Greckie wyspy: rajska i spokojna LEFKADA – piękna baza i rzeczy, które warto zaplanować

Wakacje czas start! 🙂 Nie wiem czy wreszcie, bo ten rok szkolny był znów dziwny i dopiero niedawno zaczęliśmy cieszyć się normalnością codziennego odwożenia dzieci i odbierania ich potem radosnych, wybieganych, pełnych szkolnych historii, z brudnymi kolanami i uśmiechem w oczach… Ale są! 🙂 Dla niektórych wakacje szkolne, dla innych po prostu lato! 🙂 Dla wielu czas, gdy nareszcie można podróżować więcej niż w ostatnich (wielu!!) miesiącach. Z rozmów z Wami wiem, że Grecja i wyspy greckie są wysoko na liście wakacyjnych celów!!! 🙂 Kreta, Rodos, Santorini, Zakynthos… O tych wyspach słyszę chyba najczęściej! 🙂 Pamiętajcie jednak, że Grecja to cała masa mniej popularnych, a przez to chyba jeszcze bardziej urokliwych wysepek. Wczoraj słyszałam, że znajomi wybierają się na Naxos, a ja dziś zabieram Was na Lefkadę! 🙂 Kto już był?

 

KILKA SŁÓW O WYSPIE

 

Lefkada znana też jako Leukada czy Lefkas należy do archipelagu Wysp Jońskich, a znajdziecie ją u zachodnich wybrzeży Grecji. Jeśli podróżujecie po Grecji samochodem (tak jak my w 2020), Lefkada to wygodny cel, bo nie trzeba kupować biletów lotniczych, ani szukać promu – z lądem stałym jest połączona groblą. By dotrzeć na Lefkadę trzeba przejechać przez 30-metrowy most obrotowy, który łączy port w Leukadzie z otwartym morzem. Most łączy Lefkadę z lądem stałym od 1986 roku.

 

Jeżeli rozważacie Lefkadę samolotem, najbliższe lotnisko to Preweza. Można też polecieć do Salonik i dalej ruszyć wynajętym samochodem. Z Salonik do Lefkady macie około 375 km – ponad 4 godziny jazdy samochodem.

 

 

Jest spokojną wyspą i raczej nie spotkacie tu wielkich tłumów. Nie jest bardzo popularna wśród turystów jak największe greckie hity, a na stałe mieszka na niej około 20 tysięcy osób.  Historia Lefkady była dość skomplikowana – do Grecji przyłączona została w 1864 roku. Wcześniej rządzili tu Koryntianie (VII wiek p.n.e.), potem Macedończycy, Rzymianie, przez pewien czas należała do Cesarstwa Bizantyjskiego, od którego przejęli ją Wenecjanie, by znów stracić Lefkadę na rzecz Turków Osmańskich. Od nich znów zabrali ją Wenecjanie, potem Francuzi aż wreszcie zapanował tu protektorat brytyjski. Co ciekawe, w latach 1800-1807 należała do tzw. Republiki Siedmiu Wysp razem z m.in. z Korfu, Kefalonią, Zakynthos i Paxos.

Obecnie Lefkada zachwyca krajobrazami – jako górzysta wyspa ma się czym pochwalić – i cudownym spokojem! 🙂 U nas był to idealny relaks po kilku tygodniach zwiedzania.

 

 

NASZA BAZA NA LEFKADZIE – VILLA AGAPI

 

 

O naszej bazie na Lefkadzie nie będę sie rozpisywać, bo pisałam o niej już sporo TUTAJ. Powiem Wam tylko, że to przemiły dom, w którym można spędzić cudowny tydzień relaksu. Jest wszystko, czego potrzebujesz na wakacjach – przyjemny taras, basen, miejsce do grillowania (greckie kolacje na tarasie zawsze boskie!), spokojna okolica, piękne widoki 🙂

Villa Agapi to baza w sam raz dla rodziny 2+2 lub 2+3, ale równie dobrze może być bazą np. dla dwóch par – ma dwie sypialnie. W przypadku wyjazdu w dwie pary trzeba jednak rzucać monetę, bo sypialnia na górze to zdecydowanie większy sztos 😉 Zdjęcia znajdziecie w poście o Villa Agapi.

