“5 miejsc na…” czy “5 miejsc, w których…” to jeden z naszych nowych cykli, które postanowiliśmy zacząć od marca! Z lekkim opóźnieniem, ale obiecuję Wam, że będzie masa pysznych miejsc! 🙂 Ba! Oprócz miejsc, które my będziemy zbierać i tematów, które będziemy wymyślać, liczę również na Was! 🙂

Na chwilę obecną pracujemy nad  nowym zestawieniem “5 miejsc na naprawdę udane śniadanie” (TUTAJ znajdziecie zeszłoroczne zestawienie – miejsca te nadal mają się świetnie, ale kolejne inspiracje zawsze w cenie!), nad “5 miejsc na tacos”, “5 miejsc na lunch”. W planach mamy cykl “5 miejsc” w różnych dzielnicach, ale też przeróżne kuchnie czy wręcz dania – kusi mnie bardzo “5 miejsc na świetne frytki!” 😉

A dzisiaj zanim zabierzemy Was na lunch, śniadanie i tacos, zabieram Was do Japonii! Daleko nie trzeba jechać i bilety tanie, bo będzie to Japonia w Warszawie! 🙂 Uwaga, uprzedzam! 🙂 Cykl “5 miejsc na” zakłada właśnie 5 miejsc. 5 fajnych, sprawdzonych miejsc. Nie oznacza natomiast, że to są wszystkie fajne miejsca w mieście, w których można znaleźć Japonię – chętnie posłucham, co dorzucicie do naszej listy!

 

U nas 5 miejsc, w których jedzenie teleportuje do Japonii wygląda tak:

 

1) SATO GOTUJE – ul. Pawińskiego 24 – Ochota

 

Sato gotuje_1

 

Do niepozornego, ale moim zdaniem bardzo klimatycznego, lokalu na warszawskiej Ochocie chodzimy już ponad 5 lat!!! Pamiętam, że podczas pierwszych wizyt w Sato gotuje nasza Jagoda jeszcze grzecznie “siedziała” w moim brzuchu!

Sato serwuje całkiem spory przekrój japońskiej kuchni i robi to świetnie! U nas miłość zaczęła się od tutejszych udonów – mój ulubiony to udon ze smażonym tofu, wodorostami, szczypiorkiem, sezamem i sosem teriyaki. Łukasz zwykle wybierał wtedy udon z duszoną piersią kaczki, szczypiorkiem chili, porem i sezamem. Z czasem w menu pojawiły się również Yaki Udon, czyli smażony makaron udon z dodatkami – z kaczką, z owocami morza lub z tofu. Też czasem je wybieram, ale zdecydowanie najbardziej kocha je nasz 10-letni syn Maks.

W karcie znajdziecie sporo świetnych japońskich przystawek i często sięgamy również po nie. Uwielbiamy tutejsze Agedashi Tofu, czyli tofu w bulionie rybnym z sosem sojowym,  smażoną makrelę z sosem sojowym i tartą rzodkwią daikon, Chicken Nanban czy smażone pierożki Gyzoza z wieprzowiną (są boskie!). Łukasz bardzo często zamawia też pierś z kaczki na zimno, Hire Katsu, czyli smażony kotlet z polędwicy wieprzowej z sosem Tonkatsu czy smażonego kraba z sosem ponzu i rzepą.

W menu też kilka rodzajów onigiri – z wieprzowiną miso, z wodorostami kombu, z łososiem czy moje ulubione z marynowaną śliwką. Nie skłamię, jeśli powiem, że od otwarcia w 2016 Sato odwiedziliśmy kilkadziesiąt razy i NIGDY nie było rozczarowania!

Ceny przystawek: 17 – 46 zł

Ceny onigiri: 11 – 12 zł

Ceny udonów:  22 – 30 zł – tutaj wielką zaletą jest możliwość zamówienia każdego udonu w wersji mini w cenie 11- 15 zł – idealne rozwiązanie, gdy zamawiasz udon dla dzieci 🙂

Ceny udonów smażonych i dań donburi:  27 – 37 zł

Adres: ul. Pawińskiego 24 (Ochota)

Godziny otwarcia: pon – zamknięte / wtorek 12.00 – 20.00 / środa – sobota 12.00- 21.00 / niedziela 12.00 – 20.00

 

Sato gotuje_3

 

2) MUGI –  ul.Kolejowa 43/u5 – Wola

 

Mugi_takoyaki

 

W Mugi zakochaliśmy się stosunkowo niedawno, pomimo, że nie jest to nowy punkt na japońskiej mapie Warszawy. Wcześniej działali przez kilka lat w innym lokalu, obecnie od grudnia 2021 roku znajdziecie ich na Woli, na Kolejowej.

Nowe Mugi to dwa restauracyjne koncepty obok siebie. Pierwszy to izakaya, w której w luźnej atmosferze zjecie japońskie klasyki takie jak takoyaki, ramen, pierożki gyoza czy mniej popularne w Warszawie, a bardzo popularne w Japonii szaszłyki yakitori i przekąski kushiage.  Drugi koncept to “nabeya”, która działa obecnie tylko wieczorami i tylko w formie menu degustacyjnego.

