O tym, że Poznań jako miasto nas zachwyca pisałam Wam już nie raz! Miłość do Poznania na dobre zaczęła się w 2015, gdy po raz pierwszy pojechaliśmy tam na kilka dni. Wcześniej Poznań kojarzył mi się raczej z wyjazdami służbowymi, podczas których nie było zbyt wiele czasu na zwiedzanie, poznawanie czy próbowanie, co miasto ma do zaoferowania… Nawet jednak wtedy kusił urokliwymi uliczkami, starymi kamienicami i pięknym Rynkiem. Już wtedy wiedziałam, że trzeba tu wrócić na dłużej, a nie tylko na kilka godzin czy jedną noc…
W 2015 ruszyliśmy do Poznania z niespełna czteroletnim wtedy Maksem (Hello!!! Kiedy to było???)! Zwiedzaliśmy wtedy Poznań na zaproszenie miasta, a z naszym ówczesnym przewodnikiem – hostem Jackiem mamy kontakt do dziś! Zachwytów było co nie miara – kolorowe kamienice na Rynku, rogale świętomarcińskie i radość Maksa, gdy słuchaliśmy o ich historii w Rogalowym Muzeum, masa fajnych miejsc kulinarnie, klimatyczne Jeżyce, Śródka, Brama Poznania, nowe ZOO. Wspomnień z tamtego wyjazdu mamy mnóstwo!! W tym roku tworzyliśmy nowe… wspomnienia jesienne, wspomnienia zimowe. Już nie we troje, a w czwórkę. I wiecie, co się okazało? Że Poznań to świetna destynacja również na jesienny czy zimowy wypad. Zaraz Wam powiem dlaczego… 🙂
O tym, że Poznań jest piękny, nie muszę Wam chyba mówić. Zdjęcia powyżej to tylko kilka urywek z Poznania pod koniec października / na początku listopada. Stary Rynek z renesansowym Ratuszem, magiczne kamienice, które zachwycają każdego, puste uliczki, w których warto zatrzymać się na dłużej, Ostrów Tumski z imponującą, gotycką katedrą i Bramą Poznania – interaktywnym muzeum, które na pewno zachwyci dzieciaki (pisałam o nim TUTAJ), kameralnie magiczne Jeżyce z masą fajnych knajpek, kawiarni czy śniadaniowni. O tym, że jest pyszny, też już pisałam! Ile fajnych miejsc do zjedzenia! Ja jeszcze całej listy nie zrealizowałam! I rogale… koniecznie rogale! Ba! Ja zwiedzanie polecam zacząć od wyposażenia się w rogale świętomarcińskie – rekomendowane zajadanie podczas spaceru 😉
A zimą w Poznaniu jest jeszcze więcej do zrobienia, jeszcze więcej do zobaczenia, bo już pod koniec listopada i przez niemal cały grudzień można odwiedzić Jarmark Bożonarodzeniowy na Placu Wolności! 🙂
W tym roku Jarmark Bożonarodzeniowy na Placu Wolności trwał od 20 listopada do 26 grudnia. My odwiedziliśmy go w pierwszy grudniowy weekend, jeszcze przed Mikołajkami – właśnie w piątek 3 grudnia popołudniu została oficjalnie rozświetlona znajdująca się na jarmarku miejska choinka. Dla naszych dzieciaków grudniowy Poznań to był idealny świąteczny wypad i już wiemy, że w kolejnym roku w planie będzie więcej różnych jarmarków do odwiedzenia 😉 Oczywiście – było tłoczno, popołudniami trzeba było się przeciskać pomiędzy stoiskami, ale w dzień było już spokojniej 🙂 A ta radość ze światełek, choinki, karuzeli z reniferami – to jak zawsze najlepszy znak, że to był dobry plan! 🙂
Jarmark na Placu Wolności to przeróżne świąteczne stoiska w klimatycznych drewnianych domkach, masa światełek i klimatu. Do kupienia bombki (Mikołaje i sople od razu przypomniały mi bombki, które wieszałam w dzieciństwie!), kolorowe mydełka, dekorowane pierniczki w przeróżnych świątecznych kształtach, piernikowe domki, ciepłe skarpety. Mieliśmy szczęście, bo u nas podczas weekendu w Poznaniu zaczął również sypać śnieg – radości nie było końca! 🙂
Jagoda była totalnie zachwycona karuzelą – podniebna przejażdżka w saniach z reniferami to zdecydowanie coś, co lubią 5 latki 😉 Maks był bardziej sceptyczny, ale finalnie przejechał się z siostrą i też mu się podobało!
Do picia oczywiście grzane wino (obowiązkowo!), do jedzenia – klasycznie: coś z grilla, pajda chleba ze smalcem, zupa, pierniczki. My akurat podczas pobytu na jarmarku skupiliśmy się na grzanym winie, bo w Poznaniu ZAWSZE jesteśmy najedzeni – dobrych miejsc jest zawsze więcej niż jesteśmy w stanie odwiedzić podczas jednego pobytu 😉
Nie był to jedyny świąteczny jarmark w Poznaniu – od 4 do 19 grudnia działał również jarmark na Rynku Łazarskim, a w dniach 10-19 grudnia w Parku Kasprowicza.
Na świąteczny jarmark w Poznaniu możecie się wybrać w grudniu 2022, ale już teraz bardzo Wam polecam weekend lub kilka dni w Poznaniu! 🙂 Niezależnie czy w grudniu czy w lutym czy w kwietniu, jestem pewna, że Poznań Was zachwyci! A powodów, by go odwiedzić znajdziecie całkiem sporo – jeśli potrzebujecie w tym temacie pomocy, wpadajcie TUTAJ – jest ich cała masa!!
*post powstał we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną
0 Comments