Spis treści
Cel był jeden: znaleźć prawdziwego oscypka. Odpowiedzieć sobie i Wam na pytanie: gdzie zjeść prawdziwego oscypka??? Albo inaczej: gdzie zjeść OSCYPKA? Bo przecież nie ma oscypków nieprawdziwych… Wtedy są to zwykłe serki i to je najczęściej można spotkać na Krupówkach i pod Gubałówką.
Oscypki górale robią tylko w okresie od maja do września, bo tylko wtedy na okolicznych polanach wypasa się owce. Zimą na straganach i w karczmach spotkacie góralskie serki, które z oscypkiem nie mają wiele wspólnego. W oscypku musi przeważać mleko owcze – oscypki z certyfikowanych bacówek muszą mieć minimum 60% mleka owczego.
Takich oscypków postanowiliśmy poszukać w Zakopanem pod koniec maja. Udało się! Znaleźliśmy bacówki, w których nadal rządzi tradycja i smak, w których powstają smaczne i PRAWDZIWE oscypki 🙂 Zaglądajcie tam, a na Krupówkach i pod Gubałówką uważajcie. Od miejscowych nasłuchaliśmy się tyyyyyyle o trikach związanych z tymi serkami, że strach się bać… moczenie w herbacie lub kawie, by uzyskać odpowiedni kolor, sprzedawanie wcześniej rozmrożonych serków (fuuu!), malowanie olejem, by lepiej wyglądały. Bądźcie zatem ostrożni i kupujcie tam, gdzie naprawdę warto. Zwłaszcza, że chyba wszyscy chcemy, by bacówki przetrwały… To tradycja, urok i smak Podhala.
1) POLANA PAŃSZCZYKOWA – OKOLICE MURZASICHLA
To pierwsza bacówka, którą odwiedzamy podczas wypadu w poszukiwaniu oscypków. Poleca nam je Paolo, szef kuchni naszej ukochanej włoskiej Le Chalet w Murzasichlu. Bacówka leży przy drodze, ale pomimo to i pomimo kropiącego deszczu jest pięknie: cisza, spokój, drewniany domek na zachwycającej, zielonej polanie, drzewa w oddali. Gdy docieramy tam w piątkowe popołudnie mamy wrażenie, że nie zastaniemy nikogo. Jest pusto i cicho.
Zaglądamy do środka, bacy co prawda już nie ma, ale nad ogniem wędzą się oscypki-baryłki. Rozmawiamy z żoną bacy, która mówi, że duże i średnie zwykle wędzą się 3-4 dni. Wszystkie zawierają 60% mleka owczego, zgodnie z unijnymi przepisami. Bacę, Jana Jasionka, spotykamy następnego dnia – w sobotę od rana osobiście robi oscypki czy bundz. W góralskim stroju, w swojej bacówce, wygląda niesamowicie malowniczo.
Bacówka na Polanie Pańszczykowej wyróżnia się też rozmiarem – w porównaniu do pozostałych jest dość duża. Dowiadujemy się, że została zbudowana w zgodzie z unijnymi przepisami. Baca nie ma tu jednej izby do dyspozycji, lecz kilka pomieszczeń – osobne do magazynowania sera, osobne do robienia oscypków, osobne do spania.
Do bacówki najlepiej jechać od strony Murzasichla. Przejeżdżamy przez miasteczko, jedziemy główną ulicą (Sądecką) w górę aż do skrzyżowania na Zakopane. Tam obieramy przeciwny kierunek (na Bukowinę), dokładnie tak jak prowadzi żółta strzałka z napisem “bacówka”.
2) BACÓWKA U JANCOKA – BRZEGI
Jadąc z Murzasichla w stronę Bukowiny, trafiamy do Bacówki u Jancoka w Brzegach. Nie trudno ją przegapić, bo urokliwy, drewniany domek znajduje się od razu przy drodze. Przed bacówką jest mały parking, więc bez problemu można zatrzymać się na dłużej nie tylko, by kupić oscypki i inne sery, ale również, by popatrzeć, jak powstaje chociażby bundz czy spokojnie napić się żętycy, siedząc przed bacówką.
