Długo możemy wymieniać, za co kochamy Poznań: urokliwe uliczki, stare kamienice, piękny rynek, klimatyczne Jeżyce, DESEO w Starym Browarze;) i mogłabym tak długo… Teraz na listę rzeczy, za które kochamy to miasto, trafiają również świetne śniadania! Tak, w Poznaniu wiedzą, jak robić to robić! Czasem się zastanawiam nawet, czy nie są  w tym lepsi niż Warszawa 😉 Zobaczcie sami! A to dopiero początek!

 

Pewnie już wiecie, że jestem totalną fanką śniadań –  jestem jedną z tych osób, które często wybierają hotele właśnie pod kątem tego, co serwowane jest na śniadanie i które uwielbiają umawiać się na śniadanie :). Dzięki Waszym poleceniem w Poznaniu zjadłam najlepsze śniadania od dawna i miałabym ochotę wysłać warszawskich restauratorów na małe szkolenie 🙂 Bo takich klimatycznych śniadaniowi zdecydowanie mi u nas brakuje….

 

Poznań to zresztą świetna destynacja dla foodies, nasze zachwyty nad tutejszymi restauracjami znajdziecie w tym WPISIE. Jeżeli szukacie inspiracji na wyjazd gdzieś w Polskę, a w Poznaniu jeszcze Was nie było to jest to idealny kierunek na weekendowy wypad! Łapcie polecajki śniadaniowe!

Tradycyjne uprzedzam: tak, to wybrane 5 miejsc! 🙂 Nie, to nie są jedyne miejsca na śniadanie w Poznaniu! Nie, to nie są jedyne i naj miejsca w Poznaniu. I to, ze tu są nie oznacza, że inne są be 😉 Inne czekają w kolejce do zjedzenia akurat u nas, a te już chcemy polecać! Na końcu posta znajdziecie dodatkowo listę miejsc na śniadanie, które polecali nam poznaniacy, ale do których nie zdążyliśmy dotrzeć 🙂

 

Gdzie na śniadanie w Poznaniu?

 

1) ALE KOSMOS – ul. Jackowskiego 43 – Jeżyce

 

 

Ale Kosmos to kawiarnia na ulicy Jackowskiego 43 na Jeżycach słynąca ze śniadań i świetnych wypieków. Śniadania serwowane są tu codziennie do 14.00. W weekend może być ciężko o stolik, więc najlepiej rezerwować 🙂

 

W porównaniu do innych śniadaniowych miejscówek w Poznaniu, menu jest dość krótkie i znajdziecie w nim osiem pozycji. W menu królują tosty  –  na słodko zjecie tosty francuskie – 26 zł (domowa chałka, krem waniliowy, słony karmel z masłem orzechowym, pieczone migdały),  a na amatorów wytrawnych smaków czekają  tost wegański z pastą bezjajeczną, warzywami i pesto koperkowym – 25 zł, tost awokado z pastą z awokado, jajkami i czerwonym pesto – 29 zł oraz tost  azjatycki z szarpaną wieprzowiną i piklami azjatyckimi – 29 zł.

Dla miłośników klasycznych śniadań poleca się Croque Madame – 29 zł oraz omlet śniadaniowy z konfiturą figową i kozim serem – 26 zł.  Menu zmienia się sezonowo i obecnie w karcie kusi wiosenna szakszuka z pieczonymi ziemniakami na maśle, podana z kwaśną śmietaną i koprem – 27 zł.  Jesienią natomiast wśród tostów można było znaleźć tost dyniowy z dyniowym alfredo, parmezanem, konfiturą figową, eko jajkami i orzechami włoskimi.

Ale Kosmos odwiedziłam z Przyjaciółkę w listopadzie i na niedzielne śniadanie obie wybrałyśmy Szakszukę Chorizo (26 zł) – klasyczna szakszuka, ale z dodatkiem chorizo i sera feta zdecydowanie robiła robotę w chłodny poranek! Możecie ją zobaczyć na głównym zdjęciu w tym poście – wygląda pysznie, prawda? Do tego świetny chleb z chrupiącą skórką!  Mocne reko i na pewno bym wróciła!