Co zjeść w Mugi? Na pewno weźcie ich pierożki gyoza – dostępne  w trzech różnych wersjach – z wieprzowiną i warzywami, z natto, kurczakiem  i warzywami oraz vege gyoza z tofu i warzywami (cena: 18- 20 zł). Obowiązkowo spróbujcie też takoyaki! Japoński street food, który uwielbiam! Opiekane kulki z ośmiornicą, imbirem i szczypiorkiem, podawane z sosem takoyaki, majonezem, aonori i katsuobushi. Można wybrać opcję 6 sztuk (27 zł) lub 9 sztuk (38 zł).  Zdecydowanie jeden z moich faworytów…

Dla fanów podrobów polecamy yakitori – najlepiej z serc lub z żołądków. Dla spragnionych ciekawostek – kushiage. Niewielkie szaszłyki, głównie na bazie mięsa i warzyw, ale jest też tofu z shiso czy ser gouda w nori. Wszystko w panierce i smażone w głębokim tłuszczu.

W menu izakaya znajdziecie również yakisobę i oczywiście RAMEN – na ramen jeszcze i my musimy wrócić. Do wyboru Mugi Shio, Mugi Shoyu, Gekikara Miso, Naruto Ramen. Są też opcje vege. Większość pozycji można zamówić w dwóch rozmiarach – mniejszy za 27 zł, większy za 37 zł.

To klasyki, które zjecie w części izakaya. W nabeya natomiast czeka Was menu degustacyjne i kulinarna przygoda – TUTAJ znajdziecie pełen opis naszych wrażeń.

Adres: Kolejowa 43/u5

Godziny otwarcia: poniedziałek – zamknięte / wtorek – sobota 13.00 – 22.00 / niedziela 13.00 – 21.00

 

gyoza_wieprzowina

sukiyaki

 

3) NIIGATA ONIGIRI – ul. Noakowskiego 8

 

Niigata Onigiri_2

 

Niigata Onigiri to nasze spełnienie japońskich marzeń w kategorii onigiri. Kto był w Japonii lub śledził naszą wyprawę w 2017 lub w 2019 roku, ten wie, że onigiri to przekąska, która pojawia się tam nieustannie. Na szybkie śniadanie, podczas spaceru, w podróży, na dworcu czy na lotnisku. W japońskich miastach onigiri, które w Polsce tłumaczymy zwykle jako ryżowe kanapki,  są wszędzie i bardzo je łatwo dostać – chociażby w Family Mart czy Seven Eleven, które spotykacie na każdym rogu1

W Warszawie nie jest łatwo o onigiri, ale Niigata robi to totalnie rewelacyjnie! W małym okienku na Noakowskiego 8 kupicie ich świetne onigiri w przeróżnych wersjach.  Menu dzieli się na opcje wegańskie i niewegańskie. Co ciekawe, tych wegańskich jest aż 10 i są przepyszne! Do moich ulubionych należą: Yakiimo, czyli onigiri z batatem w różowym, pikantnym sosie ume-mayo oraz Tofu z chili. Uwielbiam też japoński klasyk, czyli Umeboshi – to właśnie to onigiri widzicie poniżej. Umeboshi to kiszona japońska morela, tutaj z dodatkiem suszonych liści pachnotki. Jej smak jest kwaśny, lekko słonawy i bardzo intensywny.

Wśród wegańskich onigiri znajdziecie też opcję Miso – czosnek, Orzech włoski, Inari, grzyby shiitake czy wodorosty kombu.  Jeśli macie ochotę na rybne onigiri, czekają na Was 3 różne opcje z tuńczykiem, łosoś i krewetka. Onigiri z Sake (łososiem) to ulubiony wybór naszych dzieci 😉 
Totalną ciekawostką jest Onigiri Bongo z mrożonym żółtkiem jajka marynowanym w shoyu – inspirowane jedną z onigirowni w Tokio.

Cena jednego onigiri to 11 zł, tylko te z krewetką kosztują 12 zł.

A ja pisząc ten post, właśnie sobie uświadomiłam, że zdecydowanie zbyt długo onigiri z Niigata nie jadłam, pora nadrobić! 🙂

Adres: ul. Noakowskiego 8

Godziny otwarcia: codziennie 12.00 – 18.00

 

Niigata Onigiri

 

4) UKI UKI – ul. Krucza 23/31

 

Uki Uki_3

 

Uki Uki to totalny klasyk i chyba pierwsze prawdziwie japońskie miejsce w Warszawie. Pierwszy raz pisaliśmy o nich, wkrótce po otwarciu, w kwietniu 2015 roku!  W pierwszym menu królował udon, a dla nas było to chyba pierwsze spotkanie z prawdziwym japońskim udonem 😉 Moja miłość od pierwszego wejrzenia! Miłość od pierwszego wejrzenia również u czteroletniego wówczas Maksa.

