Spis treści
- CO ZOBACZYĆ W SEULU?
- 1) PAŁAC GYEONGBOKGUNG
- 2) BUKCHON HANOK VILLAGE
- 3) PAŁAC CHANGEDEOKGUNG
- 4)FOOD MARKETY SEULU
- GWANGJANG MARKET
- MYEONGDONG MARKET
- NAMDAEMUN MARKET
- 5) NAMSAN HILL I N SEOUL TOWER
- 6) HELLO KITTY ISLAND
- 7) NIESAMOWITA BIBLIOTEKA – STARFIELD COEX MALL
- 8) BONGEUNSA TEMPLE
- 9) POMNIK GANGAM STYLE – GANGAM STYLE HANDS
- 10) LOTTE WORLD TOWER / SIGNIEL SEOUL
- 11) WIZYTA W STREFIE ZDEMILITARYZOWANEJ
- Podobne wpisy
Przyznaję: do Seulu wpadliśmy kolokwialnie mówiąc: „na spontanie”. Nie planowaliśmy podróżowania po Korei Południowej, chociaż, gdy lecieliśmy na 2 miesiące do Japonii, gdzieś w tyle głowy mieliśmy Seul i Busan. Blisko, może zajrzymy ot tak, by zmienić klimat i przez kilka dni zamiast sushi i ramenu jeść korean BBQ i bulgogi? Gdy zatem naszło nas zmęczenie Japonią i poczucie, że każdy dzień podobny jest do poprzedniego.. kolejna świątynia, kolejne miasto, kolejny ramen na śniadanie i sushi na kolację, kupiliśmy bilety z położonej na Kiusiu Fukuoki do Seulu i skoczyliśmy tam na prawie 6 dni.
Dla nas 5 – 6 dni to był idealny czas na Seul, bo nie lubimy się śpieszyć. Jeśli masz mało czasu, kluczowe miejsca zwiedzisz pewnie w 3 dni. My spacerowaliśmy, chłonęliśmy, jedliśmy, ale bez pośpiechu. Czy Seul nas zachwycił? Nie tak jak inne azjatyckie miasta. Nadal przed Seulem jest w naszym prywatnym rankingu Tokio, Bangkok, Singapur czy Hongkong. Niezmiennie jednak miłość do azjatyckich metropolii zadziałała i tu, i było nam tu po prostu dobrze!
Przed Wami lista miejsc, które w Seulu warto zobaczyć!
UWAGA! Ważne: w Seulu nie działa aplikacja Google Maps. Będzie pokazywać Wam, jakie złapać metro lub autobus, by gdzieś dotrzeć, ale nie pokazuje wcale tras pieszych czy samochodowych. Przyznaję, że my jakoś sobie z tym radziliśmy. Zwykle zaznaczaliśmy w Google kropkę i szliśmy w jej stronę wg mapy, ale bez wyznaczonej trasy. Dostałam jednak potem cynk, że do Seulu warto sobie zainstalować aplikację NAVER! Bądźcie zatem mądrzejsi niż my 🙂
CO ZOBACZYĆ W SEULU?
1) PAŁAC GYEONGBOKGUNG
Historyczny Pałac Gyeongbokgung, położony w północnej części Seulu, to zdecydowanie najważniejszy zabytek do zobaczenia. Pałac pochodzi z XIV wieku, a teren wraz z położonym tam muzeum The National Folk Museum of Korea oraz ogrodami jest ogromny! Można zwiedzać samemu albo wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem.
Pierwotna rezydencja królewska została zniszczona podczas wojny japońsko-koreańskiej w XVI wieku (inwazja Japonii w 1592 roku). Następnie przez dłuuuuugie lata pozostałości Pałacu niszczały zapomniane i porzucone. Odbudowa nastąpiła dopiero w 1867 roku – odbudowano wtedy 330 budynków (prawie 6 tys. pomieszczeń!!!!) .
