Pamiętacie naszą zeszłoroczną podróż po Turcji? Dla nas była totalnym zachwytem i często ją wspominamy! Ba, nawet w tym roku w wakacje rozważaliśmy powrót do Turcji! Zachwytów było tak dużo, że z tej wyprawy powstał e-book “Turcja nieznana”. Nie mogliśmy zatrzymać tych miejsc tylko dla siebie 🙂 W ebooku znajdziecie tę inną Turcję – piękną, smaczną, odległą, wyjątkową. Wschód Turcji zachwycił nas totalnie! A jednym z powodów, dla których ta podróż tak bardzo zapadła w naszą pamięć jest właśnie turecka kuchnia! 

 

Co prawda z tureckimi przysmakami zetknęliśmy się już podczas naszej pierwszej podróży do Stambułu w 2012 roku. Polecieliśmy tam na majówkę – my i mały Maks, który nie miał wtedy jeszcze roku! Wtedy w Stambule spędziliśmy prawie tydzień i wróciliśmy zachwyceni! Ujął nas egzotyką, niesamowitym kolorytem, smakami, barwami, tym wszystkim za co kochamy egzotyczne podróże! 

 

Potem Stambuł smakowaliśmy jeszcze w 2021 roku – wpis z polecanymi miejscami znajdziecie tutaj. Ale Stambuł był dopiero wstępem do tego co odkryliśmy podczas naszego objazdu po wschodniej Turcji. W zeszłym roku oprócz znanych klasyków, jedliśmy też cała masę lokalnych przysmaków!

CO ZJEŚĆ W TURCJI? 🙂 Zobaczcie naszą listę dań, które w Turcji warto spróbować –  od klasyków przez przekąski, desery i napoje po mniej znane dania, które warto poznać 🙂

 

Dokładne namiary na przepyszne miejsca na całej naszej trasie znajdziecie w ebooku 🙂

 

CO ZJEŚĆ W TURCJI: TURECKIE KLASYKI

 
1) KLASYKA: ADANA/ URFA KEBAP
 
 
 
ADANA Kebap w adana.
 
 
Adana Kebap i Urfa Kebap to klasyki kuchni tureckiej.
 
Adana to podłużny kebab z mielonego ręcznie mięsa jagnięcego z dodatkiem czerwonej papryki i tzw. tail fat (tłuszczu z ogona), grillowany na metalowym szpikulcu, na ogniu. Nazwa Adana pochodzi od nazwy jednego z największych miast Turcji.. Tam nazywany był Kıyma kebabı, czyli kebab z mielonego mięsa. Mówi się, że powstał pod wpływem połączenia kuchni tureckiej i arabskiej. Obecnie Adana Kebap znajdziecie w kartach większości restauracji w Turcji i jak nie wiecie, co wybrać, Adana zwykle Was nie zawiedzie. Tradycyjnie serwowana z grillowaną zieloną papryką, grillowanym pomidorem, lawaszem i cebulą posypaną sumakiem. My jedliśmy go wielokrotnie, ale nie mogliśmy odmówić sobie przystanku w Adanie na Adana Kebap 😉 Był świetny!
 
Adana to ten bardziej pikantny, dla dzieci zdecydowanie wybierajcie Urfę. Mięso do Urfa Kebab doprawia się solą, pieprzem, słodką papryką. Serwowana jest w sposób identyczny jak Adana, a wywodzi się z Urfy (obecnie Şanlıurfa).
 
 

2) KLASYKA: DÖNER KEBAB

 

 doner.j

 

To danie pewnie znane każdemu z Was 🙂 Kebap grillowany na ogniu na pionowym grillu. W Stambule i wielu innych tureckich miastach zobaczycie je prawie na każdym kroku. Mięso ułożone jest na kształt odwróconego stożka, a obsługa skrawa z niego kolejne płaty mięsa. Serwowany na talerzu lub zawinięty w lawasz (tzw. dürüm).

