Menu nadal to samo – wybaczcie jakoś fotek, czas wreszcie iść tam na zdjęcia, nie na jedzenie ;)))

 

ANATOLIA – Pl. Konstytucji 2

 

 

Znaleźliśmy prawdziwie tureckie śniadania w Warszawie! W karcie są trzy opcje śniadaniowe. Każda z nich składa się z talerzyka z oliwkami, warzywami, zawijanych w ciasto yufka sigara boregi z serem feta i pietruszką (smak zupełnie jak w Turcji!, kremowego sera z miodem, słodkiego sosu o smaku daktyli i tahini, marmolady owocowej, sera owczego z orzechami, wędliny, sera żółtego i pokaźnej porcji masła. Do tego bardzo dobre pieczywo, a w tym świeżutkie bajgle simit i jedno ciepłe danie. Bardzo polecam. Więcej we WPISIE

 

GDZIE NA KUCHNIĘ POLSKĄ W WARSZAWIE ?

 

Co za “patriotka” ze mnie! Wszystko Wam napisałam, a gdzie na polskie jedzenie nie! Mam chyba dwie główne miejscówki!

 

SCHABOWY – ul. Obrzeżna 1

 

Schabowy, kuchnia polska, polskie wędliny, gdzie na schabowego, pierogi, Warszawa, babka ziemniaczana, kiełbasa

 

Na polskie w niezobowiązującym stylu! Genialny schabowy i sporo polskich, domowych smaków 🙂 Sporo też ciekawostek, bo w menu często coś się dzieje, zwłaszcza w weekendy. W menu sporo klasyków – tatar, śledzie, żur na zakwasie, rosół, pierogi. Dobre miejsce z dzieciakami, bo które nie jada rosołu czy pomidorowej? 🙂 Dobre miejsce dla mięsożerców, bo jest i schabowy ze świnki Złotnickiej i z Warmińskiej Mangalicy. Pełne menu znajdziecie TU.

 

RÓŻANA

 

Różana

 

Moim zdaniem nadal jedyny wybór na elegancki obiad z osobami 70 plus 🙂 Jedyny wybór, jeśli chcecie pokazać komuś tradycyjne polskie w eleganckim wydaniu i z obsługą na najwyższym poziomie. Ja zawsze jem tam kaczkę z jabłkami i pieczonymi ziemniakami 🙂 Podobnie jak moja Babcia! 🙂 Powyżej zdjęcie z jej 85 urodzin, w 2013 roku 🙂 Też w Różanej świętowaliśmy jej 90. urodziny 🙂 Więcej TU.

 

SYTY CHMIEL – ul. Marszałkowska 10/16

 

Syty Chmiel_babka z kapusty

 

Syty Chmiel to niewątpliwie jedno z najciekawszych miejsc z kuchnią polską w Polsce. W kuchni rządzi tu Wit Szychowski znany też jako Pan Tasak. Jego pomysły są totalnie wyjątkowe! Spróbujcie koniecznie babki z kiszonej kapusty, naleśników  z kaszanką i jabłkami i szukajcie sezonowych smaków. Recenzję znajdziecie TUTAJ.

 

Jeśli szukacie nowoczesnej kuchni polskiej, w ciekawym wydaniu, zajrzycie do Bez Gwiazdek (nasza recenzja- TU,)ich aktualne menu znajdziecie TU – w każdym miesiącu rządzi inny polski region i z tego, co widzę w październiku rządzi Lubelskie!) albo do Polany Smaków.

 

GDZIE NA HISZPAŃSKIE W WARSZAWIE?

 

LA IBERICA

La Iberica znamy podobnie jak Maho – od 2010! Chyba tam zjedliśmy pierwszy posiłek po tym, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży z Maksem. Nie wiem, czemu, bo było to cholernie daleko od nas – wtedy La Iberica działała w swojej wcześniejszej lokalizacji, gdzieś przy wylocie na Anin bodajże? 🙂 Od grudnia 2017 działają na Burakowskiej i mają rewelacyjne hiszpańskie jedzenie – chrupiące calamares, świetne gazpacho, tortillę z rozpływającym się wnętrzem, które uwielbia Łukasz, croquetas, pulpo a la gallega i masę innych pyszności.

 

gdzie na hiszpańskie, kuchnia hiszpańska w Warszawie, kalmary, gazpacho, tortilla, La Iberica

 

 

 

 

TAPAS GASTROBAR – ul. Grzybowska 5A oraz ul. Grzybowska 63

Nasze ukochane miejsce na hiszpańskie tapasy! Zachwycamy się ich croquetas, czyli chrupiącymi krokietami z szynką parmeńską, smażonymi kalmarami (zupełnie jak w Hiszpanii), patatas bravas  czy super kremową tortilla de patatas. Do tego duży wybór hiszpańskich win.  Więcej we spisie TUTAJ

 

Tapas-Gastro_1

 

GDZIE NA GRUZIŃSKIE W WARSZAWIE?