Niestety na początku XX wieku kompleks pałacowy ponownie zniszczyli Japończycy. Zniszczyli dotychczasowe budynki i postawili swoje. Obecnie Pałac jest częściowo odbudowany, ale i tak robi ogromne wrażenie, zwłaszcza, gdy do tradycyjnych budynków dodamy tradycyjne koreańskie stroje – hanbok, które wiele osób zakłada na czas zwiedzania. Stroje zakładają zarówno Koreańczycy, jak i turyści. Mają one dwie ważne zalety – z jednej strony pięknie wyglądasz na zdjęciach, z drugiej… podobno wejście w stroju jest bezpłatne! Brawa dla zarządzających za ten pomysł – dzięki temu Pałac jest naprawdę magiczny!
Historia tradycyjnych “hanbok” ma ponad 1500 lat i sporo osób wypożycza je właśnie na czas zwiedzania historycznych miejsc w Seulu – momentami sama żałowałam, że nie wyglądam tak pięknie!!! Hanbok możecie wypożyczyć wcześniej online – np. TU.
Fajnie zajrzeć do Pałacu na zmianę warty, to również dodaje mu magii. Na terenie pałacowym znajdziecie też The National Folk Museum of Korea – również warto zajrzeć, nawet dzieciaki chętnie oglądały pokazane tam tradycyjne koreańskie życie, zwyczaje i potrawy.
Godziny otwarcia: środa – poniedziałek 9-18.00 / wtorek – zamknięte
2) BUKCHON HANOK VILLAGE
Urocza okolica z tradycyjnymi koreańskimi domami hanok. Miejsce znajdziecie niedaleko Pałacu, więc warto zaplanować odwiedzenie obu miejsc tego samego dnia.
Domy pochodzą z czasów rządów dynastii Joseon, część z nich ma za sobą nawet 600 lat historii (!!!) i ludzie nadal w nich mieszkają. Dlatego też znajdziecie na miejscu tabliczki przypominające o odpowiednim zachowaniu podczas zwiedzania oraz o tym, by nie zakłócać spokoju mieszkańców po 17/18.00 oraz wcześnie rano. Jeśli macie już za sobą Pałac Gyeongbokgung oraz Bukchon Hanok Village, możecie ruszać dalej w kierunku drugiego ważnego pałacu w Seulu – do Pałacu Changdeokgung Palace.
Godziny otwarcia Bukchon Hanok Village: otwarte codziennie 9.00-18.00 (weekend do 17.00)
UWAGA! Do Bukchon Hanok Village nie ma żadnego oficjalnego wejścia czy biletów. Godziny otwarcia to kwestia uszanowania codzienności osób mieszkających w tej urokliwej dzielnicy.
3) PAŁAC CHANGEDEOKGUNG
Kolejny pałac na naszej liscie, ale niestety nam nie udało się do niego dotrzeć. Dotarliśmy chwilę po zamknięciu. Pałac Changdeokgung zwany też Pałacem Changdeok znajdziecie w parku Jongno-gu. Należy do grupy „5 Grand Palaces” zbudowanych przez dynstię Joseon, która rządziła Koreą w latach 1392 – 1897. Podobnie jak pozostałe pałace, również ten był mocno zniszczony podczas japońskiej okupacji w Korei w latach 1910-1945. Obecnie można podziwiać jedynie 30% z tego, czym Pałac był kiedyś.
Godziny otwarcia: wtorek – niedziela 9.00-17.00 / poniedziałek – zamknięte
4)FOOD MARKETY SEULU
Seul słynie wręcz ze swoich kulinarnych marketów / targów / bazarów. Jest ich naprawdę sporo i zdecydowanie trzeba je odwiedzić, chociaż często może się okazać, że dania / przekąski tam serwowane będą Wam smakować mniej niż to, co możecie znaleźć w restauracjach. Food Markety często mają dość mocno turystyczny charakter, a to, co sprzedaje się na straganach to dość tłusty fast food średniej jakości. Nie zmienia to jednak faktu, że warto się tam wybrać – w końcu to element tutejszego krajobrazu.
GWANGJANG MARKET
Zdecydowanie najbardziej autentyczny z seulskich marketów, które mieliśmy okazję odwiedzić. Gwangjang znajduje się w starej, wielkiej hali, a gdy patrzysz na tamtejsze sprzedawczynie, masz wrażenie, że sprzedają tam swoje przysmaki od lat. Pomimo swojej rosnącej popularności w dużej mierze spowodowanej przez Netflixa, market nadal ma niesamowity klimat!
