5 miejsc na… NAJLEPSZY HUMMUS w Warszawie!

Po ostatnim zestawieniu o 5 polecanych miejscach na burgery w Warszawie, pora na coś lżejszego, a zarazem coś, o co również pytaliście!!  🙂

[Jadzia] Tym razem bierzemy się za kuchnię bliskowschodnią, a dokładniej jednego z jej najbardziej znanych bohaterów, czyli HUMMUS! To danie, które często przychodzi mi do głowy, kiedy zastanawiam się nad tym, co mam ochotę zjeść 🙂  Dla mnie w zestawie z warzywami czy falafelem to idealny lunch lub kolacja, a hummus postawiony na stole z różnymi dodatkami to nieodłączny element spotkań w większym gronie. To też świetne danie na upały, które ostatnio zalały Warszawę – w końcu na Biskim Wschodzie wiedzą, co jeść, kiedy termometr codziennie pokazuje ponad 30 stopni… albo więcej! 😉

Historii o tym, skąd pochodzi to danie, jak powinien wyglądać i smakować hummus idealny jest tyle, że można napisać o tych sporach książkę 🙂 Nie będziemy się tutaj doktoryzować czy powinien być gładki czy z wyczuwalnymi kawałkami ciecierzycy, z dużą ilością tahini czy przeważającym smakiem ciecierzycy, a co cytryną i czosnkiem? Czym ma być posypany: orzeszki pinii, natka pietruszki, a może papryka…. ? Te pytania można mnożyć i mnożyć. A nam hummus ma po prostu SMAKOWAĆ.

Dlatego zapraszamy Was na zestawienie naszych 5 ulubionych miejsc, które lubimy i polecamy i jak zawsze czekamy na Wasze rekomendacje 🙂

1) MEZZE hummus & falafel – ul. Różana 1

Ciężko w to uwierzyć, ale Mezze na Tasteaway zachwycaliśmy się już w roku 2014! Wtedy lokal serwujący kuchnię bliskowschodnią, a do tego w pełni wegetariański, to było COŚ! Coś nowego, miejsce do którego z całej Warszawy zjeżdżali spragnieni niecodziennych smaków goście. Wpis z tego czasu znajdziecie TUTAJ. A my po 8 latach i prawdziwym boomie na wegetariańskie i wegańskie knajpy w Warszawie wciąż lubimy tu zaglądać. Szczególnie na ich lunche (o lunchach pisaliśmy tutaj) – donoszę, że wciąż trzymają poziom. Informacji o tym, co danego dnia przygotowali w Mezze na obiad szukajcie na ich Instagramie i Facebooku.

Ale wróćmy do bohatera dzisiejszego wpisu, bo skoro hummus jest tutaj nawet w nazwie restauracji to znaczy, że w menu nie powinno go zabraknąć 🙂 I tak właśnie jest, bo hummus znajduje się tutaj w większości dań. To prawdziwy raj dla hummusożerców 😉

Od Hummusu możecie już zacząć dzień i zjeść go na śniadanie w daniu HUMMUS & JAJKO SADZONE, czyli hummus z jajkiem sadzonym i sałatką arabską (26 zł). W dziale przekąski znajdziecie aż 6 ODMIAN HUMMUSU (wszystkie z pitą): hummus klasyczny (20 zł),  humus z suszonymi pomidorami (23 zł), hummus z kolendrą oraz pietruszką (23 zł),  humus z pieczonym burakiem (23 zł), hummus z papryczkami jalapeno (23 zł), hummus z zatarem  (21 zł). Ale to nie wszystko 😉

