Spis treści
- 1) MAZURSKA ARKADIA – ORZECHOWO, k. Starych Juch
- 2) FOLWARK BIELSKIE – BIELSKIE, MIŁKI
- 3) KARCZMA STARA KUŹNIA / FOLWARK PRZYKOP – MIŁKI, K. GIŻYCKA
- 4) PAŁAC I FOLWARK GALINY – GALINY, k. BARTOSZYC
- 5) KWAŚNE JABŁKO – WŁODOWO, GMINA ŚWIĄTKI
- 6) GLENDORIA – GLĘDY
- 7) KARCZMA STARY MŁYN – UPAŁTY, k. GIŻYCKA
- 8) GOŚCINIEC NA WZGÓRZU – STARE JUCHY
- 9) PIETRASZÓWKA – PIETRASZE
- Podobne wpisy
Majówka i Boże Ciało już za nami, ale przed nami caaaaałe laaaato! Już wielokrotnie Wam pisałam, że lato w dużej mierze spędzamy w Polsce. Czasem gdzieś wyskoczymy na trochę, ale z drugiej strony uwielbiamy korzystać z pogody i z wakacyjnych weekendów u nas. Patrzeć na błękitne niebo, zachwycać się wszechobecną zielenią, jeść placki z truskawkami i kartacze z ogórkami małosolnymi. Maks z Łukaszem ostatnio zakochali się w łowieniu ryb, więc jezioro, pomost i przyjemne otoczenie to dla nich priorytet numer jeden! 🙂 Takiego też miejsca szukaliśmy ostatnio na Mazurach i… nie do końca się udało 😉
Z drugiej strony bardzo często pytanie nas o nasze ulubione miejsca na Mazurach i Warmii, gdzie pojechać, co zjeść, gdzie z dziećmi, a gdzie na romantyczny wyjazd we dwoje. No to proszę – szczerze, jak na spowiedzi 😉 Pokazujemy wszystkich naszych faworytów! Jeśli czytacie nas uważnie, większość tych miejsc na pewno już znacie. Teraz jednak wszystko będzie w jednym miejscu, a i podrzucamy Wam super kulinarne odkrycie z ostatniej mazurskiej wyprawy. Tak, tak, makaron z truskawkami i najlepszy sernik świata to tam!
Nasz ostatni wyjazd na Mazury zbiegł się z testowaniem samochodu Ford EcoSport. Zapakowaliśmy walizkę dla nas i dla Maksa, Jagodę podrzuciliśmy dziadkom i ruszyliśmy! Maks nie dość, że cieszył się weekendem sam na sam z rodzicami, to nie mógł się nacieszyć otwieranym dachem 😉 Coś czuję, że to byłaby kluczowa cecha samochodu, gdyby kupował go 7 latek ;)))
Tym razem nasz wyjazd na Mazury zbiegł się z testowaniem samochodu Ford EcoSport. Zapakowaliśmy walizkę dla nas i dla Maksa, Jagodę podrzuciliśmy dziadkom i ruszyliśmy! 🙂 Maks nie dość, że cieszył się weekendem sam na sam z rodzicami, to nie mógł się nacieszyć otwieranym dachem 😉 Coś czuję, że to byłaby kluczowa cecha samochodu, gdyby kupował go 7 latek ;)))
To co gotowi na przejażdżkę po Mazurach? 🙂
1) MAZURSKA ARKADIA – ORZECHOWO, k. Starych Juch