Bacówka u Jancoka to jedna z tych, które najbardziej zapadły nam w pamięć. To tu spotkaliśmy niespełna 18-letnią dziewczynę, która w przyszłości planuje zostać bacą jak jej mama – Janina Rzepka, pierwsza kobieta- baca w Polsce. Mówi do nas góralską gwarą i opowiada, że w bacówce spędza czas od niemowlaka. Jej ojciec w młodości pracował jako juhas, a od około 20 lat mają swoją bacówkę. Od 12 lat w tym samym miejscu, co dziś – w Brzegach. Obecnie cała rodzina zaangażowana jest w produkcję oscypków – bracia pomagają przy zwierzętach, wujek razem z ojcem szykują bundz, ktoś wypasa stado 300 owiec. Dziennie “u Jancoka” powstaje około 20-30 kg serów.
W bacówce kupicie oscypki, bundz (bunc), bryndzę, korbaczyki, krowie i owcze gałki oraz redykołki. Możecie też napić się żętycy – napoju, który powstaje z serwatki pozostałej z produkcji bunca. Jak w każdej certyfikowanej bacówce, oscypki mają minimum 60% owczego mleka, ale czasem więcej – 70, 80%. Wszystko zależy, ile danego dnia owce dadzą mleka.
To “u Jancoka” Łukasz znalazł swojego faworyta.
PS. to jedyna bacówka, której nie mogłam wypatrzeć na mapie, ale w razie czego podpytajcie o bacówkę “u Jancoka” – wszyscy ich znają w Brzegach i okolicy!
3) NOWY TARG – NA TRASIE NA KRAKÓW
Jeśli chodzi o położenie, na pewno nie jest to nasza ulubiona bacówka. Niedaleko wiecznie ruchliwej Zakopianki, z widokiem na sklepy i stację Orlen. Jest oddalona od ulicy, ale i tak nie robi takiego wrażenia jak te znajdujące się gdzieś na malowniczej polanie czy w którejś z dolin. Z drugiej strony ta lokalizacja ma swoje zalety: jeśli nie kupiliście oscypków wcześniej, to tam możecie zajrzeć, wyjeżdżając z Zakopanego. My właśnie tak zrobiliśmy i ten wielki oscypek był chyba moim faworytem.
Gdy podjeżdżamy do bacówki późnym popołudniem w deszczowy piątek, w pobliżu przechadza się kilka owiec, a wewnątrz kilka osób zgodnie ugniata ser i formuje w rękach duże oscypki. My przyglądamy się produkcji, a Maks oczywiście idzie oglądać małe owieczki.
Tutejszy baca to Stanisław Pawlikowski, mają około 500 owiec i dziennie produkują 30-40 kg sera. Podobnie jak “u Jancoka” proporcje się wahają: czasem jest to 60% mleka owczego do 40% mleka krowiego, czasem 70% do 30 %. Próbujemy oscypków po 2-dniowym wędzeniu. Są przyjemnie twarde, a skórka cudownie pachnie wędzeniem. Tym razem to mój numer 1. Tutaj kupujemy również oscypki dla rodziców i znajomych. Następnego dnia moja mama dzwoni i mówi: “no czuć jednak, że to zupełnie inne oscypki niż te pod Gubałówką. Pyszne!”.
4) WIELKA POLANA KUŹNICKA
Jedna z moich ulubionych, jeśli chodzi o położenie. Możecie zobaczyć ją również na zdjęciu tytułowym. Pomimo tego, że trafiamy na wizytę większej wycieczki, okolica jest piękna i magiczna. Bacówkę znajdziecie na trasie do Kuźnic i do kolejki na Kasprowy Wierch. To jedno z najlepszych miejsc, by zajrzeć po oscypki, jeśli przyjechaliście do Zakopanego pociągiem i nie macie możliwości pojeżdżenia samochodem po rozrzuconych po okolicy bacówkach. Tu można bez problemu wybrać się na spacer!
