Spis treści
- 1) Jeśli to Wasz pierwszy lot, zacznij lepiej od lotu maksymalnie 2-3 godziny, a nie od razu 10 czy 15 😉
- 2) Nie zabieraj ze sobą całego domu do podręcznej torby, weź to, co najbardziej potrzebne
- 3) Dostosuj ilość rzeczy do długości podróży
- 4) Zawsze miej koło siebie pieluchy, chusteczki i ubranie na zmianę
- 5) Ubierz malucha wygodnie – i dla niego… i dla siebie 🙂
- 6) Jeśli karmisz, załóż ubranie, w którym możesz karmić wygodnie i dyskretnie
- 7) Jeśli karmisz butelką najlepiej zabierz mleko / kaszkę, której nie trzeba rozrabiać z wodą – jeśli to możliwe…
- 8) Karm podczas startu i lądowania… chyba, że Twój maluch już śpi 😉
- 9) Jeśli jest taka możliwość, zamów “kołyskę” – przyda się!
- 10) Korzystaj z udogodnień dla rodzin na lotnisku lub sama o nie zapytaj 🙂
- 11) Nie kładź dziecka na drzemkę tuż przed lotem!
- 12) Zabierz kocyk!
- 13) Jeśli maluch używa smoczka, zabierz minimum 2!
- 14) Karm na żądanie
- 15) Nie spinaj się „rytmem dnia”
- 16) Weź ze sobą wózek, który łatwo i szybko się składa
- 17) Dostosuj ubranie bobasa do sytuacji
- 18) Nie stresuj się – maluch to czuje!!!
- Podobne wpisy
Pierwszy lot z Jagódką za nami. Nawet nie jeden, tylko do razu dwa 🙂 Najpierw 5 godzin na trasie Warszawa – Dubaj, a następnego dnia 5 godzin z Dubaju do Bangkoku. Jak było? Szczerze? Lepiej niż sądziłam! Już chyba zapomniałam, jak to jest podróżować z niemowlakiem. Z Warszawy do Dubaju wystartowaliśmy po 13.00. Nie jest to już etap, kiedy nasz maluch non stop śpi (ma już prawie 3 miesiące!), więc zastanawiałam się, jak będzie… niepotrzebnie: szum samolotu i pierś mamy skutecznie usypiały, więc większość lotu Jagódka przespała, pojadła, popiła, przeszłyśmy się na jeden spacer do toalety, zmieniłyśmy pieluchę, pospała i już byliśmy w Dubaju.
Lot do Bangkoku poszedł jeszcze lepiej. Startowaliśmy o 20.15, więc Jagoda po całym dniu po prostu postanowiła pospać.. Jedyny problem? Jak przy turbulencjach musiałam wyjąć królewnę z przyczepionego do ściany łóżeczka. Spała, więc trochę zła była, że ją zrywają 😉 A kto by nie był? 😉
Ten lot pozwolił mi sobie przypomnieć sporo ważnych rzeczy, o których przy Maksie już zapomniałam! 🙂
Łapcie złote zasady, które nam przydały się przy tym pierwszym locie 🙂 Skupimy się głównie na pierwszym locie z niemowlakiem – jeśli Wasz maluch jest już starszy i macie przed sobą pierwszy lot –zajrzyjcie TU i TU 🙂
A teraz NIEMOWLAK! Lot przed Wami, rodzina załamuje ręce, a Was powoli nachodzi niepokój czy to był dobry pomysł? Był 🙂 Leci ściągawka! 🙂
1) Jeśli to Wasz pierwszy lot, zacznij lepiej od lotu maksymalnie 2-3 godziny, a nie od razu 10 czy 15 😉
Wiadomo, że nie zawsze się da. Czasem nie ma kiedy, czasem podróżujecie daleko ze względów rodzinnych, ale jeśli jest taka możliwość, zawsze lepiej skoczyć do Londynu, Barcelony czy Rzymu, nim porwiecie się na lot trwający 15 godzin. Chyba, że wyznajecie zasadę, że lepiej żyć w nieświadomości i kto nie ryzykuje, ten nie ma 🙂
2) Nie zabieraj ze sobą całego domu do podręcznej torby, weź to, co najbardziej potrzebne
Podstawowy błąd. Tysiące plecaków, torebek, walizek. Przecież macie tylko małego człowieka na pokładzie, a jemu naprawdę potrzeba niewiele do szczęścia. Obowiązkowo musicie mieć kilka pieluch na zmianę (około 5 sztuk daje poczucie bezpieczeństwa), mokre chusteczki i krem na odparzenia – nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się największa kupa życia. Warto też zabrać ubranko na zmianę – znów: nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się największa kupa życia 😉 Do tego dochodzi ryzyko ulania, obrzygania, oblania się pokarmem z marchewki, jeśli maluch już ma rozszerzoną dietę.
3) Dostosuj ilość rzeczy do długości podróży
Jeśli lecisz godzinę nie ma potrzeby zabierać 3 różnych zestawów ubrań i 5 słoiczków 🙂 Tym bardziej dotyczy to zabawek 🙂 Pomyśl logicznie, gdy będziesz pakować bagaż!
4) Zawsze miej koło siebie pieluchy, chusteczki i ubranie na zmianę
Zdecydowanie lepiej włożyć je do torebki, którą schowasz pod fotelem / postawisz obok siebie niż do walizki, którą trzeba wyjąć, otworzyć, wyszperać dziecięce gadżety. 2 pieluchy, mała paczka chusteczek i 1 zestaw ubrań zmieści się nawet w małej kobiecej torebce.
5) Ubierz malucha wygodnie – i dla niego… i dla siebie 🙂
Ja wiem, że przepiękne są maleńkie dżińsiki, sukieneczki, koszule, kamizelki, itd. Na podróż jednak ubierz dziecko tak, by jemu było wygodnie i Tobie, gdy będziesz musiała na szybko przewinąć je w samolotowej toalecie, bo właśnie włączyła się sygnalizacja „zapiąć pasy”.
