Spis treści
Wiener Schnitzel. Austriacka potrawa narodowa i absolutny “must eat”! Od razu wiedzieliśmy, że to będzie pierwsza rzecz, jaką zrobimy w Wiedniu! Specjalnie tak właśnie planowaliśmy podróż, by wylądować tam w porze obiadu i od razu… Wiener Schnitzel. Mało tego! W 2011 byliśmy w Wiedniu przejazdem tylko po to. By go zjeść!!! Wtedy nawet nie zatrzymaliśmy się na spacer czy na zwiedzanie najważniejszych zabytków, ale na sznycla tak 😉 Na usprawiedliwienie mam tylko to, że byliśmy wtedy po miesięcznej podróży autem po Europie (z 3-miesięcznym Maksem), więc kolejne zwiedzanie nie brzmiało tak atrakcyjnie jak sznycel wiedeński, który tak dobrze smakuje tylko tu!
Sznycla na pewno już znacie, ale przypomnę kilka podstawowych faktów:
– klasyczny Wiener Schnitzel to cienki kotlet z cielęciny – pamiętajcie, że oryginalny Wiener Schintzel to tylko ten z cielęciny – skrupulatnie kontroluje to jeden z austriackich organów kontroli – żadna wieprzowina nazwy Wiener Schnitzel dostać nie może 😉
– podawany jest zwykle z plasterkiem lub połówką cytryny i to nią skrapiamy naszego sznycla
– tradycyjnym dodatkiem do sznycla nie są ziemniaki czy frytki na ciepło, lecz podawana na zimno sałatka ziemniaczana – tutaj każda restauracja ma swój przepis i poszczególne sałatki nieco się różnią
– jak dowiedzieliśmy się podczas zwiedzania Pałacu Schönbrunn, Wiener Schnitzel należał do ulubionych dań Cesarza, Franciszka Józefa
Tym razem wpadliśmy do Wiednia na weekend. I oczywiście nie tylko na sznycla! Kto śledzi nasze relacje, ten wie 🙂 Kto nie śledzi, wszystko dostanie wkrótce na blogu i na pewno będziecie mieć gotowy plan na minimum 48 godzin w Wiedniu – to idealny miasto na city break! Głodni na pewno chodzić nie będziecie, bo właśnie podrzucam Wam 4 przepyszne miejsca! Wszystkie słyną z rewelacyjnych Wiener Schnitzli, ale nie tylko z nich.. gotowi na ucztę???
WIEDEŃ – 4 MIEJSCA NA WIENER SCHNITZLA I INNE AUSTRIACKIE PRZYSMAKI
1) FIGLMÜLLER
To pierwsze miejsce, które odwiedziliśmy i przyznam, że nawet go nie szukaliśmy! 🙂 Podrzucili nam je nasi dobrze Znajomi, z którymi chwilę przed wyjazdem na nasz Eurotrip jedliśmy w Warszawie kolację. “Koniecznie idźcie tu!” – powiedziała Ola i nim się obejrzałam, na moim WhatsAppie wylądował link do strony Figlmüllera. Przejrzałam stronę, przejrzałam zdjęcia w Google i wiedziałam, że musimy tam być!!!
Figlmüller ma dwa lokale w Wiedniu, położone bardzo blisko siebie – wybraliśmy ten na Backerstrasse 6. To druga restauracja pod tym szyldem, otwarta w 2001. Historia Figlmüllera sięga jednak aż 1905 roku, kiedy to Johann Figlmüller otworzył niewielką tawernę w okolicach imponującej Katedry Św. Szczepana. Obecnie w menu znajdziecie nie tylko sznycla, ale również inne austriackie przysmaki. Wbrew pozorom ich klasyczny sznycel to sznycel wieprzowy (15,5 euro) – taki właśnie podają od 1905 roku. My wybraliśmy i taki, i najbardziej typowy w Wiedniu – Wiener Schnitzel z cielęciny (20,5 euro). Do sznycla po prostu MUSICIE zjeść sałatkę ziemniaczaną (4,9 euro), która tu jest wyjątkowa – podobno dzięki olejowi z pestek dyni, który do niej dodają. Jest uzależniająca!