 

Informacje praktyczne:

Adres: Jackowskiego 43

60-513 Poznań

tel: 507 863 304

Godziny otwarcia: pon-sob 9:00 – 19:00, niedz 10:00 – 19:00

 

 ale kosmos_2

 

2) Bo. – Kościuszki 84   – centrum

 

 Bo_3

 

To już bardziej niż restauracja niż kawiarnia. W menu oprócz śniadań, spory wybór innych dań. My jednak skupiamy się na śniadaniach, a ich wybór jest tutaj imponujący 🙂

Oprócz klasycznych pozycji jak jajecznica w czterech odsłonach (ze szczypiorkiem – 17 zł, boczkiem – 18 zł, suszonymi pomidorami – 19 zł i all in – 20 zł) w menu są również dwa rodzaje shakshuki – z chorizo – 22 zł i pieczoną dynią – 22 zł, ale najbardziej uwagę przyciągają pozycje bardziej niestandardowe jak hot dog z białą kiełbasą i majonezem chorizo – 27 zł  czy znane nam z Japonii  okonomiyaki w … polskiej wersji mięsnej – 26 zł i wege – 26 zł. Dla miłośników klasyków poleca się tradycyjne śniadanie angielskie z kiełbasą, boczkiem, jajkiem sadzonym, pieczarkami i fasolką w pomidorach – 29 zł. 

Dla osób, które lubią zacząć dzień od porządnej kanapki świetnie sprawdzi się tutejsza ciabatta w wersji mięsnej z szarpaną wieprzowiną i jajkiem w koszulce – 24 zł lub w wersji wege z wegańskim twarożkiem ze słonecznika ogórkami kiszonymi i piklowaną rzodkiewką – 24 zł.

A może lubicie śniadania na słodko? W Bo. znajdzie się również coś dla amatorów takich smaków, bardzo smakowicie brzmi chlebek bananowy z praliną z orzecha laskowego, mascarpone i puree śliwkowym – 24 zł oraz dutch baby “catalana” z konfiturą z owoców leśnych, kremowym serkiem waniliowym gruszką i orzechem laskowym – 26 zł.

Co ważne śniadania możecie tu zjeść przez cały dzień. My wybraliśmy dwie ciekawe propozycje: hot – doga z domową białą kiełbasą, majonezem chorizo, kremową jajecznicą z dodatkiem sera emilgrana i chimichurri (29 zł) oraz wspomniane wcześniej okonomiyaki. Moja wersja z białą kiełbasą, pieczarkami, kiszoną kapustą, suszonymi pomidorami, świeżym szpinakiem i majonezem jalapeno (29 zł) co prawda dość znacząco różniła się od japońskich okonomiyaki, ale na pewno była bardzo smaczna, ciekawa i sycąca!

Trochę żałuję, że Łukasz, jako fan kaszanki, nie wziął domowej brioszki z kaszanką, musztardą francuską, boczkiem i karmelizowaną cebulką z jajkiem w koszulce na emulsji ziemniaczanej (29 zł). Było to zdecydowanie najczęściej polecane przez Was śniadanie w Bo! Musi nadrobić!

 

Informacje praktyczne:

Adres: Kościuszki 84

61-715 Poznań

tel: 61 226 78 65

Godziny otwarcia:

pon- 8.00-17.30, wt – 8.00-19.30, śr: 8.00-20.00, czw-pt: 8.00-19.30

sob-niedz: 9.30-19.30

 

Bo_2

bo_1

 

 

 

3) Bajzel – Taczaka 23

 

 bajzel_1

 

Bajzel to restauracja w której można zjeść lunch, a także napić się wina, ale to śniadania są tutaj najważniejsze.  Menu śniadaniowe jest imponujące i podzielone na cztery części: kanapki, jaja, na słodko i autorski bajzel. Śniadania możecie tu jeść cały dzień, brzmi dobrze, prawda 🙂 ?

W sekcji kanapki zachęcająco brzmią: pulled pork z konfiturą z cebuli, domowymi piklami, majonezem i jajkiem poche – 28 zł czy bajgiel z łososiem gravlax, awokado, pomidorem, jajkiem poche i sosem holenderskim – 25 zł, dla wegetarian poleca się kanapka z halumi, konfiturą z cebuli i suszonymi pomidorami – 23 zł. 

