Spis treści
Dzień dobry z Baku! 🙂 Jest późny wieczór 2 maja 2024 roku, a my powoli kończymy nasz Azerbejdżan. Za nami różnorodne Baku, skały Gobustanu, mniejsze miasteczka i urocze wioski, sporo przejechanych km, kilogramy azerskiego chleba prosto z pieca, piękne widoki, góry, krowy przechadzające się leniwie po drogach i azerskie śniadania. Jutro jeszcze dzień w Baku i wracamy do domu, a Was planuję wyposażyć w pakiet informacji, który pomoże Wam zorganizować własną wyprawę do Azerbejdżanu. Zapiszcie ten post na przyszłość! 🙂
Na blogu czeka na Was już POST O PIĘKNYM LAHIJ / LAHIC, a ja obiecałam Wam podstawowe informacje, o tym, jak wyjazd do Azerbejdżanu zorganizować. Potrzebujecie biletów lotniczych, odpowiednich dokumentów (w tym wiz!!!) oraz my, jak zawsze polecamy, wypożyczyć samochód. Niezależność wynikająca z podróżowania własnym samochodem to dla nas zawsze istotny element wyprawy. No to lecimy!
Azerbejdżan – loty
Najlepsza opcja, by dolecieć do Azerbejdżanu to bezpośredni lot Warszawa – Baku LOTem. Lot trwa około 4 godzin – pamiętajcie tylko, że w Azerbejdżanie mamy inny czas – dwie godziny później.
Ceny lotów najlepiej sprawdzić, biorąc pod uwagę interesujące Was daty – albo na stronie LOTu albo na skyscanner.pl. My zwykle właśnie tam rozpoczynamy poszukiwanie lotów. Z tego, co widzę to godziny lotów w najbliższym czasie ulegną zmianom, ale cenowo bilety dla 4 osób (2 dorosłych i 2 dzieci) wahają się od 6 000 zł do 8 000 zł w dwie strony. Pamiętajcie, że loty zawsze sprawdzamy na daty / okres, który nas interesuje i dopiero wtedy bierzemy pod uwagę realną cenę dla naszej ekipy i w naszym terminie 🙂
Azerbejdżan – niezbędne dokumenty
Jak zawsze, gdy wybieramy się do mało znanego nam kierunku, najpierw zaglądamy na stronę MSZ i sprawdzamy najważniejsze informacje. Tam zawsze znajdziecie informacje, o tym, jakie dokumenty będą Wam potrzebne, jak wygląda podróżowanie po kraju, czy potrzebna jest wiza. W przypadku bardziej egzotycznych kierunków tam również sprawdzamy kwestie zdrowotne, chociaż przez lata nauczyliśmy się również konfrontować je z innymi źródłami 😉 Ale akurat przy Azerbejdżanie szczepieniami nie musicie się martwić, więc wracamy do DOKUMENTÓW.
Jeśli ruszacie do Azerbejdżanu, przygotujcie oczywiście PASZPORTY. I dla Was, i dla dzieciaków. Sprawdźcie też datę ważności paszportu. Zgodnie z informacją na stronie MSZ: “paszport musi być ważny co najmniej 6 miesięcy od daty początkowej obowiązywania wizy”.
Mój poprzedni paszport był ważny do października 2024 roku, więc jeszcze w marcu złożyłam wniosek o nowy paszport – lepiej nie czekać do ostatniej chwili, bo krajów, które wymagają ważności 6 miesięcy do przodu trochę jest. Polecam ogarnąć temat jeszcze przed wakacjami, jeśli u Was lub u dzieci ważność paszportu dobiega końca.
Kolejne zadanie to WIZA. Tak, do Azerbejdżanu potrzebna jest wiza. Dobra wiadomość jest taka, że od 2017 roku można ją względnie szybko i w łatwy sposób wyrobić online. By wyrobić wizę, wchodzimy TU. Na stronie możecie wnioskować o wizy jednokrotnego wjazdu, z maksymalnym terminem ważności 30 dni.
Jak wyrobić wizę do Azerbejdżanu?