Willa znajduje się w bardzo spokojnej okolicy, na południowo – zachodniej części wyspy. Ale bez problemu dotrzecie na piechotę do okolicznych knajpek, więc jak nie chce się Wam gotować czy grillować w domu, nie ma problemu 🙂 Plaże? Najbliżej znajdziecie plażę Egremni – na piechotę dojdziecie do niej w 30 minut. Całkiem niedaleko jest też cudowna plaża w Porto Katsiki – tam jednak musicie podjechać samochodem – ok. 15-20 minut drogi.  Zaraz Wam pokażę, jak pięknie wygląda!

 

 

NASZA BAZA NA LEFKADZIE – 2024 – Villa del Sol i najpiękniejszy widok

W sierpniu 2024 roku spontanicznie wylądowaliśmy na Lefkadzie w domu z najbardziej spektakularnym widokiem ever! Chyba pierwszy raz w życiu patrzyłam na zdjęcia na Booking.com i zastanawiałam się czy ten widok to nie fotomontaż, chociaż Booking nas nie oszukał 😉 Nie oszukał również i teraz – Villa del Sol w okolicach Nidri ma wprost bajeczny widok!

 

Finalnie jednak nie wynajęliśmy jej przez Booking.com, tylko przez lokalne biuro Lefkada Rentals. W naszym przypadku był to bardzo spontaniczny wyjazd i rezerwowaliśmy willę w sobotę 10 sierpnia około 11.00-12.00, a już w poniedziałek 12 sierpnia około 11.00 się do niej wprowadziliśmy! Myślę, że miało to znaczący wpływ na cenę – finalnie na 4 noce wynajęliśmy dom w cenie dwukrotnie niższej niż pierwotnie oferowana przez Booking!

 

Villa del Sol położna jest bajecznie! Widok na wysepki w okolicach Nidri to bajka totalna! Willa ma cudowny, spory basen, również z widokiem i z pięknie zagospodarowanym terenem. Leżaki, duży stół (też z widokiem!) oraz grill. W środku znajdziecie salon z aneksem kuchennym, dwie dwuosobowe sypialnie z łazienkami oraz przestronny pokój (trochę w podziemiu) z kolejnym łóżkiem. My korzystaliśmy tylko z dwóch sypialni, więc teoretycznie w Villa del Sol może nocować i 6 osób. Wnętrze jest dość przeciętne – jest OK, ale się nie wyróżnia. Za to domek, widok, basen – BAJKA! Zostawiam Wam namiary na willę na stronie Lefkada Rentals.

RZECZY, KTÓRE MUSISZ ZROBIĆ NA LEFKADZIE:

 

1)PLAŻOWANIE W PORTO KATSIKI

 

 

Porto Katsiki to bez wątpienia jedna z najpiękniejszych plaż na Lefkadzie i myślę, że spokojnie można ją zaliczyć do grona naj plaż, jakie widzieliśmy w różnych miejscach na świecie, a trochę tego było. Plaża słynie z niesamowitych formacji skalnych i cudownie turkusowej wody. Widok zachwyca chyba najbardziej z góry, gdy schodzisz na plażę po schodach. Jak to zwykle bywa w takich miejscach, na schodach prowadzących na plażę jest dość tłoczno – każdy chce zdjęcie, więc robi się korek. Na szczęście potem, na dole, gdy my byliśmy było trochę ludzi, ale nadal było przyjemnie. Ostrzegam jednak, że plaża w Katisiki jest na tyle popularnym celem, że podpływają tu również łódki z turystami, którzy przybywają tylko na chwilę zobaczyć wyspę.

