Spis treści
Sushi. Można je kochać, można nienawidzić.. chyba żadna inna potrawa nie jest w stanie tak bardzo podzielić, ani tak bardzo połączyć 🙂 My z tych, co kochają. Miłością nieustanną już jakieś 6 lat. Początki? Pamiętam jak dziś: pracowy lunch z dziewczynami, które uznały: “Chodź z nami na sushi, spróbujesz!”. Dość prosty zestaw: nigiri z łososiem, jakieś maki, oczywiście z surową rybą, bo jak próbować sushi to przecież nie z pieczoną, ani nie z kaczką 🙂 To nie był wielki zachwyt od pierwszego wejrzenia, nie postanowiłam nagle rzucić makaronów, pizzy czy innych przysmaków i przerzucić się na sushi, ale jakoś… zaczęło za mną chodzić.
Potem były kolejne próby. W coraz lepszych miejscach, coraz bardziej udane. Aż wreszcie etap, w którym plotki z przyjaciółkami smakowały najlepiej, przegryzione imbirem, podlane zieloną herbatą, ewentualnie winem śliwkowym. Przez pewien czas miałyśmy nawet tradycję: niedzielne spotkania na sushi, by omówić kluczowe wydarzenia piątkowych i sobotnich imprez. Fun times 🙂 Gdy spotkałam na swojej drodze Łukasza, okazało się, że sushi kocha jeszcze bardziej niż ja… I zaczęły się dłuuugie wieczory z testowaniem wszystkich możliwych smaków i z cudami autorstwa najbardziej ulubionego z ulubionych sushi masterów, który innowacyjnymi połączeniami na kolana rzucał nawet moją “amerykańską” siostrę cioteczną, mającą na koncie “fancy sushi bars” w Nju Yorku czy w Waszyngtonie. Moja miłość do sushi trwała również w ciąży, choć z koniecznością przerzucenia się na początkowo mniej lubianą wersję pieczoną… Taką też zjadłam na pierwszym wyjściu z Maksem, 6 dni po porodzie 😉 Pewnie dlatego Maks jak wariat kocha sushi i lepiej nie stawiajcie przed nim swojego talerzyka, jeśli cokolwiek chcecie zjeść!
Wspomnienia zostawmy za sobą… Dziś, teraz, Warszawa, sushi. Nasze “top 4”, całkiem różne, w zależności od okoliczności, ale ze wspólnym mianownikiem: dobrym sushi!:)

klasyka gatunku: surowy łosoś, ogórek, serek Philadelphia
1) SUSHI ZUSHI
Przez długi czas Sushi Zushi na Żurawiej 6/12 było dla nas absolutnym numerem jeden. Kreatywni sushi masterzy, ciekawe połączenia składników i co najważniejsze naprawdę duże kawałki ryby. Nawet jeśli w maku jest masa dodatków (uwielbiamy chrupiącego ogórka, rzepę, grzybki, trawę morską), ryba nigdy nie ginie, nie jest jej mniej – to średnica krążka rośnie. Uwielbiam za nowe pomysły – np. tzw. “autobus” – znacie? Idealne połączenie surowego łososia, sałatki z krewetek i awokado, krewetki w tempurze i omleta tamago. Zero ryżu, same pyszności. Boskie – gdy idę na sushi z przyjaciółką, od kilku miesięcy wiernie zaczynamy posiłek właśnie od tego.
Ceny raczej wysokie, ale gdy spojrzycie na wielkość maków, nagle okazuje się, że wychodzisz najedzony, więcej już w siebie nie wciśniesz, a rachunek wcale nie jest tak wysoki jak się spodziewałeś. Atmosfera przyjemna, ciepła, chociaż bywa, że zbyt napuszona od nadmiaru “warszawki” i lansu – raczej nie idziemy tam, gdy mamy ochotę wyciszyć się w spokoju i kameralnym otoczeniu. Mi tam jednak parada drogich ciuchów i zbyt mocnego makijażu nie przeszkadza – w dżinsach i trampkach wieczór na sushi z przyjaciółką smakuje najlepiej. Wiem – w środę byłam 😉
Z Maksem tam nie chadzam od czasu, gdy skończył 8 miesięcy i zaczął aktywnie raczkować pod nogami kelnerek. Zdecydowanie za dużo ludzi i za mało miejsca dla raczkującego / biegającego dziecka. Może wrócimy, gdy dojrzeje i bez problemu usiedzi godzinkę na sushi? 🙂 A tymczasem Sushi Zushi idealne na lunch / wieczór z przyjaciółkami lub na randkę, zwłaszcza, że w piątki i soboty czynne do 3.00 w nocy!
