Spis treści
- Kuchnia polska w Warszawie:
- 1) Anons do dzielni – ul. Madalińskiego 7
- 2) U Wieniawy – Plac Piłsudskiego 9
- U Wieniawy – co jeszcze w menu?
- 3) Soul Kitchen – ul. Nowogrodzka 18a
- 4) Syty Chmiel – ul. Marszałkowska 10/16
- Syty Chmiel – co jeszcze w menu?
- 5) Schabowy – ul. Obrzeżna 1
- Schabowy – co w menu?
- Podobne wpisy
Wiemy, że uwielbiacie nasz cykl “5 miejsc na…”! I bardzo nas to cieszy, bo my też! Od jego startu wiosną 2022, przeszliśmy już przez przeróżne kuchnie, dania i miejsca, a pomysłów nam nie brakuje, więc spodziewajcie się, że kolejne posty będą pojawiać się regularnie! Tym razem w naszym cyklu “5 miejsc na…” KUCHNIA POLSKA.
Zabieramy Was na polskie jedzenie zarówno w tradycyjnym, jak i bardziej nowoczesnym wydaniu! Nie ukrywam, że wybranie restauracji do wpisu Kuchnia Polska w Warszawie było chyba najtrudniejsze w dotychczasowych wpisach z cyklu “5 miejsc na…”. Ale po początkowym wahaniu i lekkim przerażeniu pod hasłem “gdzie my pójdziemy na polskie jedzenie?” znalazłyśmy mamy tyle fajnych i smacznych miejsc, że już teraz wiemy, że planujemy co najmniej dwie części 5 miejsc na kuchnię polską.
Nie chcieliśmy, byście tyle czekali na efekty naszych poszukiwań, więc dzisiaj zapraszamy Was na część I, a jak tylko zjemy kolejne pierogi, baby i schabowe zabierzemy Was na część II.
Kuchnia polska w Warszawie:
1) Anons do dzielni – ul. Madalińskiego 7
To miejsce tak nas zachwyciło, że chcieliśmy się podzielić nim z Wami jak najszybciej! Dlatego pełna recenzja wylądowała na blogu zaledwie kilka dni po naszej wizycie, znajdziecie ją tutaj. Zachwyciło nas tutaj niezobowiązujące i nowoczesne podejście do kuchni polskiej. Wszystkie dania podane są na małych talerzykach – koncept w sam raz do dzielenia się. Świetny jest też tutejszy domowy klimat – różne talerzyki niczym wyciągnięte prosto z babcinego kredensu, kilka stolików plus bardzo miła Obsługa.
Co zjeść w Anonsie? Na początek zachwycił nas polski hummus (21 zł) – pasta z pieczonej cebuli, pieczonego czosnku, oleju lnianego i słonecznika, w towarzystwie granatu, orzechów i chleba żytniego, bardzo ciekawie wypadły też polskie arancini (24 zł), czyli kaszanka w panko z żelem jabłkowym.
Na potrzebę tego zestawienia zjadłyśmy chyba więcej pierogów w ostatnim miesiącu niż przez cały rok i te w Anonsie to mocny kandydat do najlepszych pierogów w mieście (nowe 5 miejsc na…?). Szczególnie smakowały nam te z mięsem – pierogi mięsne Babci Krysi (26 zł). To prawdziwe babcine pierogi z delikatnym nadzieniem mięsnym i cienkim ciastem. Świetnie wypadł też tatar wołowy (32 zł): świeże i aromatyczne mięso i ciekawe dodatki. Tak właśnie wyobrażam sobie współczesne podejście do polskiej kuchni: jakościowe produkty podane w ciekawy sposób, trochę klasyki, trochę nowoczesnego twistu.
W menu znajdziecie też takie klasyki jak baba ziemniaczana (bardzo zacna!), śledzie na pumperniklu, schabowego z ziemniakami i mizerią czy kopytka.