6) Jeśli karmisz, załóż ubranie, w którym możesz karmić wygodnie i dyskretnie
Podstawa! To, że będziesz karmić jest pewne! Co więcej, może być tak, że maluch będzie „wisiał na cycku” przez większą część lotu. Ubranie, które pozwala szybko podać mu pierś, bez obnażania się w całości przed tłumem obcych dodaje 100% wygody. Ja od czasu ciąży jestem zakochana w ubraniach Cool Mama i w locie z Warszawy do Dubaju miałam ich bluzkę z długim rękawem, a w locie do Bangkoku koszulkę bez rękawów. Nie znam wygodniejszego sposobu na karmienie w miejscu publicznym 🙂
Warto też mieć ze sobą chustkę/ apaszkę na szyję – przyda się nie tylko by osłonić dziecko przy karmieniu, ale też na plaży czy by zasłonić słońce podczas spaceru 🙂
7) Jeśli karmisz butelką najlepiej zabierz mleko / kaszkę, której nie trzeba rozrabiać z wodą – jeśli to możliwe…
Nie jestem najlepszym doradcą w tym temacie, bo i Maksa, i Jagodę w pierwszych miesiącach karmiłam / karmię piersią, ale gdy Maks przestał jeść w piersi, a nadal pił mleko, brałam mu mleczko/ kaszkę, którą można wygodnie przelać do butelki, nie czekając na gorącą wodę od stewardessy.
8) Karm podczas startu i lądowania… chyba, że Twój maluch już śpi 😉
Mówi się, że zmiany ciśnienia wywołują u dzieci ból ucha. Przez wieeeele lotów Maksa nie miałam szansy zaobserwować (tylko raz jak był chory), nie miała też tego problemu Jagoda. Karmiłam i przy starcie, i przy lądowaniu (albo piersią albo butelką) ….chociaż przy starcie Jagoda już spała, gdy samolot wzbijał się w powietrze. Tego Wam również życzę 🙂
9) Jeśli jest taka możliwość, zamów “kołyskę” – przyda się!
Cudowne rozwiązanie na dłuższych trasach. Wyobraźcie sobie, że z Maksem nigdy nie testowaliśmy – zawsze budziliśmy się z ręką w nocniku. Trzeba zarezerwować odpowiednio wcześniej, bo zwykle jest ich maksymalnie 5 na cały samolot albo i mniej. Kołyska jest montowana do ściany przed Tobą i może w niej spać maluch do 11 kg. Jedyny minus: trzeba wyjmować dziecko na czas turbulencji.
Niezależnie czy jest opcja kołyski czy nie, pamiętaj, że maluch do 2 roku życia nie ma swojego miejsca – możesz najwyżej się modlić, że przypadkiem nikt koło Was nie usiądzie.
10) Korzystaj z udogodnień dla rodzin na lotnisku lub sama o nie zapytaj 🙂
Na wielu lotniskach są oznaczenia dla rodzin z dziećmi lub z tzw. infants, czyli dziećmi do 2 roku życia. Od razu o nie pytajcie. Nie ma co stać w długiej kolejce tak jak inni. W końcu potem być może Ty będziesz przez 2 godziny nosić dziecko, a oni będą spać lub oglądać filmy 😉 Masz prawo teraz być choć trochę uprzywilejowana 🙂
11) Nie kładź dziecka na drzemkę tuż przed lotem!
Chyba nie muszę tłumaczyć czemu? 🙂
12) Zabierz kocyk!
W samolotach często jest chłodno. Nawet jeśli lecisz latem, zabierz kocyk dla dziecka. Na długich lotach kocyk dostaniesz, na krótkich lepiej mieć swój. Pod tym względem robotę robi Emirates, który daje dzieciakom przytulanki z kocykiem w środku – po 2 lotach mamy takie 4 i kocyków aż nadto 😉
13) Jeśli maluch używa smoczka, zabierz minimum 2!
Jeśli jeden spadnie i poleci kilka rzędów dalej, lepiej nie czołgać się po niego pod nogami innych pasażerów 🙂
14) Karm na żądanie
W samolocie odpuść zasady „karmię raz na 3 godziny” – karm wtedy gdy maluch chce, gdy płacze, gdy kwęka, gdy zmęczony. W samolocie kluczowe jest spokojne przeżycie lotu – to jest zasada nadrzędna, której wszystko jest podporządkowane.
15) Nie spinaj się „rytmem dnia”
Śpi już 4 godziny, a Ty zawsze karmisz co 2,5h? Spójrz na punkt 14 🙂 W samolocie masz sobie ułatwiać życie, a nie utrudniać. Ciesz się, że śpi i czytaj książkę 🙂 Ani mi się waż go budzić!!! 😉
16) Weź ze sobą wózek, który łatwo i szybko się składa
Gdy Maks był mały zaliczyliśmy jedną wyprawę samolotem z gondolą – nie było to wygodne, pomimo, że mieliśmy dziadków do pomocy. Osobno gondola, osobno stelaż, składanie 2 części, zbieranie ich z taśmy z bagażami, montowanie. Dla Jagody zabraliśmy wózek parasolkę (odziedziczony po Maksie McLaren Techno XT), który rozkłada się na płask – może w nim leżeć niczym w gondoli. Poruszanie się z nim w podróży jest zdecydowanie wygodniejsze – i na lotnisku, i potem – podczas spacerów, na ulicy, w knajpie.
17) Dostosuj ubranie bobasa do sytuacji
Jeśli zimą jedziesz w ciepłe kraje, nie ubieraj malucha w gigantyczny kombinezon, którego potem nie ma, gdzie schować. Włóż mu coś cieńszego, owiń kocem i szybko przebiegnij z taksówki / samochodu do hali odpraw. Jeśli obawiasz się chłodu i wiatru na płycie lotniska, zadzwoń na informację i dopytaj czy do samolotu jedzie autobus czy jest podstawiony rękaw – to wiele ułatwia 🙂
18) Nie stresuj się – maluch to czuje!!!