Gdy mamy ochotę na jakość porównywalną do Sushi Zushi, bez lansu i tłoku, wybieramy Zushi Point na Ursynowie (ul. Żabińskiego 16 A). Spokojnie, kameralnie i da radę z Maksem – kącik dla dzieci obecny! UPDATE 2015: Maks kocha obecnie Zushi Point na Świętokrzyskiej 32. Są zestawy dla dzieci, sporo zabawek i drewniany garaż, którym zawsze się bawi. I zwykle robią świetne sushi – np. z łososiem i jalapeño.

Maks – miłośnik łososia w sosie teriyaki
2) NA SUSHI Z DZIECKIEM? – IZUMI SUSHI Biały Kamień
Odpowiedź na pytanie: gdzie iść na sushi z dzieckiem? Izumi Sushi na ul.Biały Kamień to wielka przestrzeń, miłe wnętrze pełne roślin, latem plac zabaw i stoliki na zewnątrz oraz niewątpliwie jedna z najbardziej przyjaznych dzieciom restauracji w mieście. Masa krzesełek dla dzieci, przewijak, kącik z zabawkami i menu dziecięce na czele z hitem – niewielkim zestawem sushi za złotówkę. Bez większych wydatków możemy sprawdzić, czy nasze dziecko lubi sushi! Nasze się zakochało!
Za co lubimy? Za otoczenie, za przyjemne wnętrze zimą i duży ogródek latem, za “pro dzieciowość”, za łososia opiekanego luft lampą z trawą morską na wierzchu (spróbujcie koniecznie!), za korzystne cenowo zestawy lunchowe w tygodniu.
Za co nie lubimy? Za to, że coraz częściej obsługa jest na żenującym poziomie, mało sympatyczna, skrzywiona, olewająca klientów.. i za to, że za mini miseczkę sosu teriayaki (miłość Maksa!) doliczają 5 zł! Hello, rozbój w biały dzień! Poprawcie się Izumi!!!
W jakich sytuacjach? Rodzinny obiad w weekend, obiad / kolacja z przyjaciółmi z dziećmi, lunczyk z przyjaciółką z dzieckiem/ dziećmi, latem jako przystanek podczas rowerowych wypraw po okolicy – rodzice odpoczywają, znużony jazdą w foteliku Maks szaleje na placu zabaw!

Zushi Point, Ursynów – sałatka z krewetek i awokado w pomarańczy
3) KLASYKA GATUNKU – SAKANA
Sakana przy Placu Teatralnym (ul. Moliera 4/6) to klasyka. Istnieje od lat i chyba każdy, kto lubi sushi od dawna, choć raz to miejsce odwiedził. Swego czasu zaglądaliśmy tam dość często – najbardziej lubiłam, gdy wpadaliśmy tam wieczorem po weekendzie za miastem w beztroskich, bezdzietnych czasach. Potem przerzuciliśmy się na Sakanę na Burakowskiej 5/7 (całkiem “przypadkiem” winiarnia Mielżyński drzwi w drzwi).
Za co lubimy? Za wysoki poziom zazwyczaj, za wspomnienia. Na plus również fakt, że Sakanę możecie odwiedzić również we Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach czy Krakowie. UPDATE 2015: kochamy za Mariusza Melcera – jednego z naszych ulubionych sushi masterów ever 🙂
Za co nie lubimy? Za zbyt wysokie ceny, za nierówny poziom sushi masterów, zwłaszcza za niechlujnego sushi mastera na Burakowskiej… jednym słowem wrażenia zależą od tego, na kogo trafisz!
Kiedy? Z przyjaciółką, ze znajomymi, czasem sami… zdecydowanie rzadziej niż Sushi Zushi czy Izumi.
4) DOBRA JAKOŚĆ W KORZYSTNEJ CENIE – SOTO SUSHI
Soto Sushi.. Jedno na Ursynowie, drugie w Centrum. Zwykle odwiedzane w babskim składzie lub w babskim + ze spragnionym sushi Maksem. Niewątpliwie najtańsze z wszystkich wymienionych miejsc, a nadal smakowite z przyzwoitą ilością ryby i z fajnymi, całkiem innowacyjnymi połączeniami. Karta obszerna (co jak dla mnie w przypadku sushi jest zwykle zaletą), zestawy lunchowe więcej niż korzystne. Za to właśnie lubię! I chyba nawet nie ma aspektów, za które Soto Sushi nie lubię – może zbyt rzadko tam bywam? 🙂 W każdym razie polecam każdemu, kto ma ochotę na sushi lunch w dobrej cenie, zwłaszcza jeśli na Wilczą macie kilka kroków!
Smacznego, rybnego piątku i weekendu!!! 🙂
PS2. Dajcie znać, jakie są Wasze ulubione miejsca na sushi.
