Wiecie już, że kochamy wszelkie bary z pierożkami! dy tylko usłyszeliśmy, że w Warszawie otworzyły się nowe, tym razem tybetańskie momo, wiedzieliśmy, że musimy się tam wybrać!

 Wreszcie udało nam się wysłać Maksa do przedszkola po chorobie, więc ruszyliśmy na lunch! Tybetańskie pierożki znajdują się w pawilonach przy Al. Jana Pawła 41 A (lokal 4). Łatwo je zauważyć, bo już na szybie widzimy zdjęcia pierożków i napis SMAK TYBETU. Od razu też widać, że poza pierożkami do spróbowania tybetańskie zupy i sałatki, które znamy z barów z pierożkami dim sum (algi morskie, kimchi).

Głodni wchodzimy do środka… Nie ma innych gości, są za to właściciele i przeuroczy bobas! 🙂 Wnętrze przyjazne, barowe, ale spore stoły, jest gdzie usiąść. Na ścianach wisi flaga Tybetu i imponujące zdjęcie Lhasy, stolicy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Na profilu ratujtybet.org możemy przeczytać, że wystrój jest typowy , dla „barów jakich pełno np. w stolicy Tybetu na emigracji – Dharamsali” (Indie). Rzeczywiście czuć lekki powiew egzotyki.

 

Przeglądamy listę pierożków, sałatek i zup. Decydujemy się na 2 rodzaje pierożków: z wieprzowiną i kapustą oraz z indykiem i grzybami mun. Porcja (10 sztuk) kosztuje 14 zł, więc porównywalnie jak w innych „pierożkarniach”.  Co ciekawe, można łączyć różne smaki w ramach jednej porcji! Do wyboru chociażby z wołowiną i selerem naciowym, z jajkiem i pomidorami, z soczewicą, ze szpinakiem i żółtym serem, z ziemniakami i pomidorami.

Z ciekawości postanawiamy spróbować zup, których nazwy niewiele nam mówią. Bierzemy zupę Thentuk oraz Mog Thuk z pierożkami. Każda po 13 zł.

 

Zupy są cholernie gorące, ale niestety nie rzucają nas na kolana. Dużo w nich warzyw, ale sam wywar nie ma zdecydowanego smaku. Moją ratują pierożki -są bardzo smaczne, aromatyczne, dodają zupie uroku. Po kilku łyżkach gorącej zupy, skupiamy się na pierożkach momo. Tutaj mamy strzał w 10! Pierożki z indykiem i grzybami oraz z wieprzowiną i kapustą są pyszne! Aromatyczne, wyraziste, z delikatnym ciastem, dobrze posklejane, nie rozpadające się, gdy chwycimy je pałeczkami. Do pierożków do wyboru sos ostry i łagodny na bazie sosu sojowego. Również wyrazisty i aromatyczny. Na 5+!!

Dla nas miejsce w sam raz na szybki i lekki lunch! Tylko zamiast zupy weźcie dodatkową porcję pierożków!!! 🙂

 

PS. Rachunku nie ma, bo państwo nie mają jeszcze kasy fiskalnej 😉 notują na kartce 🙂 Obiecywali, że paragon może być jutro, ale chyba odpuścimy 😉 Za 2 zupy, 2* pierożki i puszkę Coli zapłaciliśmy 58 zł.

 

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Tsong Kha Momo

Al. Jana Pawła II 41A, lok. 4

579 310 952

Godziny otwarcia:

pon- pt 11-21.00

sob – nd 12-21.00