Godziny otwarcia: piątek, sobota: 12.00-00.00, niedziela-czwartek: 12.00-23.00
2) U Wieniawy – Plac Piłsudskiego 9
Obiecałyśmy, że będzie różnorodnie? 🙂 Proszę bardzo – z niemal domowego klimatu Anonsu przenosimy się do zupełnie innego miejsca. U Wieniawy to najbardziej oficjalna i elegancka restauracja w tym zestawieniu.
Nazwa restauracji nawiązuje do postaci Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, generała i ulubieńca marszałka Józefa Piłsudskiego. To barwna postać przedwojennej Warszawy, słynął On ze swojego umiłowania do dobrego jedzenia i stał się bohaterem licznych anegdot, jak choćby tej, że na piętro jednej restauracji wjechał konno. Podobno to właśnie wtedy wypowiedział swoje sławne: “Żarty się skończyły, zaczęły się schody”.
U Wieniawy serwuje polską kuchnię oficerską inspirowaną przedwojenną Warszawą z sezonową kartą dań. Wystój wnętrza to może nie do końca nasz klimat, ale na rodzinny obiad miejsce to sprawdzi się doskonale. Można poczuć tu klimat dawnej Warszawy. Do Wieniawy bez obaw możecie zabrać też gości z zagranicy, żeby skosztowali tradycyjnych dań kuchni polskiej w bardziej eleganckiej odsłonie.
My do Wieniawy wybrałyśmy się w tygodniu na obiad. Wieczorami i w weekend lepiej zrobić tu rezerwację. Na początek zamówiłyśmy zupy. Rosół z kapłona z domowym makaronem (25 zł), jak i zupa pomidorowa (25 zł) były smaczne, klasyczne i wbrew eleganckiej oprawie wręcz domowe. Na drugie danie zjadłyśmy pierogi ukraińskie z okrasą z cebuli (45 zł) były smaczne, ale bardzo delikatnie doprawione. Bardzo dobry był kotlet mielony z gotowanymi ziemniakami i smażonymi buraczkami (54 zł). Z klasycznych dań zastanawiałyśmy się również nad kotletem de volaille z puree ziemniaczanym z marchewką i groszkiem (59 zł), a także nad kaczką z kopytkami i modrą kapustą z sosem z polskich śliwek (95 zł). Od znajomych wiemy, że mają rewelacyjnego tatara, a z dań sezonowych rządzą ich kopytka z borowikami. Aż żałuję, że nie spróbowałam!
W menu oprócz dań głównych dostępny jest też szeroki wybór przystawek zarówno zimnych jak np. nóżki w galarecie (45 zł), talerz mięs i pasztetów z domowymi piklami (69 zł), jak i na ciepło jak bliny z wędzonym węgorzem i kawiorem z łososia (69 zł), a także gęsi pipek (55 zł). U Wieniawy część dań przygotowywane jest na oczach gości, w takiej formie dostaniecie m.in sztukę mięsa z rosołu podana z warzywami z wywaru, sosem chrzanowym, fasolką szparagową z bułką tartą, puree ziemniaczano-pomidorowym, ćwikłą i tartym chrzanem czy Crêpes Suzette, czyli deser składający się z naleśników z beurre Suzette, sosem z karmelizowanego cukru i masła, sokiem pomarańczowym, skórką i Grand Marnier, triple sec lub pomarańczowym likierem Curaçao na wierzchu.
Dla planujących rodzinny, weekendowy obiad polecają się tutejsze niedzielne obiady, w trakcie których na dzieci czeka animatorka. Super pomysł na rodzinne wyjście. Dorośli w spokoju siedzą, przy stole, a dzieciaki bawią się pod opieką animatorek.
Podsumowując U Wieniawy to tradycyjna polska kuchnia na bardzo wysokim poziomie, w sam raz na elegancki rodzinny obiad czy pokazanie kuchni polskiej Gościom z daleka.
