


Korzystając z tego, że jesteśmy w trójkę zamawiamy po jednej pozycji z każdego działu dań głównych. I po chwili na naszym stole lądują: Tacosy hreaded beef (39 zł) z wołowiną birria, salsą mango, salsą macha, pico de gallo, cebulą i kolendrą, Buritto conchita pibil (35 zł) czyli tortilla z szarpaną wieprzowiną w cytrusach, czarną fasola, mozzarellą, cheddarem, mayo – chipotle, salsa pina, pico de gallo, kolendra, cebula oraz Quesadilla tinga (34 zł) z szarpanym kurczakiem w pomidorach i chipotle, cheddarem, mozzarellą, piklowaną cebulą i kolendrą. Do tego wszystkiego oczywiście salsy: creama, salsa verde, a także pikantną salsa muerte.
Wszystkie dania główne: tacosy, quesadille i burrito możecie zamówić z nadzieniem z szarpaną wołowiną, wieprzowiną i kurczakiem w pomidorach, a także z nadzieniem wegetariańskim z szarpanym jack fruitem. Ceny tacosów wahają się od 34 zł do 39 zł, buritto od 34 zł do 39 zł, a quesadilla od 34 zł do 37 zł.
Wszystkie dania główne są cudowne i bardzo szybko znikają z naszego stołu 🙂 Tacosy podawane są w świetnych kukurydzianych totrillach. I tu zrobię małą tacosową dygresję, bo w przeciągu ostatnich czterech miesięcy na blogu ukazały się dwa artykuły z polecanymi 5 miejscami na tacos cz1 – tutaj i cz.2– co w skrócie oznacza, że rozeznanie w warszawskich tacosach mamy 😉 Te z Papito na pewno otworzą cz. 3 bo były super 🙂 Pełne meksykańskich aromatów i soczystego mięsa! Za to quesadilla, którą zjedliśmy była przyjemnie chrupiąca z zewnątrz, a w środku mocno serowa, ze świetnym nadzieniem. Bardzo dobrze komponowała się z salsą verde i pikantną salsa muerte .Burrito serwowane jest przekrojone na pół więc można się nim łatwo podzielić. Jest wyraziste w smaku, soczyste, a przy tym bardzo sycące.
Przystawka w postaci guacamole i trzy dania główne okazały się w sam raz na naszą trójkę. Wszyscy wychodzą najedzeni i zadowoleni. Tym razem nie było z nami żadnego “bąbelka”, ale bardzo podoba nam się, że w Papito możecie zamówić dwa dania specjalnie dla dzieci to: Mini quesadilla (23 zł), a także Stripsy z piersi kurczaka z frytkami z batatów i salsą pomidorową (25 zł).


Co do wystroju to uprzedzam, że nie znajdziecie tu tak klimatycznego wnętrza i ogródka jak w innych meksykańskich restauracjach jak np w Santa Catrina czy La Sirena. To raczej osiedlowy lokal, ale z przepysznym meksykańskim jedzeniem. A co jeszcze lepsze, wszystkie te dania możecie popić domowymi lemoniadami, a także bardzo ciekawymi drinkami! Zobaczcie na ich profilu Facebookowym jak świetnie się prezentują!

0 Comments