Muszę się z Wami podzielić tym pomysłem! To jest tak PYSZNE, a zarazem tak proste, że musicie tego spróbować! Jestem pewna, że zrobi furorę i wśród dzieciaków, i wśród dorosłych, a wszyscy będą walczyć o ostatnią sztukę! Pistacjowe czekoladki z malinami! A może biała czekolada z pistacjami, pastą pistacjową i malinami? To już trochę zależy od Was, w zależności od tego, jaki kształt stworzycie!  Jedno jest pewne – będzie SZTOS!

 

Potrzebujecie tylko 4 składników! My oczywiście pracujemy na naszych składnikach z DESEO i bardzo je Wam polecam, bo są liderami w swoich kategoriach! Pastę pistacjową 100 % pewnie już znacie – to nasz HIT! Poniżej znajdziecie pełną listę składników!

 

LISTA SKŁADNIKÓW:

 

Pistacjowe czekoladki z malinami

 

maliny

białą czekoladę – koniecznie spróbuj naszej białej czekolady w formie dropsów – znajdziesz ją TUTAJ

pastę pistacjową 100% – TUTAJ

pistacje prażone  – również są w naszym esklepie – TU!

 

PISTACJOWE CZEKOLADKI Z MALINAMI – SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

 

Pistacjowe czekoladki z malinami, biała czekolada

 

Ten przepis to banał – zrobi go nawet 6-latek!

 

1) Kroimy maliny na pół i układamy z nich wybrany kształt  – możecie ułożyć w takie kółeczka / rozetki jak my – wtedy powstają jednoosobowe czekoladki / przekąski w sam raz do pogryzania. Możecie ułożyć je w bardziej podłużny kształt – w baton lub tabliczkę. TIP: najlepiej od razu przygotujcie talerz, który zmieści się potem w zamrażarce. Szykujecie sobie talerz, na nim rozkładacie papier do pieczenia i dopiero maliny. Tak będzie najwygodniej schować nasz deser, a następnie wyjąć już zrobiony 🙂

 

2)  Maliny polewamy pastą pistacjową 100 %.

3) W garnuszku topimy białą czekoladę i następnie polewamy maliny, już z warstwą pasty pistacjowej, roztopioną białą czekoladą.

4) Posypujemy pistacjami  – całymi lub posiekanymi – jak lubicie!

5) Wkładamy na 30 minut do zamrażarki – naji mamy cudowny, pyszny letni deser!

 

Pistacjowe czekoladki z malinami, biała czekolada

 

Pistacjowe czekoladki

UWAGA: robimy tyle, ile chcemy zjeść, bo jeśli będziecie je przechowywać w zamrażarce dłużej, będą baaardzo twarde, a po wyjęciu owoce zaczną się topić i robić wilgotne 😉

 

SMACZNEGO!