Spis treści
- 1) FORT 8 – Fort Służew 1b
- 2) PALOMA NAD WISŁĄ – Wybrzeże Kościuszkowskie 47
- 3) BIBENDA – ul. Nowogrodzka 10
- 4) Izumi Sushi Biały Kamień – ul. Biały Kamień 4
- 5) PAŃSKA 85 – ul. Pańska 85
- 6) LAS. LOKALNA ATRAKCJA STOLICY – ul. Solec 44
- 7) DAWNA FABRYKA KORONEK – ul. BURAKOWSKA 5/7
- 8) SHUK – ul. Grójecka 107
- 8) LORETA BAR – HOTEL PURO – ul. Widok 9
- 9) NA LATO – ul. Rozbrat 44A
- 10) Viet Steet Food – ul. Królowej Aldony 5
- 11) Restauracja Polska Różana – ul. Chocimska 7
- 12) DZIK – Belwederska 44A
- 13) Bistro Eden – Jakubowska 16
- 14) Tapas Gastro Bar – Grzybowska 5A
- 15) THE COOL CAT TR – ul. Marszałkowska 8
- Podobne wpisy
O fajnych warszawskich ogródkach pisałam Wam już w 2020 roku. Wszyscy wiemy, co to był za rok… Warszawska scena gastronomiczna trochę się od tamtej pory pozmieniała, więc zgodnie uznałyśmy, że potrzebna jest ogródkowa aktualizacja! 🙂 W końcu kiedy jak nie teraz??? 🙂 To idealny czas, by skorzystać z letniej Warszawy, zanim wszyscy ruszymy na wakacje! Śniadanie z przyjaciółką w restauracyjnym ogródku, długie biesiadowanie ze znajomymi, gdy dzieciaki biegają obok, szybki, wiosenny lunch na dworze wśród drzew albo wieczorne wino. Oj zdecydowanie trzeba z tego skorzystać! 🙂
W poście znajdziecie przeróżne miejsca, w różnych lokalizacjach, na różne okazje. Wszystkie natomiast świetnie się nadają na obiad czy kolację w plenerze! 🙂
Gotowi? 🙂
1) FORT 8 – Fort Służew 1b
To zdecydowanie jedno z naszych ukochanych miejsc do spędzania ciepłych dni z dzieciakami (i wieczorów z dzieciakami lub bez!), a także obowiązkowy przystanek w trakcie rowerowych wycieczek po Warszawie. Fort 8 powstał w XIX-wiecznych odrestaurowanych koszarach na terenie Fortu VIII Służew. Jest tu bardzo klimatycznie, a ogródki przed lokalami są przestronne, dzieciaki będą miały gdzie szaleć! My oczywiście znaliśmy to miejsce od samego początku i przyjeżdżaliśmy tu jeszcze na początku 2019 roku oglądać puste kazamaty 😉 Ale to nie DESEO jest głównym powodem, by odwiedzić Fort latem!
Tu jest po prostu świetnie, a latem jeszcze bardziej! Co polecamy z kulinarnych miejscówek? Koniecznie zajrzyjcie do Dziurki od Klucza na włoskie smaki (o tym lokalu pisałam w tym wpisie) – my wracamy tam regularnie – ba, nawet jutro tam będziemy! Ostatnio totalnie zachwyciły mnie ich gnocchi, uwielbiamy też ich przystawki, pizzę i tzw. “foczki” (focaccie). A na deser? Oczywiście, że DESEO! Z lodami, ciastkami (ptyś z truskawkami to lato na talerzu!), pyszną kawą, i lemoniadami do wyboru, do koloru (Malina – Marakuja to mój faworyt!). Czy takie połączenie na letnie popołudnie nie brzmi dobrze?
PS. Zdradzę Wam również mały sekret – za fortem mieści się malowniczy wąwóz, w sam raz na spacer pomiędzy pizzą, a lodami :p Albo z lodami w łapce! Możecie poprosić obsługę o “pestkę” (kluczyk) do bramy do wąwozu ( Obsługa wyda Wam go za kaucją zwrotną).
2) PALOMA NAD WISŁĄ – Wybrzeże Kościuszkowskie 47
To tutaj chrupałyśmy ostatnio świetne frytki (przypominam Wam wpis na temat najlepszych (!!!) warszawskich frytek) i zakochałyśmy się w tym ogródku!