W Mezze prawie zawsze zamawiamy ich zestawy, które stanowią ciekawą kombinację różnych dań i smaków. Hummus znajdziecie tu w: talerzu bliskowschodnim, talerzu arabskim, talerzu jerozolimskim, talerzu libańskim, a nawet talerzu greckim – ceny talerzy wahają się od 29 zł do 34 zł. Kiedy chcecie jednak skupić się na hummusie to zamówcie zestaw HUMMUS & FALAFEL (30 zł), czyli hummus z czterema falafelami z zestawem warzyw i pitą lub  HUMMUS & WARZYWA (29 zł)  czyli hummus z zestawem warzyw, serwowany z pitą. Jeżeli macie ochotę na mix różnych odmian hummusu to polecamy TALERZ HUMMUS (29 zł), to mix hummus klasycznego, hummusu zielonego, hummusu z buraka, a do tego cztery falafele, sałatka z oliwek i pita. Z kolei HUMMUS ROYAL (28 zł) to bardzo aromatyczny hummus z dużą ilością przypraw, ziół i czosnku zalany łyżką gorącej oliwy. Jest w czym wybierać 🙂

Ja zamówiłam zestaw HUMMUS & WARZYWA  i zestaw ten widzicie na powyższym zdjęciu. Tutejszy hummus jest nieziemsko kremowy o bardzo lekkiej w konsystencji. Wszystkie składniki są wyczuwalne, ale żaden z nich nie dominuje. Smak hummusu jest łagodny i super przełamać go np. falafelem czy kiszonymi warzywami, które są tu nieziemsko smaczne i bardzo kolorowe! Dla mnie to mój hummus idealny! Duży plus za pitę, świeżą, miękką i chrupiącą! 

2) Yaffo – FOOD TOWN w Fabryce Norblina – ul. Żelazna 51/53

Najmłodszy lokal w tym zestawieniu. Ten gastro koncept działa raptem od jesieni zeszłego roku i mieści się w Food Town w fabryce Norblina. Jak piszą o sobie na swoim Fanpage`u “spróbujecie tam autentycznej kuchni prosto z Tel Avivu.” Tutejsze menu nie jest tak obszerne jak w restauracji Mezze, ale znajdziemy tutaj świetny hummus (20 zł), do którego możecie zamówić następujące dodatki: halloumi, falafel, salsa z pieczonych pomidorów i bakłażana, suszone pomidory i oliwki. Każdy dodatek w cenie 8 zł. 

My testujemy hummus klasyczny z salsą z pieczonych pomidorów i bakłażanów. Tutejszy hummus jest mocno doprawiony, wyczuwam charakterystyczny smak kuminu, tutaj nawet kolor hummusu jest ciemniejszy niż w innych miejscach. Myślę, że dla osób, które cenią delikatniejsze smaki, ten hummus może być zbyt aromatyczny, ale ja jestem na tak i mi smakuje on bardzo! Do tego świetna sałatka z pieczonych pomidorów i bakłażana, pełna letnich, warzywnych smaków. Dla mnie całe danie jest wyraziste i stanowi świetny, samodzielny posiłek, idealny na lato. Jedyny minus to trochę twarda pita, która chyba ciut za długo była w piecu. 

Tutejszy hummus dostaniecie również w gotowych zestawach mezze. Np. zestaw Tel Aviv z Hummusem, muhhamara, baba ghanush, pastą z kalafiora, kiszonkami z oliwkami, fulmadames, serkiem labneh i dwiema pitami czy firmowy zestaw yaffo z hummusem, muhhamara, baba ghanoush, pieczonym kalafiorem, kiszonkami z oliwkami, fulmadames, sledziem, falafelem, jajkiem ras el hanout, jagnięciną i dwiema pitami izraelska. Ceny talerzy od 31 zł do 49 zł. To świetne rozwiązanie, kiedy do Food Town w Norblinie przyjdziecie większym gronie lub  do zabrania ze sobą do domu. 

3) BeKef – Sienna 65

To miejsce mnie oczarowało 🙂 Obiecuję, że  wrócimy z recenzją, musimy wybrać się tu tylko w większym gronie, żeby móc zamówić więcej pozycji z menu! Dla mnie to najbardziej autentyczne miejsce z całego naszego zestawienia. Od razu przy wejściu zobaczycie certyfikat koszerności, a szefem kuchni jest tutaj Maimon Ben Ezra, rodowity Izraelczyk,  który wita gości z szerokim uśmiechem, a stałych bywalców tylko zagaduje czy zamawiają  “to, co zwykle”?