Śniadania z jajkami to klasyczna  jajecznica – 15 zł, omlet – 15 zł  czy szakszuka – 25 zł, do których można dobrać dodatki jak boczek, pieczarki czy awokado.  Dla wegan poleca się tofucznica – 18 zł. Jeżeli preferujecie słodkie smaki, to Bajzel ma też coś dla Was 🙂 Smakowicie brzmią pankejki czy gofry z czekoladą, mascarpone i sezonowymi owocami – 22 zł czy śniadanie Francuz, czyli chałka z mascarpone, migdałami i sezonowymi owocami – 23 zł 

Najciekawsza część menu śniadaniowego to zdecydowanie część Autorski Bajzel, w której znajdziemy  m.in grzankę shrimp & shrimp z aioli, szpinakiem, pomidorkami cherry i krewetkami w  chilli czy kanapka bajzel supreme z konfiturą z pomidorów, boczkiem, beszamelem, serami mimolet i cheddar oraz jajkiem sadzonym – 29 zł.

 

My zdecydowaliśmy się na Gravlaxa (bajgiel / łosoś gravlax / awokado / pomidor / jajko poche / sos holenderski – 25 zł) oraz na Holendera, czyli czarne gofry z prosciutto, konfiturą pomidorową, szpinakiem, jajkiem poche i sosem holenderskim (28 zł). Oba śniadania okazały się świetne!!! 🙂 Polecam!

Bajzel podobnie jak Bo ma przyjemne wnętrz, schowane nieco poniżej poziomu chodnika 😉 Koniecznie też zwróćcie uwagę na plakat przy wejściu / wyjściu! 😉

 

Informacje praktyczne:

Adres: Taczaka 23

61-819 Poznań

tel: 790 770 350

Godziny otwarcia:

pon: zamknięte

wt-niedz: 9.00-17.00

 

bajzel_3

bajzel_2

 

4) Inna Piekarnia – Ratajczaka 39 oraz  Garbary 26

 

 Inna_2

 

Jedno jest pewne – kocham Inną Piekarnię i jest to jedna z moich pierwszych miłości z pobytu w listopadzie 2021 roku, gdy przyjechaliśmy do Poznania otwierać DESEO. Przyjechaliśmy w piątek, a w sobotę rano ruszyliśmy na śniadanie do urokliwej piekarni przy ul. Garbary 26, znajdującej się w tym samym budynku, w którym wynajmowaliśmy apartament przez Renters.pl (BTW też polecamy!!).  Ta piekarnia to drugi lokal Innej Piekarni przy ulicy. Sam lokal jest niewielki – kilka miejsc przy oknie, a przy dobrej pogodzie 2 stoliki na dworze, ale za to jak pysznie!!

Rewelacyjna focaccia (14 zł), niesamowite rogale świętomarcińskie (inne niż tradycyjne, ale boskie!), bardzo dobre kanapki, kawa, wyciskany sok! Prostota, którą uwielbiamy! W ofercie też oczywiście produkty do zabrania do domu – chleby, chałki, bułki, croissanty, tartaletki. W Innej Piekarni przy Garbary jedliśmy kilka razy i przyznam, że nieco nas zniechęcała od szukania innych miejsc na śniadanie 😉 Sami rozumiecie – nie zawsze chce się iść pół godziny spacerem i czekać w kolejce na stolik, gdy obok masz boską focaccię!

Ich drugi (pierwszy!) i większy lokal znajdziecie na ul. Ratajczaka, niedaleko Placu Wolności, stosunkowo blisko Rynku, a z drugiej strony stosunkowo blisko Starego Browaru. Tam zjedliśmy ostatnie poznańskie śniadanie i też było świetnie!

