Spis treści
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – TRATTORIA OPERA VIVA – STINTINO
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – TRATTORIA VINERIA MARGIU
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – MERIDIANA
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – LUIGI POMATA – CAGLIARI
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – LA BOTTEGA DEL PANINO – CAGLIARI
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – RISTORANTE SU CANNONAU DA CONCETTA
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – SU GURRUTU
- SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – La contemporanea Franck Barile – Olbia
- GDZIE ZJEŚĆ? – WYSPA SAN PIETRO – CARLOFORTE
- Miejsca, które warto odwiedzić w Carloforte na Wyspie San Pietro to:
- Podobne wpisy
Powiem Wam jedno! Sardynia jest przepyszna! Być może sami to już wiecie, bo sprawdziliście to na własnej skórze, a raczej na własnych kubkach smakowych. Być może czytaliście mój poprzedni post SARDYNIA – CO ZJEŚĆ? i już widzieliście te wszystkie pyszne dania! Cienkie ślinka, co? 🙂 Zdecydowanie tak! Ale, warto pamiętać, że Sardynia to również dość turystyczna wyspa i czasem można zaliczyć kulinarną wpadkę. Dlatego też łapcie nasz przewodnik SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ?, a w nim same sprawdzone miejsca!
Wybieraliśmy je bardzo dokładnie, zarówno na bazie informacji i zdjęć w Google Maps, jak i na bazie przewodnika Gambero Rosso. Gambero Rosso to włoski przewodnik kulinarny, uznawany za jeden z najważniejszych w kraju. Ocenia restauracje, winiarnie, lodziarnie czy piekarnie oraz produkty spożywcze. Można w nim znaleźć sporo naprawdę dobrych poleceń! My oczywiście wszystkie opisywane poniżej miejsca zjedliśmy i sprawdziliśmy!
Miejsca będą rozrzucone po całej Sardynii, podobnie jak nasza podróż 🙂 Najlepiej zaznaczcie je sobie na mapie serduszkiem lub gwiazdką i gdy będziecie w okolicy, będziecie mieć gotowe miejsce na obiad czy kolację. Pamiętajcie, by uwzględnić włoską siestę, a stoliki najlepiej rezerwować telefonicznie.
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – TRATTORIA OPERA VIVA – STINTINO
Duża szansa, że to miejsce baaaardzo Wam się przyda! 🙂 Z prostej przyczyny: znajduje się w niewielkim rybackim Stintino, dwa kroki od jednej z najsławniejszych plaż Sardynii czy może całej Europy, czyli La Pelosa. Od restauracji La Pelosę dzieli 7 minut samochodem i niecałe 4 km trasy. Zdecydowanie warto tutaj zajrzeć, zamiast do przypadkowych barów przy zatłoczonej plaży 😉 My zajrzeliśmy tu w drodze na La Pelosę czy raczej na pobliską La Pelosettę, bo rezerwowanie miejsca na plaży nie leży w naszej naturze. A tak jest właśnie na La Pelosie. Jeśli jednak będziecie na Sardynii w spokojniejszym okresie niż lipiec, możecie to idealnie połączyć!
Trattoria Opera Viva znajduje się w spokojnym Stintino, a w menu znajdziecie sporo sardyńskich must have! Są też włoskie klasyki jak cozze alla marinara (mule z białym winem, pietruszką i cytryną), zuppa di cozze czy parmiggiana di melanzane, tutaj dodatkowo z miecznikiem. BTW – jest pyszna!
Z sardyńskich klasyków czeka na Was makaron-kuleczki, czyli fregola z owocami morza, tallarinos z dodatkiem bottargi, cozze i vongole czy bardzo ciekawe danie panafittas! Panafittas najpierw kojarzy się z makaronem, potem okazuje się, że powstaje z chrupiącego chlebka pane carasau. Więcej pisałam o nim TUTAJ! Z klasyczków sardyńskich zjecie tu też pierożki Culurgiones.
Polecamy fritto misto, panafittas, a dla dzieci gnocchi a la sarda! Na deser koniecznie seada polana miodem!
Ceny przystawek: 10 – 25 euro. Ceny makaronów: 15 – 22 euro.
Adres: Trattoria Opera Vuva, Piazza dei 45, 07040 Stintino
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – TRATTORIA VINERIA MARGIU
Oj, to zdecydowanie jeden z naszych najlepszych kulinarnych strzałów na Sardynii! Tak jak lubimy – lokalna trattoria w niewielkiej wiosce, z dala od turystycznych szlaków. Na Google Maps dumne 4,8 i ponad 500 opinii! Jedziemy do niej prawie 40 minut samochodem, bo Google w trakcie gubi drogę i prowadzi nas przez sad/ pole zamknięte bramą… trochę nawet chcemy zrezygnować, ale na szczęście tak się nie dzieje, bo to miejsce to SZTOS!
