Magiczne miejsca w Polsce: Gościniec Jaczno

Wróciliśmy. Zakochani. Zauroczeni. Wypoczęci. Szczęśliwi. Tym szczęściem niezmąconym dziecięcymi awanturami (tylko troszkę!), niezmąconym krzykiem, płaczem, łażenie po sklepach, tłumem, hałasem. Szczęściem z bycia w pięknych okolicznościach przyrody, w kameralnym miejscu, z pysznym jedzeniem, błękitnym niebem i ciszą wokół.

 

Gościniec Jaczno. Wybieraliśmy się tam od 3 czy może 4 lat? Nie pamiętam dokładnie momentu, kiedy o nim usłyszałam, ale oczywiście zachwycaliśmy się wtedy naszą Suwalszczyzną, spokojem nad Jeziorem Gaładuś i pewnie nieco narzekaliśmy na warunki na kwaterach, które Łukasz odwiedzał od 18 roku życia… i które od tego czasu niewiele się zmieniły 🙂 Zachwycaliśmy się lokalnym jedzeniem, kartaczami w Sejnach babą ziemniaczaną i ktoś rzucił: “Zajrzyjcie kiedyś do Gościńca Jaczno!”. Wiele razy o nim myśleliśmy, ale ciągle było na weekend za daleko albo miejsc nie było albo nie mieliśmy czasu na Suwalszczyznę jechać, bo przecież na 1,5 dnia nie ma sensu. Ale Jaczno gdzieś tam majaczyło na horyzoncie jak ziemia obiecana, do której wreszcie dotrzeć musimy.

 

 

Tym razem trafiliśmy na tzw. spontanie. Byliśmy w Uroczysku Zaborek i szukaliśmy miejsca na dalszy pobyt. Nawet je mieliśmy, ale potem z uwagi na zobowiązania musieliśmy odwołać, by dzień później dowiedzieć się, że jednak jechać możemy… Nerwowo więc szukaliśmy miejsca. Miało być bliżej, ale albo nie takie albo brak miejsc. W końcu w Gościńcu znalazło się i coś dla naszej czwórki i dla naszych znajomych – pary z bobasem. Szczerze? Przez chwilę pomyślałam, że może Jaczno lata świetności ma za sobą jak bez problemu znaleźliśmy wolne miejsca w szczycie sezonu??? Zdecydowanie nie! Jest cudnie i mieliśmy szczęście, że właśnie Jaczno wybraliśmy na kilka dni relaksu.

 

Do Gościńca jedzie się polami, łąkami, polną drogą, śledząc małe strzałki z napisem JACZNO. Już wiesz, że jesteś na właściwej drodze do wypoczynku. A potem widzisz te drewniane chaty, ten widok, jezioro, pomost, wielką zieloną polaną, ukrytą przed całym światem i wiesz, że trafiłeś idealnie! My po kilku dniach w Gościńcu Jaczno zdecydowanie wpisujemy go do absolutnego top na naszej liście magicznych miejsc w Polsce. Mocno zastanawiamy się czy to nie nasz numer 1? Dlaczego? Powodów jest kilka:

 

1) POŁOŻENIE

 

 

Suwalszczyzna absolutnie zachwyca i jest idealna dla wszystkich, którzy marzą, by odciąć się od świata. Gościniec położony jest idealnie, bo nie ma obok niego żadnej drogi i jest całkowicie odcięty od ruchu samochodowego. Prowadzi tu jedna polna droga i poza gośćmi Gościńca nikt nią nie jeździ. Ma stosunkowo duży tern, wiec nawet, gdy gości jest sporo jest kameralnie i każdy znajdzie miejsce dla siebie, bez konieczności tłoczenia się na małym skrawku przestrzeni. Ma dostęp do jeziora! Na tym zależało zwłaszcza Łukaszowi, bo od lat marzy o domu nad jeziorem. Gdy dojechaliśmy, przyznałam mu rację – piękny widok, a do tego łódki, kajaki i łowienie ryb – Maks padł z zachwytu 🙂

 

 

2) DESIGN

 

 