PS. myślę, że na lotnisku świetnie przydają się też nosidła i chusty. Pod tym względem nie mamy jednak zbyt wielu swoich doświadczeń – w Bangkoku po wyjściu z samolotu włożyłam Jagodę na trochę w nosidło Tula z wkładką dla niemowlaka. Wiem, że ma ona (wkładka) swoich zwolenników i przeciwników, więc pozostawiam ten temat otwarty 🙂 Z Maksem wcale nie korzystaliśmy na lotniskach/ w samolotach z chust/ nosideł, więc nie jest to dla mnie niezbędny element pierwszego lotu, zwłaszcza, jeśli lecicie z jednym dzieckiem 🙂
POWODZENIA, BĘDZIE DOBRZE!!! 🙂 Jeśli macie jakieś pytania/ wątpliwości, swoje rady, koniecznie napiszcie 🙂
85 Comments
Dominika Gałuszka
Mój “niemowlak” skończył już 1,5 roku i nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz odbędzie swoją pierwszą podróż samolotem… I to taka nie najkrótsza, na dodatek Wizzair’em. Szału z wygoda nie będzie 😉 zobaczymy i damy znać w lutym jak poszło. Tymczasem bawcie się dobrze 🙂
Natalia
Gdzie się wybieracie ?:) 1,5 roku to większe wyzwanie dla mnie niż niemowlę, bo chce łazić po samolocie pewnie 😉 z drugiej strony można czymś zająć lepiej i na dłużej niż niemowlaka 😉
Dominika Gałuszka
I tu jest problem. Nasz syn nie zajmie się niczym dłużej niż 30s 😛 lecimy do Dubaju. Zobaczymy jak będzie 😉
Natalia
hahaha, dobre 😉 trzymamy kciuki 🙂 jak Emirates to powinni dawać prezenciki dla dzieciaków- to pomaga 🙂
Dagmara Grzegorzewska
Hej, czy mogę wnieść na pokład termos z gorąca wodą ?
Ania
Dzięki za te rady! 2 stycznia lecimy z 7 mies synkiem na St Martin (długo będzie…) i nieco się stresuję, choć to mały podróżnik bo płynął już promem do Szwecji jak miał 2 miesiące a 2 tyg temu wrócił z Włoch samochodem (przed ta podróżą również korzystaliśmy z Waszych rad :)) Pytanie – czy pozwolą mam zabrać termos z woda na pokład?? Ze wzgl zdrowotnych Syn potrzebuje specjalnej wody… pozdrawiamy i miłego urlopu!!! Ani
Natalia
Hey Ania 🙂 myślę, że dla 7 miesięczniaka muszą pozwolić zabrać na pokład wodę, zwłaszcza, jeśli to względy zdrowotne. My wielokrotnie braliśmy dla Maksa picie – mleko czy kaszkę w kartoniku, potem jak był starszy to nawet kakao takie w kartoniku pozwalali chociaż nie wszyscy… a jak miał kilka miesięcy i kiedyś lecieliśmy z Łukasza rodzicami, to jego mama chciała oszukać system i miała i wodę, i sok, i jogurt, i colę… zabrali tylko Colę 😉 pomimo, że on był w wieku, że tylko mleko z piersi ;)) ile czasu lot na St. Martin? 🙂
Justyna Sniezek
Nie wiedziałam, że można w samolocie zamówić taką “kołyskę”! Jakimi liniami lecieliście?
Natalia
Hey, hey 🙂 to akurat Emirates, ale z tego, co wiem to w wielu liniach na dłuższych trasach można coś takiego zamówić dla dziecka, może na krótszych też? jak tam samopoczucie? kiedy masz termin??? 🙂
Justyna Sniezek
To dobrze, bo ostatnio nawet się zastanawialiśmy jak z takim bobasem lecieć 15h w samolocie do Polski 🙂 Termin dopiero na kwiecień, więc jeszcze trochę czasu 🙂
Natalia
No przyznam, że ta kołyska to wielka wygoda:) my teraz mieliśmy co prawda 2 loty, więc tylko po 5 godzin, ale pamiętam lot z 6 miesięcznym Maksem do Meksyku jakieś 10 h, to ręką już mi odpadała od trzymania go na sobie 😉 więc warto się tym zainteresować wcześniej 🙂
To jeszcze masz chwilę – miłej i bezproblemowej dalszej ciąży 🙂
Kamila (readyforboarding.pl)
Dzięki za bardzo przydatne porady, napewno nam się przyda, własnie odliczamy do pierwszego lotu naszej córeczki 🙂
Natalia
cieszę się bardzo 🙂 gdzie się wybieracie? 🙂
Kamila (readyforboarding.pl)
wyznając zasadę nr 1, na początek Włochy, a dokładniej Sycylia 😉 czy dobrze kojarzę, że Wy również z synkiem zaczynaliście od tego kierunku ? 😉
Natalia
Tak, byliśmy we Włoszech, w Toskanii 🙂 a na Sycylii byliśmy jeszcze przed Maksem 🙂 pyszny kierunek – Włochy to zawsze dobry pomysł !!!:)
Kamila (readyforboarding.pl)
no właśnie! jak ze zwiedzania nici wyjdą, to chociaż jedzenie pozostanie 😉 pozdrowienia!
Natalia
dokładnie:)
TastyWayOfLife
Idealnie trafiony artykuł dla nas, dzięki! Wybieramy się za miesiąc z 4-miesięczną Tośką na Sardynię. Przede wszystkim uspokoił nas 🙂
Mumciuch.pl
Przydatny artykuł 🙂
Natalia
Dziękuję 🙂
Jula
Rozważam właśnie samodzielny lot z niemowlakiem (2,5 miesiąca miałby w czasie podróży) do Barcelony i sen mi z powiek spędza kwestia wózka… mam tylko wielkiego X-landera, sam stelaż zajmuje mnóstwo miejsca, nie wiem, czy to wejdzie do jakiejkolwiek torby na wózek, żeby nadać przed odlotem, i w co ewentualnie pakują wózek, jeśli nadać już przed wejściem do samolotu (boję się, że się gondola zabrudzi…)? Mam wątpliwości, czy rozkładana nawet dość płasko spacerówka byłaby dla 2,5 mies. malucha w porządku. Może poczekam, aż dorośnie do spacerówki, bo nie widzę tego zupełnie, chyba że Wy coś doradzicie.
