Spis treści
5 miejsc na ramen! Do tego posta zbieraliśmy się długo 😉 Jeśli jesteście tu z nami co najmniej 3 lata lub więcej, wiecie już, że Japonia to nasz ogromny zachwyt! Po raz pierwszy odwiedziliśmy Japonię w kwietniu 2017 roku, ale szybko uznaliśmy, że chcemy więcej! W 2019 postanowiliśmy spędzić tam całe szkolne wakacje, czyli niemal 2 miesiące! Przejechaliśmy wtedy samochodem, ale też pociągiem czy promem kawał Japonii i zachwyciliśmy się totalnie! Wszystkie nasze wpisy z Japonii znajdziecie tutaj. Na pewno do Japonii jeszcze nie raz wrócimy. Ale… jako, że na razie biletów do Tokio nie mamy, to wzięliśmy się za poszukiwanie Japonii w Warszawie. Już po raz drugi!
Tym razem w ramach naszego cyklu 5 miejsc na RAMEN! Po dwóch ostatnich, mocno włoskich zestawieniach – po 5 miejscach na pizzę neapolitańską i 5 miejscach na najlepszy makaron, przyda się mała odmiana!
Tak jak przy innych zestawieniach 5 miejsc na…, nie będziemy tu pisać, że to 5 najlepszych ramenów w Warszawie, niech taką listę każdy przygotuje sobie sam (czekamy na Wasze TOP 5!). Nas podróż po Japonii nauczyła tego, że rameny mogą być bardzo różne! Nie ma jednego prawdziwego smaku i jednego rodzaju tego dania. Tutaj każdy wybiera smak i aromat, który jemu najbardziej odpowiada.
Jedno jest pewne – mamy dla Was 5 miejsc na ramen pyszny i sycący! A jesienią i zimą ramen sprawdzi się świetnie – to doskonały zastrzyk energii i mocy w nawet najbardziej paskudny dzień. Warto też podkreślić, że warszawska scena ramenowa jest obecnie bardzo mocna! Tak naprawdę wszystkie miejsca z tego zestawienia to ramenownie na bardzo, bardzo wysokim poziomie i oby się tego trzymały 🙂
5 miejsc na ramen:
1) Ganon Ramen Bar – ul. Lwowska 9
To chyba najmniej znane miejsce tego zestawienia! 🙂 Działają stosunkowo krótko, ale ich ramen jest świetny! O naszych wrażeniach z Ganon Ramen Bar pisałam Wam już tutaj. Ganon mieści się w kulinarnym zagłębiu. Tuż obok wietnamskich bagietek od Miss Banhmi, niedaleko Koreanki, Arigatora czy La Sireny 😉 Tutejsze buliony są bardzo esencjonalne, wyraziste w smaku, z dużą ilością ciekawych składników i świetnym makaronem. Jest trochę cieńszy niż w innych miejscach, ale bardzo sprężysty i bardzo wciągający 🙂
W Ganon Ramen Bar znajdziecie głównie wersje tonkotsu, czyli wywaru na bazie kości wieprzowych. My zjedliśmy Trufle Tonkotsu z boczkiem chashu, pieczarkami, pate truflowym i oliwą truflową (39 zł). To ramen pełen smaku o mocno truflowym aromacie – super! Wybraliśmy też jeden ramen wegański. Vegan Shoyu to klarowny i aromatyczny bulion z grzybów i topinamburu z pieczarkami, quinoą, szparagiem, pomidorkiem cherry, chipsem z selera (40 zł). Przyznam, że na początku trochę zdziwiła nas piana na górze (tak jak widzicie na zdjęciu!), ale smak był pierwszorzędny. Vegan Shoyu jest tu pełen umamicznego smaku pochodzącego z grzybów, mieszanki warzyw i sosu sojowego. Sycący, a zarazem lekki.
Mój Spicy Tonkotsu jest faktycznie spicy. To bulion wieprzowy z pikantnym mięsem wieprzowym, pomidorem i oliwą bazyliową. Połączenie dość odważne, ale mnie nigdy nie zawiodło. W sam raz dla amatorów ostrzejszych smaków. Ramen w Ganon na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt “instagrammable”, ale w 100% nadrabiają zmakiem.
P. S w ramach lunchu do dowolnego ramenu możecie dobrać małą wersje jednej z trzech przystawek za 1 zł
2) Uki Uki – ul. Krucza 23/31
Jedno z pierwszych miejsc serwujących autentyczną kuchnię japońską w Warszawie. Uki Uki wciąż ma swoich wiernych fanów i kolejki przed lokalem w weekendy ciągną się i ciągną. Ale przecież: w Japonii na dobry ramen czy sushi też trzeba swoje odczekać. My odwiedzamy ich od 2015 roku i wracaliśmy tu wielokrotnie.
