Spis treści
- BAMBERG – TYCH DAŃ MUSISZ SPRÓBOWAĆ:
- Bamberger Zwiebel
- Bamberger Klöße
- Schäufele (inne nazwy to Schüfel lub Schäuferla)
- Rauchbier
- Lokalne kiełbaski – Franconian sausages
- Bamberger Hörnla
- CO JESZCZE WARTO ZJEŚĆ W BAMBERG?
- Flammkuchen
- GDZIE SPRÓBOWAĆ LOKALNYCH SMAKÓW W BAMBERG?
- BROWAR SCHLENKERLA
- ECKERTS WIRTSHAUS
- RESTAURACJA KACHELOFEN
- Podobne wpisy
Bamberg to nasz pierwszy przystanek podczas europejskiej, wakacyjnej trasy. Wiedzieliśmy, że musimy gdzieś przenocować na trasie z Warszawy i uznaliśmy, że po co nocować “gdzieś” jak można w klimatyczny miasteczku? 🙂
Bamberg leży w północnej Bawarii i jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w Niemczech. Urokliwe Stare Miasto jest idealne na leniwe spacery i zachwycanie się widoczkami, a malownicza Mała Wenecja sprawia, że mówisz “wow” i od razu zaczynasz robić zdjęcia! Nie ma się co dziwić, że tutejsze Stare Miasto (Altstadt) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ale, ale warto tu zajrzeć nie tylko na spacer i dla cudownych widoków, ale też dla lokalnej kuchni, która oferuje autentyczne bawarskie smaki. Oto kilka kulinarnych przysmaków, których warto spróbować w Bamberg! My na część z nich “rzuciliśmy” się już pierwszego wieczora!
BAMBERG – TYCH DAŃ MUSISZ SPRÓBOWAĆ:
Bamberger Zwiebel
To właśnie danie, które widzicie na zdjęciu tytułowym i które koniecznie trzeba spróbować w Bamberg! Od razu, gdy o nim przeczytałam, wiedziałam, że będzie nasze! To cebule nadziewane mielonym mięsem, boczkiem i przyprawami, pieczone aż do miękkości. Serwowane zazwyczaj z sosem piwnym i ziemniakami. Można powiedzieć, że to kwintesencja bawarskiej kuchni. Zjecie je chociażby w Browarze Schlenkerla – legendarnym miejscu, które trzeba odwiedzić!
Bamberger Klöße
Wielkie, okrągłe kluski ziemniaczane, w Bamberg przygotowywane z charakterystycznym dodatkiem podsmażonej bułki w środku. Przypominają trochę wielkie knedle albo pyzy. Doskonale komponują się z duszonymi mięsami i chociażby z sosem piwnym. Je również zajadaliśmy już pierwszego dnia – zobaczycie ją na zdjęciu poniżej!
Schäufele (inne nazwy to Schüfel lub Schäuferla)
Tradycyjne bawarskie danie, które składa się z pieczonej łopatki wieprzowej z chrupiącą skórką, serwowanej właśnie z opisanymi wyżej kluskami ziemniaczanymi i sosem. Do tego wjeżdża kapusta kiszona (z kminkiem!) lub czasem czerwona kapusta. My zjedliśmy wersję z kluskiem ziemniaczanym i kapustą z kminkiem. Całość idealnie smakuje z…
Rauchbier
No właśnie! To jest nie MUST EAT, ale MUST DRINK! Jednym z najbardziej charakterystycznych smaków Bamberg jest wędzone piwo, znane jako Rauchbier. Produkowane jest w lokalnych browarach takich jak Schlenkerla czy Spezial, i charakteryzuje się unikalnym, dymnym aromatem, który pochodzi od wędzonego słodu. Tutaj piwo powstaje tak jak wiele wieków temu i po prostu trzeba go spróbować!
Lokalne kiełbaski – Franconian sausages
Cienkie grillowane kiełbaski znajdziecie w wielu restauracjach w Bamberg. W menu po angielsku znajdziecie je jako “Franconian Sausages”. To angielska nazwa na kiełbaski frankońskie, czyli regionalne kiełbaski pochodzące z Frankonii. Do najpopularniejszych kiełbasek należą Nürnberger Rostbratwurst, które zajadaliśmy wcześniej właśnie w Norymberdze. Tutaj też je spotkacie.
Frankońskie kiełbaski są zwykle grillowane lub smażone i podawane z różnymi dodatkami, takimi jak kiszona kapusta, chleb, ziemniaki plus musztarda. My wybraliśmy wersję ze smażonymi ziemniakami i kiszoną kapustą. Było bardzo smacznie, choć… sycąco! W tej wersji znajdziecie je w restauracji Kachelofen w centrum Bamberg.
Bamberger Hörnla
Określenie Bamberger Hörnla może być nieco mylące 😉 Z jednej strony odnosi się do lokalnych ziemniaków, które na pewno zjecie, jeżeli ruszycie do jednej z lokalnych restauracji (np. jako dodatek do nadziewanych cebuli!), ale…
Bamberger Hörnla to też lokalna odmiana rogalików, które różnią się nieco od typowych francuskich croissantów. Mają odrobinę inny kształt (przypominają księżyc!), ale są za to bardzo chrupiące i idealne na śniadanie lub jako przekąska do kawy. Teoretycznie są mniej maślane niż francuskie croissanty, ale my trafiliśmy na bardzo maślaną wersję w piekarni Fuchs. Polecamy!