 

Nazwa Porto Katsiki oznacza podobno plaża kóz, bo niegdyś tylko kozy mogły dotrzeć w to przepiękne miejsce! 🙂

UWAGA! Przy Porto Katsiki jest parking i jakieś miejscówki z jedzeniem, ale najlepiej na obiad zatrzymać się nieco wcześniej w Tavernie Oasis – klimatyczne miejsce i przepyszne jedzenie! 🙂

 

 

2) SPACER W UROKLIWYM VASILIKI

 

 

Vasiliki znajdziecie na południu wyspy i jest to popularny na Lefkadzie spot dla windsurferów i kitesurferów, bo latem wieje tu świetny wiatr. Prawdopodobnie już z trasy wypatrzycie mniej lub więcej windsurferów korzystających z wiatru i cudownej, turkusowej wody. Na miejscu działają również szkółki windsurfingu oraz wypożyczalnie sprzętu.

 

Można tu też wynająć łódeczkę i popływać po okolicy. My do Vasiliki zajrzeliśmy w poszukiwaniu łódki, ale finalnie nie znaleźliśmy nic na już, więc po spacerze ruszyliśmy dalej. W miasteczku znajdziecie kilka knajpek, kawiarnie, jakieś sklepiki. Nawet, jeśli nie planujecie pływania łodzią lub windsurfingu, Vasiliki jest urocze na spacer i Freddo Espresso czy Freddo Cappuccino 🙂 Grecka klasyka!

 

W Vasiliki znajduje się też port, z którego odpływają promy na pobliskie wyspy – Kefalonię i Itakę.

 

 

3) REJS ŁÓDKĄ W OKOLICACH NIDRI I MEGANISI

 

 

To zdecydowanie nasze “must do”! Gdy nie udało nam się wypożyczyć łódki w Vasiliki, ruszyliśmy dalej – do Nidri. Z Vasiliki do Nidri macie niewiele ponad 20 km, jakieś 25 minut jazdy po dość krętych, górskich drogach. Ale za to jakie cudowne widoki!!:) Nidri znajduje się już na wschodnim wybrzeżu Lefkady, a wokół jest kilka małych wysepek. Niedaleko również do innej greckiej wyspy – Meganisi.

 

Właśnie z Nidri wynajęliśmy łódeczkę, by popływać po okolicy i jest to idealne miejsce na poczucie greckiego klimatu na wodzie. Piękne widoki, spokoje plaże, malownicze zatoczki. Jak nic plan na cały dzień lub co najmniej kilka godzin! 🙂 Podczas pływania można też podpłynąć np. na Meganisi na obiad – niestety miejsca Wam nie polecę, bo my podczas tej wyprawy zaliczyliśmy dość marny obiad 😉

 

W tej okolicy znajduje się też słynne Skorpios, czyli wyspa Onassisa. Jest to prywatna wyspa, która stał się sławna, gdy została zakupiona przez greckiego magnata Aristotelisa Onassisa w 1963 roku. Wyspa była miejscem jego ślubu z Jacqueline Kennedy, co dodatkowo przyczyniło się do jej rozgłosu. Po śmierci Onassisa wyspa pozostała w posiadaniu rodziny, a następnie w 2013 roku została wynajęta na długi okres przez rosyjskiego miliardera Dmitrija Rybołowlewa, który obecnie zarządza wyspą.  Tymczasem Onassisa spotkacie w Nidri – tam znajduje się jego pomnik.

 

 

4) NAJDALEJ NA POŁUDNIE: CAPE LEFKADA I LATARNIA MORSKA

 

 

Kolejne miejsce warte odwiedzin na południu wyspy. Cape Lefkada (zwany też Doukato Cape) to najbardziej wysunięty na południe punkt na wyspie. Czekają tam na Was piękne widoki i piękna trasa oraz latarnia morska. Wyprawę na Cape Lefkada możecie połączyć z wizytą Vasiliki lub z Porto Katsiki.

 

Z Porto Katsiki na przylądek macie około 20 minut samochodem – 20 minut cudownych zielono- granatowych krajobrazów. Wiele osób mówi, że to jeden z najpiękniejszych widoków na Lefkadzie. Nie ma tu żadnego miasteczka, żadnej plaży, więc w okolicy latarni panuje cisza i spokój. Tutejsza latarnia została wybudowana w 1890 roku, ale wcześniej, w starożytności znajdowała się tu świątynia Apollo.  Legenda głosi, że to właśnie tutaj poetka Safona rzuciła się ze skał w otchłań morską, gdy dowiedziała się, że jej miłość nie jest odwzajemniona.