Pionowy rożen, na którym grilluje się döner, wywodzi się jeszcze z XIX wieku, z czasów Imperium Osmańskiego. Niektóre źródła donoszą, że poprzednikiem dönera był cağ kebabı, popularny obecnie w Erzurum, a pierwszy doner pojawił się w Bursie. Döner kebap spotkacie w Turcji na każdy kroku, nawet w malutkim miasteczku. To zawsze dobry pomysł na szybki obiad.

 

3) ISKENDER KEBAB

 

 ISKENDER KEBAB.

 

Jeden z moich ulubieńców! Iskender wywodzi się z Bursy, a nazwa pochodzi od nazwiska jego twórcy, ale obecnie popularny jest już niemal wszędzie w Turcji. Można powiedzieć, że to danie pożywne i kompletne – na dole kawałki pokrojonej pity, na to döner kebap, sos pomidorowy, pomidor, zielona papryka, a wszystko zapiekane w piecu i podawane z gęstym jogurtem. Spróbuj KONIECZNIE! Iskender ze zdjęcia zjedliśmy w Stambule – namiary na niego znajdziecie TU.

 

4) BEYTI KEBAB

 

beyti kebap

 

Beyti Kebap poznaliśmy dopiero podczas ostatniej podróży i powiem szczerze, że zarówno ja, jak i nasz syn się w nim zakochaliśmy!

Podobnie jak w przypadku Iskender Kebap, tu również nie potrzebujesz żadnych dodatków i podobnie jak w przypadku Iskendera, to danie również jest pyszne! Beyti to jagnięcina lub wołowina zawinięta w lawasz, polana sosem pomidorowym i również podawana z jogurtem.

Nazwa dania pochodzi od nazwiska Beyti Güler, właściciela restauracji Beyti w Stambule. Swoją wersję kebaba stworzył w 1961 roku, zainspirowany wizytą w… Szwajcarii 😉 Pomimo, że obecne popularne Beyti niezbyt przypomina pierwowzór, nazwa została 🙂 Polecamy również dla dzieci!

 

5) PATLICAN/ DOMATES / MANTAR KEBAP

 

 Patlican Kebap

 

A tu już miks – mięso i warzywa, pieczone razem na jednym szpikulcu i tak podawane! 🙂 Spotkacie je w bardzo wielu miejscach 🙂

1) Patlıcanlı kebap to połączenie kebabu z siekanej jagnięciny (lub wołowiny) i kawałkami grillowanego bakłażana – na szpikulec nakładane są na przemian

2) Domates Kebap to mięso i pomidory

3) Mantar Kebap to mięso i pieczarki

Nasza ulubiona wersja to Patlıcanlı kebap. Bakłażan jest idealnie miękki i można go wręcz rozsmarować na lawaszu czy chlebku, który dostaniecie jako dodatek. Ma też uzależniający, dymny posmak.

 

6) Cağ KEBAP

 

 Cag Kebab

 

Cağ kebabı to kebab z jagnięciny, grillowany w poziomie i szczególnie popularny w Erzurum na wschodzie Turcji i w jego okolicach, ale spotkacie go również w Ankarze czy w Stambule. Jego historia sięga XVIII wieku i mówi się, że był poprzednikiem znacznie bardziej znanych obecnie donerów 😉 Słowo “cag” ma korzenie gruzińskie oraz ormiańskie i oznacza “szaszłyk”.

Co ciekawe restauracje z Cağ kebabı, serwują zwykle tylko to danie, a obsługa cały czas donosi nowe szaszłyki, póki nie powiesz stop! 🙂 Zakochaliśmy się w nim wszyscy!

 
 
7) TAVUK KANAT / TAVUK SIS
 
 
 TAVUK KANAT
 

Żeby nie było, że tylko jagnięcina i baranina non stop 🙂 W bardzo wielu miejscach w menu znajdziecie również dania z kurczakiem w roli głównej.