PS. Nadal nie wiem, gdzie zjeść tak dobrą focaccię w Warszawie! 🙂

Inna Piekarnia:

ul. Ratajczaka 39

pon – sob 8.30 – 19.00 / nd – zamknięte

tel: 724 019 494

ul. Garbary 26

pon – sob 8.30 – 19.00 / nd – zamknięte

tel. 790 759 085

 

Inna_3

 

 inna_1

Inna Piekarnia

 

5) Lavenda – Wodna 3/4 

 

 Lavena_1

 

To restauracja serwująca śniadania, lunche i kolacje mieszcząca się niedaleko Starego Rynku. To kolejne miejsce z ogromnym menu śniadaniowym. Podzielone jest na pięć części: na duży apetyt, kanapki, na zdrowy start dnia, na słodki start oraz jajecznice. Wybór jest zatem naprawdę ciężki 😉 My wpadliśmy do Lavendy w dość specyficzny dzień – 1 listopada! Większość miejsc w okolicy była zamknięta, a Lavenda tętniła życiem i zbierała pochwały za super Obsługę!

W części na duży apetyt kusi domowa focaccia z jajkami i wędzonym łososiem lub boczkiem – 34 zł lub w wersji wege z pieczoną fetą i dżemem pomidorowym – 29 zł. Jeżeli doskwiera wam większy głód lub po prostu marzycie o sycącym śniadaniu, to znajdziecie tu również typowy english breakfast – 31 zł czy tosty a la club sandwich – 34 zł.

W Lavendzie znajdzie się też coś dla miłośników kanapek,  serwowane są one na pieczywie pszenno-żytnim na zakwasie i można wybierać spośród kanapki z wegańską kaszanką – 24 zł, wegańskim twarożkiem – 23 zł, pastą jajeczną – 24 zł i pastą z awokado i jajkiem poche – 24 zł.

Dla lubiących lekkie śniadania w menu poleca się zakładka “na zdrowy start”, a tam np. śniadaniowy bowl z czarną komosą ze szpinakiem i pomidorem, wegańskim twarożkiem, grillowanym halloumi czy śniadanie mistrzów czyli warzywa z patelni – 20 zł do których można dobrać np. łososia (12 zł)  czy dwa jajka poche (6 zł).  W menu Lavendowej znajdzie się też coś dla miłośników słodkich śniadań, ciekawie brzmi omlet sernikowy z konfiturą z brzoskwini i pomarańczy – 27 zł czy tosty francuskie z domową konfiturą, kawowym toffi i owocami – 27 zł. Menu jest na prawdę imponujące i ciężko jest wymienić wszystkie ciekawe pozycje 🙂

My w Lavendzie byliśmy z dzieciakami, które poszły w klasykę (jajecznica z boczkiem!), ja wybrałam tosty z awokado, a Łukasz focaccię z jajkami i boczkiem!

Śniadania serwowane są do godziny 13.00.

 

Informacje praktyczne:

Adres: Wodna 3/4

tel: 61 852 49 95

Godziny otwarcia:

pon-śr: 8.00-20.00,

czw: zamknięte,

pt-sob: 8.00-23.00, niedz: 8.00-20.00

 

Lavena_2

 Lavena_3

 

Tak, tak, wiem! To nie wszystkie śniadania w Poznaniu, które warto zjeść!! 🙂 Pamiętajcie, że nasze wyprawy do Poznania to wyprawy zawodowe, więc musimy szukać złotego środka pomiędzy zjedz Poznań, a wykonaj wszystkie obowiązki 😉

W planie mieliśmy jeszcze obowiązkowo do odwiedzenia miejsca śniadaniowe na Jeżycach, czyli Święty, Uno oraz Bajgle Świętego Jana. Do Świętego i Uno próbowaliśmy zrobić podejście w listopadzie, ale niestety za późno wzięliśmy się za rezerwowanie stolika w weekend 😉 Pamiętajcie o tym! Przy następnych wizytach mam nadzieję, że sprawdzimy również Petit Paris na Sołaczu.

Z polecanych miejsc położonych blisko rynku odwiedziliśmy również Mo.Bar, ale nas nie zachwycił – ani kulinarnie, ani pod względem Obsługi (która zazwyczaj w Poznaniu zachwyca!). Na nieco później odłożyliśmy Parle Patisserie (menu nas nie kusiło), Taczaka 20 (konkurowało u nas z Bajzlem, ale menu w Bajzlu wygrało) oraz Mówish i Mash…. Patrząc na listę, następnym razem powinniśmy nocować na Jeżycach !

 

Dajcie znać, jakie miejsce na śniadanie najbardziej lubicie w Poznaniu i jakie śniadanie tam polecacie! 🙂