 

 

Z Cape Lefkada możecie wypatrzyć sąsiednie wyspy – Kefalonię i Itakę. Warto się wybrać! 🙂

 

 

5) PLAŻA Z WIELKIMI SKAŁAMI – MEGALI PETRA

 

 

Megali Petra oznacza wielkie kamienie i właśnie taka jest plaża Megali Petra. Jest zupełnie inna niż pozostałe, ale przepiękna. To jedno z tych miejsc, do których warto się wybrać, pomimo, że trasa może dać w kość, zwłaszcza jeśli podróżujecie dość dużym samochodem – do plaży prowadzi dość wąska, kręta droga, na której musisz przeciskać się między gałęziami drzew oliwnych.
Na koniec jednak czeka nagroda 🙂 Część plaży ma baaardzo dużo wielkich kamieni, część to miks kamieni i piasku idealnego do plażowania.

Plaża znajduje się w pobliżu miasteczka Kalamitsi i jakieś 40 minut od miasteczka Lefkada, które znajduje się na północy wyspy i jest jej stolicą.

 

 

6) POSZUKIWANIA NAJLEPSZYCH PLAŻ NA WYSPIE

 

 

Na Lefkadzie pięknych plaż nie brakuje. Górzysty charakter wyspy sprawia, że ukryte w zatoczkach plaże totalnie zachwycają! My na Lefkadzie postawiliśmy raczej na spokojne spędzanie czasu i relaks, ale jeśli macie ochotę więcej pojeździć, lista plaż do odwiedzenia jest długa!

 

Porto Katsiki i Megali Petra to tylko początek! Do pięknych plaż należy również chociażby plaża Egremni (bardzo blisko Villa Agapi, ale niestety we wrześniu 2020 dojście do plaży było zamknięte) czy plaża Kathsima. Na Egremni kolor wody zachwyca tak jak w Katsiki i zejście jest równie wymagające, Kathsima natomiast ma w okolicy sporo knajpek, ale też zachwyca widokami i kolorem wody.  Listę aż 22 pięknych plaż na Lefkadzie znajdziecie TU.

 

7) ZAJRZYJ DO ZATOCZKI MIKROS GIALOS

 

 

Mikros Gialos to urokliwa zatoczka i niewielka miejscowość położona na południowym wybrzeżu Lefkady. W sezonie jest sporo chętnych, ale z uwagi na niewielkie rozmiary miejscowości i tak wydaje się bardziej kameralna niż chociażby Nidri. Dojazd jak zawsze na Lefkadzie krętą drogą pełną zakrętów, ale zdecydowanie warto. 

Sporo osób poleca tutejszą plażę. Plaża w Mikros Gialos jest żwirowa, z łagodnym zejściem do morza, co czyni ją idealną dla rodzin z dziećmi. Woda jest  czysta, o pięknie turkusowym kolorze. Można zatem snurkować i nurkować. Uwaga: w sezonie na plaży ciężko będzie szpilkę wcisnąć, jeśli nie zaatakujecie z samego rana. 

 

W miejscowości znajduje się kilka tawern, kawiarni i sklepów. My tutaj znaleźliśmy nasz HIT – restaurację The Molos. Pięknie położoną z widokiem na turkusowe wody zatoki oraz z rewelacyjną, rybną kuchnią. Przeczytacie o niej więcej poniżej, w dziale Lefkada – gdzie zjeść? 

8) ROZKOSZUJ SIĘ KUCHNIĄ GRECKĄ I….