Nie bez powodu zaczynam od miejsca, do którego wracamy najczęściej. Jesteśmy tu co najmniej dwa razy w roku, czy sami czy ze znajomymi. Kameralne miejsce, wielki teren idealny do wybiegania dla aktywnych dzieciaków, świetlica na chłodniejsze dni, duże, ale też przytulne apartamenty i co kluczowe – jezioro, plaża, pomost, łódki, rowery wodne!:) Maks i Łukasz chyba mogliby tu zamieszkać na całe wakacje! Minus? Wyżywienia brak, więc gotować trzeba samemu lub szukać smakołyków w okolicy. Ale powiem szczerze: jajecznica na tarasie z widokiem na zieleń i dzieciaki latające po placu zabaw smakuje idealnie i nawet taka nie gotująca matka Polka jak ja wiele za to da;) A latem można iść po warzywa do własnego ogródka… 🙂
2) FOLWARK BIELSKIE – BIELSKIE, MIŁKI
Jeśli w Mazurskiej nie ma jedzenia, tu jest boskie jedzenie! W kuchni rządzi Zosia i robi to świetnie. Niezależnie czy gotuje kalafiora czy kurczaka po chińsku czy warzywa wszystko smakuje pysznie,a do tego robi naprawdę niezłe desery. Brownie, sernik, śliwki pod kruszonką, beza, brioszki, cynamonowe bułeczki kanelbulle – tu zdecydowanie nie można przyjechać, będąc na diecie 😉 Jeśli do tego dodacie pięknie odnowioną stodołę, dbałość o detal, urocze pokoje, jezioro tuż obok i fajny teren, macie miejsce idealne! Spędziliśmy tu weekend we wrześniu, w grudniu urządzaliśmy wyjazd integracyjny i szczerze? Myślimy o rodzinnym Bożym Narodzeniu w Folwarku 🙂
3) KARCZMA STARA KUŹNIA / FOLWARK PRZYKOP – MIŁKI, K. GIŻYCKA
Największy zachwyt naszego ostatniego weekendu! Tu po prostu TRZEBA BYĆ! Trzeba zajrzeć na obiad lub na kolację lub na to i na to 🙂 świetna jagnięcina, świetne ryby, szeroki wybór dań i dla dorosłych, i dla dzieci. A do tego najlepszy sernik świata (obficie polany czekoladą!!!), ptysie z bitą śmietaną i truskawkami i pigwoniada do picia. Obok Karczmy działa należący do tych samych właścicieli Folwark Przykop – można tam nocować, ale tego nie testowaliśmy.. jeszcze! Więcej o jedzeniu TU.
4) PAŁAC I FOLWARK GALINY – GALINY, k. BARTOSZYC
Takie miejsca jak Pałac Galiny wybieramy rzadziej, przyznaję. Lubimy te mniejsze pensjonaty, bardziej kameralne, a Galiny to jednak duży hotel. Ma jednak też świetny teren, własne konie i mega przyjemną okolicę. Spędziliśmy tam Boże Ciało 3 lata temu! Grupa znajomych, sporo dzieciaków, ognisko, wino, plac zabaw, jeziora, rowery. Dla rodzin z dziećmi i kochających konie super wybór!
5) KWAŚNE JABŁKO – WŁODOWO, GMINA ŚWIĄTKI
Chyba nie sposób nie znać Kwaśnego Jabłka, bo o tym miejscu nie od dziś jest głośno. Nie sposób też go pominąć pisząc o miejscach, które na Mazurach i Warmii lubimy i które warto odwiedzić. Stylem Kwaśne Jabłko przypomina mi Folwark Bielskie – tu też jest duży stół, pyszne śniadania, przemiłe pokoje. Wokół nie ma prawie nic – pole, las, wiejskie dróżki. I oczywiście własny cydr i soki jabłkowe własnej produkcji!
