W Zakopanem bardzo łatwo wpaść w kulinarną pułapkę. Są miejsca, w których zamiast jakości rządzi ilość, ceny są kosmiczne, obsługa niemiła i powstaje prawdziwie zabójcza (bo nie – zbójnicka…) mieszanka. Na szczęście coraz więcej jest takich knajp, w których można naprawdę dobrze zjeść i miło spędzić czas – także z dziećmi. Nasza miłość do Zakopanego jest trudna: przy całej masie pięknych wspomnień, cudnych górskich widoków i lokalnych smaków, są rzeczy, które w Stolicy Tatr bolą, dlatego tak często wyruszamy w poszukiwaniu magicznych miejsc noclegowych i restauracji, pozwalających przywrócić wiarę w unikatowość Zakopanego.
Jak już pewnie widzieliście miniony weekend spędziliśmy w Zakopanem. Weekend leniwy, weekend relaksujący, weekend bez dzieci. Weekend dobrego jedzenia, weekend …
UPDATE 01.2019: Niestety coraz częściej dostajemy wiadomości od czytelników, że Javorina mocno obniżyła poziom. Mam nadzieję, że to przejściowe problemy. …
Natalia – na blogu jestem przede wszystkim podróżnikiem, mocno zakorzenionym w warszawskiej rzeczywistości, jednak nieustannie poszukującym możliwości dotyczących krótszych lub dłuższych wyjazdów w Polsce czy zagranicą. Jestem również smakoszem, nieustannie poszukującym nowych doznań kulinarnych oraz smaków towarzyszących podróżom.
Od prawie 10 lat smakowanie świata przeżywam wspólnie z mężczyzną mojego życia, a już od ponad 7 lat również z naszym synkiem Maksem, dzięki któremu stałam się podróżującą mamą. W październiku 2016 do naszego podróżniczego teamu dołączyła córeczka - Jagódka.
Social Media