Uki Uki zaczynało od udonu i wciąż to udon dominuje w karcie restauracji. Od kilku lat możecie dostać tu także ramen. I zdecydowanie warto ich odnotować na liście 5 miejsc na ramen. Sam lokal jest niewielki, w środku jest dużo małych stolików przedzielonych plexi (pozostałość po pandemii). Nie jest tu zbyt nastrojowo, ale taki już japoński urok tego miejsca:) Możemy za to podziwiać pracę kucharzy i parujące garnki z gotującym makaronem. Dla mnie ramen w Uki Uki to przede wszystkim ich świetny, robiony na miejscu makaron. Jest dość cienki, ale bardzo sprężysty.
Ramenowe menu w Uki Uki jest krótkie i ma raptem 3 pozycje, Original tonkotsu to kremowy bulion wieprzowo-drobiowy z plastrami pieczonej wieprzowiny char-siu, marynowanym jajkiem, bambusem, pastą chilli, mizuną, wodorostami nori i szczypiorkiem (38 zł). Miso tonkotsu to kremowy bulion wieprzowo-drobiowy z pastą miso podany z plastrami pieczonej wieprzowiny, łososiem marynowanym, jajkiem, mizuną, szczypiorem, schichimi oraz wodorostami nori (39 zł), a ramen Tantan tonkotsu to pikantny bulion wieprzowo-drobiowy podany z pikantnym mięsem mielonym duszonym w paście sojowej i chilii, z olejem z czarnego sezamu i palonego czosnku, marynowanym jajkiem, czerowną cebulą, mizuną i szczypiorkiem (38 zł).
Podczas ostatniej wizyty postawiliśmy na Original Tonkotsu oraz Miso Tonkotsu. Tutejszy bulion jest bardzo tłusty z mocno wyczuwalnym smakiem wieprzowiny, dla niektórych to spełnienie marzeń, dla innych smak mięsnego wywaru jest bardzo dominujący. Obydwa rameny są gęste i aromatyczne i razem z wyrabianym na miejscu makaronem sprawiają, że można chociaż na chwilkę teleportować się do Tokio.
Godziny otwarcia: codziennie: 12.00-21.00
P.S W menu brak wegańskich ramenów, ale dostaniecie je w siostrzanym lokalu Uki Green na ul. Koszykowej 49A – tam dostępne są tylko opcje/ potrawy wege
3) Yatta Ramen – m.in. ul. Bartoszewicza 3 oraz ul. Postępu 5
4) Arigator Ramen Shop – ul. Piękna 54
To miejsce poświęcone jest w całości ramenowi. To jedno z najpopularniejszych miejsc na ramen w Warszawie. Idąc tu przygotujcie się na kolejkę, nawet w tygodniu w ciągu dnia, trzeba było chwilę poczekać na wolne miejsca, a weekendami kolejki potrafią być naprawdę długie.
Miejsce prowadzone przez tych samych Właścicieli co La Sirena czy Dziurka od Klucza i tak samo jak inne ich lokale i Arigator dopracowany jest w każdym szczególe. Dość małe wnętrze zaprojektowane jest z pomysłem i czujemy tutaj prawdziwie japoński klimat. Lokal ma otwartą kuchnie, więc można na żywo podglądać proces powstawania ramenów. Arigator Ramen Shop to lokal kameralny i raczej nie zaznamy tu intymnej atmosfery, ale jest pysznie i klimatycznie!
W Arigatorze mamy do wyboru siedem ramenów (do tego zawsze jeden spod lady), cztery przystawki i dwa desery.
Podczas ostatniej wizyty zamawiamy dwa rameny: BBQ (paitan) – pikantny bulion wieprzowy, z karkówką BBQ, ostrą pastą, marynowanym jajkiem, grzybami shiitake, ostrym olejkiem, nori, szczypiorem (42 zł) oraz Kimchi Ramen (paintan) to średnio ostry bulion wieprzowy z boczkiem kakuni, kimchi, szczypiorem, sezamem, ostrym olejkiem, nori (41 zł).
BBQ to jeden z flagowych ramenów w Arigatorze i wcale się temu nie dziwię. Ta karkówka prosto z grilla była obłędna! Sam wywar jest mocno kremowy na wieprzowym wywarze, a do tego ostra papryczka i świetne marynowane jajo! Kombinacja doskonała. Tak samo jak Kimchi Ramen, ale ten to już pozycja sezonowa, ale wiem że będę znowu polować, kiedy pojawi się w menu. Był to pyszny i bardzo sycący ramen, ze świetnym boczkiem kakuni i przyjemnie pikantnym kimchi.
W obecnej karcie znajdziecie dwa rameny wege. Są to: Kinoko Vegan Shoyu (chintan) oraz wegańska wersja tantanmena. Zawsze dostępny też jest ramen „spod lady” i od przyszłego tygodnia będzie to UWAGA – ramen pistacjowy z wołowiną. Kto się odważy?