Na miejscu Łukasz popija żętycę (2 zł za kubek), w smaku przypominającą kefir. Na Polanie Kuźnickiej można znaleźć nawet oscypki, które mają 100% owczego mleka, ale zawsze warto się o to dopytać, kupując.
5) WITÓW – POLANA BIAŁY POTOK
O bacówkach w okolicy Kir i Witowa słyszeliśmy od kilku osób, więc tam również postanowiliśmy zajrzeć. By tam dojechać, jadąc z Zakopanego, mijamy po lewej stronie wejście do Doliny Kościeliskiej i jedziemy kilka kilometrów dalej, w stronę Witowa. Tam ukaże nam się piękny widok: zielona polana i nieliczne drewniane domki. Wśród nich znajdziecie bacówkę, gdzie rządzi baca, Władek Zapotoczny.
Gdy do niej wchodzimy, od razu nam się podoba: na środku palące się ognisko, cicho gra góralska muzyka, stoją koszyki z mniejszymi i większymi serkami. Nie wszystkie to oscypki, bo certyfikat unijny posiadają przede wszystkim na dużego oscypka i to w nim jest zwykle jest 80% mleka owczego.
Można kupić również sporo serków krowich, redykołki, serki-serduszka. Łukasz znów wypija żętycę, jak mówi góralka “taki płynny ser”. Znów podziwiamy owieczki i ruszamy dalej – tym razem do Doliny Chochołowskiej.
6) DOLINA CHOCHOŁOWSKA – BACÓWKA NA SIWEJ POLANIE
W Dolinie Chochołowskiej można trafić do niejednej bacówki, ale my z uwagi na pogodę (pada przez 3 dni!!!) zaglądamy do tej najbliżej, na Siwej Polanie. To wielka polana u wylotu Doliny. Na pewno ją znacie, jeśli choć raz byliście na spacerze w Chochołowskiej.
Bacówkę łatwo znaleźć – po kilkuset metrach od wejścia, po prawej stronie znajdziecie mały drewniany domek, a obok pojemniki na mleko. . To tam! Chwilę rozmawiamy z parą górali, którzy w niedzielny poranek robią przy ogniu oscypki. Nie są zbyt chętni do opowieści, trochę rozżaleni, trochę rozgoryczeni… ciężką pracą, która w okresie wypasu owiec (od maja do września) trwa 7 dni w tygodniu, brakiem wsparcia państwa dla tradycyjnych producentów, brakiem pomocy ze strony młodych. Pomimo to oni nadal, od lat, zajmują się bacowaniem.
Jeśli macie ochotę na przekąskę podczas wyprawy do Chochołowskiej, koniecznie tam zajrzyjcie. I zabierzcie dzieciaki, by pokazać im, jak oscypki powstają.
7) POD REGLAMI – na lewo od wejścia do DOLINY STRĄŻYSKIEJ
Bacówki w okolicy Doliny Strążyskiej poleca nam kelner z Zakopiańskiej, więc ruszamy tam przed samym odjazdem z Zakopanego. Jeśli jedziecie samochodem, musicie podjechać ulicą Strążyską aż do parkingu przy wejściu do Doliny. Tam parkujemy i idziemy w lewo drogą pod Reglami. Jeśli nie pada, to wprost idealne miejsce na spacer! To zarazem kolejna bacówka, do której można wybrać się piechotą, jeśli mieszkacie w Zakopanem.
W bacówce możemy kupić oscypki prawie w 100% produkowane z mleka owczego, bo jak mówią mają tylko jedną krowę, więc mleka krowiego jest najwyżej kilka %. Tak jak w pozostałych znajdziecie tu oscypki, bundz, żętycę. My trafiamy również na moment dojenia owiec 🙂
Wszystkie powyższe bacówki są certyfikowane, więc sprzedają oscypki. PRAWDZIWE. Z minimum 60% mleka owczego. Oczywiście to nie wszystkie bacówki w Zakopanem i okolicach. Przecież mieliśmy tylko 3 dni 😉 Ale to ściąga, którą warto mieć ze sobą, jeśli macie ochotę na naprawdę smaczne oscypki. Nie powiemy Wam również, gdzie są najlepsze, bo każdy z nich smakuje nieco inaczej i chyba każdy musi znaleźć swój numer 1. Mam nadzieję, że w którejś z powyższych bacówek 🙂 ENJOY! 🙂
PS. odwiedzanie bacówek to nie tylko sposób na to, by jeść oscypki, to też fajny sposób na spędzenie weekendu i poznawanie tradycji Podhala. Polecamy!