W menu rewelacyjne przystawki na bazie ryb i owoców morza na czele ze świetną insalata di polpo – z ośmiornicą i ziemniakami. Są też surowe krewetki, a na główne pyszny makaron z małżami vongole i dużą ilością sardyńskiego przysmaku, czyli bottargi!
Aha, nie wychodźcie bez tiramisu! Niestety chyba w ramach podniecenia tym cudownym jedzeniem, nie zrobiłam nawet fotki menu! Było spisane na tablicy – tak jak lubimy najbardziej! Obiecuję – będziecie zadowoleni!
Adres: Trattoria Vineria Margiu – Via XXIV Maggio 21, 07010 Tula
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – MERIDIANA
Jeżeli będziecie wybierać się do najbardziej kolorowego miasteczka Sardynii, czyli do Bosy, Meridiana będzie cudownym pomysłem na kolację lub na obiad. Co prawda, od Bosy dzieli ją około 25 – 30 minut samochodem, ale zdecydowanie warto.
Gdy wjeżdżasz do malutkiego, sennego czy wręcz wymarłego Cuglieri, możesz się zastanawiać czy na pewno jesteś w dobrym miejscu? Możesz nadal o tym myśleć, gdy przemierzasz puste uliczki, na których nie ma prawie nikogo! A potem wchodzisz w urokliwy zaułek i oto znajdujesz Meridianę. Klimatyczny ogródek z kilkoma stolikami, klimatyczne niewielkie wnętrze ze stolikami na pierwszym piętrze. Bez rezerwacji wieczorem może być ciężko!
Tutaj również mamy menu wypisane na tablicy, ale tym razem mam zdjęcie! Krótkie i domyślam się, że sezonowo zmienne. Podczas naszych dwóch wizyt w przystawkach rybne “sałatki”, czyli insalate z kalmarów i z żabnicy, ośmiornica oraz bardzo fajne Fritto Croccante Verdure Gamberi. To frittura na bazie warzyw i krewetek, przypominająca wręcz japońską tempurę. Zresztą sos, który dostaniecie tu do fritto też idzie w tym kierunku! Pyszne!
Wśród makaronów 4 propozycje rybne, jedna wege – to ravioli z riccotą, pomidorami i bazylią. Idealne danie dla dzieci. Mnie zachwycają rybne ravioli z dodatkiem vongoli i pomidorków koktajlowych, a Łukasza anguleddas z dodatkiem małży, bottargi i bakłażana.
W głównych również rządzą ryby i owoce morza na czele ze świetnym fritto misto. Na deser tiramisu albo panna cotta z sosem karmelowym!
Przystawki: 13 euro. Makarony: 10,5 – 16 euro. Dania główne: 17 – 18 euro.
Adres: Meridiana, Via G. M. Angioy 11, 09073 Cuglieri
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – LUIGI POMATA – CAGLIARI
Do Cagliari dotarliśmy nieco spontanicznie. Początkowo nie zakładaliśmy pobytu w Cagliari, bo uznaliśmy, że to takie miejsce, do którego jest sporo tanich lotów, więc można zostawić je na jakiś sardyński city break np. wiosną lub jesienią. Finalnie jednak zdecydowaliśmy się na nocleg i kilka godzin w Cagliari.
Dotarliśmy późno, dłuuuugo szukaliśmy miejsca do zaparkowania w stosunkowo niedalekiej okolicy od wynajętego mieszkania. Na szczęście restauracje polecane w przewodniku Gambero Rosso mieliśmy już zaznaczone. Tuż przy naszej uliczce, wypatrzyłam dość eleganckie Luigi Pomata. Mówię do Łukasza: “O! Właśnie to miejsce mam zaznaczone i było polecane w Gambero Rosso!”. Naszą bazę od restauracji dzieliło 50 metrów, więc zmęczeni uznaliśmy: dobra, zatem kolację zjemy tutaj!
Luigi Pomata to miejsce z tych bardziej eleganckich i serwujących kuchnię włoską z nowoczesnym twistem. Nazwisko Pomata (Luigi Pomata to imię i nazwisko Szefa Kuchni) nieco nas zdziwiło, bo przecież dopiero co przyjechaliśmy z Carloforte, gdzie zajadaliśmy się w Pomata Bistrot! Byliśmy jeszcze bardziej zdziwieni, gdy w menu zobaczyliśmy przystawki z tuńczyka i makaron Da Nicola – identyczny jak w restauracji Da Nicola w Carloforte! Okazało się, że to wszystko jedna rodzina, a Luigi Pomata, szef kuchni tu w Cagliari, to tata szefa kuchni z Pomata Bistrot. Uznaliśmy, że musi być dobrze!