W menu znajdziecie również klasyczny Tafelspitz, czyli gotowaną wołowinę z sosem szczypiorkowym, smażonymi ziemniakami i jabłkowym chrzanem (21,90 euro). Bardzo apetycznie wyglądał również tutejszy tatar wołowy (podejrzany na stoliku obok;)). My jednak w ramach przystawki wybraliśmy tylko smażony Ementaler z sosem tatarskim (9,80 euro) – pycha – w Wiedniu udało się wreszcie spełnić nasze czeskie marzenie! 🙂 Do pozostałych dań głównych już nawet nie zaglądaliśmy, bo wiedziałam, że musi to być właśnie sznycel! Był rewelacyjny, a sałatka wyjątkowa… na tym jednak nie skończyliśmy 😉
Gdy tylko zobaczyłam w menu kaiserschmarrn (9,50 euro), nie mogłam go sobie odmówić! Cesarski omlet to moje wspomnienie z zaśnieżonych austriackich stoków. Omlet w Figlmüller okazał się przesmaczny, a powidła… bajka! Oba – zarówno te śliwkowe, jak i morelowe z przyjemnie kwaskowatą nutą! Zostawcie koniecznie odrobinę miejsca w brzuszkach na niego 🙂
Adres:
Backerstrasse 6
Godziny otwarcia:
codziennie 12.00 – 23.00
2) PLACHUTTAS GASTHAUS zur OPER
Plachuttas to kolejne miejsce, które ma więcej niż jeden lokal i całkiem przypadkowo odwiedziliśmy aż dwa z nich – okazało się, że były bardzo blisko naszej trasy zwiedzania, więc być może i Wam się przydadzą sprawdzone namiary w okolicy Opery czy potem w okolicy Pałacu Schönbrunn. My Plachuttas znaleźliśmy w artykule “Nad Winnym Dunajem” z magazynu Ferment – artykuł podesłał Łukaszowi winny Guru, Tomasz Prange – Barczyński. Gdy wieczorem spacerowaliśmy koło Opery Wiedeńskiej, okazało się, że jeden z lokali Plachuttas jest tuż obok! Nie wahaliśmy się 🙂
Znajdziecie tu mega przyjemny ogródek w samym centrum Wiednia – w sam raz na przemiłą kolację! Zamówcie na początek austriacką oranżadę, Almdudlera o kwiatowym posmaku, a potem oczywiście sznycle, sznycle, sznycle. Co ciekawe, na ich stronie www możecie zobaczyć, jak krok po kroku przygotować idealnego sznycla! Przepis znajdziecie o TU!
My tym razem poszliśmy tylko w sznycle (19,80 euro) z sałatką ziemniaczaną (4,10 euro) i kaiserschmarnn dla dzieci (ale przyznaję – omlet bardziej nam smakował w Figlmüllerze). Warto dokładniej przejrzeć tutejsze menu, bo jest sporo ciekawych propozycji – np. Creme Brulee z gęsiej wątróbki z żurawiną i domową brioszką (14,20 euro) czy smażona cielęca wątróbka (15,80 euro). Jest oczywiście również Tafelspitz czy Zwiebelrostbraten – smażona wołowina z cebulą i ziemniaczanym puree – oba dania to wiedeńskie klasyki.
Adres:
Plachuttas Gasthaus zur Oper
Walfischgasse 5-7
Godziny otwarcia:
codziennie 11.00 – 00.30
3) LUGECK
To miejsce wybraliśmy na weekendowy obiad, po zwiedzaniu okolic Hofburg i cudownego Muzeum Historii Naturalnej. Nazwa Lugeck mignęła mi gdzieś w komentarzach Czytelników na naszym Facebooku. Dopiero później doczytałam, że Lugeck też należy do grupy Figlmüller i jest bardzo blisko pierwszego miejsca, jakie odwiedziliśmy! Znajduje się w pięknym, stylowym budynku, ma spory ogródek i mega przyjemne, nowoczesne, dwupoziomowe wnętrze.
Tym razem zamawiamy na początek frittatensupe, głównie z myślą o dzieciakach. To rodzaj rosołu, który zamiast zwykłych klusków, ma paseczki pokrojonych naleśników. Dla mnie to jeden ze smaków, jakie zapamiętałam z narciarskich wypraw do Austrii. Zamawiamy też mało wiedeńską, ale świetną Wirtshaus Bowl z kaszą bulgur, awokado, pomidorkami, szparagami, mozzarellą Bufala i rzeżuchą (12,90 euro). Lugeck warto wybrać, jeśli jedno z Was ma ochotę na sznycla, a drugie właśnie na sałatkę, bo jak na tutejsze restauracje wybór jest naprawdę spory – oprócz wybranego przez nas bowla, sałatka z kozim serem, caprese z awokado czy kuskus z burakiem i figami.
Obowiązkowo bierzemy również Wiener Schnitzla z sałatką (20,90 euro), a dla dzieciaków Kalbsbutterschnitzel mit Erdapfelpuree (14,50 euro) – można powiedzieć, że to takie mielone kotlety z ziemniakami, więc smaki bardzo swojskie. Wszystko okazało się bardzo smaczne, a miejsce w sam raz w przerwie zwiedzania okolicznych zabytków.
Adres:
Lugeck 4
Godziny otwarcia:
codziennie 11.30 – 00.00


4) PLACHUTTA HIETZING
Szczerze mówiąc nie planowałam odwiedzać kolejnej Plachutty, ale była niedziela, a my szukaliśmy czegoś na szybko w okolicach Pałacu Schönbrunn, na który warto przeznaczyć naprawdę duuużo czasu (na Pałac i cały okoliczny kompleks).
