Soul Kitchen. Pamiętacie? Zaglądaliście tam jeszcze za czasów Andrzeja Polana? Nas Soul, wtedy jeszcze w uroczym podwórku przy Noakowskiego, tuż obok gmachu Politechniki, zachwyciło. Polskością w nowym wydaniu, pomysłowymi połączenia smaków, pięknym wyglądem potraw. Nie wracaliśmy tam często, bo niewiele jest miejsc, do których często wracamy – nie mamy na to czasu! Podróże, wciąż nowe restauracje w Warszawie i tyle takich, do których nie można nie pójść. Ale informację o odejściu Polana, a potem zamknięciu Soul Kitchen w październiku zeszłego roku przyjęliśmy z żalem i smutkiem. Jak zawsze, gdy zamyka się fajne miejsce z dobrą kuchnią.
Na szczęście Soul Kitchen właśnie powróciło w nowej, odmienionej odsłonie. Od 2 lipca działa na Nowogrodzkiej 18 A. Z nieco nową nazwą – Soul Kitchen Bistro. I z nowym szefem kuchni, Witem Szychowskim, który wcześniej pracował m.in. w Kaskrucie. Jest inaczej, chociaż nazwa przypomina o poprzedniczce. Czy jest tak samo dobrze jak w dawnym Soul?
Do Soul Kitchen Bistro trafiamy na kolację. Tak po prostu, w tygodniu. Nowogrodzka w okolicy Żurawiej jak zawsze pełna, ale udaje znaleźć się miejsce do parkowania. Jest dość ciepły letni wieczór, ale siadamy w środku. Restauracja znajduje się w podziemiu, jest klimatycznie, chociaż przyznam, że takie wnętrza zdecydowanie wolę jesienią i zimą, a nie w środku lata. Ale czego się nie robi dla dobrego jedzenia? 🙂
Karta, podzielona na Małą Miskę, Dużą Miskę i Słodką Miskę, pomysłem przypomina nieco tę z dawnej Soul. Podobnie też opisane są dania: np. “gravlax” halibut / biała rzodkiew / rzodkiewka / kapary / oliwki. Cenowo Soul Kitchen Bistro jest jednak zdecydowanie tańsze – w końcu to bistro! Przystawki kosztują 14-18 zł. Dania główne, czyli Duża Miska, około 23-33 zł, a desery – 13-14 zł. W tygodniu są też lunche (12.00-16.00), podczas których można zjeść Michę Dnia za 20 zł w wersji wege i za 22 zł w wersji mięsnej. Musimy to sprawdzić!:)
Z przystawek prawie wszystko kusi. Ostatecznie Łukasz wybiera raki/ fasolka szparagowa / por / koperek (16 zł), a ja kaczka / pasternak / klon / kolendra (18 zł).

raki / fasolka szparagowa / por / koperek – 16 zł

kaczka / pasternak / klon / kolendra – 18 zł
Obie przystawki to strzał w dziesiątkę. Połączenie raków z fasolką to mocno letnie, lekkie danie. Ciekawe, intrygujące. Kto wcześniej jadł fasolkę szparagową z rakami, ręka w górę! My nie jedliśmy, a tu naprawdę przyjemnie zaskakuje. Moja przystawka to delikatne plastry kaczki, lekko słodkawy pasternak i syrop klonowy, w którym moczę mięso. Do tego kolendra, która dodaje potrawie odrobinę azjatyckiego kolorytu. Jest dobrze!
Z dań głównych niemal od razu wiem, co wybiorę. Duszone poliki wołowe / gruszka / pietruszka / pistacje / marchewka (26 zł) od początku brzmią jak niebo w gębie. Łukasz decyduje się na rybę – propozycje są 3, ryby się zmieniają. Tym razem jest sandacz, którego finalnie wybiera w opcji: ryba /”bucio”- litewska paprykowa kiełbasa / kalafior / koper (25 zł). Na kolację wybraliśmy się we troje, więc na stół wjeżdża również ryba (też sandacz) / raki / por / czarna soczewica / koper (29 zł).

duszone poliki wołowe / gruszka / pietruszka / pistacje / marchewka – 26 zł

ryba / “bucio” / kalafior / koper – 25 zł
Policzki wołowe są absolutnie genialne i właśnie to danie chodzi mi po głowie, gdy myślę o Soul Kitchen Bistro. Idealna konsystencja mięsa, idealne połączenie smaków. Słodka, karmelizowana marchewka, posypana drobinkami pistacji, rozpływająca się w ustach wołowina, kremowe puree z gruszki i pietruszki. Mówię Wam: BAJKA! Sandacz Łukasza też spisuje się nieźle: poprawnie przygotowana, smaczna ryba, a do tego kalafiorowe risotto z dodatkiem pikantnej kiełbasy. Znów intrygująco i niestandardowo. Ryba z rakami i czarną soczewicą wypada nieco słabiej – tak mówi nasza towarzyszka, która w Soul niejedno danie już zjadła. Na policzki wołowe i na rybę z “bucio” absolutnie trzeba tam zajrzeć. Na lunch, na kolację albo na spotkanie z przyjaciółmi.
Czas na deser. Deser mam wybrany jeszcze przed przystawką. Widzę w menu “bataty” i już wiem: bataty /biszkopt / biała czekolada / migdały / maliny (14 zł). Ostatnio batat na stałe zagościł wśród moich ulubieńców, ale nie spotkałam się jeszcze z deserem z batatów. Musimy tego spróbować! Deser podobnie jak policzki wołowe kradnie moje serce. Delikatny mus z batatów, miękki biszkopt i kremowa czapeczka. Słodycz idealnie przełamują ukryte pod kremem maliny. Cudo!

bataty / biszkopt / biała czekolada / migdały / maliny – 14 zł
Soul Kitchen Bistro to takie miejsce na różne okazje. Jest na tyle eleganckie zarówno z uwagi na wystrój, jak i na dania, że można się tam wybrać na romantyczną kolację we dwoje czy na przyjemny wieczór ze znajomymi. Z drugiej strony z uwagi na ceny czy uśmiechniętą, bezproblemową obsługę jest tak zwykłe (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), że można tam wskoczyć na szybki lunch, w parze, z koleżanką lub samemu. Miejsce wielu okazji. Takie niech będzie. My następnym razem wpadamy na lunch! 🙂
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
ul. Nowogrodzka 18 A
tel. 519 020 888
email: kontakt@soulkitchen.pl
godziny otwarcia:
pon – czw – 12.00-22.00
piątek sobota – 12.00-23.00
niedziela – 12.00-22.00

3-daniowa kolacja dla 2 osób, trochę wina 🙂




5 Comments
Olga / Uczę się francuskiego
To ja już nie wiem kiedy mowa o rakach lub o raki.. 😉 Fasolka była z rakiem? 😉
Natalia - tasteaway.pl
Fasolka i raki tak 🙂 z rakami 🙂 poprawiłam 😉
Olga / Uczę się francuskiego
🙂 Marzę o tym, żeby zabrać tam mojego chłopaka gdy będziemy w Polsce.. on uwielbia jeść 🙂 (ja też.. dlatego tu jestem <3 )
Natalia - tasteaway.pl
W Warszawie to miejsc, do których warto zabrać osoby, które nigdy tu nie były / dawno tu nie były, nie brakuje!!:) kulinarnie ma coraz więcej do zaoferowania!:)