Z Japonią było tak: bardzo nam się marzyła, ale z drugiej strony trochę się jej obawialiśmy. Nie z uwagi na daleki lot, bo to mamy już za sobą. Nie z uwagi na podróż z dziećmi, bo czym jest podróż do Japonii, gdy na koncie masz Tajlandię, Kambodżę, Meksyk czy Birmę? Nie z uwagi na choroby, komary i inne wypadki, których często boimy się w dalekich podróżach – tu tego nie ma. Obawialiśmy się w Japonii cen. Obawialiśmy się, że wyjazd do Japonii w stylu, w którym lubimy podróżować zrujnuje nasze konto jak żaden inny wcześniej. Że będzie absurdalnie drogo. Tak jak w Szwajcarii, gdzie czasem na stoku płacisz 100 zł za pizzę i 150 zł za ulubiony makaron i stwierdzasz, że jednak nie ma to sensu i lepiej zjeść obiad w domu (pomimo, że tak bardzo lubisz jeść na stoku!). Tak jak w Kopenhadze, gdy z bólem serca płacisz 60-80 zł za 2 gofry i lody dla dziecka. Czy w Norwegii, gdzie fish & chips na lotnisku kosztuje Cię 300 zł dla 2 osób. Obawialiśmy się tego tym bardziej dlatego, że w podróży kochamy jeść i nienawidzimy ograniczeń.

 

I co? Czy było tak strasznie? Czy Japonia rzeczywiście jest taka droga czy może wcale nie? Pierwszy raz na wyjeździe spisywałam ceny i robiłam notatki, by Wam pokazać co i jak 🙂

 

LOT:

 

Za bilety zapłaciliśmy 8500 zł za naszą czwórkę (warto jednak pamiętać, że Jagoda jako infant płaci grosze). Lecieliśmy Emirates z dość wygodnymi czasowo przesiadkami, bez wielu godzin na lotnisku, itd. Czy można taniej? Myślę, że tak. Można szukać biletów Air China, można polować na promocję w LOT i myślę, że za 2 tysiące za osobę również można do Japonii dolecieć.

 

NOCLEGI:

 

ile kosztuje Japonia, ceny w Japonii, podróż do Japonii z dwójką dzieci, ile kosztuje wyjazd do Japonii

 

To na pewno najdroższy element naszej podróży. Noclegi, zwłaszcza jeśli chcemy mieć przyzwoity hotel, w dobrej lokalizacji w takich miastach jak Tokio czy Kioto, tanie nie są. My z uwagi na to, że byliśmy z dwójką dzieci i musieliśmy mieć choć trochę miejsca w pokoju, zwykle płaciliśmy ok. 600-700 zł za dobę. Czasem ze śniadaniem, czasem bez. Płaciliśmy i 1000 zł, ale to był błąd i kolejny raz bym go nie popełniła. Hotele tradycyjnie rezerwowaliśmy przez Booking.com.  Szukaliśmy pokoju dla 2 osób, bo dzieci do 6 roku życia są gratis, jeśli śpią na dostępnych łóżkach. Musieliśmy jednak brać pod uwagę metraż pokoju, bo niektóre są naprawdę maleńkie. Gdy teraz patrzę na Booking widzę, ze hotel 3* w klimatycznej dzielnicy Asakusa można upolować za jakieś 300 zł. Około 150 zł kosztuje łóżko w wieloosobowej sali w hostelu.