My na naszej trasie najczęściej spotykaliśmy skrzydełka (tavuk kanat) lub szaszłyki z kurczaka na szpikulcu (tavuk sis). Oba dania to super wybór dla dzieciaków, które nie zawsze lubią baraninę / jagnięcinę. Nasze zajadały skrzydełka aż im się uszy trzęsły – tylko uwaga: w niektórych miejscach mogą być dość pikantne!

Skrzydełka czy szaszłyk z kurczaka podawany jest podobnie jak tureckie klasyki – z lawaszem, grillowanymi warzywami (pomidor i zielona papryka to klasyk), cebulą (czasem posypaną sumakiem), pietruszką i zwykle również kaszą bulgur.

 
 
8) Ciğer Şiş I INNE PODROBY
 
 
Ciger SIS
 

Kolejny turecki przysmak to Ciğer Şiş / Ciğer kebabı. To też kebap, szykowany na szpikulcu, ale na bazie kawałków wątróbki. Serwowany podobnie jak pozostałe kebaby – z lawaszem, cebulą, grillowaną zieloną papryką i z grillowanym pomidorem. W miejscach, które serwują Ciğer kebabı, często znajdziecie też inne podroby – np. szaszłyki na bazie serc czy nerek.

 

9) LAHMACUN

 

lahmacun

 

Lahmacun jest całkiem popularny w tureckich restauracjach również w Polsce, więc pewnie już mieliście okazję się z nim spotkać.

Niektórzy mówią o nim turecka pizza, chociaż moim zdaniem ta nazwa zdecydowanie bardziej pasuje do pide niż do lahmacuna. Tutaj mamy cieniutkie, chrupiące ciasto i dobrze doprawione mięsne nadzienie. Do tego zazwyczaj podawana jest cytryna, by skropić nią placek przed jedzeniem oraz pietruszka.

Lahmacuny podaje się zarówno w restauracjach, jak i w małych barach. Na wynos składa się je na pół i tak też często je. Taka przekąska lub śniadanie w trasie to zawsze dobry plan! Poszczególne lahmacuny mogą się nieznacznie różnić, ale formalnie wyróżnia się w Turcji odmianę z Gaziantep oraz odmianę z Urfy. W tej z Gaziantep (zwanej Antep) dodaje się czosnku, natomiast do lahmacuna z Urfy dodaje się cebuli.

 

10) PIDE

 

 PIDE

 

To właśnie pide, a nie lahmacun może przypominać włoską pizzę!

 

Ciasto, ser, dodatki (najczęściej mięsne, ale nie tylko). Pide jest podłużne, w kształcie łódki i zwykle serwuje się je pokrojone w poprzek na 4 lub 6 kawałków. Najbardziej popularne wersje to Kasarli Pide (pide tylko z serem) oraz wersje z mięsem – Kuşbaşılı Pide (z kawałkami wołowiny), Kıymalı Pide (z mielonym mięsem, zwykle wołowmy), Kasarli & Sucuk (z serem i turecką kiełbasą).

Ja w Mardin zakochałam się w Kaşarlı Sebzeli Pide, czyli z serem i warzywami – kolorową papryką i pomidorem (czasem również dodaje się pieczarki).

Pide zwykle znajdziecie w tych samych knajpkach, co lahmacuna. Idealnie sprawdzi się na przekąskę czy szybkie śniadanie w trasie. Polecane też dla dzieci przez nasze dzieci 🙂

 

11) GÖZLEME

 

gozleme

 

Gözleme to klasyk, który pojawia się w baaaardzo wielu miejscach – czasem w restauracjach, czasem w knajpkach serwujących tylko gözleme, czasem w fast foodowych budkach! To również placek, chociaż z bardzo cienkim ciastem, przypominającym nieco naleśniki. Zwykle ciasto to tylko mąka, woda i sól, chociaż czasem robi się je z ciasta drożdżowego.