Natalia
Hey Jula 🙂 no to jest zawsze trudny temat 😉 my mieliśmy w Tajlandii spacerówkę parasolkę, a Jagoda miała niecałe 3 miesiące. Uznałam, że z gondolą w Tajlandii kompletnie nie damy rady, a małej będzie za gorąco.., rozkładaliśmy wózek na płask i maluch sobie leżał. Zamiennie mieliśmy nosidełko Tula z wkładką. A Ty Chusty używasz??
Co do gondoli w samolocie – z Maksem raz lecieliśmy z wózkiem z gondolą. Zostawiliśmy stelaż i gondolę przed wejściem. Gondola z zasuniętą pokrywką i nie ubrudziła się specjalnie, było OK:) chociaż na pewno jest ryzyko, że nie jest przewożona w mega higienicznych warunkach…. Na ile planujecie się wybrać do Barcelony? Może spacerówka-parasolka da radę? 🙂
Kasia
Wlasnie planujemy wyjazd do Tajlandii/Malezji/Singapury z 1,5 rocznym dzieckiem. Mam pytanie o dlugosc lotu – napisalas, ze lot z Dubaju do Bangkoku trwal 5h. Jak znalezc taki lot? 🙂 Wszystkie, ktore znalazlam trwaja 7,5h i wiecej.
Natalia
Hey 🙂 kurczę może w takim razie przesadziłam 😉 ale 7,5 to na pewno nie 😉 może w takim razie 6 godzin.. tyle leci Emirates bezpośrednio Dubaj – BKK:)
Asiaasia
Ja ma za sobą chyba że 40 lotów z dwójka chlopakow, głównie latam sama bez meza. Najwcześniej lecielismy jak synek miał 3 tygodnie i wtedy jest zdecydowanie najlepiej. Latalismy właściwie w każdym wieku. Do roku to co miesiąc i mogę powiedzieć że problemy zaczynają się od 6-7 ma kiedy dziecko śpi mniej, nie chce siedzieć i leżeć tylko chce na podłogę. Z doświadczenia doradzilabym wsiadac na sam koniec branding żeby dziecko maksymalnie krótko siedziało w ciasnym samolocie i polecam siedzenie w jednym z rzędów z tyłu samolotu. Raz ze ma się blisko do toalety i przewijaka i ewentualnie jest się blisko obsługi. No i jeśli leci się z maluchem do dwóch lat samemu to doradzam siedzieć na fotelu od strony korytarza, przy wyladowanym samolocie ma się zawsze trochę więcej miejsca i nie trzeba się przepychac przez ludzi w razie potrzeby pójścia do toalety.
Natalia
jestes moja bohaterką :))) z poradami siezgadzam – tez wole z maluchem od korytarza 🙂
Abuori
Chciałam zapytać, czy przy dwójce, podróżując sama korzystałaś z “asystenta pokładowego”? Przede mną dłuższy lot z dwójką 5 miesięcznych bliźniaków. Jakimi liniami podróżowałaś? Będę wdzięczna za każdą radę, jak to ogarnąć samemu
bulgarka.pl
Cześć, bardzo fajny wpis. My jesteśmy przed zakupem biletów na lot do Hiszpanii. Maluszek będzie miał wtedy 5 miesięcy. Korzystamy z chusty i będziemy na miejscu wypożyczać samochód, ale mimo to zastanawiamy się nad wózkiem. Dostałam informację z Raynaira, że można bezpłatnie przewieźć dwa przedmioty np. wózek czy fotelik. Macie może jakieś doświadczenie z tą linią? Oni ten wózek zabierają przed wejściem do samolotu, bo chyba na pokład się tego nie zabiera?… Z góry dziękuję za podpowiedź 🙂
Natalia
Hey 🙂 dawno już nie lecieliśmy Ryanairem, ale chyba wszystkie linie zabierają wózki przed wejściem do samolotu. i potem albo są wyjmowane na płycie lotniska / w rękawie albo są na taśmie (rzadziej). myślicie o wózku parasolce czy o głębokim z gondolą?
bulgarka.pl
Chyba jednak parasolka… 😉
Jesteście dla nas wielką inspiracją i kopalnią wiedzy – tak trzymać! 🙂 Serdecznie pozdrawiam, Magda
Natalia
baaaardzo się cieszę 🙂 trzymam kciuki za podróże 🙂
Magda Zbieraj
Czy ta kołyska jest stabilna? Moja córka ma 10,5 kg, a przed nami 12 godzinny lot. Zarezerwowaliśmy kołyskę, ale mam trochę obaw, czy nam się przyda?
Natalia
Hey Magda, wydaje mi się, że jest stabilna…zastanawiam się tylko czy na dzieciaczka 10 kg nie będzie za mała.. jutro testujemy z Jagodą 7 kg to dam znać 🙂 chociaż te kołyski też chyba są nieco różne w różnych liniach – czym Wy będziecie lecieć ?:)
Magda Zbieraj
ok, to koniecznie napisz jak wrażenia. Spotkałam też z informacją, że kołyska tylko dla niesiedzącego dziecka, ale jak rezerwowaliśmy ją w LOT, bo z nimi lecimy do LAX, to powiedzieli tylko o ograniczeniu kilogramowym. Zobaczymy 🙂
Natalia
Hey – Jagódka bez problemu w kołysce Emirates – miała sporo miejsca 🙂 spała, a nawet sadzałam ją tam na trochę dla rozrywki 😉 słyszałam, że i dzieciaki 11 kg się mieściły 🙂
Weroniks
Hej Natalia, pytanie czy w Emirates oprócz zarezerwowania miejsca przy kołysce trzeba ją jeszcze dodatkowo rezerwować przed wylotem??