 

Wiem, że część z Was ma dobre doświadczenia z Airbnb – nam akurat nie udało się nic sensownego znaleźć, gdy podróżowaliśmy jeszcze w 7 osób, ze znajomymi, więc potem odruchowo skupiliśmy się na hotelach, zwłaszcza, że w większości miast spędzaliśmy 1 noc. Nie wykluczamy jednak tej opcji i jeśli będziecie szukać noclegu, sprawdzajcie i to 🙂

 

TRANSPORT:

 

ile kosztuje Japonia, ceny w Japonii, podróż do Japonii z dwójką dzieci, ile kosztuje wyjazd do Japonii

 

O tym już wspominałam – jeśli planujecie się sporo przemieszczać, wykupcie jeszcze w PL JR PASS.  Pisałam o tym TU. Nie jest to tania impreza – za 2 na 2 tygodnie zapłaciliśmy ok. 3200 zł, ale biorąc pod uwagę jednorazowe ceny przejazdów inwestycja zwraca się bardzo szybko – u nas chyba po 4 dniach? JR PASS obejmuje szybkie pociągi shinkansen, obejmuje też pociągi lokalne.  Plus? Za dziecko do 6 lat nie płacicie nic, więc warto jechać z niedużymi dziećmi 🙂

 

Przejazd metrem w Tokio, Kioto czy Nagoi kosztował około 170-200 jenów, czyli jakieś 6-9 zł. Biorąc pod uwagę, że metrem czasem pokonujesz pół miasta myślę, że cena jest całkiem OK.

 

Taksówki, zwłaszcza w takich miastach jak Tokio czy Yokohama, są dość drogie – droższe niż u nas, czasem absurdalnie. Za dojazd na dworzec kolejowy, jakieś 10 km płaciliśmy 100-150 zł. Co dziwne jadąc w tym samym czasie tą samą trasę, u nas wychodziło 3000 jenów, u naszych znajomych 5000 jenów, więc taksówki traktowaliśmy jako ostateczność – by przemieścić się na lotnisko z dużą ilością bagaży lub gdy ulewa była taka, że spacer i podróż pociągiem stwarzała ryzyko przeziębienia u wszystkich łącznie z dziećmi 🙂

 

Ok, to nocleg i transport mamy 🙂 Teraz najważniejsze: JEDZENIE!!!

 

JEDZENIE:

 

ile kosztuje Japonia, ceny w Japonii, podróż do Japonii z dwójką dzieci, ile kosztuje wyjazd do Japonii, sushi w Japonii

 

 

Nie powiem – tego się najbardziej obawiałam. Bo my lubimy jeść bez ograniczeń. To na co mamy ochotę. Nie rezygnując z ulubionych dań i z przyjemności. Jak wyglądają ceny jedzenia w Japonii? Pokażę je Wam w jenach i częściowo w złotówkach, według kursu na dziś, czyli 3,6 zł. Sprawdzałam TU.

 

Zacznę od tego, co chyba w Japonii najbardziej powszechne:

 

napoje w automatach – automaty z napojami są WSZĘDZIE. Można w nich kupić i zimne, i gorące napoje – wodę, przeróżne rodzaje zielonej herbaty, Colę. Większość to pojemność 0,5 litra, a cena to 120-160 jenów, czyli jakieś 4,30 – 6 zł. Można znaleźć też czasem automaty wszystko za 100 jenów – bardzo przyzwoicie!

 

 

onigiri – ryżowe kanapki z różnymi nadzieniami. Można znaleźć je niemal na każdym kroku, bo są w prawie każdym 7 eleven, Family Mart i innych sklepikach, a one są wszędzie  – kosztują 4,30-6 zł za kanapkę. Gdy nie mieliśmy śniadania w hotelu, kupowaliśmy onigiri i w drogę. Te z pieczonym łososiem pokochał też Maks.

 

ile kosztuje Japonia, ceny w Japonii, podróż do Japonii z dwójką dzieci, ile kosztuje wyjazd do Japonii, onigiri, jedzenie w Japonii

 

zupy – udon, ramen, soba –  podstawa japońskiego wyżywienia 🙂 ich zupy są gigantyczne i pożywne, a w niektórych miejscach można zamówić dużą porcję w cenie normalnej. Cenowo? ok. 800-1100 jenów za zupę. Czyli 30-40 zł. Sprawdźcie ceny ramenów i udonów w Warszawie – wyjdzie Wam, że podobnie jak w Tokio :))) w zwykłych barach znajdziecie też zupy tańsze nawet za 400-500 jenów (14-15 zł) – nie są może tak duże, mają mniej składników, ale nadal można się nimi najeść. Przy tych za 800-1100 jenów zwykle żałowałam, gdy zamówiłam osobną porcję dla Maks – były tak duże, że spokojnie mógł się najeść naszą 🙂

 

Udon z talerzem tempury obok to zwykle 1300-1500 jenów. Poniżej automat do zamawiania w jednej z topowych ramenowni w Tokio, w dzielnicy Shinjuku.