6) GLENDORIA – GLĘDY
To jedno z tych miejsc, które polecam na wyjazd we dwoje. Glendoria, ukryta przed światem, ze swoim klimatycznym Camp Spa w środku lasu to jedno z najbardziej nietypowych miejsc w Polsce. Raczej na ucieczkę przed światem we dwoje niż na wyjazd z dziećmi 😉
7) KARCZMA STARY MŁYN – UPAŁTY, k. GIŻYCKA
To miejsce również odkryliśmy całkiem niedawno, gdy byliśmy w Giżycku. Nie jest to może kulinarne wow jak Kuźnia, ale maja tu świetne pierogi z wędzonym węgorzem, bardzo ciekawe placki ziemniaczane z szyjkami rakowymi, własne nalewki, a za restauracją położoną przy drodze jest polana, piaskownica, zjeżdżalnia tuż nad jeziorem;) Na obiedzie z dwójką dzieci rzadko da się odpocząć – tu zdecydowanie odpoczęłam! 🙂
8) GOŚCINIEC NA WZGÓRZU – STARE JUCHY
W Gościńcu zajadaliśmy wielokrotnie jak tylko byliśmy w Mazurskiej Arkadii. Warto spróbować ich zupy buraczkowej (boska!), pierogów z jagodami, a dzieciaki kochają smażone kopytka! Wielki plus to otoczenie – zieleń, konie, piaskownica. Tu też można spać, ale też tego nie testowaliśmy. Dajcie znać, jeśli ktoś z Was tu nocował 🙂
9) PIETRASZÓWKA – PIETRASZE
(niestety Pietraszówka już nie istnieje – spłonęła w pożarze)
Obowiązkowo, jeśli kochacie kartacze, bo to jedne z lepszych, jakie jedliśmy na Mazurach 🙂 Do tego knedle z pieczoną kaczką, a na początek zielony chłodnik, a dla dziecka naleśniki z serem. Sama karczma wewnątrz nie jest tak klimatyczna jak Gościniec, Stary Młyn czy Kuźnia, ale dla kartaczy WARTO! 🙂
Ostatnim razem niewątpliwie największym odkryciem była Stara Kuźnia. Mieliśmy tam dotrzeć już daawno i okazało się tak pysznie jak oczekiwałam, że będzie! Nasz partner podróży – Ford EcoSport – też spisał się całkiem nieźle!
Pomimo, że na co dzień jeździmy zdecydowanie większym samochodem, we trójkę było ma całkiem wygodnie. Szczególnie, że po polnych drogach, jeździł, jak terenówka. Dla mnie, zawsze niepewnej przy parkowaniu, dobrym rozwiązaniem była kamera pokazująca obraz za pojazdem, dzięki której jakoś bezpieczniej się czuję cofając i parkując (zwłaszcza po tym jak kiedyś cofając Mini, nabiłam się na wystającą poręcz;)). Fajnie działa też dotykowy ekran, który dzięki systemowi komunikacji SYNC 3 można zsynchronizować z telefonem (kompatybilny zarówno z Apple, jak i z Androidem), odczytać na nim wiadomości albo dostać wiadomość „od samochodu”, że pora zatankować. Nowoczesność 😉 Jeśli do tego dodamy automatycznie włączane reflektory, wycieraczki z czujnikiem na deszcz i system nagłośnienia premium B&O Play zawierający 10 głośników umieszczonych w różnych miejscach, mamy bardzo przyjemny samochód do jeżdżenia i po mieście, i podczas wycieczek za miasto. Na Mazurach sprawdził się świetnie!
Dajcie koniecznie znać, jakie są Wasze mazurskie i warmińskie perełki!!!
*Post powstał we współpracy z marką FORD
18 Comments
Cezary Jeż
Na kulinarnej mapie Warmii i mazur zdecydowanie warto zaznaczyć karczmę Bartbo https://karczma-bartbo.pl/
Aleks Andra
Warmia i Mazury są dla mnie wciaz nie odkryte 🙁 buuuu
Natalia
czas to zmienić 🙂
Gabrysi i Adasia Podróże
Planujemy w tym roku trochę Polski dzieciom pokazać i tak myślałam o Mazurach właśnie. Ale sprawdziłam wszystkie polecane przez was miejsca i tylko w Pałacu Galiany można nocować krócej niż 7 dni! A my raczej nie chcemy aż tygodnia spędzić pośrodku niczego. 2-3 dni super ale dłużej nie usiedzimy. A szkoda bo super te miejscówki wyglądają 🙁
Natalia
Kurczę szkoda 🙁 na pewno wiem, że Mazurska Arkadia ma takie mini turnusy po tydzień właśnie.. a Folwark Bielskie i Kwaśne Jabłko też? Na Mazurach sporo fajnych miejscówek, więc może chwilę Galiny i potem gdzieś indziej? 🙂 Na pewno warto się wybrać na jedzenie do karczmy stara kuźnia! Mega! 🙂 Niestety wczoraj dotarły do nas przykre wieści, że ostatnia na naszej liście Pietraszówka spłonęła :((((
Gabrysi i Adasia Podróże
Wszystko sprawdziłam. Ale te Galinany wyglądają bardzo zachęcająco, wiec może tam pojedziemy. A wtedy na pewno pojedziemy zjeść tam gdzie polecacie 🙂
Przykra wiadomość o Pietraszowce 🙁
ski
KARCZMA STARY MŁYN – UPAŁTY, k. GIŻYCKA – nie polecam. Ostatnio zrobiło się nieciekawie. Po żurku (dwukrotnie już) dostałem takiej sr….., że ledwo dojechałem do siebie (25 km).
