Jeśli tu jesteście, pewnie lubicie podróżować. Lubicie ten dreszczyk emocji, gdy jedziecie z domu na lotnisko i gdy potem Wasza walizka odjeżdża na taśmie wraz z innymi, a Wy ściskacie w ręku Boarding Pass. Lubicie powiew ten pierwszy podmuch wiatru gdzieś daleko… Może w Barcelonie, może w Tel- Avivie, może gdzieś w Bangkoku. Wiatru, który pachnie inaczej niż ten u Was i który mówi jedno: teraz czeka Cię przygoda. Jeśli tu jesteście, pewnie kochacie nowe miejsca i lubicie nowe smaki. Podekscytowani czekacie na lokalne smakołyki i patrzycie szeroko otwartymi oczami na świat wokół. Wiecie, że podróżowanie to coś pięknego, prawda?

 

Ale im częściej podróżujecie, tym bardziej widać, że podróże, zwłaszcza te dalekie albo te z dziećmi – jednym lub dwójką, bywają również męczące. Bagaże, wpakowanie watahy do taksówki, kolejki na lotnisku, „Mamo, nudzę się!”, popłakiwanie, uciekanie, torba i jego plecaczek, a wolnych miejsc pod Twoim gatem jakoś dziwnie brak.  W dalekich podróżach – zarówno tych samemu, jak i z dziećmi- czasem bywa nerwowo. Bo gorączka, bo biegunka, bo dziwne ukąszenia, bo małpa kogoś ugryzła, bo złamałeś nogę. Nie jest tylko różowo. Albo inaczej: starasz się, by było różowo przez cały czas, ale przecież czasem nie wygrasz ze zmęczeniem, ani tym bardziej z chorobą.

 

podróże, podróże z dziećmi, jak ułatwić sobie podróż, Diners Club Premium Vintage, Diners Club LOT

 

Zwykle piszemy Wam, że na złe też trzeba się przygotować – nawet, jeśli nie będziesz z tego korzystał. Zawsze wykupywaliśmy ubezpieczenie, niemal zawsze, gdy jest taka REALNA potrzeba szczepimy się. Staramy nie tylko by było bezpiecznie, ale też wygodnie – tak, by były to też wakacje, a nie męcząca wędrówka. Gdy zatem odezwał się do nas DINERS CLUB i pokazał zalety dwóch kart – Diners Club Premium Vintage oraz Diners Club LOT, wiedzieliśmy, że to coś dla nas. A jeśli dla nas, to pewnie i dla Was 🙂 Karta daje dwie rzeczy bardzo ułatwiające podróżowanie: wygodę i bezpieczeństwo. JAK? Patrzcie:

 

1) WYGODA I OSZCZĘDNOŚĆ CZASU NA LOTNISKU

 

Powiem szczerze: na początku byłam sceptyczna. Bo po co mi taka karta niby??? Ale doceniłam ją chyba dwa dni po tym, jak ją dostałam. Pamiętacie, jak leciałam sama z dziećmi do Hamburga? Przeszliśmy kontrolę bezpieczeństwa dla business class i załogi nie tylko dlatego, że byłam sama z dziećmi, ale dlatego, że od razu pokazałam kartę Diners Club Premium Vintage . Z nią – niezależnie czy jesteś samotną matką z czwórką dzieci czy singielką śmigającą na wakacje do Hiszpanii, nie stoisz w kolejkach, tylko przechodzisz raz, dwa uprzywilejowanym fast trackiem. Tak działa karta na lotnisku Chopina w Warszawie i na wielu lotniskach na świecie, np. w Wiedniu. A tu możecie zobaczyć, na jakich lotniskach i na jakich zasadach działa Diners w Polsce. Podobnie działa Diners Club LOT.

 

2) RELAKS NA LOTNISKU

 

Jeśli podróżujesz często, na pewno masz za sobą co najmniej kilka sytuacji, w których czujesz się trochę jak koczownik, prawda? 🙂 Kilka godzin siedzenia na niewygodnym krzesełku, jakiś baton, bo kawiarnie i inne przybytki z jedzeniem już zamknęli. Kiedyś koleżanka poleciła mi, byśmy w takiej sytuacji wykupili sobie wejście do lotniskowego Lounge – miejsca, gdzie masz wygodne kanapy, przyjemny klimat, napoje i przekąski, Internet. Byliśmy w takim z Maksem w Dżakarcie, gdy mieliśmy przed sobą długie czekanie na kolejny lot. Odpoczęliśmy, pojedliśmy, popracowaliśmy, Maks obejrzał bajkę. Fajne, ale zwykle traktujesz to jako zbędny wydatek. Z kartą masz 10 takich wejść w roku za darmo, jeśli robisz przez 30 dni obrót na minimum 1000 zł. Z DC LOT tych wejść jest nieco mniej (5 rocznie), ale jeśli nie podróżujesz obsesyjnie, myślę, że wystarczy:)

 

3) NIE MUSISZ SIĘ MARTWIĆ UBEZPIECZENIEM!

 

podróże, podróże z dziećmi, jak ułatwić sobie podróż, Diners Club Premium Vintage, Diners Club LOT

 

To chyba najważniejsza z zalet karty Diners Club PREMIUM VINTAGE. O ubezpieczenia – jakie, gdzie i co – pytacie nas bardzo często. Tu macie ubezpieczenie w pakiecie, więc nie dość, że odpada Wam jeden z wydatków związanych z podróżą, to nie musicie pamiętać o wykupieniu ubezpieczenia przed wyjazdem. Po prostu macie je ze sobą – ZAWSZE! Dużym plusem jest to, że ubezpieczenie dotyczy nie tylko właściciela karty, ale również członków jego rodziny lub nawet do 3 współpracowników, jeśli korzystacie z karty w podróży służbowej. Działa WSZĘDZIE 🙂 Więcej informacji znajdziecie TU.

Diners Club LOT też daje dostęp do ubezpieczenia – tutaj jednak musicie pamiętać, by aktywować ubezpieczenie. Aktywuje je np. zakup biletów lotniczych lub rezerwacja hotelu.

 

4) ZBIERASZ MILE

 

podróże, podróże z dziećmi, jak ułatwić sobie podróż, Diners Club Premium Vintage, Diners Club LOT, podróż z niemowlakiem

 

Kojarzycie program Miles & More, w którym możecie zbierać mile i wymieniać je na bilety lotnicze? My od dawna z niego korzystamy i nawet udało nam się pojechać we dwoje na wypad do San Sebastian, a bilety kupiliśmy z uzbieranych mil. Jeśli aktywnie korzystasz z karty, płacisz nią za zakupy itd. cały czas zbierasz mile.

 

To zalety karty, które do nas najbardziej przemawiają. Jeśli chcecie wypróbować jak to działa, wniosek możecie złożyć TU. Standardowo karta Diners Club LOT kosztuje 350 zł rocznie, a Premium Vintage 1000 zł rocznie. Jeśli skorzystacie z naszego linka, to kartę DC LOT możecie mieć za 50 % opłaty rocznej w pierwszym roku, a Premium Vintage za 500 zł rocznie w pierwszym roku korzystania.

 

To co? Kiedy testujecie? Bo my będziemy dalej eksplorować możliwości karty Diners Club już w styczniu <3

 

*post powstał we współpracy z Diners Club