 

 

No ba, wiadomo, że musi być coś do jedzenia! 🙂 Z uwagi na to, że Lefkada jest dość spokojna, smacznych miejsc do zjedzenia nie brakuje! 🙂 My często jadaliśmy w Taverna Ionio niedaleko naszej Villa Agapi, ale totalnym zachwytem okazała się Taverna Oasis niedaleko Porto Katsiki. To takie miejsce, do którego chciało nam się wracać i jechać 20 minut samochodem na kolację, pomimo, że mieliśmy inne smaczne miejsca w pobliżu! 🙂 Obowiązkowo jak będziecie w Porto Katsiki lub będziecie mieszkać w okolicy 🙂

 

LEFKADA – GDZIE ZJEŚĆ? –  TAVERNA OASIS

 

 

W Taverna Oasis jadaliśmy zarówno w 2020, jak i podczas kolejnego pobytu na Lefkadzie w sierpniu 2023 🙂 I też było rewelacyjnie! Dodajcie do tego mega klimatyczne miejsce z widokiem i macie super bazę i na obiady, i na kolację 🙂 My za drugim razem mieszkaliśmy baaardzo blisko, więc zjedliśmy w Oasis większość karty 🙂

Co Wam szczególnie polecam? Z przystawek na pewno papryki nadziewane fetą (stuffed peppers), bakłażana zapiekanego z serem i sosem pomidorowym (bajka!) czy rewelacyjna smażona cukinia. Ja wiem, że taką cukinię serwuje większość greckich tawern, ale chyba jeszcze nigdy nie jedliśmy tak cieniutkich i tak chrupiących plasterków! Świetna jest również tutejsza Mousaka oraz smażone kalmary, a nasze dzieciaki polecają najbardziej serwowany na talerzu, na picie, gyros.

 

 

LEFKADA – GDZIE ZJEŚĆ? –  PONDI FAMILY RESTAURANT

 

 

Pondi Family Restaurant znajdziecie na południu Lefkady, w miejscowości Vasiliki, popularnej zwłaszcza wśród windsurferów oraz osób pragnących się windsurfingu uczyć (są tu nawet szkółki z polskim instruktorem, więc możecie planować też naukę dla dzieciaków!). Do Pondi zabrali nas Znajomi i to był zdecydowanie super wybór! 🙂 Knajpka znajduje się tuż przy plaży, a zarazem zaraz przy wjeździe do miasteczka.

Cóż – menu w większości tawern i knajpek na Lefkadzie jest podobne, ale nie wszędzie wykonanie jest tak dobre! 🙂 W przystawkach oczywiście klasyki. Cena jednej przystawki to 4 – 5 euro (dane na 08.2023) lub 13-14 euro w przypadku ośmiornicy, kalmarów czy saganaki z krewetkami lub mulami. My wybieramy tym razem grillowaną fetę, saganaki z mulami oraz małe marynowane rybki (Gauro marinato) – wszystkie pozycje bardzo smaczne!

W dziale SEAFOOD znajdziecie sporo ryb (Znajomi zachwalali tuńczyka albo okonia morskiego), my oczywiście zajadaliśmy smażone kalmary – nigdy dość w Grecji! Ceny dań na bazie ryb i owoców morza – 10 – 17 euro. Dzieciaki idą w makaron z krewetkami i też są zadowolone. Jednym słowem: WARTO!

Poniżej zobaczcie, jak wygląda woda w Vasiliki – #nofilter! 🙂

 

 

LEFKADA – gdzie zjeść? – Thanasis Traditional Steak House 

 

Kolejne odkrycie. Tym razem z 2024. Na bazę tym razem wybraliśmy okolice Nidri, ale samo miasteczko okazało się dla nas zbyt turystyczne. Dlatego też miejsc na obiad czy kolację szukaliśmy nieco dalej – np. w małych wioskach oddalonych od wybrzeża. Tak jest właśnie w Sivros. Znajdziecie tu Thanasis Traditional Steak House, chociaż w Google Maps istnieją raczej pod swoją grecką nazwą – Χασαποταβέρνα ‘Ο Θανάσης. Jak wpiszecie Thanasis Lefkada, to właśnie ta nazwa Wam wyskoczy – możecie ruszać! 🙂

 

Thanasis to tzw. hasapotaverna – tradycyjna grecka tawerna specjalizująca się w potrawach mięsnych. Nazwa “hasapotaverna” pochodzi od greckiego słowa “hasapis”, które oznacza rzeźnika, oraz “taverna”, czyli tawernę. W takich miejscach główną atrakcją są dania mięsne, często przygotowywane na grillu lub rożnie, takie jak jagnięcina, wieprzowina, wołowina czy kiełbasy.