Natalia
Ojej, przykra sprawa 🙁 Mam nadzieję, że to jakieś przejściowe problemy, bo było tam naprawdę smacznie!
Barbara
W tym roku dzieciaki zabieramy do Hotelu Zamku Ryn. To taka bezpieczna opcja, bo wiemy, że pogoda jest niepewna. A jednak mazury lepiej się ogląda w słońcu. Hotel ma tyle atrakcji, że i będą mogły pobyć w SPA jak i dowiedzieć się czegoś o historii średniowiecza. Chcielibyśmy je zabrać jeśli się uda na kajaki, bo uwielbiają wodę.
Natalia
Słyszałam, że fajne miejsce:)
Kasia
Warto odwiedzić Hotel Zamek Ryn. Spędziłam tam weekend majowy i na nudę nie mogłam narzekać. Podobały mi się atrakcje takie jak spa i cudowny basen w podziemiach, co nadaje mu niepowtarzalnego charakteru. Skorzystałam z zabiegów w spa Księżnej Anny, wróciłam do domu odprężona i zrelaksowana. Dla dzieciaków też jest mnóstwo atrakcji 🙂 Zamek można zwiedzać z przewodnikiem, a jeśli traficie na biesiadę rycerską, to będziecie się mogli dosłownie cofnąć w czasie, co jest świetnym przeżyciem. Już nie mówiąc o samym zamku – ogromny, majestatyczny, piękny, otoczony lasami i jeziorem. Bajecznie 🙂
Daga
Przyłączam się do miłośników Hotelu Zamku Ryn, też się tam wybraliśmy w tym roku z polecenia przyjaciół i faktycznie rewelacja, bardzo nam się podobało. Zamek jest świetnie odnowiony, w restauracji podają świetną kuchnię polską a sam hotel oferuje tyle atrakcji, że trudno z wszystkich skorzystać 🙂 Ja osobiście najczęściej korzystałam ze SPA 🙂
Zuzanna
My w tym roku odwiedziliśmy Mikołajki – na noclegi z dziećmi polecam to miejsce ze względu na mnóstwo atrakcji dla młodych i bliskość natury dla dorosłych. Z pewnością będziemy wracać na Mazury, bo bardzo nam się tutaj spodobało – a wtedy skorzystamy z waszych poleceń z wpisu.
Kasia
Uwielbiamy Mazury, ale zawsze zatrzymujemy się w Hotelu Zamku Ryn, uwielbiamy okolice Jeziora Ryńskiego – cudne widoki 🙂 A, że dzieciaki są miłośnikami rycerzy i historii, to pobyt i nocleg w zamku jest dla nich ogromnym przeżyciem 😉 Polecam, świetne miejsce 🙂
WspominamyPodroze.pl
Piękne zdjęcia, magiczne miejsce. Zawsze planowałem wybrać się na Mazury ale zawsze coś staje na drodze, czas to zmienić, pozdrawiam
Natalia
Niezmiennie od lat mają swój urok 🙂
Piotr
Nas urzekła Kraina Alkos – kameralna miejscówka tylko dla dorosłych http://www.krainaalkos.com.pl/
Natalia
Dzięki za cynk! Zajrzę! 🙂