Pełne menu Luigi Pomata znajdziecie TUTAJ. My znów wybraliśmy miks przystawek z tuńczyka, czyli Girotonno – tuńczyk w 4 wersjach. Wzięliśmy też wyjątkowe carpaccio z krewetek z jajkiem i truflami. Carpaccio zachwyciło Łukasza, natomiast tuńczyka wymieniłabym na La nostra Parmigiana di melanzane sfogliate agli affumicati di mare. Ich parmigiana wyglądała niesamowicie dobrze! W makaronach głównym bohaterem został ten, który widzicie powyżej. Sos na bazie krewetek gambero rosso i trufli wygrał pierwsze miejsce! Na deser spróbujecie ich birramisu!
Ceny przystawek: 15 – 33 euro. Ceny makaronów: 16 – 25 euro.
Adres: Luigi Pomata, Viale Regina Margherita 18, 09124 Cagliari
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – LA BOTTEGA DEL PANINO – CAGLIARI
Ach te kanapki! BOSKIE! I ten stosunek jakości do ceny! Zdecydowanie MUST VISIT w Cagliari! My wybraliśmy to miejsce na śniadanie. La Bottega del Panino da Manlio znajdziecie niedaleko portu, w nieco mniej turystycznej okolicy, ale bez obaw – jest blisko od tych najbardziej popularnych uliczek Cagliari.
Wchodzimy! Witają nas lady z włoskimi wędlinami, serami i dodatkami, przemiła Obsługa oraz… włoski vibe! W menu kilkanaście różnych kanapek – i tych bardziej klasycznych, i tych ciekawszych. Kusi chociażby Classico z prosciutto crudo, mozzarellą, pomidorem i sałatą, Sardo z guanciale, serem pecorino, rukolą i suszonymi pomidorami, Siciliano z pecorino, pomidorami, sardynkami, kaparami i oregano czy Delizioso z mortadellą, serem stracciatella di burrata i rukolą.
U nas finalnie wygrywa Spagnolo (hiszpańskie salami, ser scamorza, rukola, pomidor, majonez) i Puttanesca (salame piccante, oliwki, pomidory suszone, sardynki, kapary). Dzielimy się po pół, bo obie są pyszne! Maks idzie w Classico, a dla Jagody prosimy po prostu kanapkę z szynką Cotto. Wszyscy zachwyceni! Polecam i Wam!
Ceny kanapek: 4,5 – 5 euro
Adres: La Bottega del Panino, Viale la Plaia 38, 09123 Cagliari
UWAGA: w niedziele zamknięte!
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – RISTORANTE SU CANNONAU DA CONCETTA
I znów kolacja w miasteczku z dala od wybrzeża i turystycznych atrakcji! Ale maleńkie Jerzu też jest ciekawe, bo słynie chociażby z okolicznych winnic i wina! Restauracja ma bardzo proste menu, ale jedno jest pewne: tu odpoczniecie od ryb i owoców morza 😉
Na przystawkę lokalne sery i wędliny albo Casu Agedu albo Coccoedde – bez obaw! Mi te nazwy przed wizytą w Jerzu też nic nie mówiły, ale zaraz Wam wszystko opowiem!
Dłuższa lista makaronów, ale raczej tych podstawowych. Są ravioli z ricottą, są sardyńskie gnocchi, czyli malloreddus z dodatkiem lokalnej kiełbasy (alla campidanese), z sosem z dzika lub z koziną, są też włoskie klasyki – amatriciana, arrabbiatta, carbonara, pomodoro. W daniach głównych rządzi mięso. Zjecie tu jeden z przysmaków Sardynii, czyli Porchetto Arosto – pieczoną wieprzowinę, ale też jagnięcinę, kozinę, steki czy flaki.
My na początek wybieramy obie przystawki o dziwnych nazwach. Casu Agedu, znane również jako Casu Axedu lub Casgiu Azzadu, to tradycyjny sardyński ser. Jego nazwa oznacza “kwaśny ser” / “kwaśne mleko” i odnosi się do charakterystycznego, lekko kwaśnego smaku, który powstaje w wyniku naturalnej fermentacji mleka. Szczerze mówiąc, ja tutaj tego smaku nie czułam. Ser, który dostaliśmy był raczej z tych delikatnych. Coccoeddu okazało się rodzajem tutejszych chlebków, które pojawiają się na świątecznych stołach. Obie przystawki były smaczne, ale bez większego wow.