Co zamówić oprócz frytek? Na pewno ich kultowe już fish tacosy (34 zł), ale wpadnijcie tutaj również na codziennie zmieniające się lunche serwowane od poniedziałku do piątku w godz. 12-16 w cenie 30 zł czy weekendowe dania z karty brunchowej dostępne w sobotę i niedzielę przez cały dzień. Wieczorem koniecznie zamówcie jeden ze szprycerów na bazie prosecco i rozkoszujcie się nim podziwiając zachód słońca, który wygląda tu bajkowo. To chyba nasz tegoroczny faworyt z nadwiślańskich miejscówek. Z pięknym widokiem na Wisłę, ale jednak w pewnym dystansie do tłumów na samych bulwarach i schodkach nad Wisłą.
3) BIBENDA – ul. Nowogrodzka 10
O świetnej, sezonowej kuchni w Bibendzie napisano już dużo (my same zachwycałyśmy się tutejszymi daniami przy okazji wpisu o daniach ze szparagami), więc nie będę się za dużo rozpisywać, ale tutejsi Kucharze wiedzą jak przyrządzić sezonowe składniki tak, żeby było ciekawie, smacznie i niesztampowo.
Na pewno w trakcie letniego sezonu nie raz zaskoczą nas jakąś nowością na bazie polskich, sezonowych produktów. W Bibendzie możecie wybierać spośród dwóch ogródków: jeden zlokalizowany jest praktycznie na samej ulicy Nowogrodzkiej – to miejscówka dla tych, którzy lubią gwar i szum miasta. Drugi ogródek i zarazem nasz faworyt, mieści się wewnątrz podwórka, otoczony starymi kamienicami. Tutejsze patio jest zadaszone, więc do tego ogródka możecie iść nawet w trakcie deszczu czy niepewnej pogody.
Szczególnie uroczo jest tu po zmroku, kiedy stoliki oświetlane są wiszącą świetlną girlandą. Świetny klimat, świetne jedzenie, jeszcze lepsze wino i drinki. Brzmi dobrze! PS. w weekendy zwróćcie uwagę na ich menu śniadaniowe serwowane w soboty i niedziele od 10 do 12.00. O ich śniadaniach też już kiedyś pisaliśmy na blogu. Warto!
4) Izumi Sushi Biały Kamień – ul. Biały Kamień 4
Izumi to jedno z tych miejsc, do których wracamy od lat, bywaliśmy tam jeszcze z małym Maksem 😉 Ba! To tam zaczął swoją, jak wiadomo wielką, miłość do sushi! Tam też pierwszy raz sushi zjadła Jagoda! 🙂
To zawsze dobry wybór na rodzinne obiady w towarzystwie dzieciaków, ale też wypad z przyjaciółką na sushi i ploteczki. Oprócz świetnego wnętrza (ile mamy restauracji zlokalizowanych w dawnej palmiarni???), bardzo lubię też ich ogródek. Jest schowany z dala od ulicy, z placem zabaw, ale też dużą przestrzenią do biegania dla starszych dzieci. Co prawda, plac zabaw jest dość podstawowy – kilka drabinek, zjeżdżalnia, dla maluszkom i tam wystarcza. Starszaki mogą organizować zabawy w chowanego czy zaklepanego (ulubiona zabawa moich dzieci;)).
Izumi niezmiennie od lat trzyma poziom – to pewniak na smaczne sushi, a ja bardzo polecam Wam ich ofertę lunchową. W ogródku! Why not! Ich lunche nawet doczekały się u nas dedykowanego wpisu – znajdziecie go TUTAJ!
5) PAŃSKA 85 – ul. Pańska 85
To miejsce polecałam Wam już nie raz 🙂 Pańska 85 to świetny wybór na uroczysty rodzinny obiad, ale też mniej formalne spotkanie ze znajomymi i bandą dzieciaków. My wracamy tam od lat i nigdy się nie zawiedliśmy.