Gözleme jest nadziewane, a w środku spotkacie przeróżne dodatki np. ser, ser i szpinak, ser i mięso, tylko mięso, ziemniaki czy ser z kiełbasą sucuk lub ser z bakłażanem. Początkowo gözleme było głównie daniem śniadaniowym czy przygotowywanym w domach, ale w drugiej połowie XX wieku stało się na tyle popularne, że teraz można je spotkać w baaardzo wielu miejscach, w przeróżnych wersjach.

Podawane jest jako płaski placek / naleśnik pokrojone na mniejsze lub większe kawałki lub czasem jako rolka.

 

CO ZJEŚĆ W TURCJI: TURECKIE PRZYSTAWKI I PRZEKĄSKI

 

12) MÜCVER

 

 mucver.

 

Mücver to tureckie placuszki z cukinii. Zwykle przygotowuje się je na bazie startej na tarce cukinii, jajek, mąki, cebuli i koperku, czasem dodaje się również ziemniaki lub ser feta.

Podobno historia tych placuszków na terenie Turcji sięga jeszcze czasów Imperium Osmańskiego. Mücver nie różnią się znacząco od naszych polskich placuszków z cukinii – są jedynie bardziej ziołowe i podawane z sosem przypominającym tzatziki, zwykle na bazie gęstego jogurtu i czosnku.

 

13) ÇIĞ KOFTE

 

Cig Kofte.

 

Çiğ köfte po raz pierwszy zobaczyliśmy w Stambule, ale pochodzą z Şanlıurfa i tam są popularnym street foodem – spotkacie je niemal na każdym kroku!

Tradycyjne Çiğ köfte powstają na bazie surowego mięsa (zwykle jagnięciny, czasem wołowiny), ale w wielu restauracjach czy punktach fast food podaje się ich wegańskie wersje na bazie kaszy bulgur z dodatkiem pasty z pomidorów i pasty z papryki. Doprawia się je zwykle pietruszką, sokiem z cytryny, papryką czy świeżą miętą. Çiğ köfte są podawane jako zimna przystawka, zwykle na sałacie. Tak właśnie są zjadane – owinięte w liść sałaty i popijane ayranem.

 

14) İÇLI KÖFTE

 

Icli Kofte

 

Pokochałam tę małą przekąskę! Ciężko znaleźć dla nich nazwę po polsku. Içli Köfte to takie nadziewane “kulki” na bazie mięsa, cebuli, przypraw i kaszy bulgur. Czasem w składzie pojawiają się również orzechy. İçli Köfte mają chrupiącą skórkę i miękkie wnętrze.

Często są podawane jako przystawka / czekadełko w restauracjach. Są nieduże i w sam raz na pierwszy głód. W Turcji zawsze spotykaliśmy się właśnie pod taką nazwą, w krajach Bliskiego Wschodu są popularne pod nazwą kibbeh – są bardzo popularne np. w Syrii.

 

15) SIGARA BOREGI

 

Sigara Boregi.

 

Sigara Boregi to chrupiące rolki z serem w środku. Przed przyjazdem na dłużej do Turcji już je znaliśmy – znajdziecie je w dziale przystawek np. w warszawskiej restauracji Maho. W Turcji zdecydowanie częściej niż jako przystawkę spotykamy je na śniadanie! Mniejsze lub większe, zawsze z serem i przyjemnie chrupiące. Nasze dzieci nazywają je “sajgonkami” i mają dla Was mały śniadaniowy tip: świetnie smakują z miodem, który na pewno również dostaniecie na śniadanie!:)

 

CO ZJEŚĆ W TURCJI: TURECKIE DESERY

 

16) BAKLAVA

 

baklava_2

 

To klasyka i na pewno ją znacie – z Grecji, z Turcji, z podróży na Bałkany. Baklava to wiele warstw ciasta listkowego, a wewnątrz orzechowe nadzienie. W Turcji najczęściej spotykaliśmy się z nadzieniem na bazie orzechów włoskich, ale również na bazie pistacji. Pistacjowa baklava jest znakiem rozpoznawczym Gaziantepu i tam znajdziecie ją wszędzie! Natomiast np. miasto Beypazari słynie z baklavy, która rzekomo ma aż 80 warstw ciasta!