To tu możecie się najeść kimchi i przeróżnych koreańskich placów i przycupnąć przy małym stoisku na lokalną zupę. Tu możecie również spróbować soondae, czyli koreańskiej kaszanki, małych rolek gimbap (niektórzy nazywają je mianem koreańskiego sushi), a przede wszystkim przeróżnych placków z kimchi czy fasolą mung.
Gwangjang działa w Seulu od ponad 100 lat! W tamtych czasach w Korei pojawiały się różne targowiska i bazary, ale były raczej tymczasowe. Gwangjang był pierwszym targowiskiem w Seulu, które zyskało stały adres i działało codziennie. Znajdziecie tam nie tylko jedzenie, ale również ciuchy czy artykuły gospodarstwa domowego. Podobno wśród młodych Koreańczyków szczególnie popularne są alejki z ubraniami vintage.
MYEONGDONG MARKET
Myeongdong ma już zdecydowanie bardziej turystyczny charakter. To po prostu stragany rozstawione na ulicy i cała masa street foodu i różnych przekąsek. A dodatkowo w okolicy cała maaaaasa przeróżnych knajp i knajpeczek na obiad, kolację, deser, bubble tea, matchę, pierożki, kurczaki i co tylko przyjdzie Wam do głowy – o tym więcej napiszę w kulinarnym poście o Seulu.
Market działa w godzinach popołudniowych i wieczornych – od 17 do 24.00. O tym, co jeść jeszcze Wam napiszę, ale możecie być pewni, że znajdziecie tam sporo owoców morza (na czele z homarem zasmażanym w roztopionym serem), placki z kimchi, smażone hot dogi i pyszne cynamonowe placuszki – to mój zdecydowany koreański faworyt, jeśli chodzi o street food.
Uwaga! Okolica słynie nie tylko z jedzenia, Myeongdong to też miejsce, gdzie znajdziecie całą masę sklepów z koreańskimi kosmetykami. Jeśli je lubicie, zajrzyjcie tu obowiązkowo!
NAMDAEMUN MARKET
Jeśli macie czas, niedaleko Myeongdong znajdziecie też Namdaemun Market. Ogromny bazar z całą masą stoisk – podobno nawet 10 000! Można tam kupić chyba wszystko, mnie najbardziej oczarowały ubranka dla psów… najpierw myślałam, że to pajacyki dla niemowlaków ? Znajdziecie tam również jedzenie, ale znacznie więcej jest innych produktów.
5) NAMSAN HILL I N SEOUL TOWER
O Namsan Seoul Tower pisałam Wam już w poście o Hello Kitty Island – o TU. Wieża radiowo-telewizyjna została zbudowana w 1969 roku. W 1980 roku Wieża została otwarta dla wszystkich w 1980 roku i od tego czasu to jeden z symboli Seulu. Warto się tam wybrać, nawet, jeśli nie lubicie Hello Kitty. Na miejscu znajdziecie taras widokowy, knajpki, restauracje. Można wjechać kolejką lub też się wybrać do niej spacerem i połazić trochę po Namsan Hill.
Digital Observatory na N Seoul Tower to jeden z najlepszych punktów widokowych w Seulu, bo tam macie panoramę na miasto 360 stopni. Jeśli jesteście z dzieciakami, wybierzcie się koniecznie do N Seoul Tower – nie tylko dla Hello Kitty, ale też dla innych uroczych postaci, które dzieciaki mogą tam zobaczyć. Nasze były zachwycone!
6) HELLO KITTY ISLAND
Jeśli jest z Wami jakaś mała fanka Hello Kitty, odnotujcie, że to miejsce obowiązkowe ? Muzeum nie jest duże, ale i tak robi wrażenie na dzieciakach i nie tylko. To trochę jak dom Hello Kitty gdzie zwiedzamy poszczególne pokoje i wszystko można opisać krótkim #hellokittystyle – więcej o Hello Kitty Island i sporo naszych zdjęć z wyprawy tam znajdziecie TU.