Ogromną zaletą ich ogródka znajdującego się na patio jest cisza i spokój. Jesteśmy w centrum Warszawy, tuż przy ruchliwych ulicach, a to taka zielona oaza w mieście 🙂 Z dań polecam Wam oczywiście kaczkę po pekińsku (192 zł) serwowaną z cienkimi naleśniczki, ogórkiem, dymką i rewelacyjnym sosem śliwkowym (na Pańskiej przyrządzają ją idealnie!), ręcznie lepione pierożki (mix pierożków na parze 49 zł) czy przeróżne dania z tofu w roli głównej – uwielbiamy! 🙂
Z niecierpliwością wypatrujemy powrotu do menu ich śniadań! Idealne na weekendowy start dnia latem. Nasze wrażenia z różnych wizyt na Pańskiej znajdziecie TUTAJ.
UPDATE: właśnie skończyłyśmy ten post, gdy na Facebooku wyświetliło nam się info, że Wielki Powrót Śniadań na Pańskiej od weekendu 11-12 czerwca! 🙂 Śniadania będą dostępne w soboty i niedziele w godzinach 10 – 13.00.
Zdjęcia ogródka Pańskiej 85 z profilu restauracji na FCB, ale Autorką zdjęć powyżej jest Magda Wasilewska (@wasilewska_wasilewska). Więcej fotek z ogródka Pańskiej w naszym wpisie z 2020🙂
6) LAS. LOKALNA ATRAKCJA STOLICY – ul. Solec 44
Kiedyś do LAS-u zaglądaliśmy na rodzinne obiady i bardzo lubiliśmy ich dziecięce menu.
Obecnie restauracja zmieniła lekko swój profil i zarówno menu z mocno rozbudowanym działem drinków i przystawek, jak i godziny otwarcia (w tygodniu czynni są od 15.00) zachęcają do zajrzenia tutaj wieczorową porą 🙂 W menu dalej królują polskie klasyki w nowoczesnym wydaniu jak tatar wołowy z piklowaną szalotką, topinamburem i wędzonym majonezem (38 zł), pyzy z kaczki z popcornem z kaszy gryczanej (42 zł) czy kluski śląskie z batatem (36 zł).
Tutejszy ogródek nie jest ogromnych rozmiarów, ale ciągnie się wzdłuż całej szerokości restauracji, tworząc zielony azyl w sercu Powiśla. Można tu znaleźć ukojenie od gwaru miasta, a kolejnym powodem dla którego warto odwiedzić to miejsce letnią porą jest organizowany tutaj letni cykl koncertów “LAS | LETNIA SCENA MUZYCZNA” – więcej informacji na ten temat znajdziecie na ich profilu na facebook`u.
7) DAWNA FABRYKA KORONEK – ul. BURAKOWSKA 5/7
To ogródkowy warszawski klasyk i miejsce, w którym latem spędzamy duuuuużo czasu 🙂 Jest tu wszystko, czego nam trzeba do szczęścia: wino i przekąski w Winiarni Mielżyński, sushi w Sakanie (chociaż my ostatnio gustujemy zdecydowanie bardziej w Sakana Wilanów), hiszpańskie tapasy w La Iberica, no i oczywiście obowiązkowo nasze lody, ciacha i lemoniady w DESEO. Każdy z tych lokali ma swoją przestrzeń ogródkową, ale możecie też rozłożyć kocyk lub leżak na trawie i cieszyć się latem w mieście, które na Burakowskiej będzie bardzo udane 🙂
My Burakowską odwiedzamy od 2009 roku systematycznie, od 2018 roku mamy tu swoje miejsce i jest to dla nas wielka radość być częścią tak magicznej miejscówki na mapie Warszawy!
8) SHUK – ul. Grójecka 107
Jeżeli zaglądacie regularnie na bloga to tego miejsca przedstawiać Wam nie trzeba, a tych, którzy nie kojarzą (naprawdę????) odsyłam do tego wpisu albo tego 🙂
Wciąż uwielbiam tu wpadać, aczkolwiek w weekend warto uzbroić się tu w cierpliwość, czas oczekiwania na śniadanie może być dłuższy niż byśmy chcieli. Ale jak tylko macie ochotę na kuchnię bliskowschodnią to SHUK to strzał w 10!