Następnie u mnie wjeżdżają klasyczne Culurgiones!I akurat one są tutaj genialne! Hiper delikatne i pyszne! Łukasz idzie we flaki (trippa), dzieci odpoczywają od sardyńskich smaków przy amatricianie. Ten makaron jest akurat dość zwykły, ale oni są zadowoleni.
Przystawki: 4 – 12 euro. Makarony: 8 – 10 euro. Dania główne: 8 – 13 euro.
Adres: Ristorante su Cannonau da Concetta Jerzu – Via Umberto I 62, 08044, Jerzu
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – SU GURRUTU
Kolejne miejsce, kolejne, zupełnie inne miasteczko. Tym razem to Orgosolo – miasteczko murali! Tu zdecydowanie warto się wybrać, bo miasteczko jest wyjątkowe! Na tutejszych budynkach w latach 60. zaczęły powstawać murale. Początkowo związane były z tematyką społeczną i polityczną, ale przez lat uzbierała się masa murali na przeróżne tematy! Całe Orgosolo to otwarta galeria sztuki!
Zajrzyjcie koniecznie na spacer po miasteczku, a na obiad zatrzymajcie się w bardzo lokalnym Su Gurrutu. Proste smaki, proste dania, chociaż nazwy w menu mogą być już trudniejsze. Maharrones lados? Alisanzas? Pane Vrattau? Pane Vrattau już znam, bo jest na mojej liście do spróbowania od dnia przyjazdu – opisywałam Wam go dokładniej w poście SARDYNIA – CO ZJEŚĆ?
Googlamy maharrones lados i dowiadujemy się, że jest to płaski makaron w kształcie kółek, wywodzący się właśnie z Orgosolo. Alisanzas to z kolei wstążki, trochę jak maltagliati. My finalnie wybieramy duże raviolone nadziewane szpinakiem i serem provola – bardzo smaczne! I pane vrattau – zdecydowanie warto!
Ceny makaronów i pane vrattau: 8 – 12 euro
Adres: Su Guruttu, Via Mercato 11, 08027 Orgosolo
SARDYNIA – GDZIE ZJEŚĆ? – La contemporanea Franck Barile – Olbia
Można powiedzieć, że to miejsce odwiedziliśmy w dogrywce! Ostatni wieczór na Sardynii, prom z Olbii i szukamy miejsca na kolację. Szczerze? Jesteśmy już trochę przejedzeni makaronami i sardyńskimi przysmakami. Szukamy pizzy i znajdujemy SZTOS!
La contemporanea Franck Barile to maleńka miejscówka. Mają tylko 3 stoliki na dworze, ale patrząc na masę typowo turystycznych restauracji w okolicy, to plus, nie minus! Zamawiamy 3 różne pizze. Dla dzieciaków Margherita z dodatkiem prosciutto cotto, dla nas jedną rossę z ndują i oliwkami oraz drugą biancę (bez sosu pomidorowego) z salsiccią i ziemniakami. Obie to sztos! Polecam bardzo!
Za 3 pizze i 4 małe wody zapłaciliśmy 160 zł.
Adres: La contemporanea Franck Barile, Via Roma 2, 07026 Olbia
GDZIE ZJEŚĆ? – WYSPA SAN PIETRO – CARLOFORTE
To miejsce opisałam Wam dokładnie już w poście o Carloforte, więc nie będę się powtarzać! 🙂 Przypomnę tylko, że Carloforte jest cudownie klimatyczne, a wyspa ma wyjątkowy charakter, również kulinarny, bo słynie z tradycyjnych połowów tuńczyka. Tuńczyk w ich kuchni i restauracjach jest wszędzie i koniecznie musicie go tam spróbować!
Miejsca, które warto odwiedzić w Carloforte na Wyspie San Pietro to:
Nasz nr 1, czyli Pomata Bistrot – nie tylko na tuńczyka i świetne makarony (ah te ich culurgiones cacio e pepe!), ale też na naprawdę pyszną pizzę!
Al Tonno di Corsa – fajny klimat, świetna kuchnia, chyba jedno z najlepszych fritto misto podczas całej podróży!
Sandolo Pescheria Ristorante – połączenie sklepu rybnego i restauracji… tak oczywiście, też rybnej!
Ristorante Da Nicolo – jedna z najstarszych restauracji na wyspie, obecnie w bardziej fancy wydaniu. Chyba najmniej przypadła nam do gustu, ale na kolację we dwoje w sam raz!
Więcej o Carloforte i o tych restauracjach przeczytacie TUTAJ.
To jak? 🙂 Gotowi zjeść SARDYNIĘ? 🙂