Godziny otwarcia: poniedziałek – niedziela: od 12:00 do ostatniego gościa


3) Soul Kitchen – ul. Nowogrodzka 18a
To miejsce pojawiało się bardzo często w Waszych odpowiedziach, gdy pytałyśmy o najlepsze miejsca z kuchnią polską. I chociaż w menu figuruje sporo pozycji z kuchni europejskiej, to znajdziecie tutaj też tradycyjne polskie dania.
My zamówiłyśmy pyszny i bardzo wyrazisty tradycyjny żurek z borowikami, cielęcą kiełbasą i chrzanem (34 zł), a także pierogi z pieczoną kaczką, świeżym majerankiem, żurawiną, antonówką i wędzoną śmietaną – ciekawe połączenie smakowe, aczkolwiek kształt i forma pierogów pozostawała trochę do życzenia 😉 Z tradycyjnych dań polskich warto spróbować także tatara przygotowywanego na naszych oczach, podawany jest z z borowikami, piklami, lubczykiem, grzanką oraz sałatą z sosem winegret (49 zł), a z dań głównych np. kaczkę z pieca, podaną z żurawiną, antonówką, puree i młodym burakiem ćwikłowym (89 zł) – dostępna od godziny 18.
Godziny otwarcia: niedziela- czwarte: 12.00-22.00, piątek-sobota: 12.00 – 23.00
4) Syty Chmiel – ul. Marszałkowska 10/16
Sytym Chmielem zachwycaliśmy się już w kwietniu, nasz wpis z tamtej wizyty znajdziecie tutaj. To polska kuchnia, ale w niesamowitej, nieoczywistej odsłonie! Za tutejsze smaki odpowiada Wit Szychowski, znany również jako Pan Tasak.
Menu nie jest długie, ale znajdziecie tam zarówno przystawki, zupy, dania główne jak i desery. W przystawkach polecamy m.in białą kiełbasę w sosie piwnym z dymką, musztardą cebulową i pieczywem (34 zł), tatar wołowy ze skwarkami, z żelem z żółtka, kiszonym ogórkiem, szczypiorkiem, kiszoną gorczycą i rzepą podawany z grzanką (42 zł). Nie sam tylko tatar świetny, ale też pieczywo, które dostaliśmy do niego. To chleb z masłem i wędzoną solą, ten dodatek wędzonej soli totalnie robi robotę! Podczas ostatniej wizyty zachwyciła nas również, wciąż dostępna w menu baba z kiszonej kapusty z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem (32 zł)! To był wtedy strzał w dziesiątkę! Trochę jak baba ziemniaczana, trochę jak fuczki z kapusty, trochę skojarzeń z koreańskimi plackami z kimchi. Pycha!
A w temacie bab ziemniaczanych zjecie je obecnie w Sytym Chmielu w aż czterech odsłonach: z wędzonym twarogiem i marmoladą z owoców sezonowych (32 zł), z kiszoną szczypiorkową kapustą i białą kiełbasą w sosie piwnym (36 zł), ze słoniną i sosem z siemienia lnianego (32 zł), ze śledziem i marynowanymi burakami (36 zł). Z takim wyborem nie spotkałam się w żadnym innym miejscu czy to w Warszawie czy na Suwalszczyźnie, która słynie z bab ziemniaczanych.
Z pozostałych pozycji z menu bardzo smakował nam też wtedy ser bryndza z ziołami z ogórkami gruntowymi oraz kalarepą z tymiankiem cytrynowym (36 zł), który wciąż dostępny jest w karcie, a z dań głównych próbowaliśmy naleśników z kaszanką i sezonową konfiturą i cebulową musztardą (38zł). Ciekawie brzmi też pieczona kapusta w emulsji maślanej z budyniem ziemniaczanym, twarogiem i grzankami (42 zł) czy mostek wołowy w sosie własnym z chrzanową kapustą, puree ziemniaczanym i śliwką w kawie z estragonem (56 zł). Ale trzeba przyznać, że całe menu w Sytym Chmielu brzmi intrygująco i przy czytaniu dosłownie każdej pozycji w mojej głowie pojawia się myśl, że muszę spróbować tego połączenia smakowego!