Jak to zrobić? Na powyżej podlinkowanej stronie www wypełniacie krótki wniosek, dołączacie do niego zdjęcie lub skan paszportu w formacie JPG i robicie opłatę. Wypełnienie wniosku jest proste – zajmie Wam 3-5 minut per wniosek dla jednej osoby. Dobrej jakości zdjęcia AKTUALNYCH paszportów (swojego i członków rodziny) polecam zawsze mieć zapisane w folderze na komputerze. Dzięki temu w takiej sytuacji wszystko masz pod ręką, wystarczy zaciągnąć zdjęcia z wybranego folderu. Na koniec opłata – można płacić kartą kredytową lub debetową. Opłata za wizę to 20 USD plus opłata za usługę rozpatrzenia wniosku – 5 USD. Łatwo policzyć, że na rodzinę 2 + 2 to koszt 100 USD.
Kiedy składać wniosek o wizę? Myślę, że najlepiej zrobić to 7-10 dni przed planowaną podróżą. Decyzja wizowa podejmowana jest w ciągu 3 dni roboczych, ale cóż – zawsze lepiej mieć zapas czasu! 🙂 Ja składałam wnioski o wizę 8 dni przed wyjazdem. Złożyłam we wtorek, a w piątek już mieliśmy wszystkie wizy do Azerbejdżanu na mailu. Co zabawne, najpierw, rano, dostałam wizy dla dzieci, dopiero po paru godzinach nasze. Na szczęście zachowałam spokój i spokojnie czekałam aż dotrą wszystkie.
Wizy najlepiej wydrukować i mieć pod ręką razem z paszportami. W naszym przypadku wizy był sprawdzane zarówno podczas check-inu na lotnisku w Warszawie, jak i po wylądowaniu w Baku.
Można też wnioskować o wizę w trybie przyśpieszonym – teoretycznie dostajesz ją w ciągu 3 godzin. W tym przypadku płacimy 20 USD za wizę i 40 USD opłaty serwisowej za rozpatrzenie wniosku w trybie ekspresowym. My jednak woleliśmy nie ryzykować 😉
Wypożyczanie samochodu w Azerbejdżanie
Samochód wypożyczyliśmy w Europcar i jak zawsze polecamy wypożyczać w sprawdzonych i renomowanych wypożyczalniach. Lokalnym firmom krzak mówimy nie, niezależnie, ile są tańsze i czym nas kuszą 😉 W przypadku wynajmu w Europcar wystarcza polskie prawo jazdy, paszport i karta płatnicza. Nauczeni ostatnimi doświadczeniami i problemami z wypożyczeniem samochodu w Stanach czy w Tajlandii, byliśmy wyposażeni w kartę kredytową. Samochód rezerwowaliśmy na stronie Europcar, będąc już na miejscu w Baku. Odebraliśmy go w biurze w centrum miasta. Jeśli planujecie najpierw 2-3 dni w Baku, nie bierzcie samochodu od razu po przylocie, na lotnisku. Po Baku zdecydowanie lepiej chodzić lub złapać taxi, bo korki i styl jazdy Azerów może Was szybko wyprowadzić z równowagi.
Gdy już opuścicie Baku, na pewno warto pamiętać, że lokalni kierowcy jeżdżą w dość szalony sposób i wielu zasad powszechnych w Polsce wcale nie przestrzegają. Jeśli planujecie jeździć po tutejszych górach, lepiej wziąć samochód terenowy z napędem 4 * 4 . My tak zrobiliśmy.
UWAGA: gdy wypożyczaliśmy samochód w Europcar, jeszcze w biurze przestrzegali nas przed kontrolami policji i… wymuszaniem łapówek na miejscu. U nas przez prawie tydzień podróży samochodem po Azerbejdżanie tylko raz zaliczyliśmy spotkanie z policją. Skończyło się na uśmiechu i błogosławieństwie, by jechać dalej 😉
Jak płacimy: gotówka czy karta?
To pytanie też czasem wracało w Waszych wiadomościach i komentarzach. W wielu miejscach można bez problemu płacić kartą, paypassem, telefonem. Natomiast są miejsca, w których warto mieć azerskie manaty. Przydadzą Wam się chociażby w lokalnych piekarniach czy w przydrożnych stoiskach sprzedających placki qutab czy znane z Gruzji owocowe „płachty” (tklapi). Zdarzało się również, że w miejscach, w których nocowaliśmy, musieliśmy za nocleg i zamówione jedzenie płacić gotówką. Dobrze ją mieć – około 300-500 manatów w portfelu plus drobne pod ręką.
To co? Gotowi na Azerbejdżan? Wkrótce POST Z NASZĄ TRASĄ!
0 Comments