Bekef w Warszawie obecny jest od 2014 roku, kiedyś na Hożej w mikroskopijnym lokalu, obecnie tuż przy rondzie ONZ na ulicy Siennej, w większym miejscu ze stolikami. W karcie znajdziecie cały przekrój bliskowschodnich dań: od dań mięsnych jak np. Shawarma  z dodatkami czy mięsna pita po dział wegetariański, a tam przekrój dań na bazie hummusu:  Hummus z tahiną (26,00 zł), Hummus z falafelem (29,00 zł), Hummus z okrą (32,00 zł), Hummus z mesabaha (32 zł). Ale to również jedno z nielicznych miejsc, gdzie hummus serwowany jest też z mięsem: Hummus z wołowiną (42 zł), Hummus z sznyclem (42 zł) czy Hummus i pulpety wołowe (42 zł).

4) JOEL Sharing Concept – ul. Koszykowa 1 

O Joelu i ich nowoczesnej kuchni kuchni Izraela pisaliśmy w lutym, tekst przeczytacie TUTAJ. Już wtedy zamówiłyśmy hummus, który jest tutaj bardzo kremowy, delikatny i świetnie komponuje się z resztą tutejszych Mezze.

Przy okazji tworzenia tego wpisu zamówiłam ciekawie brzmiący Carmel market hummus – to hummus serwowany na ciepło z sosem tahiniowym, cieciorką, papryczką jalapeño, a do jedzenia go służy…..surowa cebula serwowana razem z pitą (26 zł).  Hummus jest fajnie doprawiony, papryczka jalapeño dodaje ciekawej chrupkości.

Ja nie zdecydowałam się na jedzenie go razem z cebulą, ale może takie połączenie ma swoich fanów – zwłaszcza, że na Bliskim Wschodzie takie połączenie jest całkiem popularne!  W jednym z wywiadów z Właścicielem Joela przeczytałam, że do tutejszego hummusu nie dodają kuminu, w obawie o to, że przyprawa ta zakryłaby delikatny smak tahini. A zanim w Joelu zaczęto przyjmować pierwszych gości, kucharze sprawdzili 15 rodzajów pasty tahini zanim wybrali tę jedyną. Finalnie hummus w Joelu przygotowywany jest na bazie pasty libańskiej, delikatnej w smaku i bez żadnych dodatków. I taki właśnie jest tutejszy hummus delikatny i pełen smaku tahiny. 

5) BIBENDA – ul. Nowogrodzka 10

Jedyne miejsce na liście, które nie specjalizuje się w kuchni bliskowschodniej. W Bibendzie królują ciekawe połączenia sezonowych składników i taki też jest tutejszy hummus. Dodatki, z którymi jest serwowany, zmieniają się co sezon.

W obecnej, letniej karcie znajdziecie hummus z olejem z paloną wędzoną papryką oraz orzeszkami pini (23 zł). Nie dostaniecie tutaj pity, więc do hummusu najlepiej domówić pieczywo pszenno-żytnie z labneh i oliwą (15 zł) lub dobrać inne danie. Ja do hummusu wybrałam lekką sałatkę z arbuza, ogórka i pomidora z limonką, miętą i kolendrą i te warzywa maczane w kremowym hummusie to było najlepsze połączenie na tropikalną temperaturę panującą za oknem.

Bibenda to nie jest miejsce dla hummusowych tradycjonalistów – wiosną hummus serwowany był tutaj w pieczoną rzodkiewką i z  dodatkiem pesto kolendrowego. Będziemy obserwować, czym jeszcze zaskoczą nas tutejsi Kucharze. A do Bibendy najlepiej przyjść w większym gronie, zamówić dania na środek stołu i koniecznie jednym z nich niech będzie hummus, bo super komponuje się z tutejszymi sezonowymi daniami!

To nasze 5 miejsc! 🙂 Jak zawsze w tego typu postach wybieramy 5 fajnych miejsc na dane danie! 🙂 To nie znaczy, że nie ma w Warszawie innych miejsc z dobrym hummusem 🙂 To znaczy, że w tych miejscach NA PEWNO znajdziecie super hummus i nie musicie sami szukać! 🙂 Dajcie znać co Wy polecacie! 🙂