Kto kiedykolwiek śledził nasze azjatyckie podróże i kto śledzi na co dzień nasze warszawskie stories, ten wie, że uwielbiamy onigiri, czyli jak to mówią: japońskie ryżowe kanapki! Zakochaliśmy się w nich podczas pierwszej wyprawy do Japonii w kwietniu 2017 roku. Onigiri jest tam dostępne na każdym kroku! W każdej tamtejszej “żabce” 😉 Właśnie z tego względu było dla nas idealną przekąską podczas zwiedzania, szybkim śniadaniem, obiadem na wynos. Gdy w 2019 roku wróciliśmy do Japonii na dłużej, pierwsze onigiri zjedliśmy chwilę po wyjściu z lotniska – w pociągu do centrum Tokio. Potem towarzyszyły nam bardzo często podczas podróży – to wygodna, pożywna i smaczna przekąska. Często też zajadaliśmy je na Tajwanie czy podczas innych azjatyckich wypraw. Uwielbiamy my, uwielbiają nasze dzieci, a zwłaszcza Maks, który najchętniej codziennie brałby onigiri do swojej szkolnej śniadaniówki!
NIIGATA ONIGIRI
Otwarcie pierwszej Niigata Onigiri w 2020 roku było spełnieniem naszych marzeń i tak też o tym pisałam TUTAJ. Niestety w okienku na Noakowskiego bywamy rzadziej niż bym chciała, bo tamte strony są zwykle nie po drodze w naszym zabieganym planie warszawskich dni. I oto super wiadomość pojawia się latem! Niigata otwiera się na Mokotowie, a dla nas to lokalizacja idealna!! 🙂 Poznajcie Niigata Onigiri Moko! Kolejne marzenie spełnione! 🙂
Niigata Onigiri Moko znajdziecie przy ul. Puławskiej 82, tuż przy Olkuskiej. Czynne od wtorku do soboty w godzinach 12.00 – 18.00. My wpadłyśmy tam na szybki lunch wczoraj około 15.00-15.30. O rodzajach i smakach sporo pisałam TUTAJ, więc nie będę się powtarzać, ale powiem Wam o naszych ulubieńcach 🙂
MENU W NIIGATA ONIGIRI MOKO
Menu w Niigata Onigiri Moko podzielone są na 2 kategorie – wegańskie (10 rodzajów) i niewegańskie (6 rodzajów). W dziale niewegańskie są oczywiście ulubieńcy Maksa, czyli Sake Onigiri (z pieczonym łososiem, leżakowanym w sake, z dodatkiem shoyu – ja proszę zwykle bez takuana – 15 zł) oraz Ebi, czyli krewetka smażona z dodatkiem czosnku, imbiru i pieprzu z sosem miso-mayo (14 zł). Łososia kocha również Jagoda. Łukasz chętnie wybiera Ebi albo Katsuobushi Onigiri z tuńczykiem (12 zł). Ja natomiast uwielbiam Yakiimo, czyli bataty w lekko pikantnym sosie ume-mayo (12 zł). To ostatnio mój numer 1! Często też biorę tofu z chili lub inari tofu. Jeśli mam ochotę na totalny “back to Japan”, wjeżdża Umeboshi, czyli kiszona morela! Uwaga: jest bardzo zdecydowana w swoim mocno kwaskowatym smaku! 😉
3 najbardziej oryginalne smaki? Bongo, czyli mrożone żółtko jajka marynowane w shoyu, Kurumi Miso Onigiri, czyli potłuczony orzech włoski uprażony z pasta miso, cukrem trzcinowym i syropem ryżowym albo Natto Onigiri z fermentowaną soją!
Dajcie znać, które Wy najbardziej lubicie albo na które chcecie się wybrać! 🙂
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
ul. Puławska 82
telefon:
godziny otwarcia:
niedziela – poniedziałek – NIECZYNNE
wtorek – sobota 12.00 – 18.00
0 Comments