56 Comments
US-lover
Oscypki oscypkami, ale psy pasterskie są the best! 🙂
Natalia - tasteaway.pl
Oj tak, te psy są super 🙂 chociaż ja i tak wolę koty… 🙂
Wojtek
Wielkie dzieki za swietny artykul. Wprawdzie nie mieszkamy na stale w Polsce, ale w nastepny tydzien wybieramy sie na road trip po Polsce i w Zakopanem zamierzamy spedzic kilka dni. Idealnym uzupelnieniem artykulu bylo by zaznaczenie na mapie (np. coordinates w Google Maps) gdzie owe bacowki sie znajduja. Pozwolilo by to osobom ktore zupelnie nie znaja tej okolicy na bezstresowe i pewne dotarcie do celu. Chociaz podejrzewam ze Wam zajelo to nie malo czasu;) Pozdrawiam ze Szwajcarii (bardziej koziej niz owczej) & keep up the great work,
Natalia - tasteaway.pl
Cześć Wojtek!:) Dzięki wielkie za miłe słowa!:) pojawił się już pomysł stworzenia mapki i obiecałam, że spróbuję 😉 obiecuję więc po raz drugi 🙂 postaramy się do tego siąść asap, a Wam polecam bardzo wyprawę śladem bacówek 🙂
Szwajcaria? 🙂 Zazdroszczę fondue i raclettów zatem 😉 Zajadaliśmy się raclette ostatnio w Laax, chociaż ceny na stoku nieco psują apetyt 😉
Wojtek
Hej Natalia, dobrym rozwiazaniem byloby nawet proste wklejenie linku do Google Maps. Jedna bacowka juz wytropiona. Ciesze sie na ser, chociaz mojej Sylvii pewnie do gustu najbardziej przypadna psy i owce;)
https://goo.gl/maps/O4UaS
Raclette najlepiej smakuje na stoku, a to ma swoja cene;) Bardzo dobrze mozna tez pojesc fondue / raclette w Zürich (o wiele taniej i “a discrection” czyli “do woli”), w lokalnych miejscach w np tzw. Raclette Stube, czyli malej izbie, mogacej pomiescic max 20 osob, serwujacej tylko “bulgoczacy, roztopiony ser” z dodatkami, lokalne wino i “Kirsch” (nalewka z wisni), dodawany rowniez jako skladnik do fondue.
Wasz blog byl po spora inspiracja do zorganizowania road trip po Polsce. Szczegolnie czekam na odwiedzenie paru restauracji w Warszawie, bo widze ze w tym temacie zdarzylo sie sporo dobrego;)
Najlepszego, Wojtek
Natalia - tasteaway.pl
Hey Wojtek, dorzuciłam mapki 🙂 trochę chałupniczo robione (power point w akcji), ale mam nadzieję, że pomogą w namierzaniu bacówek 😉
Oj podoba mi się wizja tych izb z serem i winem, chociaż przyznam, że Zurych jakoś nas nie zachwycił (taki uporządkowany i spokojny;)).
