Gdy tylko zobaczyłam pierwsze doniesienia o SALTO BAR na Sadach Żoliborskich, wiedziałam, że musimy się tam wybrać! Nie dość, że w młodości uwielbiałam tamte okolice i Żoliborz ma zawsze swoje specjalne miejsce w moim sercu, to dodatkowo w zeszłym roku w Nowym Jorku zakochaliśmy się w bajglach! (Nasze polecenia bajgli w Nowym Jorku znajdziecie TUTAJ!) Niewiele miejsc w Warszawie serwuje fajne bajgle, więc od razu zanotowałam Salto Bar na moją listę miejsc do odwiedzenia / zjedzenia!
Ruszyłyśmy do Salto Bar na śniadanie w tygodniu. Wokół turbo zielona okolica Sadów Żoliborskich, zaraz obok jest też plac zabaw, więc w sam raz, jeśli wybieracie się z dzieciakami. W tygodniu w porze śniadaniowej jest tu bardzo spokojnie. Z tego, co wiem, w weekendy i popołudniami bywa z kolei dość tłoczno.
SALTO BAR – CO W MENU?
Menu Salto Bar to dwa działy – bajgle nowojorskie i pizza tonda romana (tonda romana to klasyczna, okrągła, cienka pizza rzymska). W obu działach bardzo dużo opcji wegetariańskich plus również wegańskie. My wybrałyśmy się na śniadanie i oczywiście na bajgle, ale myślę, że i na pizzę kiedyś wrócimy. Ale teraz BAJGLE! Wybór smaków jest świetny! Przyznam, że zjadłabym chyba wszystkie! Z klasyczków chociażby Ariel z dzikim łososiem, kaparami, kremowym serkiem, piklowaną cebulką i koperkiem (32 zł), Parkowy BLT z cheddarem, majo, sałatą rzymską, eko jajkiem, pomidorem i pancettą (28 zł) czy Pastrami z pastrami, mizuną, majonezem chrzanowym, kiszonym ogórkiem i cheddarem (43 zł).
Smakowicie brzmi Manuel, który, jak sama nazwa wskazuje, nawiązuje do hiszpańskich smaków – szynka serrano, ser Manchego, rukola, domowy ketchup, karmelizowana cebula (34 zł). Podoba mi się też Mutabal z pastą z opalanego bakłażana, pieczoną papryką, natką pietruszki, granatem, ogórkiem i grillowanym halloumi (27 zł).
My finalnie wybieramy właśnie Ariela – mamy ochotę na tradycyjnie nowojorski smak – łosoś, kapary, kremowy serek. Ale bierzemy też coś zupełnie z innej bajki, czyli bajgla Banh Mi (vegan). To bajgiel, który smakiem nawiązuje do wietnamskich bagietek banh mi. Mamy tu marynowane tofu hoisin, kolendrę, piklowaną marchew, sos sriracha -mayo, świeży ogórek i jalapeno (29 zł). Do bajgla dobieracie też posypkę lub jej brak. Może być goły, z makiem, z sezamem lub z autorskią posypką “everything” – bardziej wyrazistą, m.in. z dodatkiem czosnku.
Pełną listę bajgli znajdziecie w menu na profilu Salto Bar na IG. Na 11 bajgli aż 5 jest wegetariańskich, a 2 są wegańskie – w tym świetny bajgiel Banh Mi. Nam oba nasze bajgle bardzo smakowały! Chętnie zjadłabym je ponownie, chętnie też spróbowałabym innych – chociażby hiszpańskiego Manuela, bajgla Mutabal czy jeszcze jednej wegańskiej propozycji, czyli Reneta BBQ (boczniaki w glazurze śliwkowej BBQ, wegański colesław, jabłko kwaśna reneta).
SALTO BAR Z DZIEĆMI
Co dla dzieciaków? Można zamówić Baby Bagel z domowym ketchupem i mozzarellą (16 zł). Super też brzmi Pola z domową philadelphią na bazie twarogu z Garwolina, palonym masłem i truskawkami (23 zł). To też jedyny słodki bajgiel. Może uda mi się na nie wrócić z Maksem i Jagodą. Maks na pewno spróbowałby Parkowego BLT – podobne bajgle były jego ulubionymi podczas wyprawy do NY.
A Wy? Którego spróbujecie? 🙂 A może już jedliście? Bajgle czy pizzę?
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
SALTO BAR
Sady Żoliborskie 4
telefon: 796 137 346
godziny otwarcia:
poniedziałek – czwartek 9.00 – 22.00
piątek – sobota 9.00 – północ
niedziela 9.00 – 22.00