Nie planowaliśmy wizyty w Crudo, ani tym bardziej posta na ten temat… W zeszłą sobotę spacerowaliśmy po jeszcze wakacyjnej, choć już wrześniowej Gdyni i zastanawialiśmy się, gdzie iść na obiad. Kusił nas powrót do Maliki, którą w ostatnich latach odwiedzaliśmy kilka razy podczas wizyt w Trójmieście i nawet tam zmierzaliśmy, gdy wypatrzyliśmy Crudo.

Słyszeliśmy już o tej restauracji, ale w Sopocie. W Sopocie Crudo znajduje się tuż przy Monciaku i przyznam, że jakoś nigdy nas nie kusiło – zwykle obawiamy się miejsc w centrum turystycznego zgiełku 😉 Już Wam chyba o tym pisałam i tyczy się to zarówno naszych podróży po Polsce, jak i po świecie. Crudo w Gdyni położone jest w znacznie spokojniejszym miejscu – niby też przy głównej ulicy w mieście – przy Świętojańskiej 43. Ale wiadomo –  Świętojańska to nie Monciak 🙂 Przeglądamy menu, szybki “check” opinii na Facebooku i na Google i decyzja: idziemy!

 

CRUDO GDYNIA

 

Menu w Crudo to z jednej strony dania rybne, ale z drugiej też mocny “dział mięsny” 🙂 Coś dla miłośników steków i burgerów w sam raz. My wybieramy miks dość zróżnicowanych dań, zwłaszcza, że menu należy do tych, w których kusi Cię więcej niż prawdopodobnie dasz radę zjeść.  Na początek wybieramy 3 przystawki…  Mamy raviolo / szpinak / ricotta / żółtko /parmezan / masło truflowe (31 zł). Rewelacyjne! Świetne, delikatne ciasto, idealne połączenie smaków – szpinak, ricotta, parmezan, masło truflowe  –  to wszystko tworzy totalną rozpustę, po którą od razu masz ochotę wrócić. Z przystawek rybnych wybieramy węgorz wędzony / brioszka / piklowany seler naciowy / creme fraiche (51 zł) – ciekawa i pyszna propozycja. Wybieramy też tataki z tuńczyka spoza karty  – pikantne, idealne połączenie smaków i duuuuża ilość kolendry (możecie je zobaczyć na zdjęciu tytułowym)! W przystawkach znajdziecie również 2 tatary – z tuńczyka z awokado, kolendrą, kawiorem z pstrąga i sosem miso (45 zł) oraz tatar wołowy z majonezem lubczykowym, emulsją z żółtka i piklowaną cebulą (39 zł).

 

raviolo_CRUDO GDYNIA

wędzony węgorz_brioszka_CRUDO GDYNIA

 

Pomijamy sałatki (2 do wyboru) i zupy (również dwie – szczawiowa i rybna bouillabaisse) i idziemy w stronę dań głównych.  U mnie… burger! Aż Łukasz żartuje do kelnera, że miejsce całkiem wykwintne, a ta wybiera burgera 😉 Ale co tam! Dla mnie zawsze kluczowe jest to, na co mam ochotę! Przynajmniej w temacie jedzenia 😉 Burger CRUDO to polędwica wołowa (200 g) / bułka maślana / chorizo / sałata rzymska / ogórki piklowane / pomidor / sos bbq / domowy majonez czosnkowy / frytki (49 zł). Jak wrażenia? Jedyne, do czego mogę się przyczepić to te frytki.. niezmiennie marzę o pysznych, chrupiących domowych frytkach, chociaż jako człowiek od 6 lat zajmujący się zawodowo gastro, domyślam się, czemu tak o nie trudno… Sam burger jest rewelacyjny – pyszna bułka, świetne ogóreczki, bardzo dobry sos. Myślę, że jeszcze lepiej by było, gdyby wcześniej upewnić się, jaki poziom wysmażenia gość preferuje. Mój był raczej well done i dla mnie w burgerze to jak najbardziej OK, Łukasz jednak należy do fanów medium.

 

Łukasz poszedł w zupełnie innym kierunku i wybrał mule (szalotka / szczypiorek / pietruszka / wino / masło / śmietana – 45 zł). Przygotowane w punkt, świetny sos i pyszny chlebek, który wyjadasz do końca, maczając do w sosie. Bardzo na plus! W dziale Owoce Morza znajdziecie też krewetki, grillowaną ośmiornicę, ostrygi czy półmisek owoców morza.

 

burger_CRUDO GDYNIA

mule_CRUDO_GDYNIA

 

Przyznaję od razu, że pominęliśmy istotny dział w karcie CRUDO, czyli steki. Akurat nie był to dla nas dzień stekowy, ale wybór macie spory. Do wyboru rostbef, antrykot czy polędwica wołowa z dodatkami, ale też cały dział steków z kością sezonowanych na sucho. Tutaj znajdziecie Rostbef Dry Aged 60 dni, Antrykot Dry Aged 60 dni, T-bone czy Chateubriand. Ceny to od 29 do 41 zł za 100 g. Rozmiar steków od 400 g. Do steków można dowolnie dobierać dodatki – frytki, ziemniaki pieczone murro, szpinak z chrzanem i sosem śmietanowym, warzywa sezonowe, sałatkę z awokado i szpinakiem czy sosy – bearnaise, pieprzowy czy demi glace.

 

Odpuściliśmy również desery, bo … desery zajadaliśmy rano – kto śledził relacje, ten wie gdzie (innym podpowiadam: CakeAway – też w Gdyni). W Crudo do wyboru 2 desery – financier z galaretką malinową, musem waniliowym i kremem kokosowym (29 zł) oraz ciastka maślane z rabarbarem, marakuja curd, kremem pistacjowym, żelem z malin i sorbetem truskawkowym (29 zł). Dajcie znać czy ktoś próbował!

 

Podsumowując: wizyta w Crudo Gdynia okazała się naprawdę przemiłym zaskoczeniem! Wszystko było naprawdę smaczne i świetnie przygotowane! Ponarzekać mogę tylko na frytki 😉 Na plus też świetne wina i bardzo profesjonalna obsługa. Polecamy bardzo!

 

PS. Zapytacie, co z dziećmi? My byliśmy bez 🙂 Ale sprawdziłam: spaghetti z ręcznie robionym makaronem i sosem pomidorowym (18 zł) oraz dorsz w panko z frytkami i szpinakiem (19 zł).

PS2. Ręki za Crudo w Sopocie nie dam sobie uciąć – tam nas nie było. Dajcie znać, jak tam Wasze wrażenia! 🙂

 

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

CRUDO GDYNIA

ul. Świętojańska 43

tel. 577 534 662

godziny otwarcia:

codziennie 12.00 – 20.00

 

CRUDO_rachunek