Design to chyba nie najlepsze słowo w tym przypadku, ale ciężko znaleźć mi inne, by całościowo opisać Wam, jaki jest Gościniec.  Zachwycają mnie drewniane chaty, a tu jest ich kilka. Można mieszkać w domku tylko dla siebie  – tak jak my przez większość czasu. Mieszkaliśmy w Rybaku, czyli z pozoru małej drewnianej chatce, która jednak mieści na dole salon, piec, łazienkę i jedno łóżko, a na górze dwa niewielkie pokoje. Część pokoi znajduje się w większych budynkach, w których jest też jadalnia, sala kominkowa, czy sala z telewizorem / stołem do ping ponga. Wszystkie łączy jedno – jest tu ciepło i przytulnie. Trochę jakbyś wpadł z wizytą do przyjaciół, pomimo, że z właścicielami niemal nie rozmawialiśmy, ale atmosfera, którą udało im się zbudować sprawia, że nie chcesz wyjeżdżać.

 

 

 

3) JEDZENIE

 

 

To zdecydowanie mocna strona Gościńca Jaczno. Tu można jeść cały czas, bo jest pysznie! Gdy przyjechaliśmy, zastanawiałam się, gdzie będziemy jadać, bo do Suwałk ponad 20 km, a bliżej niewiele fajnych miejsc lub w ogóle ich brak. A potem się okazało, że całe dni spędzaliśmy w Gościńcu (zupełnie nie w naszym stylu!). Zajadaliśmy się ciepłym chlebem z chrupiącą skórką, swojskimi wędlinami, serami własnej produkcji. Oszalałam dla chałki z powidłami, dla racuchów. Cudownie smakowały domowe obiady najlepiej jedzone na dworze, z widokiem na polanę.

 

Maksa Gościniec “kupił” już pierwszego dnia, gdy okazało się, że na kolację każdy sam robi pizzę. Na stołach czekały wielkie kulki ciasta, micha z sosem pomidorowym i masa dodatków do wyboru, do koloru. Na inną kolację kupili mnie idealnymi racuchami z jabłkiem. W sobotę zajadaliśmy grillowane mięso, warzywa, sery, a dzieciaki piekły kiełbaski w ognisku. Czy tak brzmi sielanka? Oj tak!

 

 

4) DZIECI

 

 

Gościniec Jaczno to miejsce i dla dzieciatych, i dla tych, co chcą spędzić czas we dwoje, ale cóż – w środku urlopowego sezonu na bank spotkacie tam rodziny z dziećmi – zresztą chyba łatwo się domyślić, że tak właśnie będzie 🙂 Dla nas dzieciaki w Gościńcu były zbawieniem – Maks znikał na całe dni 🙂 Nie to, że nie chcieliśmy chłopaka oglądać, ale jeśli wiecie, jak wariuje kilkulatek po kilku dniach bez rówieśników, wiecie również, jak się cieszy, gdy tych rówieśników spotka. Był szał i żal przy wyjeździe! 🙂 Nie ma może sali zabaw, ale dzieciakom to nie przeszkadzało – same sobie znajdywały rozrywki na dworzu lub w sali z pingpongiem. Podczas naszego pobytu było też jedno odgórnie zarządzone oglądanie bajek i jedne zajęcia dla dzieci – tworzenie z muszelek, kamyków i piasku. Będę nudna, ale znów napiszę – Maks wrócił zachwycony z naręczem prac 🙂

 

 

5) CO ROBIĆ W OKOLICY?

 

 

Przyznałam się szczerze: my nie robiliśmy prawie nic. Rozkoszowaliśmy się tym pięknym miejscem i relaksem, którego w podróży zwykle mamy mało, bo zwiedzaniem, bo nowe miejsca, bo dwójka dzieciaków, bo zdalna praca. Na miejscu na pewno warto się wyleżeć i rozkoszować ciszą. Popłynąć łódką, kajakiem i łowić ryby. Bujać się na huśtawce. Spacerować po okolicy, po dróżkach, gdzie nie spotykasz nikogo. Jeździć na rowerach. Wybrać się do parku linowego w Udziejku. Jeśli chcecie pojeździć dalej, przed Wami cała Suwalszczyzna, a o niej pisałam Wam już sporo.

 

 

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

GOŚCINIEC JACZNO

Profil na Facebooku – TU

Jaczne 3
16-404 Jeleniewo
tel. kom.+48 516 61 06 76
tel. 87 568 35 90
jaczno@jaczno.pl
www.jaczno.pl