 

ile kosztuje Japonia, koszty podróży do Japonii, Japonia

 

sushi – o sushi w Japonii na pewno powstanie dedykowany post, ale jedno jest pewne: za TAKIE sushi w TAKICH ilościach w Warszawie, zapłaciłbyś kilka razy więcej.

 

Co fajne w wielu miejscach nigiri sprzedawane jest na kawałki, czyli masz cenę za 1 kawałek. Idealne, by popróbować, co lubisz najbardziej 🙂 kawałek kosztuje od 5 zł za te mniej skomplikowane i mniej wyszukane ryby. W innych miejscach cena dotyczy talerzyka z dwoma kawałkami. Rolka z 6 kawałkami kosztuje od 200-250 jenów. Ceny za zestaw to ok 1000 do 6000 jenów. My nie płaciliśmy za sushi więcej niż 7000 – 8000 jenów – 245-280 zł. Za 3 osoby jedzące ile wlezie wszystko na co masz ochotę aż do chwili, gdy mówisz: nie chcę więcej sushi 🙂 Poniżej macie przykładowe menu – knajpa przy targu Tsukiji, świetne ryby – poniżej macie ceny konkretnych opcji i ceny talerzyków. Najtańszy kosztuje 3,5 zł!!! Pokażcie mi taki w PL!

 

ile kosztuje Japonia, podróż do Japonii, ile kosztuje sushi w Japonii

 

 

lody 🙂 – wiecie, że kocham desery, a w Japonii z nimi słabo, więc lody z zielonej herbaty były ze mną codziennie. Porcja (spora) to 200 -300 jenów, czasem nawet 500 jenów za lody z wysoką zawartością zielonej herbaty matchy. W ramach ciekawostek sprawdzaliśmy, ile kosztują desery podobne do naszych w Tokio. Cukierni takich jak nasze DESEO znajdziecie niewiele, ale jest Sadaharu Aoki (ma też cukiernię w Paryżu) czy Hidemi Sugino. Jedno ciastko kosztuje jakieś 700-900 jenów! Czyli nawet 30 zł! Nie wspominając, że w Hidemi Sugino do ciastek trzeba obowiązkowo zamówić napój!

 

bento – czyli pudełko z przekąskami do pociągu – ok. 1000 jenów

 

ile kosztuje Japonia, ceny Japonia, bento, ile kosztuje jedzenie w Japonii

 

street food  – nie ma go bardzo dużo – można znaleźć street food gdzieś na Miyajimie i w parku Ueno. W porównaniu do jedzenia w knajpach nie jest szczególnie tani (czyli tak jak w PL, a nie jak w Azji Południowo-Wschodniej) – 200-500 jenów za 1 szaszłyk yakitori, 300-500 jenów za kapuściany omlet okonomiyaki

 

z istotnych informacji w wielu knajpach woda i herbata (oolong albo matcha) są gratis i dolewasz, ile wlezie 🙂

 

piwo – nie mieliśmy z nim wielu doświadczeń, ale Łukasz mówi, ze około 500 jenów za 0,5 litra

 

sklepowe słodkości – batoniki, ciasta  -100 – 150 jenów

 

Aha, i ważne, zwłaszcza dla nas:

 

INTERNET 🙂

 

Karta sim z 1 G – 1000 jenów

1 potem 1600 jenów za każde 0,5 G –  może są lepsze oferty, my trafiliśmy na taką 🙂

 

To co? Nie jest tak źle, prawda? 🙂