Natalia
z tego, co mówi mi Łukasz rezerwuje się miejsce, przy którym może być przyczepiona kołyska 🙂
Aneta
A jak się zabrać z mężem, 2 dzieci w tym jednym niemowlakiem i dwoma walizkami? To spore utrudnienie, bagażowych nie ma na lotniskach.
Natalia
ale z mężem czy bez męża? 😉 Jak z mężem to nie widzę problemu, jak sama to już gorzej.. a drugi dzieciaczek w jakim wieku? Jeśli sama to ja bym dała bagaże na wózek, niemowlę do nosidła, starsze obok 😉
Monika
Przydany artykuł 🙂 Lecimy za 3 tygodnie z 11 m-czną córeczką.
Na szczęście lot krótki, krajowy.
Mam nadzieję, że malutka da rade
Natalia
na pewno! 🙂 powodzenia:)
Agnes
Hej:) Super blog i cieszę się, że przełamujesz stereotypy. Ja za dwa tygodnie będę mamą i również mamy zamiar podróżować. To nasze pierwsze dziecko, jedyny opór jaki mam to względny zdrowotne, najbardziej boję się co jak dziecko dostanie biegunki i będzie odwodnione, taki 2 miesieczny maluch najlepiej nawadnia się w szpitalu i.v. Czy coś takiego Ci się przytrafiło, jak się zabiezpieczasz? Czy wybieracie duże miasta, gdzie dostęp do opieki medycznej jest w zasięgu ręki? Jeśli chodzi o dodatkowe szczepienia do Tajlandii np?
Czy podróżowaliście samochodem na duże dystanse z niemowlakiem?
Zastanawiamy się nad wyjazdem na Chorwację jak mała będzie mieć 1,5 miesiąca, ale samochodem bo mamy dużo sprzętu typu Kite, Windsurfing itd. Masz doświadczenie, mogłabyś mi coś doradzić? Bo w moim otoczeniu, babcie, siostry uznają mnie za nieodopwiedzialną matkę jak o takim czymś wspomnę:) Dziękuję, Pozdrawiam Aga
Natalia
Cześć Aga, dzięki za miłe słowa 🙂 myślę, że z takim maluszkiem to najmniejszy problem, bo jest albo na piersi albo na mleku modyfikowanym, nic innego nie je, więc szanse na biegunkę są małe 😉 myślę, że tak do 6 miesiąca, gdy nie je innych pokarmów ja bym się tym nie martwiła… chyba, że jakiś wirus, ale to tak samo może przydarzyć się w PL… nam się u syna przydarzyła biegunka w Kambodży jak miał 2,5 roku wcześniej ani w Europie, ani w podróżach egzotycznych (Meksyk, tajlandia) nic takiego nie miało miejsca..
O szczepieniach pisałam post – https://www.tasteaway.pl/2016/02/02/na-co-szczepic-dziecko-przed-egzotyczna-podroza/ 🙂
Jak nasz Maks miał 2,5 miesiąca byliśmy w podróży samochodem po Europie 10 tys km, więc Chorwacja jak najbardziej 😉 jak coś, to pisz / pytaj 🙂 powodzenia z bobasem 🙂
mamduzarodzinke
Hej. My lecimy na Lanzarote z nasza czworeczka. Blizniaczki beda mialy wtedy 11mc. Starsze 11 i 8. Zobaczymy jak nam pojdzie. Tez chyba zabiore spacerowke parasolke.
Natalia
🙂 Mega ekipa 🙂 chociaż starsze juz chyba samodzielne i pomagają w opiece, co? 🙂 z nami teraz na kamperach była dziewczynka 8 lat i była super pomocna i w opiece nad swoją siostrą 3 lata i chętnie się naszą Jagódką 10 miesięczną zajmowała 🙂
Kinga Kijewska
Ahhh mój stres sięga zenitu przed niedzielnym pierwszym potem na Kretę. Ten artykuł jednak mnie uspokoił. Zastanawiam się nad opcją zabrania fotelika samochodowego zamiast siedziska od wózka. Macie jakieś doświadczenia wypożyczaniem samochodu? Czy istnieje możliwość pożyczania fotelika na miejscu?
Marta
W jakich liniach można zamówić kołyskę? Nas czeka lot do Tokio z 7-miesięcznym synkiem i 5-letnią córką. Jestem jeszcze przed zakupem biletów, więc chętnie wybiorę tę z kołyską 🙂
Natalia
Hey, chyba w wielu latających na dalekie trasy, ale my na pewno korzystaliśmy w Emirates i w Qatar Airways 🙂 Do Tokio właśnie Emirates lecieliśmy :)))
Ania Piotrowska
Świetny artykuł:) Szykujemy się do pierwszej wyprawy z 5- miesięcznym synkiem:) Super sprawa z tymi kołyskami w samolocie! Czy każdy samolot jest w nie wyposażony? I czy taka opcja jest płatna skoro dziecko leci za darmo? Pozdrawiam ! 🙂
Natalia Sitarska
Hey 🙂 to nie jest płatne – trzeba tylko zarezerwować, bo jak jest więcej dzieci to mogą być zajęte 🙂 nie wiem czy są na krótkich lotach, na tych dalszych – 5 godzin i wiecej zawsze widziałam 🙂
RaMahleine
Dzień dobry Wam:) Stanowiliście dla mnie nie lada źródło inspiracji i czas teraz przekuć to na praktykę:) Nowa obywatelka od prawie miesiąca jest już z nami, a podróż planujemy na czerwiec. Powiedzcie, od kiedy woziliście Jagódka w MacLarenie? Zastanawiam się, czy rozsądniej będzie zabrać ze sobą gondolę, czy już MacLaren da radę dla niesiedzącego dziecka (będzie mieć wtedy 4 miesiące)? Druga sprawa: macie jakąs radę w temacie wyboru godziny lotu? Mamy do wyboru lot o 4 nad ranem albo też wczesnoprzedpołudniowe godziny. Co byście polecili?