To miejsce ma też super klimatyczny ogródek na warszawskiej Ochocie, której oferta gastro nie jest jeszcze zbyt rozbudowana. To chyba jedyny znany nam ogródek, w którym można usiąść w cieniu palmy! Wychodzi on na Plac pod Skrzydłami, na którym dzieciaki mogą szaleć na hulajnogach czy rowerach, a nawet zaliczyć kąpiel w fontannie, więc jeżeli planujecie odwiedzić to miejsce w ciepły dzień to dla najmłodszych polecamy zabrać ubrania na zamianę 😉 Może się przydać! 😉
Jeśli chcecie skorzystać z ich ogródka w bardziej spokojnej atmosferze, polecamy śniadania od poniedziałku do piątku – są czynni już od 9.00 i mają masę bliskowschodnich przysmaków.
8) LORETA BAR – HOTEL PURO – ul. Widok 9
Och jak marzy mi się więcej takich warszawskich roof topów! Loreta Bar zlokalizowany jest na siódmym piętrze warszawskiego hotelu Puro. To idealne miejsce na wieczornego drinka, a w szczególności wiosną i latem, kiedy otwarty jest tutejszy taras z pięknym widokiem na panoramę Warszawy z Pałacem Kultury na pierwszym planie.
Koniecznie zabierzcie tu gości z zagranicy w trakcie wizyty w Warszawie, ale Wy też zaplanujcie wizytę na wino, drinka czy kawę 🙂 W takich okolicznościach i z takim widokiem wszystko smakuje dużo lepiej! Sieć hoteli Puro znana jest z promocji młodych artystów, więc wypatrujcie na ścianach dzieł sztuki.
My w Loreta Bar byliśmy już daaaawno! Chyba pora nadrobić! 🙂
9) NA LATO – ul. Rozbrat 44A
Kulinarnie nie jest to nasz pierwszy wybór, ale trzeba przyznać, że w kategorii ogródków są wysoko w warszawskiej czołówce! Na Lato radzi sobie na warszawskiej scenie gastro od lat serwując śniadania, lunche, a wieczorem zamieniając się w klub z muzyką i drinkami. Ich ogródek graniczy z parkiem, co sprawia, że jest zielono i bardzo przyjemnie. Wieczorami zapalają się lampki oraz neony co wprowadza bardzo przyjemny klimat.
10) Viet Steet Food – ul. Królowej Aldony 5
Ten ogródek zwany również jako “ogrody Vieta” zlokalizowany na Saskiej Kępie odwiedźcie, jeżeli macie ochotę na klasyki kuchni wietnamskiej. To niezobowiązujący klimat i miejsce w którym możemy poczuć się jak u dobrych znajomych i beztrosko spędzić czas. Co zamówić? My polecamy BAHN GIO czyli wietnamską pyzę (16 zł), zupę PHO (od 19 zł do 37 zł – w zależności od rodzaju). A na ciepłe dni BUN BO NAM BO czyli makaron ryżowy z wołowiną z woka, piklami, kiełkami i orzeszkami (35 zł) czy klasyczne Bánh mì (od 22 zł do 33 zł). Wszystko to obficie popite wodą kokosową i przepis na posiłek w upalny letni dzień gotowy 🙂
11) Restauracja Polska Różana – ul. Chocimska 7
To zdecydowanie jeden z najbardziej malowniczych znanych nam ogródków restauracyjnych. Od lat pewniak na ważne rodzinne uroczystości, albo po prostu kiedy chcecie zjeść kuchnię polską w bardziej wykwintnym wydaniu. Urodziny ukochanej Babci, obiad z Dziadkiem, a może wizyta zagranicznych Gości specjalnych? Różana zawsze daje radę na takie okazje! 🙂
Ich ogródek jest absolutnie zachwycający, dodajcie do tego wyborną polską kuchnię i bardzo profesjonalną obsługę. W menu znajdziecie klasyki takie jak śledzie na dwa sposoby (38 zł), tatar wołowy (52 zł), mus z wątróbek (45 zł), ale są też mniej typowe dania jak naleśniki z rakami (59 zł). Zjecie tu również tradycyjne polskie zupy jak rosół z makaronem (28 zł) czy niezastąpiony podczas upałów chłodnik (29 zł). Na danie główne zamówcie kaczkę z pieca (67 zł) lub filet z sandacza w sosie porowym (75 zł). Niezapomniane przeżycie gwarantowane.
12) DZIK – Belwederska 44A
Dzik mieści się w stylowej willi z lat 20., nieopodal Łazienek Królewskich. Część z Was może kojarzyć to miejsce z organizowanych tu imprez. ALE do Dzika możecie też wpaść w ciągu dnia i całkiem nieźle tu zjeść!
