Kiedyś już pisałam o Mr Pancake. To było kilka lat temu, a oni mieli malutki lokal na Powiślu, by nie powiedzieć malutką dziuplę. Pamiętam, że wtedy wypatrzyłam ich na Facebooku czy Instagramie i byłam w szoku, że ktoś w Polsce podaje takie pancakes 😉 Rozpusta i pornfood na talerzu, a zarazem na przekór wszystkim trendom o tym, że ma być zdrowo, lekko, z jarmużem, bez cukru, bez laktozy i gluten free. Przez te kilka lat wiedziałam, że Mr Pancake działa nadal, że zmienili lokal, ale jakoś się nie składało, by na takie śniadanie znów zajrzeć.
Teraz uznałam, że moment jest idealny – koniec roku szkolnego, koniec 3 klasy. Trochę jak symboliczny koniec dzieciństwa 😉 Trzeba to dobrze poświętować, z hukiem i rozpustą! 🙂 Zaplanowałam Mr Pancake na sobotę, tuż po końcu roku szkolnego. Gdy dodatkowo okazało się, że piątek mieliśmy dość trudny, tym bardziej uznałam, że należy nam się nagroda! W końcu takich śniadań nie je się codziennie! 🙂
Obecnie Mr Pancake znajdziecie przy Marszałkowskiej 17, na odcinku między Placem Unii, a Placem Zbawiciela. Obecnie mają duży lokal i spory ogródek przy Marszałkowskiej. My jednak siadamy w środku – i mi, i dzieciakom podoba się klimat i wystrój, a dodatkowo od razu zauważają, że można usiąść na huśtawkach, więc od razu biegną w ich stronę 🙂 Nie martwcie się smutną miną mojego syna – on jest po prostu głodny i chce swoje pancakes! 😉
Co w menu?
Ja będę Wam opowiadać o “pankejkach”, ale po lockdownie Mr Pancake działa jako część FoodX – dość nietypowego konceptu gastro, który pod jednym dachem łączy właśnie pancakes, ale również Pizza Boyz, Ghost Burger i Vegan Pizza Club. Zanim opowiem Wam o naszym bohaterze, dwa słowa o pozostałych. Pizza Boyz to pizza w stylu nowojorskim, z grubszym ciastem i chrupiącymi brzegami. Pod względem smaków znajdziecie 2 klasyki – Margheritę i Pepperoni, pozostałe to różne szalone kombinacje jak np. Fryty Boyz z sosem z włoskich pomidorów, cheddarem, mozzarellą, juicy bekon oraz chrupiącymi frytkami. Jako Vegan Pizza Club oferują też 5 różnych pizzy wegańskich, np. Kimchi Fries. Szczegółowe menu znajdziecie TU. Pizzy nie jadłam, więc nie powiem Wam czy warto! 😉 Nie wypowiem się też o Smash Burgers, chociaż powiem szczerze, że brzmią całkiem kusząco! 🙂
Opowiem Wam natomiast o pancakes i o tym, że dzieciaki uznały, że to najlepsze śniadanie w ich życiu 😉 Wiecie, jak to jest, gdy dzieciaki się czymś cieszą.. Tutaj była radość milion! 🙂 W menu znajdzie 9 różnych propozycji, ale też masę dodatków, które możecie sami dodawać i łączyć. Poszczególne propozycje z menu mają jednak tyyyyyle dodatków, że u nas potrzeby, by dodać więcej nie było 😉 Jakie opcje do wyboru? Menu jest podzielone na Nasze Klasyki i Nasze Hity. W Klasykach faktycznie jest bardziej tradycyjnie 😉 Znajdziecie tam chociażby Eggs & Bacon z masłem, bekonem i syropem klonowym (amerykański klasyk), Nutella Classic (z wybranym owocem, nutellą i posypką Froot Loops), a nawet lżejszą wersję – z jogurtem naturalnym, granolą i musem malinowym. Ceny klasyków to 17,90-19,90 zł.
My jednak kierujemy się do działu HITY. Tam jest SZAŁ! 😉 Ja wybieram Sneaker Boyz (z solonym karmelem, orzeszkami, lodami śmietankowymi, kremem Snickers i Snickersem – 28,90 zł). Maks idzie w opcję Four Twenty (30,90 zł) – to tzw. s’mores pancakes z przypalanym marshmallow, nutellą, owocami, karmelowym popcornem i lodami obsypanymi owocową posypką. Dla Jagody wybieramy różowe marzenie – Pinky Surprise, w którym pancakes są posmarowane Nutellą, a na górze jest różowa wata cukrowa i jajko niespodzianka (31,90 zł). Kosmos!
Jak wrażenia? Zgodnie z oczekiwaniami!!! 🙂 To był wielka pankejkowa rozpusta!!! 🙂 Pancakes jako takie idealnie miękkie i puszyste – mój koneser uznał, że “lepsze niż w Stanach”, a do tego szalone dodatki!:) Uprzedzam pytania: nie, nie za bardzo da się zjeść całe, chyba, że macie naprawdę duży apetyt! 😉 Myślę, że jedna porcja na 2 dzieci spokojnie wystarczy, ale ja nie chciałam zabierać im tej radości, że przychodzi do nich takie pankejkowe cudo. To, co nam zostało wzięliśmy za sobą 😉 Dzieciaki już się szykują, że kolejny raz wybiorą się tam na zakończenie wakacji, a ja? Wchodzę w to! 🙂 Nie to jest śniadanie, co będziesz jadł codziennie, ale jeśli lubisz słodkie śniadania, to czasem i taka rozpusta się należy… zwłaszcza, gdy za Tobą ciężki tydzień, gdy leje deszcz, gdy dopada chandra.
Zajęta dwójką dzieci i zdjęciami, zapomniałam o focie rachunku, ale poza pancakes wzięliśmy tylko wodę i zapłaciliśmy ok. 105-109 zł 🙂
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
ul. Marszałkowska 17
godziny otwarcia:
codziennie 10.00-21.00
telefon: 793 474 718
6 Comments
DobraFanfikcja
Niesamowity pomysł z tymi huśtawkami! Nigdy nie widziałam takiego konceptu nigdzie! 🙂 A pancakes wyglądają obłędnie, choć przyznam, że bardziej zainteresowałam się tymi wspomnianymi wegańskimi pizzami 😉
Natalia
Dla każdego coś miłego! 🙂 a pancakes takie i huśtawki – spełnienie dziecięcych marzeń!!! 🙂