Natalia
Hey 🙂 a gdzie sie wybieracie i jak długo trwa lot? 🙂 myślę, ze to kluczowe pytanie 🙂 Jeśli tak do 4 godzin to ja bym brała w dzień 🙂
Co do spacerówki, Jagódka baaaardzo szybko się przestawiła na McLarena rozkładanego na płask, bo jak miała 3 miesiące polecieliśmy do Tajlandii 🙂 Maks zaczął używać jak miał około 6 miesięcy i wcześniej z nim braliśmy gondolę 🙂 i znów się kłania gdzie jedziecie bo jak mega upał to tez parasolka lepiej 🙂 a używasz chusty albo rozważasz? 🙂 albo nosidło ?:)
RaMahleine
Lecimy na Sycylię lub Sardynię cały czas wcze nie wybraliśmy,bo ale czas lotu w zasadzie ten sam . Tego McLarena i tak planujemy więc chyba spróbujemy poużywać tuż przed wyjazdem, sprawdzić czy młoda akceptuje.
Chustować się dopiero będziemy uczyć więc jeśli polubi my, to na pewno będziemy praktykować. Co do nosidla, to myślę o Tuli FtG, ale nie wiem, na ile to będzie wchodzić w grę, bo mam taką malutką kruszynkę, że nie wiem, czy się nada do Tuli do czerwca, bo dopiero co 3 kg przekroczyła. Ale z Waszych doświadczeń chyba wynika, że powinno się udać. Ile mniej więcej Jagoda ważyła jak zaczynaliście z nosidełka i parasolką?
PS. To jest absolutnie cudowne, że mi odpisałaś, Natalia! Jeszcze bardziej Was teraz lubię! 🙂
RaMahleine
Lecimy na Sycylię lub Sardyni, cały czas jeszcze nie wybraliśmy, no ale czas lotu w zasadzie ten sam. Tego McLarena i tak planujemy więc chyba spróbujemy poużywać tuż przed wyjazdem, sprawdzić czy młoda akceptuje.
Chustować się dopiero będziemy uczyć więc jeśli polubimy, to na pewno będziemy praktykować. Co do nosidla, to marzy mi się Tula FtG (i jakoś wydaje mi się wygodniejsza niż chusta), ale nie wiem, na ile to będzie wchodzić w grę, bo mam taką malutką kruszynkę, że nie wiem, czy się nada do Tuli do czerwca, bo dopiero co 3 kg przekroczyła.
Ale z Waszych doświadczeń chyba wynika, że powinno się udać? Ile mniej więcej Jagoda ważyła jak zaczynaliście z nosidełka i parasolką?
PS. To jest absolutnie cudowne, że mi odpisałaś, Natalia! Jeszcze bardziej Was teraz lubię! 🙂
Natalia
Hey:) ja się staram zawsze odpisywać, chociaż nie zawsze mi starcza czasu, by robić to na bieżąco 🙂 Jagódka miała ok 3 miesięcy jak po trochu ją kładłam do Tuli z wkładką – na troszkę na lotnisku czy na plażę na spacer, i wtedy też ten wózek na płask używaliśmy. Pewnie zaczęłabym później, ale byliśmy wtedy w Tajlandii i nie wyobrażałam sobie targać gondoli 🙂 Co do Tuli jest super, polecam bardzo!!!!:)
Maria
Czytam już po raz „enty”, a długi lot czeka nas dopiero za miesiąc 🙂 Pytanie z innej beczki: czy podczas przejazdu taksówką na/z lotniska, w obojętnie jakim kraju, trzymalaś Jagódkę na rękach? Nie zamawialiscie taxi z opcja fotelika? Zapinać sie wtedy pasami czy nie? Ciagle mnie to nurtuje… Jak lecieliśmy z Witkiem do UK, to zamiast spacerówki wzięliśmy fotelik i stelaż wózka, ale teraz bierzemy spacerówkę (pewnie techno xlr :D).
Natalia
Hey 🙂 gdzie się wybieracie? 🙂 zarowno z Jagódką jak i z Maksem jeździliśmy po prostu na kolanach w taksówce – trochę chyba nie da się tego przeskoczyć, chyba, że ktoś rzeczywiście zabierze swój fotelik i będzie go wszędzie zabierać.. a tak, zwłaszcza gdzieś w Azji nie wyobrażam sobie poszukiwania taxi z fotelikiem… nie mówiąc o tuk tuku w Tajlandii 😉 Nie zapinam wtedy ani siebie, ani dziecka – chociaż w sumie siebie można zapiąć, dziecko pewnie ciężko… tylko w Niemczech nie chcieli mnie wpuścić do taxi (sama z dwojką dzieci) bez fotelika… na szczęście zamówili busa z fotelikiem 😉
Sylwia Ben Cheikh Mhamed
Niebawem pierwszy lot z 11-miesięcznym bobasem. Pytanie logistyczne, dziecko podczas startu i lądowania musi mieć zapięty pas przyczepiony do mojego, jak je nakarmić piersią przy starcie? Pas może być troszkę luźniej zapięty żeby można było dziecko ułożyć do leżącej pozycji czy jakiś inny sposób?