Od 2015 roku wracaliśmy do Uki Uki wielokrotnie, a oni nadal mają się świetnie i bosko karmią! 🙂 Obecnie w menu znajdziecie nie tylko udon, chociaż nadal stanowi on istotnym element Uki Uki i tak jak na początku jest dostępny w 3 wersjach – Kama-Age, Sanuki oraz Zaru.  Do udonu możecie dobrać tzw.  side dish- warzywa w tempurze, moje ulubione kakiage (drobno posiekane warzywa w tempurze), smażonego łososia w sosie teriyaki albo opcję warzywa i krewetki w tempurze.

Od kilku lat w menu Uki Uki znajdziecie też kolejne flagowe japońskie danie, czyli ramen – dostępne są 3 wersje Original Tonkotsu, Miso Tonkotsu oraz Tantan Tonkotsu. Jest też kilka dań w kategorii Fusion Udon, a tam takie ciekawostki jak np. Tantan Udon, czyli udon z pikantnym mięsem mielonym duszonym w paście sojowej i chili, jajkiem onsen tamago, drobno posiekanym nori, szczypiorem i pierożkami wonton albo Buta Curry, czyli udon w japońskim curry podany z warzywami w tempurze oraz duszoną wieprzowiną.

Zaglądajcie też na ich FCB, bo tam można poczytać o nowościach i sezonowych zmianach w menu. Teraz powoli nadchodzi Summer Ramen!

Ceny dań: 30 – 45 zł

Adres: Krucza 23/31

Godziny otwarcia:

poniedziałek – sobota 12.00 – 21.00

niedziela 12.00 – 20.00

PS. W 2019 roku Właściciele Uki Uki, otworzyli wegański Uki Green. Pisaliśmy o nim TUTAJ. W Uki Green znajdziecie obecnie wegańskie rameny, pierożki, przystawki, są też zestawy lunchowe.

 

Uki Uki, udon, japoński makaron udon, Warszawa

 

5) YATTA RAMEN – ul. Bartoszewicza 3 oraz ul. Postępu 5

 

Yatta Ramen_3

 

 

Yatta Ramen to kolejny klasyk, ale to nadal nasz ulubiony ramen w Warszawie 😉 Pomimo, że w kategorii najlepszy ramen w Polsce chyba pokona ich… Yetztu Poznań 😉 Jesteśmy jednak w Warszawie, a tutaj na ramen wybieramy Yatta.

Swoją działalność zaczynali i nadal ją tam prowadzą w niewielkim punkcie przy Bartoszewicza, który już klimatem przypominał nam japońskie ramen bary 😉 Od maja 2021 roku działają również w Mordorze, w gastro kompleksie Postępu 5. 

Obecnie w menu Yatta na Bartosiewicza znajdziecie 5  różnych ramenów: Shoyu, Spicy Miso, Asakusa Tantanmen (również w wersji vegan) oraz Vegan Tonkotsu. Mój faworyt to niezmiennie Spicy Miso opisywany jako cięższy ramen z Sapporo z bazą z dwóch rodzajów miso, olejem chilli, szarpaną wieprzowiną, menma (kiszony bambus) i szczypiorem. Łukasz zwykle wybiera Shoyu, ale bardzo lubi też Vegan Tonkotsu – z bazą z mleka sojowego wodorostów i grzybów, z dodatkiem inari tofu, japońskich grzybów imbiru, chipsów z pora oraz czarnego palonego oleju mayu.

Do każdego ramenu można domówić jajko ajtsuke tamago – gotowane na półmiękko, marynowane w słodko – słonej zalewie.

Na Bartosiewicza zamówicie też kilka podstawowych przystawek – kimchi, edamame w wersji klasycznej lub pikantnej oraz boczek kakuni. Edamame oraz kimchi zjecie też na Postępu.

Menu na Postępu jest bardzo podobne – też zjecie tu Shoyu, Spicy Miso, Vegan Tonkotsu czy Asakusa Tantanmen Vegan. Jedyna różnica: zamiast Asakusa Tantanmen, na Postępu możecie spróbować Kamo To Tantanmen, czyli pikantnego, zawiesistego bulionu z pastą sezamową i orzechami nerkowca, z konfitowanym udkiem kaczki, szczypiorem, rzodkwią, musztardowcem i marynowanym pieprzem.

Sporo w Yatta też sezonowych ramenów, więc warto zaglądać na ich Facebooka.

Ceny ramenów: 33 – 36 zł + jajko  4 zł

Adres:

ul. Bartoszewicza 3 (Śródmieście)

ul. Postępu 5 (lokal 2) (Mokotów)

Godziny otwarcia obu punktów: niedziela – czwartek 12.00-20.00 / piątek  – sobota 12.00 – 21.00

 

To nasz 5 miejsc, w których teleportujemy się do Japonii! 🙂 Ale na ramen zaglądamy jeszcze w 2 inne miejsca – do GANON oraz do BBQ Ramen-ya 🙂

 

Yatta Ramen_2