Spis treści
Ten post piszę na gorąco 🙂 W samolocie z Rzymu do Monachium. 2,5 godziny po wyjściu z apartamentu, w którym spędziliśmy ostatnie 5 dni i który na pewno długo będziemy wspominać, bo było totalnie magicznie! 🙂
Jak zwykle apartament wyszukał dla nas Łukasz. Jest hiper specjalistą w wyszukiwaniu super hoteli, miejscówek, apartamentów. Tym razem potrzebowaliśmy czegoś fajnego dla 4 osób dorosłych, z dwoma osobnymi sypialniami, w dobrej lokalizacji, bo planowaliśmy duuuuużo chodzić po Rzymie. Nie chcieliśmy hotelu, bo nie zależało nam na tym, co zwykle w hotelach cenimy 😉 Hotele wybieramy zwykle z uwagi na basen (tu raczej leżenia na basenie nie planowaliśmy) i z uwagi na fajne hotelowe śniadania. Z naszego doświadczenia jednak śniadania w włoskich hotelach nie są szczególnie kuszące i zdecydowanie lepiej sprawdzają się zakupy na lokalnym Mercato lub pizza al taglio na mieście. Łukasz zatem szukał apartamentu i znalazł PEREŁKĘ! 🙂

LOKALIZACJA I OKOLICA

Apartament znajduje się na Via Baccina 19. Lokalizacja jest idealna! 🙂 Nie dość, że sam apartament znajduje się na totalnie klimatycznej uliczce, która zachwyca kamienicami, okiennicami, roślinami porastającymi co po niektóre wejścia, to jest bardzo blisko kilku kluczowych miejsc w Rzymie. Wychodzisz i niemal od razu znajdujesz się przy ruinach starożytnych Foro di Augusto, Foro di Nerva czy dawnych Halach Trajana. 5 minut spacerem masz do Colosseum czy do Forum Romanum, a jakieś 10 minut do imponującego pomnika Wiktora Emanuela, Piazza Venezia i pełnej sklepów Via del Corso.
Ba, część Pomnika Wiktora Emanuela widać nawet z tarasu! 🙂




Okolica Via Baccina jest też cudowna z uwagi na dużą liczbę knajpek w okolicy i uliczki tętniące życiem wieczorem, zwłaszcza w piątek. Idealnie, by wyskoczyć na wieczorny Aperol i kolację.
W okolicy przetestowaliśmy dwie knajpki – jedna z nich to winebar ASTEMIO. Weszliśmy przypadkiem, a okazało się bardzo smacznie! J Koniecznie spróbujcie crostini z anchois, burratą i pomidorami. Mi smakowały tak bardzo, że chyba będziemy takie robić w domu. Łukasz jadł również ostrygi i carpaccio z krewetek gamberri rossi, a Oksana próbowała tiramisu podawanego w absolutnie cudowny sposób w tradycyjnej kawiarce.


Kolejne miejsce, do którego trafiliśmy, przyznaję, trochę z braku laku to La Taverna Madonna dei Monti. Był piątek wieczór, wróciliśmy z wycieczki nad jezioro Bracciano i do Calcata Vecchia i okazało się, że ciężko gdziekolwiek zarezerwować stolik. Złapaliśmy stolik w Tavernie dwa kroki od apartamentu. Nie jest to może kuchnia wybitna, ale przyjemne miejsce na Aperol, bruschettę czy klasyczny makaron. Carbonara daje radę! 🙂
Bardzo blisko znajdziecie też TAVERNA ROMANA – nie mieliśmy okazji spróbować, ale słyszałam od Marleny, że jest pysznie! 🙂


