Paryż. To jedno z tych miast, gdzie po prostu każdy musi kiedyś dotrzeć. Każdy ma swoje wyobrażenie Paryża i swoje wspomnienia. Odmienne, bo i miasto ma tysiące twarzy. Dla mnie Paryż to pierwszy pobyt tu jakieś 7 lat temu, gdy zajrzałam z przyjaciółkami w drodze na surfing w Kraju Basków. To pokój z łazienką w imigranckiej dzielnicy i omlette d’jambon i niekończące się spacery. Potem to Paryż we dwoje, zimowy z raclette’ami i fondue w dzielnicy łacieńskiej. I wreszcie Paryż z małym, 9-miesiecznym Maksem i moją Mamą. Znów niekończące się spacery, tym razem z wózkiem, bagietki, owoce morza i wypad we dwoje na mule na Champs Elysee.
Znów jesteśmy w Paryżu. Dawno nas tu nie było, a gdy idziemy Champs Elysees, mam wrażenie, że to było wczoraj! Tym razem jednak na Paryż mamy inny plan. Spacery przestały być bezcelowym włóczeniem się po mieście, które tak uwielbiamy. Tym razem mamy misję i plan. Słodką misję, bo szukamy najlepszych cukierni Paryża. I zarazem jednych z najlepszych w Europie, bo Paryż to jedna ze stolic nowoczesnego cukiernictwa. Tego zaskakującego, rzucającego na kolana i zapadającego w pamięć. Za którym warto iść w upale przez Paryż, niosąc na barana marudzącego 4-latka. Które warto mieć na swojej podręcznej liście, jeśli kiedykolwiek wpadniecie do Paryża. Mamy w planie dla Was całą listę, ale dziś jedno miejsce tak nas zachwyciło, że musimy o nim napisać już dziś!
Od rana chodziliśmy od cukierni do cukierni. Tu ciastka i lody, tam praliny i macarons aż wreszcie trafiamy do LA FABRIQUE na 32 rue Notre Dame des Victoires, a tam czeka na nas prawdziwy raj pełen eklerów. La Fabrique to zakład produkcyjny dla małej sieci cukierni specjalizujących się w eklerach czyli L’Eclair de Génie, firmowanych przez Christophe’a Adama, jednego z najlepszych cukierników we Francji. Pełną listę ich butików (jest ich 6!) znajdziecie tu i obowiązkowo tam zajrzycie! W La Fabrique design jest prosty, minimalistyczny. To miejsce w niczym nie przypomina luksusowych cukierni, które widzieliśmy wcześniej… tu są płyty pilśniowe, plakaty i proste regały, na których w słoiczkach stoją przeróżne kremy do eklerów jak choćby słony karmel… bajka!
Na ladzie cała masa cudownych eklerów.. aż ciężko się zdecydować, co wybrać, bo kuszą wszystkie! Maks obowiązkowo chce czekoladowy Grand cru du mois (5 euro), my ze słonym karmelem – Caramel beurre salé (5 euro) albo z kremem waniliowym i prażonymi orzeszkami pekan – Vanille noix de pécan (5,5 euro). Zajadamy, zajadamy, ale są tak pyszne, że musimy spróbować WIĘCEJ! Najwyżej zabierzemy ze sobą do domu… Ląduje u nas cytrynowy Citron Yuzu (4,5 euro) i jeszcze jeden – Passion framboise (6 euro) – z kremem z marakui przyozdobiony malinami. Dla Łukasza marakuja to strzał w dziesiątkę! Jego zdecydowany numer 1! U mnie chyba zwycięża waniliowy z orzechami pekan, chociaż wszystkie to absolutne niebo w gębie! I co dziwne, bardzo smakuje mi cytrynowy ekler, chociaż zawsze uważałam, że cytrynowe ciastka nie są smaczne. Eklery zaskakują cudownym smakiem kremów i ciekawymi dodatkami. Widać zabawę teksturą i łączenie tego, co miękkie i rozpływające się w ustach z tym, co chrupie lub wręcz strzelające (jak posypka na karmelowy eklerze, która przypomina czasy młodości :)). I jeszcze ten wygląd! Gdy na nie patrzysz, chcesz mieć wszystkie, prawda? 🙂
Eklerki kosztują od 4 do 6 euro w zależności od składników. W sklepie znajdziecie również les barlettes – takie jakby otwarte eklery. Wyglądają fantastycznie i kosztują 7 euro każdy. My ich niestety nie spróbowaliśmy, ale możecie je obejrzeć TU. Ślinka cieknie, co? Na miejscu można też kupić eklerkowe lody. Dla mnie, osoby w dzieciństwie uwielbiającej ptysie i eklerki, to miejsce jest jak z bajki! Francuzi osiągnęli w tej dziedzinie mistrzostwo!
