Spis treści
Uwielbiam odwiedzać Wrocław. Nie tylko dlatego, że tam poznaliśmy się z Łukaszem. Nie dlatego, że uwielbiam tamtejszy rynek i okoliczne uliczki. Nie dlatego, że uwielbiam śniadania w Dinette. Wrocław lubię za to, że ZAWSZE kulinarnie nas zaskakuje i zawsze jest masa miejsc do zjedzenia. Żeby to wszystko przerobić powinnam pewnie siedzieć we Wrocławiu minimum miesiąc! Zwykle jednak mam 2-3 dni, ale za każdym razem staram się odwiedzić coś nowego…
Tydzień temu w poniedziałkowy poranek siedziałam właśnie w pociągu z moją Mamą i Jagodą i przebierałam, gdzie zjeść. Miałam sporo Waszych poleceń, miałam też trochę miejsc wypatrzonych wcześniej. Miałam też ze sobą 2 osoby, do których gustów również musiałam się dostosować ? Nie zjadłam wszystkiego, ale odkryłam już czwarte miejsce na super pizzę we Wrocławiu i świetne lody! To nie będzie post osoby, która o Wrocławiu wie wszystko. Ale na pewno przyda się tym, co śmigają do Wrocławia na krótko i mają ochotę na rewelacyjną pizzę i lodowy zachwyt! ? Jeśli macie inne miejsca we Wro, gdzie pizza jest tak dobra jak w wymienionych, podrzucajcie koniecznie w komentarzach – będzie na kolejny raz! ?
GDZIE NA PIZZĘ WE WROCŁAWIU?
1) PIEC NA SZEWSKIEJ
Piec na Szewskiej to klasyka! Pamiętam, że gdy w 2013 roku prowadziłam we Wrocławiu projekt o trendach, sposobach spędzania wolnego czasu i innych miłych rzeczach, to już wtedy słyszałam od respondentów o Piecu na Szewskiej. Dotarłam tam dopiero w czerwcu 2016 – znów z Mamą, z Maksem i Jagodą… ale w brzuchu. Było tłoczno i ledwo złapaliśmy stolik, ale było WARTO!
2) PIZZERIA MARGHERITA
Mały i niepozorny lokalik. Zajrzeliśmy tam wieczorem w jakiś marcowy wieczór w zeszłym roku. Przyjechaliśmy do Wrocławia tylko z Jagodą, spacerowaliśmy wieczorem, szukaliśmy miejsca na kolację, a ktoś polecił właśnie Pizzeria Margherita. Było prosto, bez luksusów, ale bardzo smacznie! Nawet ten papier pod pizzą miał swój urok!
3) VAFFANAPOLI
Vaffanapoli wypatrzyłam przed wizytą we Wrocławiu w listopadzie 2017 roku. To był ciężki czas i masa roboty – pamiętam, że z pracy wróciłam po 21.00 i biegłam po moją Mamę i Jagodę, by zjeść z nimi kolację. Chwilę przed 22.00 w zimowym Wrocławiu to wcale nie było takie proste! Mieszkałyśmy na rynku i całkiem niedaleko miałyśmy Vaffanapoli – już wiedziałam, że to miejsce tych samych właścicieli, co Piec na Szewskiej. Musiało być dobrze! Udało się! Pizza okazała się idealna, neapolitańska, z miękkimi brzegami, które zajadasz do ostatniego okruszka, maczając je w oliwie. Jeśli mam być szczera, to chyba smakowała mi nawet bardziej niż w Piecu! Plus za bardzo miłą obsługę – również w stosunku do dziecka, które o 22.00 chce zjeść pizzę ? Nie każdy sobie z tym radzi ;)) Poza pizzą w menu makarony, gnocchi, ravioli – niestety, gdy byłyśmy w listopadzie, było już na tyle późno, że kuchnia wydawała tylko pizzę… A może na szczęście? ?
4) IGGY PIZZA
Wrocław ma szczęście do świetnej pizzy! Iggy Pizza tuż obok rynku to kolejny strzał w dziesiątkę. Znów neapolitanski styl, który uwielbiam. Świetne pomidory, które Jagoda najchętniej zlizałaby z całej pizzy i fajne kombinacje smakowe – jak moja: guanciale, parmezan i ostre habanero. Wielki lokal stylem przypominający amerykańskie bary rodem z Grease (kto uwielbiał ten film tak jak ja???), ogródek na ulicy. Jedyny minus: obsługa! Odrobina uśmiechu jeszcze nikomu nie zaszkodziła ?