Natalia
hey Sylwia 🙂 tak musi mieć zapięty ten pas… da się malucha ułożyć tak, że masz go w poprzek, na leżąco przy piersi i na brzuchu ma ten pas:) inna sprawa, że jeszcze mi się nie zdarzyło, by ten zapięty pas robił realną różnicę..;) więc jak dziecku niewygodnie, to ja zwykle odpinam … jak obsługa mi nad głową nie stoi;)
Aneta
Bardzo przydatny artykuł!:) we wtorek lecimy z 4-miesięczną Lenką na Kos:) mam nadzieje ze bedzie ok:) pozdrawiam:)
Natalia
hey hey Aneta!! 🙂 mam nadzieję, że wszystko się udało? 🙂 Jak wrażenia z lotu z bobasem i jak wrażenia z Kos??? 🙂
pazdziernikowa mama
witaj w pazdzierniku zostane mama na styczen planujemy podróż do turcji ewentualnie tunezji .
ne wyobrazam sobie jeszcze tego, jak z tym wóżkiem w koncu jestm ;(? mialam w glowie zabrać sam szkielet wózka i po prostu na to fotelik samochodowy , myslisz ze to by bylo okey rozwiazanie ?
Natalia
Hey 🙂 czyli maluch będzie miał jakieś 3 miesiące? to opcje są dwie 🙂 możesz zabrać gondolę i kółka, czyli ten głęboki wózek 🙂 Na pewno to Wam się bardziej przyda niż fotelik, bo jednak maluchowi na spacerach nie będzie zbyt wygodnie w foteliku… albo wyposażyć się już w bardziej dorosły wózek, rozkładany na płask.. plusy są takie, że są to wózki, które łatwo się sklada i zajmują mało miejsca i przede wszystkim są jednoczęściowe 🙂 My tak podróżowaliśmy właśnie w styczniu, a nasza Jagoda z października – tu Ci wrzucam jak nasz wózek wyglądał 🙂 https://www.tasteaway.pl/2018/04/15/wozek-ktory-przejechal-z-nami-pol-swiata/ – jak coś, pytaj 🙂
Aleks
Hej. Rozumiem ze lecieliscie z 3msc coreczka do Tajlandii na wakacje? Jak wygladalo to od strony szczepien? Szczepiliscie takie malenstwo na choroby zakazne itd na ktore szczepia sie dorosli przed lotami do Azji? Sama mysle nad podroza z tak malym dzieckiem ale mam obawy wlasnie w kwestii bezpieczenstwa tych rejonow dla malucha p
Natalia
Hey 🙂 nie szczepiliśmy Jagódki, bo faktycznie większość tych szczepień jest od skończonego 1 roku. My przed Tajlandią szczepiliśmy sobie kiedyś kiedyś WZW A, to też ma zaszczepione nasz starszy syn, który przy pierwszej podróży do Taj miał 1,5 roku. Uznaliśmy, że dziecko na piersi, non stop noszone, w wózeczku, raczej mam małe szanse na potencjalne wzw a… Brałam pod uwagę, że zaraża się wzw a w sposoby raczej dla bobasa niedostępne 😉
“WZW A (wirusowe zapalenie wątroby typu A) – jak dochodzi do zakażenia?
w ok. 95 proc. przypadków do zakażenia dochodzi drogą pokarmową (fekalno-oralną), poprzez spożycie:
– wody (także w formie kostek lodu) zakażonej przez osoby wydalające
wirus HAV z kałem, a nie poddaną skutecznym zabiegom dezynfekcyjnym;
– żywności, np. umytych w zakażonej wodzie warzyw lub owoców lub ryb, owoców morza z wód zanieczyszczonych zakażonymi fekaliami;
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/wzw-a-zoltaczka-pokarmowa-przyczyny-objawy-leczenie-zapobieganie_38095.html”
Dur brzuszny szczepiliśmy u Maksa nie przed Tajlandią, ale już jak się wybieraliśmy do Kambodży czy potencjalnego Laosu 🙂
Natalia
Podrzucam jeszcze nasz post o szczepieniach, jeszcze na podstawie doświadczeń z synkiem 🙂 https://www.tasteaway.pl/2016/02/02/na-co-szczepic-dziecko-przed-egzotyczna-podroza/ 🙂
Marzena
Czy jak niemowle spi podczas startu czy ladowania I tak dac mu smoczek ??? Czy to pomoze ? Moj maly wogole nie lubi brac smaczka wypluwa jak BedZie obudzony to dam butelkie ale jak bedzie spal to dac smoczek czy dac muspac bo sie boje ze moze sie obudzi 🤦♀️Lot z 3 miesiecznym poraz pierwszy 2.5h lot I sie juz stresuje
Natalia
Hey Marzena 🙂 U mnie jak spali, to spali 🙂 nie wybudzałam i nie było problemu 🙂 jak dopiero startujecie z podróżami z maluszkiem, to polecam bardzo naszego ebooka / książkę 🙂 Już lot za Wami czy dopiero w planie?:) Przepraszam, że dopiero odpisałam, ale właśnie sprawy książki mnie pochłaniały 🙂
Kasia
Hej,
Przede mną lot z 4mc córeczką. Kiedy jej brat miał 5mc (teraz 2 lata) też lataliśmy i wzięliśmy wtedy tylko stelaż wózka + fotelik/nosidełko do auta. Bardzo brakowało nam w niektórych sytuacjach gondoli. Wiesz może czy można wziąć zarówno gondole jak i nosidło do auta? Będziemy wypożyczać auto więc musimy wziąć na pewno fotelik/nosidło.
Natalia
Myślę, że możesz nadać fotelik, a wózek wziąć ze sobą 🙂 najlepiej jak sprawdzisz już w konkretnych liniach 🙂 My na pewno kiedyś tak lecieliśmy, że fotelik poszedł na bagaż, a ze sobą mieliśmy wózek 🙂
Magda
Lecimy na święta do Polski i bardzo się denerwuje. Mała będzie miała wtedy 7 miesięcy. Boję się, że jak zobaczy tyle ludzi, światła, usłyszy ten huk to przepłacze cały lot 🙁 Szczerze mówiąc, zastanawiam się nawet czy nie odpuścić tego lotu.
Czasem gdy wyciągniemy ją z wózka w kawiarni to jest histeria, a co dopiero samolot…
Natalia
Hey Magda, a może warto rozważyć takie wyciszające słuchawki dla maluchów? Wiem, że niektórym pomagają.. czy zawsze zabranie malucha w miejsce, gdzie jest więcej ludzi tak się u Was konczy?