Road trip po Polsce to świetny pomysł:) Zwłaszcza po ścianie wschodniej, choć spodziewam się i na Zachodzie wielu pięknych miejsc… tylko nas jakoś ta miłość do Wschodu ciągle ciągnie na Suwalszczyznę czy na Podlasie 🙂 A Warszawa kulinarnie – jest naprawdę dobrze! Od zagranicznych szefów kuchni słyszeliśmy, że to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków gastronomicznych 🙂 jakby co, służymy radą:)
Wojtek
Hallo Natalia, merci, dzieki dzieki:) pewnie zrobienie mapek w Power Point zajelo troche czasu. Rada na przyszlosc, co Ci oszczedzi wysilku i czasu: w Google Maps wystarczy ze klikniesz w interesujace Cie miejsce, a pozniej w lewym gornym rogu klikasz w koordynanty (te dlugie numerki, super dziala w przypadku kiedy miejsce nie ma konkretnej ulicy i numeru – jak np. bacowki). Pojawia sie czerwony znacznik. Pozniej klikasz na ikone kola zebatego w prawym dolnym rogu (ustawienia) i dalej “share or embed map”. Dzieki temu mozesz wstawic zdjecie mapki bezposrednio do artykulu. Wszystko trwa max 20 sekund. Wtedy np. czytajacy na smartfonie klika w Twoj link / obrazek i juz GPS prowadzi do celu:)
Gdybys dalej miala watpliwosci, wszystko pokazane w 25 sekund:)
https://youtu.be/CINoQQHDZK4
Zürich uporzadkowany i spokojny – zgodze sie, tez czasami taki bywa:) Kulinarnie jest dobrze – 13 restauracji z gwiazdkami Michelin i dobra, wysokiej jakosci lokalna kuchnia. Nudno na pewno nie jest (chociazby okolice miasta czyli Zürich Oberland sa zupelnie inne). Sluze wskazowkami nastepnym razem.
Wschodnia Polska nie jest mi dobrze znana (urodzony i wychowany na zachodzie), co powoli nadrabian.Bezposrednie loty do W-wy ulatwiaja zadanie.
Pozdrowienia ze spokojnego Zurychu gdzie obok pasa sie niespokojne owce i narwane kozy;)
Natalia - tasteaway.pl
cześć, dzięki za wskazówki! udało mi się zrobić taką mapką, ale jeszcze nie wiem jak ją dodać do wpisu 😉 Linki i współrzędne da radę znaleźć bez problemu, może jeszcze je dorzucę, albo podpytam kogoś jak pododawać takie mapki 😉 wschodnią Polskę polecamy bardzo!!!!:)
Justyna
Potwierdzam, w dolinie Chochołowskiej oscypki były PRZEPYSZNE! Świeży bundz, oscypki dopiero co wyciągnięte z solanki! Niebo:) bez porównania z oscypkami kupowanymi na Krupówkach czy podobnych miejscach:)
Natalia - tasteaway.pl
Dokładnie!:) po spróbowaniu tych z bacówek już nie chce się nawet próbować tych na Krupówkach czy pod Gubałówką.. świeżość i ten pyszny posmak wędzenia.. ah!:)
Justa- tuptam.wordpress.com
Ekstra wpis, górsko i smacznie, klimatyczne zdjęcia 🙂 Ja kiedyś odwiedziłam jedną bacówkę na końcu Chochołowskiej z bardzo pysznymi oscypkami! https://tuptam.wordpress.com/2013/08/17/baby-w-tatrach-rowerem-i-pieszo/
Natalia - tasteaway.pl
dzięki 🙂 ja sama jestem zachwycona zdjęciami, które Łukasz zrobił.. nagle okazało się, że deszczowe Zakopane i okolice są też piękne 🙂 u Ciebie na zdjęciach za to piękne słońce!! musicie teraz się z dziewczynkami wybrać – po Krecie już wprawione;)
Kasiasss
Chętnie wpadnę kiedyś do takiej prawdziwej bacówki nie tylko zjeść oscypka, ale też właśnie zobaczyć jak się je robi, może pogłaskać owieczki ;D super klimatyczne miejsca
Natalia - tasteaway.pl
Tak, rzeczywiście w bacówkach jest mega klimat, oby przetrwały jak najdłużej!:) i polecam wyprawę właśnie ich szlakiem 🙂
f
Żeby pogłaskać owieczki, to przy samej bacówce nie zawsze się uda. Przeważnie cały dzień owce są na hali, i często tam zostają na noc. Doi się je na hali, a mleko tylko przynosi (przywozi) do bacówki w celu dalszej obróbki. Czasem przy bacówce zostaje kilka sztuk owiec. Np stare barany, z które już nie poradzą sobie z długą wędrówką, albo młode jagnięta właśnie dla turystów. Dojne owce najlepiej spotkać na hali, tego można dowiedzieć się w samej bacówce, albo wypatrywać stada owiec na okolicznych łąkach.