GDZIE NA LODY WE WROCŁAWIU?
KRASNOLÓD
Wrocław na pewno ma więcej lodów, ale nie miałyśmy aż tyle czasu, by je przetestować. Najczęściej jednak polecaliście Krasnolóda, a mi strasznie spodobała się nazwa.. a potem również logo ? Ten Krasnolód z rożkiem na głowie – świetny pomysł! Poszłyśmy spacerem przed samym pociągiem. Wcześniej niedaleko Dinette Jagódka korzystała z rozrywek pięknego parku (polecamy!), a stamtąd macie całkiem blisko na Komuny Paryskiej 10 do Krasnolóda. Na tablicy wypisane lody na dziś – śmietanka, belgijska czekolada, rabarbar, mango-marakuja i beza z malinami. Bierzemy 4 z 5 smaków i wszystkie są świetne… a powiem szczerze: ostatnio lody w niewielu miejscach mi smakują, nawet w tych polecanych. Krasnolód jednak odczarował inne lody i TAK, SMAKUJĄ MI LODY POZA DESEO, tylko to muszą być BARDZO DOBRE LODY ;))) Takie jak tu! ?
Dajcie koniecznie znać, gdzie jeszcze we Wroclove trzeba zjeść pizzę i kto ma tak dobre lody jak Krasnolód? ?
10 Comments
Julia Strzelecka
Będąc we Wrocławiu zaledwie trzy dni zdążyłam pokochać jedną z lodziarni przy rynku miasta – “Ice rolls & Twoja czekoladka”. Jest to jeden z lokali, który poszedł za obecną modą na lody tajskie, jednak naprawdę są to jedne z najlepszych tego typu. Osobiście najbardziej przypadło mi do gustu połączenie bezy z maliną. Po prostu pycha!
Karolina
Krasnolód super! Mogę chyba powiedzieć, że najlepsze lody jakie jadłam. Zamówiłam mascarpone z pistacjami, a synek belgijską czekoladę – py-cha! I do tego spore porcje. Cisza, jaka nas otaczała (przy pełnym lokalu) może tylko potwierdzić, że lody w Krasnolódzie są wyjątkowe. Polecam!
Natalia
:))) my też jadłyśmy belgijską czekoladę 🙂 fajnie, że Wam też smakowało 🙂 Mascarpone z pistacjami brzmi extra! 🙂 A jak będziecie w Waw, to do nas do DESEO zapraszamy na lody 🙂 i na moją ukochaną czekoladę ze śliwką 🙂
Karolina
Aha i dziękujemy za lodową podpowiedź! Na obiad poszliśmy do Pasibusa – też polecam, jeśli lubicie burgery. Ogromny wybór i smacznie.
Natalia
🙂 Słyszałam wielokrotnie o Pasibusie! 🙂 Zawsze jednak we Wro mam za mało czasu na wszystko, co bym chciała zjeść :))))
Wroclawianka
Co warto zwiedzić we Wrocławiu – z dziećmi i nie tylko.
https://mamawewroclawiu.blogspot.com/2018/12/miejsca-dla-rodzicow-z-dziecmi-we.html
Podzielono na kategorie: restauracje z kącikiem dla dzieci, bawialnie, obiekty turystyczne, beach bary, rejsy po odrze, zabytkowe kościoły, muzea, dodatkowe atrakcje, atrakcje poza miastem.
artykuł z bloga
https://mamawewroclawiu.blogspot.com/
Natalia
Lody we Wrocławiu jesli czekoladowe lub smietankowe to z lodziarni na Krzyckiej. Jest kilka punktów we Wrocławiu z tymi lodami szczegolnie na poludniu Wrocławia. Polecam są najlepsze!!Z córką jesteśmy potworami lodowymi.? więc sprawdzone mamy różne opcje. Z kolei lody pistacjowe najlepsze są w lodziarni “kulka”.
Natalia
Przy kolejnym pobycie we WRo musimy spróbować:)
Ela Sawicka
Koniecznie SI Pizza w nasypie, na ul. Bogusławskiego! :):):)