Zapieczona baklava polewana jest syropem cukrowym, więc uwaga – jest totalnie słodka i nie da się jej zjeść zbyt wiele, chociaż gdy widzisz w cukierni / piekarni przeróżne rodzaje, masz ochotę spróbować wszystkie 🙂 Klasycznie baklava krojona jest na niewielkie kawałki w kształcie rombów, ale obecnie wersji tego deseru jest spooooro!

 

17) KUNEFE

 

KüNEFE.

 

Künefe przez lata było moim ukochanym tureckim deserem i dopiero podczas ostatniej podróży  zostało zdetronizowane, ale o tym zaraz 🙂 Najpierw opowiem Wam o künefe. To deser popularny nie tylko w Turcji, ale również w krajach arabskich. Ma wszystko, by się w nim zakochać! Ser, cienkie chrupiące niteczki kadayif, a na górze najlepiej tureckie lody i pokruszone pistacje! Ba, są też baaaardzo pistacjowe wersje, gdzie na górze znajdziecie skorupkę z uprażonych pistacji!

Idealny comfort food, bo ciepły, słodki, z roztapiającym się serem! Spotkacie go w bardzo wielu restauracjach w Turcji. Oryginalnie pochodzi z Palestyny.

 

18) KADAYIF

 

Na pierwszy rzut oka kadayif bardzo przypomina künefe. Też powstaje z charakterystycznych, cieniutkich i chrupiących niteczek, ale w przypadku kadayif nie ma sera, który moim zdaniem w künefe robi robotę 😉 W przeciwieństwie do künefe, nie jest podawany na ciepło, tylko raczej w temperaturze pokojowej.

Kadayif to zatem chrupiące ciasto z orzechami włoskimi lub pistacjami, obficie nasączone słodkim syropem, zwykle posypane pokruszonymi pistacjami i często podawane również z lodami. W restauracjach zwykle wygląda tak jak na zdjęciu (pokrojony na porcje), w cukierniach spotkacie również Burma Kadayif – małe rolki z ciasta kadayif wypełnione w środku orzechami i pokrojone na małe kawałki (nasze dzieci nazywają je sushi).

 

19) KATMER

 

 katmer.

 

Katmer to deser, który zachwyci każdego, kto kocha pistacje! 🙂 Katmer to cieniutkie ciasto, które w środku ma nadzienie na bazie gęstej śmietany (tzw. clotted cream) oraz pistacji. Jest baaardzo delikatny, chrupiący, a w środku czeka Was pistacjowy raj.

Katmer, podobnie jak wiele innych pistacjowych przysmaków, wywodzi się z Gaziantepu. Klasyczny wygląda tak jak powyżej – płaski “naleśnik” z kremowo pistacjowym nadzieniem, podawanym na ciepło, pokrojony na malutkie kawałki. Jest też druga wersja – czyli tzw. katmer simit w kształcie obwarzanka – szczerze? Jeszcze bardziej rozpustny! Obie wersje tradycyjnie podawane są z mlekiem.

 

20) Fırın Sütlaç

 

Sütlaç to jeden z najczęściej spotykanych tureckich deserów – zarówno w domach, jak i w restauracjach. To tutejsza wersja ryżu na mleku czy też ryżowego puddingu, który można zrobić w duchu zero waste, wykorzystując pozostałości ryżu z obiadu.

Fırın Sütlaç to zapiekany ryżowy pudding na bazie ryżu i mleka. Wbrew temu, czego można się spodziewać, nie jest podawany na ciepło, lecz schłodzony, często posypany cynamonem.

 

21) KADAYIF DOLMASI

 

Kadayif Dolmasi

Już wiecie, że różne miasta mają swoje przysmaki – zarówno te wytrawne, jak i te słodkie.

