Nasze dzieciaki pokochały zdrapywanki czy też wydrapywanki, gdy tylko dowiedziały się o ich istnieniu

Tym razem zakochali się w propozycjach od Melissa & Doug.
W każdej znajduje się 12 rożnych obrazków – scenek do wydrapania. U nas dwie opcje: Safari (znajdziecie je
TUTAJ) oraz Dinozaury (po wydrapywankę dla fanów dinozaurów śmigamy
TĘDY!).
W książeczce znajdują się tez inspiracje, jak dekorować poszczególne obrazki – nie trzeba zdrapywać wszystkiego – można robić przeróżne wzorki – np. szlaczki, chmurki, kropeczki. W zestawie drewniany rysik i miejsce, by go schować – nie ma ryzyka, ze zagubi się w przepastnej torbie

Rekomendowane od 5 roku życia – u nas sprawdzają się i dla 5 latki, i dla 10 latka – Maks z tych, co lubią zadania plastyczne 🙂 Czy sprawdzą się dla młodszych dzieci? Myślę, że 4 latek z pomocą rodziców też da radę… a zabawa jest całkiem fajna! 🙂
2) Wodne malowanki z bajką i lupą – Melissa & Doug

Wodne malowanki niezmiennie mnie fascynują! Niesamowite jest dla mnie jak pod wpływem wody pojawiają się obrazki i kolory! W przypadku Water Wow set wodnych malowanek zawiera 8 plansz do wielokrotnego wykorzystania, “pisak” do napełnienia wodą oraz lupę. U nas spisały się świetnie i w domu, i w samochodzie (można napełnić wodą na stacji lub wodą z butelki, którą pewnie macie ze sobą), i w restauracji.
Malowanie jest angażujące, a w tej wersji jest tez dodatkowa zabawa – szukanie z lupką przedmiotów ukrytych na obrazkach. Kolorowankę z wodnym pisakiem i lupą znajdziecie
TU. Dla dzieciaków od 4 lat. U nas Jagoda je uwielbia. Wodne kolorowanki są super również dlatego, że można się nimi bawić wiele razy – gdy wyschną, znów stają się białe i wszystko zaczyna się od początku 🙂
Zarówno wydrapywanki, jak i wodne malowanki należą do serii Melissa ON THE GO, w której jest sporo właśnie zabawek czy książeczek z zadaniami, które można zabrać ze sobą w różne miejsca i umilić dzieciom czas oczekiwania na jedzenie, pociąg czy samolot. Pozostałe propozycje z tej serii czekają na Was
TUTAJ. Są tam kolorowanki, plansze do rysowania / pisania i ścierania (jak np.
Spy Games) i aż kilkanaście różnych wodnych kolorowanek!
Pluszowe kolorowanki. Pluszowe mówi Jagoda. Bardziej poprawnie: aksamitne! Niby zwykła kolorowanka, a zarazem niezwykła

Fajne, pluszowe, przyjemne w dotyku karty z czarnym aksamitem, a do tego neonowe flamastry. Jagoda zachwycona. Jedyne „ale” – te 6 planszy szybko się kończy – u nas Jagoda się z wszystkim rozprawiła, zanim zdążyłam zrobić zdjęcia do tego posta! 😉 Spokojnie możecie kupować już dla 3 czy 4 latków. “Pluszową: kolorowankę znajdziecie
TUTAJ.

Smart Games to cała linia gier, które związane są głównie z zadaniami na główkowanie i logiczne myślenie. Super dla wszystkich! Nawet, jeśli macie tylko jedno dziecko i obawiacie się, że nie będzie miało z kim grać. Tutaj rządzą indywidualne łamigłówki. Bardzo dużo różnych propozycji znajdziecie TUTAJ – niektóre należą do tych w większych pudełkach, inne natomiast to małe i kompaktowe gry.
Wygodne do zabrania ze sobą wszędzie będą chociażby Zwinne Delfinki czy Puzzle Beach – to małe książeczki, w których znajdziecie niewielkie klocki działające na magnes. W jednej książeczce jest aż 48 zadań do rozwiązania bazujących na różnym ułożeniu dostępnych klocków. Niektóre zadania są trudne nawet dla dorosłych!! 😉 Delfinki są polecane dla dzieci od 7 roku życia – niektóre plansze będą wyzwaniem również dla starszych, nawet dla nastolatków.
Układanie różnych wzorów z dostępnych klocków to też zadanie w przypadku XOXO, którym bawi się Jagoda na zdjęciu powyżej – totalnie można poszaleć, bo do zrobienia jest 120 poziomów (!!!). To zatem ten rodzaj gry, do której można wracać po pewnym czasie i ciągle mieć z niej fun. Sporo podobnych znajdziecie w Moi Mili – wszystkie w wygodnych pudełeczkach, które bez problemu wrzucisz do torby czy do dziecięcego plecaka 🙂

Już Wam o niej pisałam w sierpniu, ale się powtórzę! 🙂 Wygodna, by zabrać ze sobą. Nie zajmuje dużo miejsca, a jest bardzo angażująca i mogą w nią grać dzieci w różnym wieku. Ba, nawet dorosłym się podoba!:) Zadaniem dzieci jest zbieranie kart z danej serii, czyli danej epoki. Jest sporo śmiechu, bo trzeba zaplanować, co zbierać i jaką strategię przyjąć 🙂
Podczas wakacji w Turcji dzieciaki grały we dwójkę, graliśmy razem, grały ze znajomymi dziećmi w ekipie od 5 do 11 lat 🙂 Ostatnio zabrały grę do babci i teraz na kolejny wyjazd. To chyba świetne reko, co? 🙂
… no to napisałam, a potem zobaczyłam, że brak w magazynie.. mam nadzieję, ze szybko wróci! Szukajcie jej
TU!
4 Comments
Żaneta
Sushi Go jest rewelacyjne! U nas grają zarówno dzieci jak i dorośli. Grę mamy od prawie roku i nadal na topie 🙂
Ula
Świetna polecajka ❤ napewno skorzystamy ?
Pozdrawiam Serdecznie ??
Natalia
Dzięki! 🙂 niech się przydaje! 🙂
Weronika
Hej! Właśnie się ostatnio zastanawiałam ile miały Wasze dzieci jak pierwszy raz je zabraliście do restauracji 😉 jakie macie rady na takie pierwsze wyjście właśnie? Powiem szczerze że kusi mnie wykupienie wyjścia w ramach najbliższego Restaurant Weeku – troche żeby nas zmusić do wyjścia 😀 z drugiej strony, gdyby to się okazało naprawdę nierealne to koszt nie jest jakiś wielki, nie będziemy płakać 😉 nasze dziecko będzie miało wtedy 3-4 tygodnie. Mam nadzieję że pogoda już dopisze na tyle (pierwszy tydzień kwietnia) żeby dało się usiąść na ogródku 😉 oczywiście przed wykupieniem rezerwacji w konkretnej knajpie zorientuję się czy akceptują obecność dziecka. Na coś jeszcze polecalibyście zwrócić uwagę? Zastanawiam się jak z godzina rezerwacji – jaka pora by była najbezpieczniejsza – wiem że to by było najsensowniej stwierdzić jak dziecko już będzie z nami, ale raz że takiemu małemu to chyba może się dość szybko zmienić, dwa że naprawdę kusi mnie zarezerwowanie wcześniej, żebyśmy jednak czuli jakaś presję żeby się ruszyć ;D stad ta edycja Restaurant Weeku wydaje mi się dobrym pretekstem.