Plachutta Hietzing specjalizuje się przede wszystkim w ulubionym daniu Cesarza Franciszka Józefa, czyli Tafelspitz. To gotowana wołowina z klasycznymi dodatkami. Łukasz pierwsze podejście zrobił do niej w jednym z winnych heurigerów, ale tam nie przypadła mu do gustu. Z uwagi jednak na to, że Plachutta Hietzing w tym właśnie się specjalizuje, dał Tafelspitz drugą szansę. Tutaj możecie wybrać, z jakich części zostanie przyrządzona Wasza potrawa. Jest klasyczny tafelspitz, ale są również inne rodzaje gotowanej wołowiny – łopatka, tafelstuck (z niewielką ilością tłuszczu), krzyżowa, goleń, żeberka, język. Łukasz finalnie wybiera opcję z trzema rodzajami mięsa (24,80 euro). Do tego dania wkracza również cała masa dodatków – fasolka, smażone ziemniaki czy jabłkowy chrzan. Jest też zupa na początek, tym razem z mięsnym strudlem, przypominającym pierożki. Zdecydowanie warto!
Ja i dzieciaki byliśmy nudziarzami – ja poszłam w sznycla (razem z sałatką 23,80 euro), a dzieciaki w zupę z paskami z naleśników. W Plachutta do sznycla proponują również żurawinę. Jedyne nad czym ubolewam to fakt, że na desery nie starczyło już miejsca 🙂 Polecam to miejsce bardzo – po zwiedzaniu Schönbrunn lub w trakcie – np. po zwiedzaniu Pałacu, a przed ZOO – do restauracji macie 5 minut samochodem / 15 minut spacerem.
Adres:
Auhofstraße 1
Godziny otwarcia:
poniedziałek – piątek 11.30 – 17.00 oraz 18.00-23.30
sobota – niedziela 11.30 – 23.30
Dajcie w komentarzach znać, gdzie Wy jedliście świetne sznycle i inne austriackie dania w Wiedniu 🙂
PS. Kanapeczki Trześniewskiego mam na liście na następny raz. Tort Sacher zjedzony. Cafe Central i Tichy Eissalon odwiedzony – więcej wkrótce 🙂
17 Comments
Gabi
Figlmüller nie jest znany z Wiener Schnitzel tylko ze sznycla z wieprzowiny. Uwazajcie, bo ja prawie popelnilam ten blad! W ostatniej chwili moj austriacki maz zmienil mi zamowienie
Natalia
Zgadza się! 🙂 Ale ten cielęcy też jest rewelacyjny!! 🙂 Jedliśmy oba!!! 🙂
Magda
Byliśmy wczoraj w Lugeck. Było przepysznie dzięki za reko. Btw – stojąc. Kolejce do stolika w ciągu 10 minut przyszły cztery rodziny z Polski czytające Wasz blog (przyznaje ze przez ramie widziałam;-).
Natalia
Hey Magda! 🙂 O kurczę, ale numer! 🙂 Nieźle!!! 🙂 Czyli Wiedeń chyba popularny punkt przesiadkowy w te wakacje??? 🙂 Cieszę się bardzo, że Wam smakowało! 🙂 Sama bym zjadła sznycla i omlet 🙂
Justyna
Jutro się wybieramy do Wiednia i ten post spadł mi z nieba, bo będziemy w tych okolicach. Pozdrawiam!
Natalia
Bardzo nas to cieszy 😉
Agata
W takim razie który Schnitzel wybrać w Figlmüller ?:D
Natalia
My wybraliśmy najbardziej typowy Wiener Schnitzel z cielęciny! Koniecznie w towarzystwie sałatki ziemniaczanej!
Ksenia
Świetne miejsce, dobre ceny, niesamowity klimat Gastwirtschawt Shilling, burgasse 103
Natalia
Dzięki za polecajkę, będziemy próbować 🙂
Katarzyna
Bardzo sympatyczne jedzenie jest w Augustinerkeller przy Albertynie. Sznycel, a jakże, jest. I dużo innych pyszności. A Plachutta w centrum ma genialny Tafelspitz.
Natalia
Dzięki za polecenie!
Rafal
Proszę sprawdzić Brandauer Schlossbräu. Blisko Pałacu Schonbrunn.
Natalia
Dzięki 🙂
Marcin
Orientujecie się czy nadal można zjeść sznycel w restauracji D’Landsknecht? Byłem tam kilka lat temu i jadłem doskanałego sznycla ale w tej chwili przeglądałem menu i nie widzę tej pozycji w karcie.
Natalia
Hey, niestety nie znamy tego miejsca – ciężko nam doradzić 🙂 Do sprawdzenia menu plus ewentualnie telefon do restauracji, jeśli wybierasz się tam konkretnie na Sznycla:)