Słodkością popularną w Erzurum jest Kadayif Dolmasi – charakterystyczne podłużne ciastka przygotowane z cienkich niteczek ciasta kadayif, chrupiące, nadziewane orzechami (zwykle włoskimi, czasem pistacjami) i bardzo słodkie. Ciacho po przygotowaniu jest smażone w głębokim tłuszczu, a wysoki poziom słodkości to głównie zasługa syropu cukrowego, którym kadayif dolmasi są polewane. Zwykle są też posypywane pokruszonymi orzechami włoskimi, czasem pokruszonymi pistacjami.

Spotkacie je często jako deser w restauracjach serwujących cağ kebabı.

 

22) CENNET CAMURU I IRMIK HELVASI

 

 

To kolejny słodki przysmak, który podczas tej wyprawy nas zaskoczył! Najpierw spróbowaliśmy tzw. Cennet Camuru w Stambule w sieciówce Helvaci Ali – taką rekomendację dostaliśmy od Ewy, która w Turcji mieszkała, ma Męża Turka i wie duuuużo, co i jak. To tureckie lody, a na górze warstwa chałwy na bazie kaszy manny i orzechów – np. orzechów arachidowych czy pistacji. Mi deser bardzo posmakował, zwłaszcza połączenie lodów i ciepłej chałwy! 

Helvaci Ali znajdziecie w wielu miastach w Turcji, ale też poza nią (np. w Dubaju). Stoi za nimi 120 lat tradycji. Specjalizują się w różnych rodzajach chałwy. Jednym z nich jest właśnie chałwa z kaszy manny podawana z lodami – spróbujcie również wersji czekoladowej!

 

POTRAWY REGIONALNE I TE, KTÓRYCH PEWNIE SIĘ W TURCJI NIE SPODZIEWASZ

 

23) KUYMAK

 

Kuymak

 

Potrawa popularna w środkowej Azji i we wschodniej Turcji. Ser połączony z mąką kukurydzianą, podawany na ciepło w rondelku, wraz chlebem. Nam przypomina trochę… szwajcarski raclette, choć nie ukrywam, że raclette zdecydowanie z kuymakiem wygrywa 🙂 W każdym razie u mnie 🙂

 

24) ETLI EKMEK

 

Etli Ekmek.

 

Etli Ekmek po raz pierwszy spotkaliśmy w Kastamonu. Na początku myślałam, że to rodzaj kanapki, bo po Stambule znaliśmy już określenie “balik ekmek”, czyli kanapka z rybą. Ale wcale nie! Etli Ekmek z Kastamonu i okolic to cienki, chrupiący, złożony na pół placek, a w środku cienka warstwa mięsnego nadzienia. Jest delikatny i smaczny i idealnie nadaje się również dla dzieci.

Inaczej natomiast wygląda Etli Ekmek w mieście Konya, Tamten też ma mięsne nadzienie, ale nie jest składany i ma podłużny kształt. W niektórych miejscach jest baaaardzo długi! 🙂

 

25) MUMBAR

 

Siirt Seref Buryan_4

 

Mumbar to… nadziewane jelita jagnięce 😉 Dla odważnych;) Te ze zdjęcia pochodzą z kurdyjskiej restauracji w Stambule – Siirt Seref, ale właśnie na wschodzie, na terenach zamieszkiwanych przed Kurdów pojawiają się najczęściej. Danie pochodzi z tradycyjnej kuchni osmańskiej. Jelita są jagnięce, a nadziewane są mieszkanką jagnięcego mięsa, ryżu, cebuli oraz przypraw.

Łukasz jako fan podrobów i wierny zjadacz kiszki ziemniaczanej w Polsce, mumbar próbował, ale na jednym razie się skończyło. Chyba pozostałe przysmaki Turcji bardziej mu smakowały 😉

 

26) BANDUMA

 

 banduma

 

O bandumie ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje w polskim czy w angielskim Internecie. Można zobaczyć jej zdjęcia, ale głównie na stronach tureckich. Banduma to cienkie plastry ciasta z masłem i orzechami oraz z gotowanym kurczakiem. Znajdziecie ją w Kastamonu i w okolicach.