Ich ogródek zlokalizowany jest na podwórku (chociaż kilka stolików ustawionych jest też od strony Belwederskiej, ale my zdecydowanie polecamy ten schowany w głębi kamienicy). W tej zacisznej, wypełnionej bujną roślinnością przestrzeni łatwo zapomina się o tym, że jesteśmy w mieście. W karcie klasyki jak pizza (od 28 zł do 36 zł), sałatki np z pieczony kozim serem ( 27 zł) czy kaszotto truflowe w towarzystwie sezonowych warzyw (37 zł). W ogródku na tyłach Dzik-a znajduje się plac zabaw z domkiem na drzewie!
Pamiętam wizyty tam jeszcze z małym Maksem – chyba pora zabrać Jagodę! 🙂 Jadzia za to jest częstym Gościem w Dziku ze swoją Ekipą 🙂
13) Bistro Eden – Jakubowska 16
Wegetariańskie bistro znajduje się na Saskiej Kępie w w modernistycznym budynku z lat 20. XX. Ich ogródek słynie z przeszklonej szklarni tonącej w zieleni.
Na pewno warto wpaść na tutejsze lunche, w tym tygodniu można było chociażby zjeść: pieczone młode ziemniaki z sosem tzatziki, karmelizowaną młodą marchewką z tymiankiem, sałatką rzymska z dressingem kurkumowym czy koreański bowl: ryż, tofu z gochugaru, kapusta czerwona z sosem sojowym, sezamem i jabłkiem, zielona fasolka blanszowana, dymka.
A wraz z początkiem czerwca Bistro Eden wystartowało z weekendowymi śniadaniami, które zjecie od 9.30 do 12.30. My planujemy się wybrać!
14) Tapas Gastro Bar – Grzybowska 5A
Może nie jest to najbardziej klimatyczny warszawski ogródek, ale na pewno to jeden z lepiej przygotowanych ogródków na każdą pogodę. Tutaj wiatr, zimo, a nawet deszcz nie jest nam straszny, bo ogródek w Tapas Gastrobar jest w pełni zadaszony 🙂 Ogromnym plusem tego miejsca jest również zielony i ustronny skwerek znajdujący się po sąsiedzku. Testowałyśmy tutejsze tapasy i wszystkie były bardzo smaczne! Croquetas, czyli chrupiące krokiety z szynką parmeńską (23 zł), patatas bravas, czyli ziemniaczki z pikantnym sosem oraz domowym aioli (17 zł) czy świetne panierowane kalmary (31 zł). Wszystko bardzo nam smakowało i przypominało autentyczne hiszpańskie smaki (niedługo dedykowany wpis na blogu o tej wizycie, ale nie mogę się powstrzymać i jedno foto wrzucam już teraz!)
Nie wiem czy ludzkość wymyśliła lepsze jedzenie na ciepłe wieczory niż tapasy popijane zimnym, hiszpańskim winem albo sangrią – my w każdym razie bardzo polecamy 🙂
15) THE COOL CAT TR – ul. Marszałkowska 8
To ogródek ze świetnym klimatem, niby tuż przy głośnej i ruchliwej Marszałkowskiej, ale jednak ukryty między kamienicami obrośniętymi bluszczem i w otoczeniu starych drzew. Uwielbiam wpadać na tutejsze lunche i w ciągu dnia złapać oddech od gwarnego Śródmieścia. Wieczorem ogródek ten rozświetlają klimatyczne lampki. W Cool Cat zjemy pyszne jedzenie na bazie sezonowych produktów.
My na lato wybieramy stek z arbuza – grillowany i wędzony arbuz na grzance z chleba na zakwasie, pesto, musztardowa cebulka, grillowana dymka i sałaty (36 zł) czy bułeczki Bao z tofu lub boczkiem (24 zł). A w weekendy oczywiście zestawy śniadaniowe w cenie 27 zł do wyboru w wersja: azjatycka, meksykańska i śródziemnomorska. No i wiadomo, że ich frytki to sztos! Po frytki śmigajcie TU!!
Jak zawsze czekamy na Wasze typy najlepszych warszawskich ogródków!
4 Comments