A tak Maks uczył się sushi jeść (tu około 12-13 miesięcy:)) – zwróćcie uwagę na śliniak! 🙂

pierwsze sushi-próby
Informacje praktyczne:
1) Sushi Zushi
Żurawia 6/12
tel. 22 420 33 73/74
2)Zushi Point Ursynów
ul. Żabińskiego 16A
tel: (22) 390 44 60
tel: +48 669 868 687
3) Zushi Point Centrum
ul. Świętokrzyska 32
(wjazd od ul. Bagno)
tel: (22) 114 01 14
tel: (22) 114 14 44
tel: +48 667 760 000
4) Izumi Sushi Biały Kamień
ul. Biały Kamień 4
tel. 22 424 51 00
5) Sakana
Sakana Warszawa
00-076 Warszawa
ul. Moliera 4/6
tel. 22 826 59 58
Sakana Sushi Bar
ul.Burakowska 5/7
tel. 22 826 05 05
6) Soto Sushi
Ursynów
Al. KEN 84 (metro Stokłosy)
tel. 22 648 03 03
Centrum
ul. Waryńskiego 28
tel. 501 608 806
82 Comments
oberezowski
Przedwczoraj zastanawialiśmy się nad Izumi Sushi Biały Kamień (jeszcze nie byliśmy). Wybraliśmy się jednak do Shilla. Mają tam fajny japoński pokoik, siedzi się na ziemi na matach i poduszkach – mała Japonia. Ryba była naprawdę świeża. Tak naprawdę do restauracja koreańska. Jako jedna z nielicznych w Warszawie ma hot spot 😀
Natalia - tasteaway.pl
Izumi dobre, bo też macie na stanie ruchliwego dzieciaka z tego, co słyszałam 🙂 Shilla? nie słyszałam o tym! Brzmi dobrze! gdzie to? 🙂 poza sushi, są koreańskie przysmaki?
oberezowski
nie wygląda zachęcająco z zewnątrz bo to w galerii handlowej Land na Mokotowie. Sushi jest przyzwoite. Menu jet po koreańsku więc niewiele rozumiem 🙂 Chyba dużo ma to wspólnego z prawdziwą kuchnią, bo na piętrze, gdzie są oddzielne pokoiki jest sporo Koreańczyków. Kiedyś byłem z Zoją i sushi masterka 🙂 zrobiła specjalnie dla niej za darmo zestaw malutkich nigiri
Natalia - tasteaway.pl
No tak, faktycznie Land może nie zachęcać, ale jak mówisz, że sporo Koreańczyków to najlepszy argument “za”! wszystkie takie miejsca się sprawdzają.. plus, że blisko, więc może uda się zajrzeć 🙂 zestaw malutkich nigiri gratis też na plus – najbardziej kiedyś zirytowało mnie Tomo Sushi na Kruczej: dla bodajże 11 miesięcznego Maksa poprosiłam “kawałek” pieczonego łososia – dostałam porcję za 35 czy 40 zł :/
Kinga
Sabaka w Falenicy zdecydowanie warte spróbowania! Jadłam sushi w wielu miejscach w Polsce i nie tylko, ale po tym jak przypadkiem trafiłam do Sakaby już nigdy nie spojrzałam na sushi tak samo :D. To co potrafi wyczarować pan Marcin jest nie do opisania i mimo, że Falenica jest raczej mniej popularną częścią Warszawy to polecam się tam wybrać 🙂
Natalia - tasteaway.pl
Hey Kinga!:) nie pierwszy raz słyszymy już o tym miejscu, więc chyba rzeczywiście trzeba będzie się kiedyś wypuścić w dalsze dla nas rejony i spróbować!!! 🙂
Kinga
Zdecydowanie! Moja mama, która dotychczas za sushi raczej nie przepadała, od kiedy tam zjadła to sama nas namawia na kolejne wyjścia więc coś w tym jest!
Polecam zwłaszcza z tatarem z łososia, który koniecznie trzeba spróbować, aczkolwiek inne też są bardzo dobre 🙂
Natalia - tasteaway.pl
Hahaha:) Fajnie, że Mama polubiła sushi 🙂 Nasze też lubią – zwykle, gdy idziemy rodzinnie do Izumi! A ostatnie nawet nasze babcie polubiły (moja – rocznik 1928 ;)) .. Tatar z łososia uwielbiamy, więc koniecznie spróbuję jak tam dotrę!:) a tymczasem dziś już chyba moja przyjaciółka, której mama mieszka w Falenicy wybiera się na zwiady 😉
saabway.blogspot.com
Ja wciąż się do sushi przekonuję, bo przyznam, że kiedyś – dawno jadłam i nie zrozumiałam zachwytu… teraz w listopadzie sami zrobiliśmy… było bosko i od tego czasu, co trochę na sushi pędzę. Będę też testowała Wasze miejsca..