 

27) TIRIT

 

tirit

 

Danie z kategorii zero waste. Na dole czerstwe pieczywo, na górze jogurt i pozostałości jagnięciny. Jak dla nas baaardzo tłuste! Wywodzi się podobno ze stepów Środkowej Azji. Znajdziecie je np. w Kastamonu.

 

Oba dania ze zdjęć powyżej zjedliśmy w Kaya Pide & Kebap Salonu w Kastamonu, ale przyznaję, że żadne z nich nas nie urzekło. Inaczej i wg nas smaczniej przyrządzany jest tirit w miejscowości Konya – tutaj też na dole jest pita, na to jogurt, mięso, ale na górze pojawiają się również warzywa. Wszystko jest zapiekane w piecu, posypywane obficie pietruszką i następnie zalewane pikantnym bulionem i polewane masłem.

 

CO SIĘ PIJE W TURCJI?

 

28) ÇAY

 

Amasya_taras w Lalehan Hotel

 

Cay to nie herbata, to styl życia! 🙂 W Turcji herbata jest wszędzie – do śniadania, po obiedzie, po kolacji, gdy czekasz na coś w hotelu, gdy załatwiasz dłużej sprawę w sklepie albo wtedy, gdy idziesz do fryzjera. Krótkie: cay? I już niosą charakterystyczne małe szklaneczki z naparem! W Stambule w okolicach Grand Bazaar co rusz widzieliśmy kogoś z tacą, a na niej szklaneczkami herbaty. Turecki cay towarzyszył nam podczas całej naszej po Turcji!

Co ciekawe, historia picia herbaty w Turcji jest znacznie krótsza niż kawy i wszystko zaczęło się dopiero w XX wieku. Herbata miała być alternatywą dla kawy, która po I wojnie światowej stała się dla Turków droga i niedostępna. Właśnie dlatego w latach 30. na polecenie Atatürka zaczęto bardzo aktywnie uprawiać herbatę w Rize nad Morzem Czarnym i do dziś ten region słynie właśnie z upraw herbaty. Rocznie Turcja produkuje ponad 250 tysięcy ton herbaty i jest jednym z największych producentów herbaty na świecie.

By przyrządzić herbatę turecką tak jak Turcy – potrzebujesz dwóch czajników – z jednego nalewasz bardzo mocny herbaciany napar, z drugiego gorącą wodę.

 

29) AYRAN

 

 ajran.

 

Z ajranem w Turcji podobnie jak z herbatą. Podają go wszędzie, do każdego posiłku! To napój na bazie wody i jogurtu, z dodatkiem soli, który za zadanie ma gaszenie pragnienia. W niektórych miejscach zaserwują Wam po prostu ajran w butelce lub w plastikowym kubeczku – taki jak kupicie w sklepie. Ale w wielu miejscach dostaniecie ajran domowej roboty z dużą ilością piany na górze! Podawany jest do wszystkiego, ale szczególnie polecany, gdy jecie coś pikantnego.

Ayran to narodowy napój Turkow, bardzo popularny, a do tego zdrowy – pełen elektrolitów ! Świetnie też gasi pragnienie w upały.

 

30) TURKISH COFFEE

 

kawa po turecku

 

Turcja = Turkish Coffee. Kawa po turecku to specjalny sposób parzenia kawy. Taka kawa zagotowywana jest w tygielku, zwykle z cukrem i podawana najczęściej w malutkiej filiżance z pokrywką. Podobno taki sposób szykowania kawy ma swoje korzenie w Jemenie, w XV wieku. Na terenie dawnego Imperium Osmańskiego pierwsza kawiarnia pojawiła się w połowie XVI wieku. W 2013 roku kawa po turecku została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

 

Dajcie znać, które z tych dań znacie i lubicie, a co jeszcze przed Wami? 🙂

Jeśli marzy Wam się Turcja Nieznana, koniecznie śmigajcie po ebooka!

Ebook TURCJA NIEZNANA znajdziecie TUTAJ!