Natalia - tasteaway.pl
Racja!:) Nam się akurat trafiły i te kilka sztuk, i całe stado pod Reglami, bo akurat była pora dojenia, a one tam wypasają się na łące bardzo blisko bacówki 🙂
f
Dobrze, jeśli wypasane są niedaleko bacówki. Zależność jest taka: im więcej owiec, tym trzeba więcej miejsca na pastwisku. Jeśli bacówka jest blisko miejscowości, to miejsca jest mało i owce wypasa się gdzieś daleko. Jeśli bacówka jest oddalona od zabudowań, to prawdopodobnie jest tam dość miejsca na wypas. W jednym i drugim przypadku, my odwiedzający, musimy trochę przejść (ewentualnie podjechać).
Natalia - tasteaway.pl
Racja. Niewątpliwie te bacówki gdzieś na polanie czy w górach są najbardziej malownicze, a nie gdzieś przy Zakopiance 🙂 pod tym względem pod Reglami właśnie to świetne miejsce – z jednej strony blisko Zakopanego, z drugiej pod lasem i na polanie:) pozdrowienia 🙂
f
Jakby ktoś był w Pieninach, to tam też są bacówki z oscypkami.
http://www.sromowce.pl/page,44
http://www.sromowce.pl/page,45
Natalia - tasteaway.pl
Oo, fajnie! jak będziemy się tam wybierać, to musimy zajrzeć 🙂
Arnulka
Polecam bacowke na hali rusinowej… najpiekniej polozona bacowka w tatrach z pyszna zyntyca i oscypkami
Natalia - tasteaway.pl
Musimy kiedyś zajrzeć! Tym razem niestety już nie było czasu – wczoraj opuściliśmy Podhale, ale dobrych bacówek nigdy za dużo!:) a za oscypkami już tęsknię!!:)
Traszka
Bardzo dziękuję za wiadomości o tych bacówkach. Ja i moja rodzina uwielbiamy oscypki, kochamy też i górskie szlaki. Z wymienionych bacówek byliśmy tylko w jednej, ale dzięki dołączonym mapkom na pewno odwiedzimy też pozostałe. Pozdrawiam.
Natalia
Super, strasznie się cieszę, że ten post się przyda!:) odwiedzanie bacówek trochę nam zajęło (a potem spisanie i mapki) więc tym bardziej cieszy, że się przyda:)
epepa.eu
Mi bardzo smakowały oscypki w Kościeliskiej 🙂
Natalia
w Bacówce na terenie Doliny, tak? 🙂
epepa.eu
Dokładnie :). Gdy tylko będę w Tatrach zajrzę do bacówek, które zostały tu wspomniane. Taki prawdziwy oscypek to zupełnie coś innego niż serki sprzedawane na targu.
Natalia
Dokładnie 🙂 koniecznie sprawdź te nasze jak będziesz w pobliżu 😉
Rafal
Dzięki za artykuł, będzie trzeba odwiedzić, uwielbiam oscypka 🙂
http://owczyfryzjer.pl/
Natalia
polecamy 🙂
Maciek
Super ze zamiesciliscie artykul, zamierzam zabrac dzieci w te wakacje I pokazac im gory. Zastanawialem sie gdzie udac sie po oscypki ,i znalazlem odpowiedz. Dzieki raz jeszcze
Natalia
Super, bardzo się cieszę, że się przyda!!! 🙂 udanego wypadu!!:)
Jakub Garczyński
Ja się grzecznie pytam gdzie Rusinowa Polana ?
Radek
Zachęciałaś mnie tym artykułem do odwiedzenia takiej bacówki, a właśnie siedzimy w Zakopanem. Pytanie jak wyglądają cenowo takie serki, są znacznie droższe czy cena zbliżona do tych z Krupówek?