Ostatnio, przy okazji załatwiania spraw, byłam przy placu Wilsona. Świeżutkie i bardzo smaczne, a do tego cena była akceptowalna – TODO Sushi.
Natalia - tasteaway.pl
To chyba rzadko miłość od takiego totalnie pierwszego wejrzenia 😉 ale potem może wybuchnąć ze zdwojoną siłą 🙂 plac Wilsona to kiedyś moje tereny – mieszkałam w okolicy!:) teraz mam kawałek, ale może kiedyś się przytrafi okazja, by tam zjeść 🙂
saabway.blogspot.com
A właśnie… Sałatka! O matko, jadę tam!
Natalia - tasteaway.pl
Ale, że ta z krewetek i awokado? 🙂 smakowita! i jeszcze przegryzana orzeźwiającym kawałkiem pomarańczy 🙂 mają ją na pewno i w Sushi Zushi na Żurawiej i w Zushi Poincie na Ursynowie 🙂
Joanna/ LotsOfSources
My najczesciej zamawiamy z Oto Sushi lub bodajże Sensi Sushi, fajny zestaw kiedyś upolowaliśmy w drugiej czesci Wwy ale nie mam pojęcia jak się to miejsce zwało- kojarzy mi się z przestępczością (coś w nazwie tam musiało być takiego 🙂 ), jest jeszcze fajne miejsce na ochocie (oczywiscie nazwy nie pomnę- ach ta ciążowa skleroza!). Mozna też wpasc do 77 albo Akashii, nie polecam natomiast ponoc najstarszej suszarni w okolicach pl.zawiszy- wystroj PRL i drogo 😉 czasem na wieczory ze znajomymi znajomych ktos zamawia fajne rzeczy ale oczywiscie nie pamietam skad 😉
Natalia - tasteaway.pl
Oto Sushi kiedyś mi się zdarzyło jeść, chyba na Nowym Świecie i było OK 🙂 Gdzie to fajne miejsce na Ochocie??? 🙂 Bo to właśnie nasze rewiry, a niestety na Ochocie to jakichkolwiek knajp za dużo nie ma – do dziś wspominam, gdy na urlopie macierzyńskim spacerowałyśmy z koleżanką do McDonalds na kawę czy shake’a, bo żadnej kawiarni w okolicy nie ma 😛
77 ostatnio zamówiliśmy, ale nas wkurzyło! zapłaciliśmy naprawdę sporo, a ryby było jak kot napłakał :/ więc jeśli chodzi o zamawianie chyba będziemy wierni Zushi Pointowi 😉 A która to jest ta najstarsza, bo nie kojarzę? Koło szkoły polsko-japońskiej?
Joanna/ LotsOfSources
Podpytam męża jak to miejsce na ochocie sie nazywało,wiem, ze było gdzieś przy takich nowszych blokach i krętej ulicy (to akurat zapamietalam…) W 77 dawno nie byłam- pewnie ponad rok juz, moze się zesknerzyli.. a co do ponoć najstarszej to tak, koło szkoly polsko-japonskiej- mimo,ze jedzenie całkiem ok, to jednak cala reszta dosc kiepsko zapadla nam w pamieci 😉
Natalia - tasteaway.pl
Mam podejrzenie chyba gdzie 🙂 Okolice Racławickiej i Korotyńskiego???
Właśnie z restauracjami tak jest, że czas leci, a się zmienia jedzenie, obsługa, cokolwiek 🙂 to nasza największa pułapka na blogu – nie jesteśmy w stanie kontrolować non stop miejsc, które odwiedzamy 🙂 ale odpukać reklamacji po poleceniach było mniej niż podziękowań 😉 pozdr!
Karola
polecam TATAMI SUSHI na bellotiego 1 lok. 8a, http://www.tatamisushi.pl
Natalia - tasteaway.pl
Hey Karola, nie miałam zielonego pojęcia, gdzie jest ta ulica;) ale widzę, że całkiem centralne położenie!:) chociaż trochę nie nasze tereny, ale zapamiętamy w razie co 🙂
marghe
My wierni Tomo Sushi 🙂
Natalia - tasteaway.pl
no ja coś chyba miałam pecha z Tomo.. byłam tam parę razy, moja przyjaciółka ich uwielbia, ale jakoś nigdy nie zachwycili, a najbardziej zirytowało mnie jak poprosiłam o kawałek pieczonego łososia dla mojego Maksa jak miał może 10 miesięcy i dostałam porcję za 40 zł :/ i już więcej nie poszłam 😉 ale znam takich, co też wierni Tomo 😉
marghe
Rozumiem 🙂
My nie zaliczyliśmy żadnej wpadki od kiedy tam bywamy. A bywamy od wielu lat.