CO JESZCZE WARTO ZJEŚĆ W BAMBERG?
Flammkuchen
Flammkuchen nie jest daniem typowym ani dla Bamberg, ani dla Bawarii, ale jako, że to jedno z naszych gastro wspomnień z Niemiec, nie mogłam go sobie odmówić i Wam też polecam 🙂 Pochodzi z Alzacji, leżącej na pograniczu Francji i Niemiec. Flammkuchen, czyli po polsku “płonące ciasto”, swą nazwę zawdzięcza tradycyjnemu sposobowi pieczenia w piecu chlebowym, gdzie wysokie temperatury sprawiały, że ciasto szybko się piekło i „płonęło” na brzegach.
Klasyczny flammkuchen to cienkie, chrupiące ciasto, posmarowane kremową śmietaną (crème fraîche lub Schmand), posypane świeżą cebulą i boczkiem. Całość pieczona jest w bardzo gorącym piecu, co nadaje mu wyjątkową chrupkość i delikatnie przypieczone brzegi. Po wypieczeniu posypane szczypiorkiem! Taki właśnie jedliśmy pierwszy raz w 2011 roku w Wiesbaden i takiego szukałam teraz! Znaleźliśmy go w Bamberg w restauracji Eckerts Wirtshaus.
Wariantów Flammkuchen obecnie można spotkać sporo – każdy znajdzie coś dla siebie. Możecie spróbować wersji z dodatkiem sera, grzybów, a nawet owoców morza. Jeśli jesteście wege – szpinak, pomidory, papryka, możliwości są nieograniczone. Podobno można też upolować flammkuchen na słodko. My poszliśmy w klasyk plus flammkuchen Eckerts z serem pleśniowym, grzybami, lokalną podsuszaną wędliną i orzechami włoskimi.
GDZIE SPRÓBOWAĆ LOKALNYCH SMAKÓW W BAMBERG?
BROWAR SCHLENKERLA
Mówi się, że Browar Schlenkerla w Bambergu jest jednym z najbardziej ikonicznych miejsc na mapie piwnego świata. Na początku XV wieku rozpoczęto warzenie piwa w gospodzie Zum Blauen Löwen. Nazwa “Schlenkerla” wywodzi się od określenia “Schlenker” z języka frankońskiego, które oznacza “krzywy” lub “chwiejny” – nawiązując do charakterystycznego chodu, który można mieć po spożyciu mocniejszego piwa (w zbyt dużych ilościach :)).
Browar Schlenkerla jest szczególnie znany z produkcji wyjątkowego wędzonego piwa (Rauchbier), które jest jego znakiem rozpoznawczym. Proces wyrobu takiego piwa polega na suszeniu słodu nad ogniem z drewna bukowego. To nadaje piwu nietypowy, intensywny, dymny aromat i smak.
Browar Schlenkerla nadal i nieprzerwanie utrzymuje tradycję ręcznego warzenia piwa, korzystając z lokalnych składników i przestrzegając starożytnych receptur. To miejsce to MUST VIST w Bamberg! A poza piwem, musicie tu koniecznie zjeść wspomniane wyżej bawarskie klasyczki 🙂 Ostrzegam tylko: chętnych jest sporo! Ale i restauracja ma pokaźne rozmiary!
Więcej o Browarze możecie przeczytać TUTAJ!
ECKERTS WIRTSHAUS
Flammkucheny zajadaliśmy na tarasie nad rzeką w restauracji Eckerts Wirtshaus. Położona w malowniczej scenerii nad rzeką Regnitz, restauracja łączy tradycję i nowoczesność plus oferuje piękne widoki! Podczas naszej wizyty nie było w menu klasyczków kuchni bawarskiej, ale flammkucheny wypadły świetnie! 🙂 Dla dzieciaków również klasyczny flammkuchen lub sznycel z frytkami z kids menu.
RESTAURACJA KACHELOFEN
Tu zajadaliśmy kiełbaski, które widzieliście na zdjęciu powyżej. Kachelofen znajduje się w sercu Starego Miasta, dwa kroki od Browaru Schlenkerla. Nazwa “Kachelofen” pochodzi od tradycyjnych pieców kaflowych, które kiedyś ogrzewały okoliczne domy.
W menu znajdziecie lokalne klasyki takie jak wymieniona wyżej Schäuferla, kiełbaski w kilku odsłonach czy Sauerbraten – marynowana pieczeń wołowa. Nasze dzieciaki były zadowolone, że mogą zjeść Wiener Schnitzla. Do lokalnych smaków koniecznie regionalne piwa.
Więcej o ATRAKCJACH BAMBERG poczytacie TUTAJ!
Więcej naszych postów z poprzednich podróży do Niemiec znajdziesz TU.