W Sytym Chmielu od poniedziałku do piątku od 12.00-16.00 zjecie lunche. Zupa i drugie danie dostępne są w cenie 26 zł, pisaliśmy o nich przy okazji wpisu o najlepszych lunchach w Warszawie. W menu lunchowym często pojawiają się tradycyjne, polskie potrawy. W zeszłym tygodniu była to np. zupa pieczarkowa i schabowy z kością (lub w wersji wege panierowany kalafior) , pieczone ziemniaki oraz surówka z marchwi czy zupa ogórkowa i pierś z kurczaka (lub pieczony burak), kapusta kiszona, puree ziemniaczane. Patrząc na stosunek jakości do ceny to na pewno jedna z lepszych ofert lunchowych w Warszawie.
godziny otwarcia: niedziela – poniedziałek 12.00 – 20.00, wtorek – sobota 12.00 – 00.00
5) Schabowy – ul. Obrzeżna 1
Jak sama nazwa wskazuje w Schabowym króluje Schabowy 🙂 I to nie byle jaki! Dostaniecie tu największy w Warszawie wybór tych kotletów. Do wyboru klasyczny schabowy z kością podawany z surówką (38 zł), schabowy z wieprzowiny złotnickiej z kością i surówką (48 zł) oraz schabowy z warmińskiej Mangalicy (56 zł). To rasa, która charakteryzuje się wyjątkowymi walorami smakowymi i obniżoną zawartością cholesterolu. Mięso pochodzi z niewielkiej miejscowości na Warmii.
My podczas ostatniej wizyty testowaliśmy klasycznego schabowego i schabowego z Mangalicy. Obydwa kotlety były dokładnie takie, jakie powinny być idealne schabowe. Niezbyt grube, ze świetną panierką, soczyste – po prostu pyszne! Uwaga! Porcje są ogromne, raczej nie do przejedzenia przez jedną osobę. U mnie obowiązkowo do schabowego ziemniaki i buraczki zasmażane – mój ulubiony zestaw!
W Schabowym dostaniecie też inne klasyczne dania jak np. de volaille z masłem czosnkowym (38 zł), gołąbek z mięsem z Mangalicy w sosie pomidorowym, podawany z mizerią (34 zł) czy placek ”po zbójnicku ” z gulaszem z Mangalicy, podawany z ogórkiem (52 zł). Zjecie tu także szeroki wybór pierogów w cenie 32 zł: ukraińskie – z ziemniakami, z twarogiem oraz z wiejską kwaśną śmietaną, pierogi z mięsem i skwarkami z Mangalicy, pierogi ze szpinakiem z twarogiem, czosnkiem i okrasą ze słonego sera.
W przystawkach znajdziecie m.in. klasyczny siekany tatar wołowy, podawany z ogórkiem, cebulą, grzybami, solą wędzoną, musztardą i domowym pieczywem (38 zł zł) czy deskę wędlin własnego wyrobu, z ogórkiem kiszonym, grzybkami, masłem i pieczywem domowym (29 zł). Duży plus za menu dziecięce, w którym znajdziecie mini porcję zup w cenie 17 zł czy małego schabowego z frytkami i surówką z kapusty – 24 zł.
Restauracja Schabowy to nie jest miejsce na uroczystą kolację, to osiedlowa knajpka. Tutejsza kuchnia polska to klasyk! 🙂 To polska kuchnia bez udziwnień – ale kto nie ma czasami ochoty na klasycznego schabowego z dodatkiem ziemniaków z wody i zasmażanych buraczków? 🙂

1 Comments