 

Prosta, pyszna kuchnia, stoliki pod drzewami, arbuz serwowany przez restaurację na deser. W dziale przystawki znajdziecie chociażby klasyczne tzatziki, grillowane papryki, smażony ser czy pikantną pastę serową. Ceny przystawek 4 – 5,5 euro.

 

Jest oczywiście sałatka grecka (8 euro) i szeroki wybór mięs z grilla. Z tego słyną. Można tu zjeść stek cielęcy, polędwicę cielęcą, a także różne dania z jagnięciny, wieprzowiny czy kurczaka. Ceny dań głównych zaczynają się od 8,00 euro (do około 15/18 euro za danie). Mają świetne souvlaki z wieprzowiny, a dla tych, co chcą spróbować bardziej odważnych greckich smaków, polecamy podawane wieczorami kokoretsi. To tradycyjne greckie danie składające się z jagnięcych lub kozich podrobów (wątroby, serca, płuc), które są najpierw marynowane, a następnie zawijane w jelita i pieczone na rożnie. U nas fanem kokoretsi jest Łukasz, a słynie z nich chociażby klimatyczne Metsovo  (region Epirus) – pisałam o tym miasteczku i o lokalnych przysmakach TUTAJ.

 

THE MOLOS – Mikros Gialos

 

The Molos to nasze WOW! Tawerna położona w klimatycznej zatoczce Mikros Gialos na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się na tle innych i spodziewasz się tu greckich klasyków. Są i one, ale to nie wszystko!

 

W The Molos zjedliśmy świetne carpaccio z WĘDZONEJ ośmiornicy! W takiej formie jedliśmy ją pierwszy raz w życiu i była świetna! Rewelacyjne okazało się również ceviche na bazie serioli – w stylu peruwiańskim, ale z lekkimi zmianami. My jesteśmy wyznawcami ceviche peruano, więc zwykle zmian nie lubimy, ale tutaj były zrobione naprawdę z głową i danie było przepyszne! Zjedliśmy też halloumi z marmoladą figową – oliwkową. Kolejny strzał w dziesiątkę! Marmoladę w słoiczku możecie również kupić u nich na wynos.

 

Potem wjechały klasyki w świetnym wydaniu – smażone kalmary, Shrimp Saganaki, Mussels Saganaki, a dla dzieci makaron z krewetkami. Zdecydowanie polecamy!

 

LEFKADA – przystanek na kawę i śniadanie  – Cafe on the road

 

 

 

Tej miejscówki raczej się tu nie spodziewacie 🙂 Nie jest to ani tawerna, ani fajna kawiarnia, ani nawet knajpka. To raczej kategoria “budka”. Budka położona jest przy pięknej trasie na Vasiliki oraz na plażę Porto Katsiki, widoki są cudne, a Pani serwująca kawę, pączki i inne smakołyki ze swojej budki jest przemiła i zaprzyjaźniliśmy się z nią po drugiej kawie 😉

Wpadaliśmy zwykle po Freddo Espresso na wynos, ale raz wzięliśmy też pączki z czekoladą, a raz zajadaliśmy proste śniadanie w cudnie relaksującej atmosferze. Omlet grecki z pomidorami, papryką, fetą i oregano + Freddo Espresso i mamy grecki początek dnia! 🙂

 

 

9)… ZJEDZ RIGANADAS jak je znajdziesz! 🙂

 

 

To przysmak z Kefalonii i Lefkady. Z tego, co widzę, mają różne wersje. Czasem są niemal identyczne jak dakos z Krety – z pomidorami, oregano, oliwą i fetą. A wiecie, że ja dakos kocham! 🙂 Ale strasznie smakowały mi też riganadas z pomidorami i marynowanymi sardynkami. Jeśli spotkacie je w menu, koniecznie próbujcie! 🙂

 

Niech to będzie piękny i pyszny czas!!! 🙂 Lefkada to BAJKA! 🙂 My byliśmy już dwa razy, więc… wiem, co mówię! 🙂