Na nasz widok sushipan 😉 zaczyna szykować 3 porcje maki z krewetkami w tempurze na ostro i tatara z tuńczyka 😀
Natalia - tasteaway.pl
Czasem raz czy dwa się źle trafi i człowiek się zniechęca 🙂 maki z krewetkami w tempurze na ostro – zjadłabym nawet teraz!:)
koza
Natalia, Łukasz.. Na Wasz widok też wiemy co mamy robić 😉 Alkowy ‘dynamit’ o unikalnej recepturze został przekazany tylko i wyłącznie kilku elokwentnym osobom. Zawsze miło nam Was gościć. Zapraszamy częściej z Maksiem, w pełnym składzie 😉
Natalia - tasteaway.pl
Dzięki! 🙂 jakbyśmy tylko mieli bliżej do Was, to pewnie gościlibyśmy średnio raz w tygodniu 😉 obecnie czasem korki wstrzymują, ale ostatnie zamawiane były przepyszne jak zawsze!!! 🙂 ale Alkowego dynamitu to już dawno nie jedliśmy! trzeba będzie nadrobić 🙂
Matthew Bald Bearded
Uprzejmie donoszę, że w zushi-poincie na Ursynowie wrócił kącik dla dzieci 🙂
Katarzyna Bieleniewicz
potwierdzam jest! I nawet masterzy puszczają kołysanki dla noworodków jak trzeba
Natalia - tasteaway.pl
🙂 nasz już kołysanek nie potrzebuje, ale za to uwielbia podglądać sushi masterów przy pracy! 🙂
Karola
Dla tych co lubią próbować polecam TATAMI SUSHI na Bellotiego 1 lok. 8a, przepyszne sushi za rozsądną cenę!!!
http://www.tatamisushi.pl.
Malta Gozo
My mieliśmy w okolicy kilka sushi barów i po stopniowej eliminacji zostały nam 2 do których chodzimy:-)
Natalia - tasteaway.pl
Hey Malta i Gozo! Nie wiem, jakim cudem, ale jakoś umknął mi ten komentarz, chociaż był 2 miesiące temu!!! Ach ten Disquis!! Jakie macie ulubione sushi bary?? Może coś nowego nam wpadnie do głowy 🙂
tipforyou
a tu nasz ranking:) http://www.tipforyou.pl/najlepsze-sushi-w-warszawie/
annette
Znam wszystkie miejsca wymienione w Twoim rankingu. Rzeczywiście są one best of the best. I również nie mam problemu by w piątkowy czy sobotni wieczór wpaść w jeansach do Sushi Zushi mimo, że większość innych goszczących tam kobiet jest mocno wylansowana.
Mi czasem zdarza się jeszcze odwiedzić Sushi77 na ul. KEN na Ursynowie, nie powala, ale i nie jest też złe.
Natalia - tasteaway.pl
Ja to przyznaję, że już dawno w Sushi Zushi nie byłam, ale tam faktycznie lans lans lans, ale na szczęście nie wymuszający lansu na innych 😉 Wiele osób chwali Sushi77 🙂 chociaż ja już jak jestem na KEN to albo właśnie Zushi Point albo Soto.. teraz to już nie wiem czy się uwolnię od SOTO, bo wczoraj z przyjaciółką dostałyśmy karty stałego klienta, a wiadomo, że miły rabat na sushi zawsze się przyda :))
Ale kusi mnie Hotaru Sushi, które też sporo osób ostatnio poleca! Chyba otworzyli je byli sushi masterzy z Sakany?
Pozdrowienia, N. 🙂
Mścisław Bystrzanowski
Osobiscie nie znam nikogo kto nie lubi sushi. Sam jako zadeklarowany sushiżerca odwiedziłem w zasadzie większość barów sushi w Warszawie ( przynajmniej w centrum oraz na Mokotowie).
Z wszystkich podanych tutaj restauracji najbardziej sushi smakowało mi w Sakanie.
Brakuje mi jedynie w zestawieniu Besuto. Moim skromnym zdaniem naprawdę świetna restauracja na Nowym Świecie Sushi smaczne, świeże. Wystrój nowoczesny a obsługa miła.