Natalia
Witaj Radek!:) Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale miałam strasznie zajęty tydzień!! Mam nadzieję, że jesteście jeszcze w Zakopanem? a jak nie, że odwiedziliście którąś z bacówek 😉 przyznam się, że nie pamiętam jak cenowo.. może jest odrobinę drożej, ale niekoniecznie 😉 i na pewno warto, bo nie dość, że smak super to i klimat też 🙂
Jak ona gotuje
Bacówka na Rusinowej Polanie <3
Natalia
Rusinowa ma bardzo wielu fanów 🙂 musimy zajrzeć przy następnym pobycie w okolicy 🙂
Tomek666212
Gowniany artykul. Nie ma adresow.
Natalia
hm.. to bacówki, niektóre gdzieś w dolinach, w górach.. nie mają ulicy i numeru mieszkania;) po to są mapki i opisy, bo właśnie tak się je znajduje… polecam też używać bardziej kulturalnego języka;)
sadgdsfs
gowniana to jest twoja osoba, smieciu. Tylko hejtujesz gdzie się da.
Hubert
Super artykuł. Już odwiedziłem dwie bacówki – w pierwszej pod reglami oscypek rewelacyjny . Wracając do domu wstąpiliśmy też do Bacówki pod Nowym Targiem poz. 3 i tutaj ogromne rozczarowanie – ser najgorszy jaki jadłem i to raczej nie kwestia smaku. Jestem fanem serów i przez cały tydzień je testowałem w różnych miejscach ale ten z Nowego Targu przypomina mi taki ser jak w marketach jest.
Natalia
Cieszę się, że się przydało!!! 🙂 hmmm… może coś się popsuło w tej pod Nowym Targiem? To na pewno ta sama była?? Mi bardzo smakowało i nawet pamiętam zdziwienie mojej mamy, zwykle kupującej oscypki pod Gubałówką, że rzeczywiście jest zupełnie inny, lepszy… no ale my już byliśmy prawie 1,5 roku temu.. może baca się zmienił czy co? ciężko stwierdzić..
Hubert
Raczej jestem pewien , że to ta sama bo jest bardzo dobrze wskazana na Twojej mapie. Ja już tam na pewno nie wrócę , chociaż miejsce byłoby dla mnie idealne bo o takich zakupach często sobie człowiek przypomina jak już wraca. Następnym razem sprawdzę jeszcze inne lokalizacje 🙂 i dam recenzje :). Pozdrawiam
Natalia
No tak, szkoda, ciężko stwierdzić czemu… może coś się popsuło przez ostatni rok? no nic, fajnie, że pod reglami smakowało 🙂 pozdrowienia!:)
Agme
Polecący bacowke Witow!! Pyszne serki, degustacja oraz górski klimacik ?
Natalia
brzmi smakowicie:)
no_name
Bacówka w Jaworkach k/ Szczawnicy też ok. Obok Szałasu Bukowinki.
Rafal
No niestety na polanie kuznickiej .Na zapytanie ze chcemy kupic prawdziwe oscypki baca wskazal nam serki na zapytanie ile mają sera stwierdził ze pół na póĺ.Myslałem ze certyfikat zobowiązuje.
Natalia
Buuu, szkoda 🙁
Marta J.
Dobry pomysł z polecaniem bacówek – warto temat pociągnąć, uzupełniać i weryfikować. Maleńka uwaga: główna ulica w Murzasichlu to “Sądelska” a nie “Sądecka”.
Pozdrawiam
Natalia
Ojej, faktycznie 🙂 zaraz to poprawię! 🙂
Jarek G.
Kupiliśmy oscypki z kilku Bacówek w tym tych z listy.
Oscypek od Bacy z Nowego Targu jest najlepszy.
Dziękujemy za wpis, bo nie mielibyśmy pojęcia, ze się tam znajduje. :-/
Natalia
O super, bardzo się cieszę, że nawet po tych kilku latach nasz post się przydaje! 🙂
Kasia
Kochani pomóżcie bo nie mogę znaleźć informacji czy w grudniu w święta bacowki są czynne?
MichalPlaska
Pyszne oscypki to mogę polecić w Bacówka Zakopiańczyk. Fajna cena!