Spędzamy w La Fabrique nieco czasu, więc mam okazję nie tylko posmakować eklerów, ale również przejrzeć książki kucharskie autorstwa Christophe’a Adama. Jedna z nich (“Eclairs”) dedykowana jest TYLKO i wyłącznie eklerom! Na słodko w kilkunastu czy kilkudziesięciu wersjach, ale również na wytrawnie. Eklery z łososiem i wasabi, z jajkiem albo z szynką i serem żółtym? Tam wszystko jest możliwe! Jest też ekler-hot dog z parówką albo ekler imitujący wygląd amerykańskiego hot doga, ale na słodko! Książka jest niesamowita, jak i całe miejsce.. Ciekawe jak smakowałyby eklery wytrawne.. zastanawiam się przez chwilę, ale i tak nie mam już na nie miejsca. Nie dojedzone eklery obsługa pakuje nam do pudełeczka i wspaniale umilają wieczór.
Gdy idziemy dalej i z Rue Reaumur skręcamy w Rue Montmartre, trafiamy na kolejną cukiernię L’Eclair de Génie. O tu! Nie sposób jej nie zauważyć, bo wzrok od razu przyciąga szyba z naklejonymi wielkimi, kolorowymi eklerkami! Od razu chcesz tam wejść! W środku znów prosty, minimalistyczny wygląd, czerwona cegła i lada pełna kolorowych eklerek oraz czekoladowych pralinek.
Zakochaliśmy się w tym miejscu, więc musicie tu koniecznie zajrzeć!:) Wieża Eiffla i Champs Elysees obowiązkowo, ale L’eclair de Genie też! 🙂
Pytaliście na Facebooku, gdzie się zatrzymaliśmy. Miejsce mamy świetne, przede wszystkim z uwagi na lokalizację – blisko stacji metra Varenne, całkiem niedaleko Wieży Eiffla. I to wcale nie hotel! Nocleg tym razem zarezerwowaliśmy przez portal HomeToGo, który jest naszym partnerem podczas szukania najlepszych cukierni Europy. Pisaliśmy już o tym, że w wielu przypadkach wolimy wynająć dom czy mieszkanie niż zarezerwować pokój w hotelu. Właśnie po to jest HomeToGo – największa wyszukiwarka domów i apartamentów, która przeszukuje oferty przeróżnych stron takich jak choćby Interhome czy HomeAway. My znaleźliśmy niewielkie mieszkanko (kawalerka) w miłej okolicy, kilka kroków od metra, niedaleko od atrakcji Paryża za 100 euro za dobę! Jak na francuskie ceny, to zdecydowanie dobry wybór… a jak jeszcze dodamy śniadania i kolacje z francuskimi serami, wędlinami i chrupiącymi bagietkami, dokładnie takie jak sobie wymarzyliśmy, to jesteśmy w domu! 🙂 naprawdę 🙂
* post powstał we współpracy z HomeToGo
8 Comments
Young Wife
Będę w Paryżu za jakieś 5 tyg – ten eklerkowy post spadł z nieba <3
Natalia - tasteaway.pl
No to super 🙂 Polecam koniecznie tam zajrzeć! byliśmy w wielu cukierniach, ale te eklerki zrobiły na nas największe wrażenie!:) a o innych też wkrótce będzie, więc może też się przyda 🙂 pozdrowienia:)
Łukasz Kasperek
Sporo osób nas ostatnio zachęca do odwiedzenia (w końcu) Paryża, ale tym nas kupujecie zupełnie! Bilety bywają bardzo tanie, trzeba tylko zrzucić na zapas parę kilo i można lecieć 😉 Będzie ranking paryskich cukierni? Zróbcie w stylu nowojorskiego artykułu z mnóstwem apetycznych zdjęć 😉
Kasiasss
Ale pysznie 😉 Bardzo przyjemne miejsce, zazdroszczę wizyty 🙂
Natalia - tasteaway.pl
Absolutnie boskie i pyszne miejsce 🙂 polecam jak kiedyś zajrzysz do Paryża 🙂
cookentials
Czy te eklerki są chrupiące (chodzi o ciasto) czy takie rozmięknięte jak te u nas? Krem bardzo szybko rozmiękcza ciasto i zastanawia mnie jak to jest z tymi najlepszymi ekerkami? Z góry dzięki za odpowiedź.
Natalia
Masz rację, że krem rozmiękcza ciasto dość szybko… Nie były może mega chrupiące, ale też nie gumowate 😉 Mam wrażenie, że nawet jeśli były nieco bardziej miękkie to to nie przeszkadzało 😉 BTW musisz kiedyś zajrzeć do nas do DESEO na eklerki, bo Piotrek (Chylarecki – pastry chef) tak je robi, że na górze ciasto ma właśnie taką chrupiącą “powłoczkę” .. 😉 chyba niedługo powinny być w ofercie 😉 pozdrowienia!:)