APARTAMENT

Znacie już okolice, to teraz kluczowa sprawa – APARTAMENT! J Apartament znajduje się na ostatnim piętrze kamienicy, więc uwaga – trzeba się powspinać po schodach. Taki mały trening po tych wszystkich makaronach 😉 Apartament składa się z dwóch pięter. Na dole znajdują się dwie sypialnie – jedna z łóżkiem małżeńskim i widokiem na ulicę, druga z dwoma pojedynczymi łóżkami i oknem wychodzącym na studnię. Każda sypialnia posiada swoją łazienkę, więc bez problemu można się tu wybrać w dorosłej grupie i kolejek do łazienki nie będzie J
Sypialnie są przyjemne, wygodne, łazienki klimatyczne J Na dole apartamentu życie toczy się w podgrupach – każdy u siebie. Natomiast, by spędzać czas wspólnie wystarczy wejść na drugie piętro, a tam malutka, ale totalnie klimatyczna kuchnia z oknem wychodzącym na taras, kanapa na leniuchowanie, sprytnie zaaranżowany stolik i cudowny, spory taras! 🙂 To tutaj toczyło się nasze życie, gdy byliśmy wieczorem lub rano w domu! Zdjęcia jednej i drugiej sypialni możecie zobaczyć TU.


BAJECZNY TARAS Z WIDOKIEM NA RZYM

Taras w tym apartamencie to totalne WOW! J Nie jest luksusowy, nie jest jakoś super urządzony – ot stół i krzesła, trochę roślin. Ale klimat tutaj jest NIE-SA-MO-WI-TY w zasadzie o każdej porze! J Przed wyjściem na lotnisko podziwiałam z tarasu, jak miasto dopiero budzi się do życia ok. 5.30-6.00. Cudowny kolor nieba, latające wokół mewy, cisza i tylko odgłosy ptaków. Te mewy, które towarzyszyły nam przy śniadaniu czy przy Aperolu wieczorem na tarasie to będzie jedno z moich najbardziej wyraźnych wspomnień z Rzymu. Wiecie, że to mój czwarty raz w tym mieście, a nigdy ich nie zauważyłam??? Nie miałam pojęcia, że w Rzymie są mewy!
Tutaj totalnie mnie ujęły! J Na tarasie polecamy baaardzo śniadania, zwłaszcza, że dwa kroki od apartamentu, na tej samej ulicy, macie niewielkie Mercato – kupicie tam wszystko, co potrzebne na włoskie śniadanie. Na wieczór kupcie sery, grissini, Aperol i prosecco. Smakuje tu idealnie!!!:)
Apartament tym razem znaleźliśmy na AIRBNB – znajdziecie go TUTAJ!:)



DLA KOGO POLECAMY?
Z uwagi na maaaasę schodów plus również schody w domu NIE POLECAMY, jeśli podróżujecie z małymi dziećmi i wózkiem. Polecamy natomiast dla:
– dla 4 dorosłych – przyjaciółek / przyjaciół, 2 par, ekipy na wyjeździe dla przyjemności lub na wyjeździe służbowym takim jak my, pary, która zabiera do Rzymu swoich rodziców
– dla rodziny 2+2 lub 2+1 z dzieciakami, które już samodzielnie wspinają się po schodach i nie ma obaw, że zlecą z piętra 2 na piętro 1 J Ja bym z moimi już jechała jak najbardziej (10 i prawie 5;)).. z 5 latkiem i raczkującym niemowlakiem raczej nie 😉
To pierwszy z rzymskich postów – na pewno będzie ich więcej ! STAY TUNED!!! A jeśli macie jakieś pytania, LET ME KNOW! CIAO BELLI!!!! 🙂




2 Comments
Ala
Witam 🙂 jak zarezerwowaliście apartament ? Wszędzie szukam i jest ciągle niedostępny. Może bład strony…
Natalia
Hey Ala! 🙂 Przyznam, że nie mam pojęcia, bo Łukasz rezerwował, ale my dość późno zdecydowaliśmy się na wyjazd do Rzymu, więc rezerwowaliśmy krótko przed terminem..
może warto przedzwonić / wysłać maila do Właścicieli, jeśli się da? 🙂