Natalia - tasteaway.pl
Muszę przyznać, że nam się lista nieco zdezaktualizowała, choć nie całkiem 🙂 Nadal lubimy Sakanę, głównie na Moliera i przede wszystkim, jeśli sushi robi Mariusz 🙂 (w okularach, w grubych oprawkach;))
Sushi Zushi ostatnio rzadziej odwiedzamy, a częściej Zushi Point na Świętokrzyskiej – też pysznie, chociaż czasem nierówno 😉 Soto na Wilczej trochę mi podpadło, za to Soto Ursynów zawsze trzyma poziom – nie jest to może tak wyszukane sushi jak w Sushi Zushi czy u najlepszych w Sakanie, ale współczynnik jakość cena jest b dobry!
Izumi prawie w ogóle nie odwiedzamy – obsługa nie była tam ostatnio najlepsza. Co do Besuto – znam 🙂 Chodziłam b często jeszcze do Besuto na tyłach Nowego Światu, w obecnym byłam 2-3 razy, ale już daaawno – pamiętam jednak, że miałam wrażenie, że jest dość drogo, w porównaniu z dawnym Besuto. Na Nowym Świecie wcześniej było w tym miejscu The Place, w którym prawie “mieszkaliśmy”;) Ostatnio sporo osób zachwyca się WABU Sushi na Kruczej – byłeś może? My cały czas zbieramy się by przetestować 😉
Lolka
Potwierdzam Sakana jest super, naprawdę smacznie i składniki bardzo świeże. Ja zamawiałam online Zestaw 1, a w nim nigiri z omletem tamago wyjątkowa kompozycja. Polecam
Marek
Byłem na początku tego roku. Poziom absolutnie godny do naśladowania. Sushi super, nawet dla osoby z natury sceptycznej dla tego rodzaju jedzenia.
gość
Zdecydowanie w dobrej cenie i jakości można zjeść w Hashi Oki, tylko już nie na Odolańskiej na Mokotowie tylko przy alei Stanów Zjednoczonych na pradze, bo tam się przeniósł ich sushi master, który zna się na rzeczy. Ja jako stały klient dostaję od niego bonusy 🙂 Dla młodego lat 3 biorę z owockami. Niestety nie mają siedziska dla mniejszych berbeci.. http://hashiokisushi.pl/
Natalia - tasteaway.pl
Sushi master jest kluczowy! 🙂 Aleja Stanów Zjednoczonych to trochę nie nasze rewiry, ale może uda nam się dotrzeć 🙂 aczkolwiek nasz Maks obecnie stawia już swoje żądania i zdecydowanie preferuje teraz Zushi Point na Świętorzyskiej, bo ma ukochane sushi i kącik dla dzieci ze sporym garażem dla samochodów;) więc ciężko go namówić na inne ;)))
Justyna
Oho, czemu nie ma tu sumo sushi??:) Polecam sprobowac! Co prawda z tego co sie orientuje na ten moment jest to bardziej catering firmowy, lunche, ale wraz z całym biurem, śmiało moge powiedziec, ze lepiej jak w nie jednej knajpce. Z rozmowy ze sprzedawca wywnioskowałam, ze dowoza tez prywatnie, wiec naprawde warto sie zorientowac. Świeżo i klasycznie!
Natalia - tasteaway.pl
Sumo Sushi? A gdzie to? Nigdy nie słyszałam! Jejku, nie nadążam za wszystkimi miejscami, a już na pewno nie nadążamy tego wszystkiego jeść 😉 jeszcze na liście Wabu od jakiegoś czasu mamy – podobno mega!:)
n
A ja polecam Sushi Point na Placu Unii. Dużo niższe ceny niż w innych “suszarniach”, a sushi przepyszne 🙂
Natalia - tasteaway.pl
Oo Sushi Point? Podobnie jak mój ulubiony ostatnio Zushi Point 😉 Gdzie to dokładnie jest? W tym centrum handlowym czy gdzieś indziej?
Janka
Wydaje mi się, ze chodzi o taki okrągły, mały budyneczek zaraz koło świateł. Tam nie byłam, tylko przechodziłam, ale za to w samej galerii na dole jest pyszne sushi:)
Jacek
Ja polecam catering z Sushi Max, nie ma ogromnego wyboru, co moim zdaniem jest zaletą i daje pewność, że produkty są świeże. Od kilku miesięcy co najmniej raz w tygodniu zamawiamy do pracy. Podobno kręcą na Mokotowie ale do Centrum dowożą. I ceny interesujące. Polecam! http://www.sushimax.pl/zestawy-do-domu-i-biura/
Natalia - tasteaway.pl
Dzięki za cynk! Może uda się przetestować kiedyś, chociaż my generalnie rzadziej zamawiamy, a częściej gdzieś idziemy na sushi 🙂
Ena
Master Sushi na Gocławiu. Tace z dostawy. Zawsze swieze i pyszne. Polecam!
