O klasyce rzadko się pisze… Bo niby wszyscy już znają, wszyscy już wiedzą i tyle lat na rynku, że po co to pisać?? A jednak! 🙂 Są miejsca, o których warto wspominać. Poza tym o to, gdzie na steki w Warszawie co jakiś czas pytacie, a Butchery & Wine to w tej kategorii klasyk! Czy nadal warto? Czy nadal mają się dobrze? 🙂 Ostatnio przetestowaliśmy ich w porze obiadowej. Zamówiliśmy oczywiście steka, ale również przystawki i dodatki… Zobaczcie, czy byliśmy zadowoleni! 🙂 Butchery & Wine od lat znajdziecie na ul. Żurawiej 22. Przyjemny lokal na różne okazje – na randkę, na spotkanie, na obiad ze znajomymi, na służbową kolację.
W menu zawsze znajdziecie steki, ale przystawki zmieniają się sezonowo. My trafiliśmy na bardzo fajne letnie menu i sporo dań nas kusiło. W letnim menu znajdziecie chłodnik litewski z szyjkami rakowymi (23 zł), sałatkę grecką (26 zł), szparagi z jajkiem w koszulce i sosem maślanym (38 zł) czy mozzarellę Burrata z pomidorami i pesto bazyliowym (45 zł). Z mniej letnich propozycji jest też domowe linguine z krabem i chili (59 zł) oraz grillowana ośmiornica z czarnymi oliwkami i pieczoną papryką (70 zł).
My finalnie decydujemy się na 3 różne przystawki – ja od razu wybieram kwiaty cukinii w tempurze z serem ricotta i jalapeño (29 zł) i grillowane kalmary z chorizo i wędzoną papryką (45 zł). Łukasz idzie w mięsny klasyk (w końcu jesteśmy w miejscu specjalizującym się w mięsie!) – wybiera Butchery tatar wołowy z majonezem lubczykowym (39 zł). Przystawki wypadają bardzo smacznie – kwiaty cukinii przyjemnie chrupią, a w środku czeka delikatne w konsystencji i lekko pikantne w smaku nadzienie. Kalmary z chorizo i wędzoną papryką od razu kojarzą się z Hiszpanią… troszkę z hiszpańskimi śniadaniami z chorizo, troszkę z pulpo a la gallega, czyli ośmiornicą podawaną z ziemniakami i wędzoną papryką. To dobra przystawka dla tych, co lubią połączenie kalmarów i chorizo. Ja uwielbiam! Z przystawek chyba najmniej zachwyca tatar – po takim miejscu spodziewalibyśmy się czegoś więcej 😉
Jeśli chodzi o steki, w Butchery dostaniecie wszystko, czego pragniecie – New York Stek, Rib Eye Stek, Flat Iron Stek, Rump Stek. Część steków to steki z polskiej wołowiny, sezonowanej przez 28 lub 60 dni. Do wyboru też steki z wołowiny amerykańskiej, kanadyjskiej, czasem australijskiej czy z japońskiego Wagyu. Cena większości to cena per 100 g (zwykle od 49 – 60 zł za 100g). Do steków można dobrać sosy (Pieprzowy, Bearnaise, Madeira, domowy ketchup, majonez, musztarda: Dijon, Pommery) oraz dodatki. I dodatki zdecydowanie również robią robotę! 🙂 U nas na stole ląduje Rib Eye medium rare z polskiej wołowiny, a do tego domowe frytki, kalafior z bułeczką i bób z boczkiem i miętą. Wszystko jest świetne! Przygotowany w punkt stek, chrupiące frytki, kalafior z dużą ilością bułeczki i bób o przyjemnym posmaku boczku i mięty. Nic tylko zajadać! 🙂
Podsumowując, to był pyszny i bardzo udany obiad! 🙂 Ochota na stek, zwłaszcza u Łukasza, zaspokojona. Gość usatysfakcjonowany i poleca bardzo! 🙂 Ja mniej stekowa, ale za to zachwycona przystawkami i dodatkami, polecam również!:)
INFORMACJE PRAKTYCZNE
BUTCHERY & WINE
ul. Żurawia 22
tel. 22 502 31 18
godziny otwarcia:
poniedziałek – sobota 12.00-22.00
niedziela 12.00 – 20.00
2 Comments
lea
“Zamówiliśmy oczywiście steka” – stek, a nie steka, proszę!
Natalia
Hahaha, słusznie! 🙂