7) NIESAMOWITA BIBLIOTEKA – STARFIELD COEX MALL
Biblioteka w centum handlowym? Tego jeszcze nie było! Taka jest Starflied Library, która znajduje się w centrum handlowym Starfield Coex Mall. W bibliotece znajduje się ponad 50 tysięcy książek i ok. 200 miejsc siedzących. Wszystko w samym sercu centrum handlowego. Jeśli zatem nigdy nie lubiliście cichych bibliotek, gdzie boisz się przełknąć ślinę, a lubiliście czytać i uczyć się po kawiarniach, to miejsce jest dla Was. Nie zabytek, nie muzeum, nie świątynia, ale zdecydowanie „Must see”!
8) BONGEUNSA TEMPLE
Klimatyczna świątynia w okolicy centrum handlowego Coex. Wygląda niesamowicie w połączeniu z bardzo nowoczesną okolicą i masą szklanych wieżowców obok. Zwiedza się ją cudownie, bo nie ma tu tłumów. Można spokojnie podziwiać okolicę.
9) POMNIK GANGAM STYLE – GANGAM STYLE HANDS
Złote ręce to miejsce obowiązkowe na zrobienie sobie zdjęcia w Seulu. Są nowym symbolem dzielnicy Gangam rozsławionej wielkim hotem z 2012. Kto nie nucił „Uopa Gangam Style” , refrenu kawałka PSY? Tu ta muzyka nadal żyje i można do niej zatańczyć pod charakteystycznymi złotymi rękami. Ręce ułożone są w gest prosto z teledysku Gangam style. Ręce znajdziecie po wschodniej stronie COEX, bardzo blisko wejścia do Starfield Coex Mall.
Jeśli jedziecie tam metrem, musicie wybrać albo wyjście 6 na Samsung Station albo wyjście 7 na Bongeunsa Station.
10) LOTTE WORLD TOWER / SIGNIEL SEOUL
O hotelu Signiel Seoul znajdującym się w 5. Najwyższym budynku na świecie już Wam sporo pisałam – o TU! Nawet, jeśli nie będziecie wybierać noclegu w SIgniel Seoul, warto zobaczyć budynek Lotte World Tower. Robi niesamowite wrażenie! Tam również można wjechać na taras widokowy, a Seul oglądany stamtąd wygląda jak prawdziwa miejska dżungla!
11) WIZYTA W STREFIE ZDEMILITARYZOWANEJ
Jeśli macie więcej czasu, do zwiedzania Seulu możecie dorzucić wizytę w strefie zdemilitaryzowanej DMZ. Jest to strefa pomiędzy Koreą Południową, a Koreą Północną, która powstała na podstawie porozumienia w 1953 roku. Strefa oddziela obie Koree i sprawia, że czasem mieszkańcy Korei mówią, że są wyspą – w końcu otacza ich albo woda albo Korea Północna.
Można powiedzieć, że strefa to trochę… paradoks. Z jednej strony miała ograniczać kontakty obu stron, zapobiegać odnowieniu się konfliktu. To strefa zdemilitaryzowana, ale to tuż obok niej znajduje się najbardziej zmilitaryzowany obszar na świecie z bronią nuklearną, chemiczną i biologiczną. W strefie znajduje się też ogromne pole minowe. Podczas wycieczki można obejrzeć ważne miejsce w DMZ, można rzucić okiem na Koreę Północną w oddali i wejść do jednego z tuneli, które budowali Koreańczycy z Północy, by zaatakować tych z Południa.
Wycieczkę do DMZ możecie zabookować online – tak też zrobiliśmy my 🙂 Autokar odebrał nas z hotelu i odstawił do centrum Seulu.
1 Comments
Noona
Pani Natalio
Dziekuje za ciekawy wpis ?Za jakies dwa miesiace wybieram sie na ‘babski’ wypad z corka do stolicy k-popu. Szczerze, to jestem przerazona ??
Tak á propos k-popu. Tytul utworu PSY’a, to ‘Gangnam style ‘ nie ‘Gangam style’ ?✌Ale to taka dygresyjka ?
Pozdrawiam serdecznie