Anula
Przed nami pierwszy lot naszej 15 m-c córeczki (my już trochę sami lataliśmy). Co prawda tylko 1,5g ale trochę się denerwuje czy damy radę. Córeczka nie posiedzi ani moment na miejscu..
Mam już nowe książeczki, będą bajki na tab (może się zainteresuje). Bo godzinę jazdy w pociągu to był koszmar z nią ;).
Jak to jest z bagażem dla takiego malucha, czy może mieć swój “bagaż podręczny” i torbę od wózka? Linie ryanair. My z mężem po 1 bagażu podrecznym – plecak wg wymiarów linii lotniczych.
Pozdrawiam!
Natalia
Hey Anula!! Jak tam? Już po locie? Przepraszam Cię za brak odpowiedzi wcześniej! daliście radę? 🙂
Martyna
Czy pomysł 2-godzinnego lotu z miesięcznym noworodkiem to totalnie nieodpowiedzialne macierzyństwo? 🙂 To nasz pierwszy maluszek, więc mamy zero doświadczenia w temacie podróży z dziećmi…
Natalia
Hey 🙂 ja bym tak tego nie określiła 🙂 taki maluch to nawet nie zauważy, że leci 🙂 Najważniejsi rodzice i mleko 🙂 Teraz pewnie do rozważań warto dodać kwestię pandemii i potencjalnych ograniczeń… My teraz mamy za sobą kilka lotów i jesteśmy bardzo zadowoleni, że na miesiąc uciekliśmy z Waw 🙂
Kasia
Hej, za miesiąc mamy wybrać się do Turcji z 7 miesięczną córeczką. Lot ma trwać około 3h + pasuje być na lotnisku 1h przed wylotem + dojazd na lotnisko w kraju 0,5h + później dojazd autokarem w Turcji ok 2h + zakwaterowanie w hotelu 0,5h. Jak by nie liczył 7h całość. Zastanawiam się jak mała zniesie te kombinacje? może lepiej wynająć na miejscu samochód żeby móc zrobić jej jakieś przerwy? nie wiesz jak jest w autokarach z takimi bobasami? jak wygląda kwestia bezpieczeństwa, jakieś dodatkowe pasy?
Natalia
Hey 🙂 Myślę, że nie ma się co martwić na zapas 🙂 Zwykle podróże są bardziej męczące dla dorosłych niż dla dzieci 🙂 Pewnie w samolocie Mała sobie pośpi. Myślę, że miło się zaskoczysz ) Co do autokaru – rozumiem, że masz na myśli taki autokar dowożący Turystów z lotniska do hotelu? Szczerze mówiąc sto lat już takim nie jechaliśmy.. ale obawiam się, że nic specjalnego dla Bobasów tam nie ma.. ale jeśli to wyjazd z biura podróży, to może dopytać w Biurze?
Ania
Witaj Natalia, ja też przeczytałam cały artykuł, ponieważ zastanawiam się czy lecieć z 2.5miesieczna Zosia do Polski, lot 2.5 godziny z Irlandii I szukam wszelkich informacji….. przyznam, że zaciekawiał mnie Twój wpis, sporo lotów, ogromne doświadczenie
Ale……no właśnie, ale ja się tak Panicznie boję!!🙉🙉 karmie butelka, to po pierwsze, jak przygotuje mleko gdy będę trzymać mała na kolanach? Woda z termosu przelać ja do buteleczki…dosypać proszek… schłodzić????. Jak ubrac Ja potem do wyjścia? Na kolanach? Jak ściągnąć torbę z panelu trzymając dziecko? Masa wątpliwości a lot miałby być we wtorek, czyli za 4dni…
Natalia
Trzymam kciuki! Zazwyczaj większość obaw jest bezpodstawnych i na pewno sobie poradzisz! Ale wiadomo, że pierwszy lot z tak małych dzieckiem może wzbudzać różne uczucia. Z moich doświadczeń wynika, że zawsze znajdzie się ktoś do pomocy 🙂 Nie bój się prosić o pomoc i ją przyjmować!
Marta
No właśnie nie wiem dlaczego mam nie kłaść dziecka na drzemkę przed lotem? Niedługo lecimy właśnie w tym czasie. Po drzemce jest wesoły i wypoczęty choć może bardziej ruchliwy. Jak by nie poszedł na drzemkę odstawiłby piekło na ziemi i na cały terminal 😆
Natalia
Oczywiście wszystko należy dopasować do własnego dziecka. My zawsze woleliśmy trochę przesunąć drzemkę, tak żeby wypadała na sam lot. Ale oczywiście nie zawsze jest to możliwe godzinowo i są dzieci, które nie są w stanie zasnąć, gdy są zbyt zmęczone.
Magdalena
Aż zazdroszczę, że twoje dzieci tak dobrze znoszą loty. ☺️ Niestety ja bardzo źle znoszę lot bo całą podróż się źle czuje (mam chorobę lokomocyjna) i boje się że mała wyczuje mój stres i jej się udzieli. W maju lecimy na Kos mała wtedy będzie miała 1,5 roku i jest dość ciekawskim i energicznym dzieckiem więc myślę że nie wysiedzi w miejscu. Już się stresuje a co będzie dalej 😒
Natalia
Trzymamy kciuki! 1,5 roku to już wiek, w którym dziecko można zainteresować nową zabawką, fajnie sprawdzą się naklejki, kolorowanki wodne. Spróbuj mieć też jakąś “tajną broń” w zanadrzu 😉 Jeżeli dziecko ma coś czym uwielbia się bawić, a na co dzień nie może to może warto zabrać to do samolotu. U nas np. były to plasterki, które półtoraroczniak chciał non stop naklejać, ale wiadomo, że w domu nie dawaliśmy ich czy mój portfel z kartami kredytowymi. Wzięłam do samolotu stary portfel wsadziłam nieważne już karty lojalnościowe i wizytówki. Ale było zdziwienie, że można się tym bawić 🙂