Natalia
Gocław trochę nie nasze rewiry, ale kto wie, kto wie.. 🙂
Adam Kozera
Nawet, jeżeli nie szukałabyś piątej pozycji i tak poleciłbym Besuto Sushi Bar na Nowym Świecie (http://www.besuto.pl). Bardzo ładny, szykowny wystrój i moje ulubione nigiri związane z pikantną papryczką. No i esencjonalna sałatka z kimchi!
Natalia
W Besuto obsesyjnie jadałam jak mieli jeszcze mały lokalik w pawilonach na tyłach Nowego Światu. Przyznam, że w obecnym lokalu byłam sto lat temu, ale nigiri z papryczką brzmi ciekawie!!:) w sumie blisko mamy – trzeba wrócić 🙂
Paweł
Mamy piąte miejsce gdzie zjeśc może najlepsze sushi… Raz spróbowałem i się zakochałem poprostu. Smak, proporcje, surowce… obsługa. To jest nie do opisania. Jak ktoś lubi sushi, albo nigdy nie miał odwagi spróbować trzeba odwiedzić Itamae Sushi na Dereniowej 2, na ursynopwie. Nie pożałujecie. Smak i jakość jest poprostu bomba. http://www.itamae.pl, są też na FB… Polecam.
Natalia
Dzięki za cynk 🙂 musimy zajrzeć jak będziemy w okolicy! przyznam, że od czasu tego wpisu u nas też nieco się zmieniło, chociaż ostatnio Sakana na Burakowskiej znów u nas rządzi za sprawą sushi geniusza- Mariusza Melcera 🙂
Marta
Bardzo ciekawy i rzetelny wpis, z przyjemnością się czytało i aż mnie głód naszedł 🙂 Potrzebne są takie rzetelne recenzje susharni, bo to jednak na tyle specyficzna potrawa, że można się czasem naciąć w niewłaściwym miejscu… Prócz wspomnianych przez Ciebie jak dla mnie dochodzi jeszcze Sushiberry, czasem wpadam tam “stacjonarnie” bo mam dosyć blisko, a czasem zamawiam do domu kiedy się rozleniwię 🙂 Jak dla mnie naprawdę dobre sushi, świeże, smaczne, ładnie podane, lokal także przyjemny, dowóz jak to dowóz – wszystko zależy od warunków na drodze, ale co mnie bardzo zaskoczyło – w sytuacji możliwego opóźnienia dostawy zadzwoniono do mnie z informacją na ten temat. W związku z tym zdecydowanie na plus jeśli chodzi o obsługę klienta. Zadowalający jest też fakt, że wprowadzają jakieś zestawy promocyjne, co jako sushiżercę bardzo mnie cieszy – lubię dobrze zjeść i jednocześnie nie zbankrutować 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Mariola Wrona
Można się wybrać w większym gronie
na dobre jedzenie do indyjskiego Ganesh w galerii Metro przy ul.
al.KEN. Z tego co wiem to najstarsza restauracja tego typu na
Ursynowie i jedna ze starszych w całym mieście. Klimat w środku
panuje dość specyficzny, ale mi się ta cała indyjska stylizacja
wnętrz podoba. Obsługa sprawna, pomocna, otwarta na klienta. Można
się wygodnie rozsiąść w loży nawet w kilka osób. Więcej o
restauracji jest na ganesh.pl.
Martyna Kowalska
Od siebie moge wam polecic mocno Nanaki Sushi 🙂 Ostatnio tam wpadlam jak wracalam do domu i musze powiedziec, ze bylam na prawde milo zaskoczona 🙂 Bardzo smaczne i swiezo
Maja Czyżewska
Bardzo lubie u nich jadać;) Sushi jest zawsze świeże a dodatkowo mają miła obsługę i super klimat;)
madzia
Ja bym dodała do tej listy nową knajpkę Sushi World. Jedzenie naprawdę świetne i do tego nie trzeba długo czekać. Mają bardzo ciekawe menu, każdy wybierze coś dla siebie.
Natalia
gdzie to? 🙂
Adamos
To na Ogrodowej. I faktycznie mogę potwierdzić, zupełnie niezłe mają to sushi.
Krzysztoff
Byłem dzisiaj sprawdzić co poleciliście i rzeczywiście Sushi World daje radę. Fajne nazwy mają w menu i dobre jedzenie.
Mikołaj Kowalczyk
Potwierdzam, bardzo dobra kuchnia. Byłem tam tylko raz, bo przejazdem, ale jeśli utrzymują podobny poziom, to warto odwiedzić.