 

Gruzja to kolejna z naszych miłości podróżniczych. Kuchnię gruzińską jemy przede wszystkim w:

 

RUSIKO

 

Rusiko_chaczapuri

 

Najlepsze połączenie dobrej gruzińskiej kuchni i przyjemnego miejsca! Post o Rusiko znajdziecie TU. Kuchnia Rusiko to hołd dla tradycji i kultury gruzińskiej. Co zamówić? Najlepiej wszystko 😉 Z przystawek na pewno warto spróbować  badridżani, czyli bakłażanów z nadzieniem z orzechów włoskich z dodatkiem kolendry i granatów  czy tradycyjnego chaczapuri  lub chaczapuri typowe dla regionu Adżaria – to te łódeczki, z serem, masłem i jajkiem na wierzchu. A może kubdari z przepisu Mamy Rusiko? To tradycyjny placek z regionu Swanetia z farszem wołowo-wieprzowym, Z dań głównych na pewno warto spróbować gruzińskiego klasyku, czyli chinkali – pierogów gruzińskich z mięsem wieprzowym i bulionem w środku. 

Rusiko to nasz gruziński faworyt i w zasadzie w ostatnich latach gruzińskie jemy tylko tam i nie mamy potrzeby poszukiwać go gdzie indziej.

 

GDZIE NA ŚNIADANIE?

 

Mamy kilka miejscówek, które w ostatnim czasie odwiedzamy na śniadania. Znajdziecie je w dwóch postach tworzonych odpowiednio w 2021 oraz 2022 roku.  10 bardzo zróżnicowanych miejsc na śniadanie znajdziecie TUTAJ. A całkiem niedawno przygotowałyśmy zestawienie

5 miejsc na śniadania a tam znajdziecie takie miejsca jak:

 

zona-krawca_

 

ŻONA KRAWCA – super śniadaniowe pozycje na warszawskim Kamionku! Koniecznie spróbujcie ich tostów na focacci!

PIZZAIOLO – kochamy ich pizzę neapolitańską, ale ich poranne menu też jest warte uwagi. Zjecie tam sezonowo zmieniające się kanapki panuozzo, śniadania dostępne są codziennie do 12.00.

SERSO praskie bajgle – miejsce wyspecjalizowane w bajglach, zjecie je tu na słodko jak i na słono. Nas zachwycił ten z dzikim łososiem i omletem z dodatkiem sosu majo/sriracha i szpinakiem. 

Po Drodze – tu główną rolę gra kawa, możecie nawet zamówić kawowe menu degustacyjne. Oprócz kawy speciality zjecie proste menu, w tym np. grzanki z awokado czy sezonowe kanapki

Restauracja J: Żoliborz – to miejsce na śniadaniową rozpustę, możecie zamawiać je tu cały dzień. Świetne tosty zarówno na słodko, jak i na słono!

 

Oprócz tych miejsc często zjadamy COCO BOWLS (świetne też w dostawie), KREM na rozpustne pełne topionego sera i Croque Madame,  a dzieciaki kochają najbardziej foodpornowe pancakes w mieście, czyli Mr Pancake. Po prawej stronie Warszawy świetnie zjecie w Kawiarnia Waszyngton, a w centrum, w weekendy  w The Cool Cat TR.

 

A to nasze typy z 2018 roku, miejsca te wciąż istnieją i nadal dostaniecie tu świetne śniadania!

SHUK – świetne śniadania, rozsądne ceny, dzieci jedzą za free i są dla dzieciaków fajne zestawy. Ale uwaga w weekendy bywa tam bardzo tłoczno, a czas oczekiwania potrafi się mocno wydłużyć. 

I LOVE JUICE – uwielbiam na zdrowe śniadanie. Przeróżne wyciskane soki i koktajle. Jaglanki, jakościowe pieczywo, jakościowe jedzenie. Uwaga: jadąc tam, zarezerwujcie trochę czasu na poszukanie miejsca do parkowania 🙂

SECRET LIFE CAFE – raczej na śniadanie w tygodniu z koleżanką niż na wizytę ze znajomymi i dziećmi (mały lokal!).  Niedźwiedzie racuchy  z jabłkiem, orzechami, solonym karmelem i konfiturą z malin rzucają na kolana! 🙂 Poza tym sporo kanapek, smoothies, jajka, frittata, szakszuka.

 

GDZIE NA RANDKĘ?

Kochamy wychodne bez dzieci! I wiem, że Wy też lubicie! Co wtedy? 🙂

Łapcie nasze polecane 5 miejsc na randkę!

 

Po nocach chodzimy w lecie na Nocny Market, wino pijemy w Mielżyńskim na Burakowskiej lub ostatnio u siebie w DESEO (też mamy wino!). Na służbową kolację czy kolację w większym gronie znajomych polecamy Koneser Grill, Kieliszki na Próżnej czy bardziej w luźniejszej atmosferze Bibendę z ich ciekawym sezonowym menu. 

 

Uff!! Dajcie znać, jeśli o jakiejś kategorii zapomniałam! 🙂 Będziemy uzupełniać w ramach cyklu “5 miejsc na….”