Godziny otwarcia: poniedziałek – niedziela 12:00 – 22:00; przerwa 16.00- 17.00
P.S. Od nas dodatkowy plus za Ramen dla Dzieci, czyli dowolny bulion z makaronem (25 zł) – stąd bąbelki też wyjdą zadowolone!
5) MUGI – ul. Kolejowa 43 lokal u5
Kiedyś Mugi działało w centrum Warszawy, od zeszłego roku przenieśli się na ul.Kolejową, a my z każdej wizyty w ich nowym lokalu wychodzimy oczarowani. Nowe Mugi to dwa restauracyjne koncepty obok siebie. Jeden z to “nabeya”, który działa obecnie tylko wieczorami i tylko w formie menu degustacyjnego i to tam zachwycaliśmy się ich ich menu degustacyjnym czy ich sushi weekendzie – tu umieją w Japonię! Drugi to izakaya, gdzie w luźnej atmosferze zjecie japońskie klasyki z RAMENEM na czele.
W menu Mugi znajdziecie całą masę japońskich smaczków, ale karta ramenów też jest całkiem szeroka. Do wyboru Mugi Shio, Mugi Shoyu, Gekikara Miso, Naruto Ramen. Są też opcje vege – Vege Shoyu i Vege Miso.
My finalnie wybieramy Mugi Shio (28zł/38 zł) – bulion drobiowy, tare na soli himalajskiej, yuzu, olej z sardynek, jajko ni-tamago, pierś z kurczaka, szczypior, menma, nori oraz Gekikara Miso (29 zł/39 zł). To również bulion drobiowy, tare z 4 rodzajów miso, olej chilli mayu, jajko ni-tamago, kiełki fasoli mung, szczypiorek, boczek chashu, karkówka chashu. W Mugi to bulion gra główną rolę, jest wielowymiarowy, esencjonalny – I D E A L N Y. Mięso i dodatki stanowią jego dopełnienie, ale to smak buliony gra tu główną rolę. Kochamy takie rameny!
P.S Większość pozycji można zamówić w dwóch rozmiarach – mniejszy za 28 zł, większy za 38 zł (na zdjęciach widzicie małe porcje). W Mugi świetnie wybrać mniejszy ramen, a przed zjeść coś innego z karty – np. boskie takoyaki!
Godziny otwarcia: wtorek – sobota 13.00 -22.00, niedziela 13.00 – 21.00
To nasze 5 miejsc na ramen 🙂 Tutaj ramen na pewno Was nie rozczaruje! Podrzućcie swoje miejscówki 🙂 5 miejsc na ramen albo 3? 🙂
9 Comments
Joanna
Mugi? Serio? Oni sa od jakiegoś czasu tragiczni. Nie polecam. Nie przyciągają juz niczym. Buliony nie te same co na Wspolnej, obsługa tez duzo gorsza. Ogolnie sa lepsze miejsca niz oni.
Joanna
Moj poprzedni komentarz zniknął, wiec dodam go jeszcze raz. Serio? Mugi? Obecne mugi nie przyciaga juz niczym. Z miejsca na Wspólnej nie zostalo nic. Nie ma ani dobrego jedzenia ani obsługi. Nie rozumiem czemu to miejsce tak promujecie. Mariko wam placi czy jak? Opinie gości tez nie sa jakies super…
Natalia
Joanno, Twój poprzedni komentarz nie zniknął 🙂 Jak widzisz ma się dobrze 🙂 To jest Twoja opinia, do której masz prawo 🙂 Nasza opinia jest zupełnie inna – Mugi serwuje rewelacyjną japońską kuchnię i zarówno takoyaki, jak i gyoza, ramen czy ich sushi prezentuje świetny poziom. O takich miejscach warto mówić i pisać 🙂 Co do opinii, z tego, co widzę Mugi ma w Google Maps 4,6, więc to wysoka ocena. Co do zdania “Mariko wam płaci czy jak?” – proponuję sobie darować te oszczerstwa, bo każdy, kto nas czyta, wie, że nie współpracujemy z restauracjami, nie przyjmujemy również zaproszeń 😉 Więc to raczej my płacimy Mariko 🙂
Dobrej niedzieli!
izaura
Oj! Najlepszy i do tego absolutnie vege Uki Green ;). Polecam!
Natalia
Tym razem byliśmy w Uki Uki, ale Uki Uki green też znamy 🙂
Katarzyna
Polecam niedawno otwarty Dozo Vegan Ramen, na ulicy Puławskiej 132A. Mają w menu tylko parę pozycji ale ramen przepyszny.
Natalia
Dziękujemy za polecenie, postaramy się wpaść 🙂