Iza Marcin Głowczyńscy
hmm dziwi mnie nieco, że na tej liście nie ma Nanaki Sushi! Tak dobrego sushi jak u nich nigdy w życiu nie jadłam! Dzięki nim udało mi się przekonać męża do sushi 😉
Natalia
gdzie to Nanaki??? 🙂 już drugi komentarz, a ja przyznam, że nie znam i nie wiem nawet jaka dzielnica:)
Łukasz
Jeśli chodzi o warszawskie sushi to na Bemowie w sushi Chef dobre serwują. Mają dość duży wybór rolek i innych japońskich przysmaków. Ze znajomymi często tam chodzimy. W dobrej lokalizacji są na Górczewskiej.
beti
Potwierdzam. Od ponad roku 2 x w miesiącu zamawiam. Super. Gorąco polecam.
Sushirank
Te restauracje też są na mojej górnej półce – a oceniam knajpy sushi w stolicy:) http://www.sushirank.pl
Orłos414
Izumi było moim top lokalem, ale teraz sprawdzam Sushi World i póki co nie zawiedli moich kubków smakowych. Lubię zmieniać co jakiś czas miejsce żeby mieć jakieś “rozeznanie w świecie”. Może polecicie mi jakieś nowe knajpy?
Marcin Madej
W piątki po pracy wpadam do Tokyo Sushi. Dobra lokalizacja, bo w Blue City. Lokal fajny, nowoczesny, długie godziny otwarcia, no i przede wszystkim oryginalne menu. Byłem w kilku knajpach sushi w Warszawie, ale tutaj wybór jest zdecydowanie na plus, nawet dla osób, które niekoniecznie przepadają za rybą.
Magda bala
Sushi jadam ze względów dietetycznych. Kiedyś byłam
uzależniona od fast foodów, ale przeskoczyłam na sushi i jest
znacznie lepiej z formą i psychicznie się nie katuję wyrzutami
sumienia. A gdzie zjeść? U mnie jest tak, że robię sama, czasami
po promocji sushi zamawiam z marketów, ale słaba jakość i dość
dużo chemii. Najzdrowsze zestawy masz w Tokyo Sushi natomiast, jak
chcesz gdzieś pójść.
Daria N
Do listy dopisujemy DOM SUSHI ! Miejsce godne polecenia i odwiedzenia… Sushi wykonane i podane perfekcyjnie. Czas oczekiwania mija szybko , ponieważ można poobserwować pracę sushimasterów 😀
Kordowski
Jak dla mnie żadne z wymienionych. Wgl w Wwie nie znalazłem dobrego sushi takiego żeby spełniało moje wymagania. Najbliżej ideału jest Dom Sushi – ale to lokal w Gdańsku. Smakowo – blisko Japonii, klimacik też fajny.
Joanna Falkowska
Ja polecam Sakanę, klasyka moim zdaniem i to wciąż w bardzo dobrym wydaniu. Dobre miejsce, fajny klimat, obsługa zna się na swojej pracy. Mają naprawdę dobrych sushi masterów
Zosia Jastrzębska
Zgadzam się. Sushi mają na prawdę świetne. Ryby świeże, wszytsko pysznie przyrządzone i pięknie podane. Poznałam to miejsce na spotkaniu biznesowym, ale teraz wracamy z męzem już prywatnie regularnie
kejsza
Potwierdzam, Sakana wymiata. i można zabrać szkraba ze sobą , żeby pouczył się jesc pałeczkami , a potem “oddać ” go animatorce 🙂 nasz Antek miał niesamowitą radochę i nie chciał wychodzić 🙂 i o dziwo nawet jemu to sushi posmakowało 😀 jedzonko pyszne i pięknie podane, będziemy stałymi bywalcami
Natalia
O to chyba na Moliera byliście tak? 🙂 Na burakowskiej niestety bez animatorek, musi się chyba też kiedyś wybrać na Moliera. Kiedyś tam chodziliśmy bardzo czesto!:)
kejsza
@Natalia, tak my byliśmy na Moliera 🙂 polecam bardzo gorąco, to wspaniały sposób na spędzenie wolnego czasu i zachęcenia malucha do innej kuchni 🙂
Natalia
Naszych już do sushi zachęcać nie trzeba, ale animacje dobry pomysł 🙂
Ala
Do tej listy warto by było dodać sushi saska kępa, wspaniałe menu w japońskim stylu. Miła i ekspresowa obsługa oraz świetna atmosfera w lokalu. Szczerze polecam.
Natalia
Gdzie to? Jak się nazywa? 🙂 nie znam, a chętnie poznam 🙂
Paweł
Warszawa, ul. Zwycięzców 4 🙂 Mega jest, również gorąco polecam!
Kamilllll
Świetne zestawienie i bardzo pomocne. Znam wszystkie miejsca i potwioerdzam że warto je odwiedzić. Do listy dodałby Sushi World: https://www.sushiworld.pl/